[forgotten Realms] Przeszłość lubi się mścić.

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Mrodnim
Marynarz
Marynarz
Posty: 195
Rejestracja: środa, 18 lipca 2007, 11:10
Numer GG: 2461120
Lokalizacja: Twisting Nether

[forgotten Realms] Przeszłość lubi się mścić.

Post autor: Mrodnim »

Mały wstępik przed grą :

Gdy o czymś myślimy to piszemy tak
Gdy mówimy, piszemy tak
Gdy chcemy coś powiedzieć poza sesją, piszemy tak, choć od takich spraw będzie temat sesji w dziale"Rekrutacja"

Kolejności nie ma, z racji tego, że nie każdy będzie w stanie odpisywać na sesji 24/h kolejność w pierwszym up'ku ustaliłem z kolejności przesłanych kart. Dość tej paplaniny...Gra rozpoczęta ! :)



Shruiken

Tułałeś się po Faerunie, szukając każdego, kto służył znienawidzonemu magowi i krwawo się na nich mściłeś. Pewnego razu usłyszałeś w przydrożnej tawernie, jakby jeden z twoich wrogów przebywał w Waterdeep. Nie czekając długo, ruszyłeś tam w podróż. Po kilku dniach trafiłeś do Południowej Dzielnicy. Jak mogłeś się spodziewać, nie przyjęto cię tam zbyt gościnnie. W końcu znalazłeś bardziej przyjazną kwaterę, gdzie wypocząłeś i zająłeś się tropieniem żołnierza. Szukałeś jakichś dodatkowych informacji. Dowiedziałeś się tylko, że żołnierz jest człowiekiem.
Poszukiwania zakończyłeś, kiedy nie miałeś wystarczająco dużo pieniędzy, aby opłacić kwaterę.
Przez kilka dni spałeś pod gołym niebem, jednak zdecydowałeś się jeszcze raz spróbować znaleźć dobre miejsce do odpoczynku. Była już noc i zaczęło padać. Zatrzymałeś się w karczmie "Ostatni Grosz" .
O tej porze nie zastałeś tam licznej hołoty, wiec może tutaj znajdziesz odrobinę spokoju, bez prześladowań. Karczmarz spojrzał przez chwilę na ciebie i wrócił do wycierania szklanek. Usiadłeś w ciemnym kącie. Było tam mniej światła. Praktycznie nikt nie zwrócił uwagi na przybyłego drowa, przynajmniej nie po takiej ilości alkoholu, jaki zdążyli już wypić.

Abachta

Podróże i podróże... tyle ostatnimi czasy możesz powiedzieć wędrownym, którzy pytają z ciekawości jak żyjesz. Tygodniami już tłuczesz się po Faerunie i ani jednej pracy, zadania. Czyżbyś odkrywał właśnie druga stronę życia jako najemnik/ wojownik ? Jednak ciągle z uśmiechem na twarzy parłeś przed siebie, licząc na przygodę.
Pomyślałeś, że większą szansę na znalezienie porządnej roboty masz w wielkiej metropolii. Zawitałeś więc do Miasta Wspaniałości. Przybyłeś tam z jedną z setek karawan, wjeżdżających do Dzielnicy Południowej. Jednak byłeś zbyt zmęczony, aby jeszcze dzisiejszego dnia szukać jeszcze czegoś, poza tym dzień i tak miał się ku końcowi. Ludzie z tej dzielnicy słynęli z gościnności dla podróżników, więc o znalezienie dobrej karczmy z noclegiem nie było trudno. Kiedy pytałeś się okolicznych o pobliski nocleg, niemal każdy odpowiadał "Ostatni Grosz". Skierowałeś się więc właśnie tam. Zapadła noc.Otworzyłeś szerokie drzwi i znalazłeś się w przytulnej karczmie.
O tej porze nie było już wielu klientów, albo po prostu niektórzy mieli problem z wydostaniem się i powrotem do domu. Właściciel "Ostatniego Grosza" powitał elfa skinieniem głowy, wokół krzątały się 2 kelnerki, zbierając puste kieliszki ze stołów. W ciemnym kącie pomieszczenia siedziała jakaś postać, wyróżniająca się nieco od pozostałych, być może dlatego, że była trzeźwa?

Cisza Ponad Stal

Szukając spokoju, choć w minimalnym stopniu podobnym do tego w klasztorze, zawitałaś do jednego z największych i najbezpieczniejszych miast- do Waterdeep. Nie odsłaniając przed nikim swego prawdziwego oblicza, znalazłaś dobrze prosperującą karczmie "Ostatni Grosz". Zwykle całymi dniami spacerowałaś po innych dzielnicach, przeglądając towary wszelakich kupców lub oszustów. Miałaś nadzieję, że znajdziesz też pretekst, dzięki któremu zdobędziesz nieco zaufania w mieście. Nie miałaś jednak okazji do sprawdzenia się. Ostatnie dni były spokojne, choć po zachowaniu niektórych można było coś odgadnąć. Sama bałaś się o cokolwiek spytać. i trwałabyś w tym milczeniu jeszcze długo, gdyby nie wędrowny bard, który za miejsce odpoczynku obrał sobie tą samą karczmę. Raz zaobserwowałaś, że pisze coś w mogłoby się zdawać dzienniku osobistym. Przełamałaś się i spytałaś kelnerkę o dziwne wydarzenia ostatnich dni. Ta wyminęła pytanie i odeszła. Bard uśmiechnął się i oznajmił ci, że on wiele wie o pewnych rzeczach. Jednak i on nie mówił od rzeczy, wypowiadał się tak, jakby był na scenie i zamiast mówić o konkretach, czytał wiersz. Nie dowiedziałaś się zbyt wiele, ale zawsze coś.
Irrmin , bo tak się nazywał często mówił o gniewie Węża, tylko tyle w sumie zdołałaś wychwycić z jego słów. Następnego dnia bard opuścił Waterdeep, pozostawiając cię z garścią informacji. Równie dobrze tą garść można nazwać niczym. Zamyślona siedziałaś w karczmie do późna, aż w pewnym momencie wszedł jakiś podejrzany osobnik. Usiadł w rogu pomieszczenia, gdzie skrył się w ciemnościach. Po kilku chwilach ktoś znów otworzył drzwi. Tym razem bardziej przyjacielska postać, elf.
Ostatnio zmieniony środa, 22 sierpnia 2007, 12:05 przez Mrodnim, łącznie zmieniany 3 razy.
"They themselves are miserable. That's why they need someone more miserable than them.Those are not human.Those are not people..."
Gabriel-The-Cloud
Marynarz
Marynarz
Posty: 348
Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 21:29
Numer GG: 5181070
Lokalizacja: Gliwice/Ciemnogród

Re: [forgotten Realms] Przeszłość lubi się mścić.

Post autor: Gabriel-The-Cloud »

Abachta rozejrzał się po pomieszczeniu. Może być, uznał. Płomyk podszedł do kontuaru, od razu zamiawiając wino porzeczkowe. Korzystając z chwili, kiedy barman realizował zamówienie, elf baczniej przyjrzał się szczegółom otoczenia, szczegółną uwagę zwracając na bywalców. Jego uwagę przyciągnęły dwie osoby - ponura postać w kącie karczmy i kobiecie, której twarz była mało wyraźna przez dym zalegający w pomieszczeniu. Nie było w nich w sumie nic niezwykłego, ale sam fakt, że o tej porze wyglądają na trzeźwych, był zaskakujący.
Nazarian
Pomywacz
Posty: 64
Rejestracja: wtorek, 24 lipca 2007, 23:10
Numer GG: 2946336

Re: [forgotten Realms] Przeszłość lubi się mścić.

Post autor: Nazarian »

Cisza Ponad Stal

Cisza wodziła palcami po drewnianej ławie, zdawać by się mogło, że uczyła się wyrytego w drzewie deseniu na pamięć. Drzwi skrzypnęły, do środka wszedł elf. Mroczny elf. A potem jeszcze jeden, już nie-mroczny, co w sumie mniszce różnicy nie czyniło. Tłok w tawernie zmniejszył się wyczuwalnie, a i obecni w niej goście zdawali się być dość pijani, by armie Otchłani im w dalszym piciu przeszkodzić nie mogły, więc dziewczyna zsunęła ciemny płaszcz z ramion i pewniej już sięgnęła po kieliszek. Z ciekawością młodego kociaka przyglądała się obecnym w karczmie. Miała przemożną ochotę podejść do siedzącego przy kontuarze jasnowłosego elfa; nie odważyła się. Dwa razy do tej samej rzeki się nie wchodzi...
mamra22
Majtek
Majtek
Posty: 129
Rejestracja: czwartek, 26 lipca 2007, 20:08
Numer GG: 0

Re: [forgotten Realms] Przeszłość lubi się mścić.

Post autor: mamra22 »

Shruiken

Drow siedział w cieniu obserwując otoczenie, wyjątkowo na rękę było mu tutejsze zapite towarzystwo. Przy odrobinie szczęścia łatwo będzie kogoś zabić i obrabować. Pomyślał wyszukując zamożnego i pijanego osobnika. Niestety nikt taki nie przychodził do tej karczmy, co Drow szybko zrozumiał. Jedynym godnym uwagi zjawiskiem była kobieta, samotnie siedząca przy stoliku, ale jej obecność nie zainteresowała Drowa. Jego wzrok przykuł elf wchodzący do baru. Jeszcze ich mi tu brakuje Shruiken rozsiadł się jeszcze wygodniej, nie spuszczając wzroku z elfa, teraz zamawiającego coś przy barze, i odruchowo zaciskając rękę na rękojeści miecza.
Mrodnim
Marynarz
Marynarz
Posty: 195
Rejestracja: środa, 18 lipca 2007, 11:10
Numer GG: 2461120
Lokalizacja: Twisting Nether

Re: [forgotten Realms] Przeszłość lubi się mścić.

Post autor: Mrodnim »

Abachta

Obszerne pomieszczenie z dużą ilością stołów i krzeseł, ostatni klienci zbierali się do domów, reszta grzała się
przy wielkim kominku po prawej.Panował zapach pieczonego mięsa i gdzieniegdzie woń trunków.
Najbliżej były wyczuwalne przy czwórce śmiejących się wniebogłosy ludzi.
Widocznie dobrze się bawią, tutaj, co chwila podrywając jedną z kelnerek. I mają trochę racji.
Niewiasta była doprawdy kusząca. Po chwili karczmarz chrząknął, abyś się obrócił.
Na blacie stała butelka twego porzeczkowego wina a obok szklanka.
- 2 sztuki złota, drogi kliencie- oznajmił karczmarz i wyciągnął dłoń.
Kiedy zapłaciłeś zwróciłeś uwagę na kobietę, która z ciekawością obserwowała twoją osobę.
Być może to jedyne porządne towarzystwo do wina w tym miejscu...

Cisza Ponad Stal

Rozluźniłaś się trochę, sięgając po kolejny łyk ze szklanicy. Tylko jedna rzecz psuła ci obecną atmosferę. Śmiech 4 mężczyzn, siedzących za tobą.
Widocznie siedzieli tu od dawna- na ich stołkach było tłoczno od wypróżnionych szklankach i butelkach. Rozmowy przeistoczyły się w niezrozumiały bełkot.
Właściciel, jak i kelnerki miały ich już dość. Ciągle rozbijają butelki i obściskują kelnerki.Szukałaś więc wzrokiem czegoś bardziej interesującego, na przykład smukłego elfa. Był ubrany w skórzaną kurtkę barwy czerwonej i czarne spodnie. Na moment spod kurtki zalśnił rapier. Obserwowałaś, jak elf degustuje się winem. Po chwili on także na ciebie spojrzał.


Shruiken

Zauważyłeś, że nieco dalej od ciebie siedzi czterech zdrowo zapitych chłopów. Karczmarz po raz wydzierał się ,żeby się uciszyli i naczej ich stąd wywali. Ci nie mieli takiego zamiaru i coraz głośniej śmiali się nie wiadomo z czego.
Drzwi znów zaskrzypiały. Wszedł młody mężczyzna. Miał na sobie niebieską koszulę i skórzane spodnie i buty.
Szybko zauważyłeś przy jego pasie rapier i symbol Olidammary. Zapewne jakiś bawidamek szukający rozrywki.
Oglądając wszystko i wszystkich dookoła nie zwróciłeś uwagi na kelnerkę stojąca obok.
- Podać coś Panu?- zapytała niewinnie.

Saar

Droga pełna rozrywki, dobrych trunków, wspaniałych znajomych, zabaw i śpiewów zaprowadziła Cię na stare śmieci. Tak, wróciłeś do Waterdeep. Minęły lata, odkąd tu ostatni raz byłeś.Tryb życia, jaki teraz prowadzisz, nie zadowoli twojej rodziny. Ominąłeś więc dom szerokim łukiem. Zatrzymałeś się w Dzielnicy Południowej. Wypytani o dobry nocleg przez ciebie miejscowi doradzili ci " Ostatni Grosz" .
Tawerna ta była niedaleko i nie była zbyt droga, a i warunki były znośne. Skierowałeś się więc tam. Otwarłeś szerokie drzwi. akurat padało więc zmokłeś trochę.W środku było ciepło i przytulnie. Wszędzie czuć było pieczone mięso oraz wino i piwo. O tej porze nie było wielu klientów. Rozejrzałeś się trochę.
Po lewo siedziała samotna kobieta, rysująca coś palcem po stole. widocznie cię nie dostrzegła, zapatrzyła się na stojącego przy ladzie elfa w czerwonej kurtce, który powoli opróżniał butelkę wina. Po prawo czwórka mężczyzn, upitych z resztą, bawiła się na całego. Na końcu dostrzegłeś siedzącego w kącie, osłoniętego mrokiem osobnika. Karczmarz kiwnął do ciebie głową.

Do gry dołącza Erivan. Życzę miłej gry :)
"They themselves are miserable. That's why they need someone more miserable than them.Those are not human.Those are not people..."
Gabriel-The-Cloud
Marynarz
Marynarz
Posty: 348
Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 21:29
Numer GG: 5181070
Lokalizacja: Gliwice/Ciemnogród

Re: [forgotten Realms] Przeszłość lubi się mścić.

Post autor: Gabriel-The-Cloud »

Konia z rzędem, jak wytłumaczysz mi, jakim cudem Abachta schował rapier pod kurtką :P

Abachta zerknął przelotnie na karczmarza, bez słowa sięgając do kieszeni i kładąc na kontuarze należność za wino. Po dłuższym konfrontacji wzrokowej z nieznajomą kobietą, podszedł do jej stolika. Kieliszek wina trzymał w palcach, jak prawdziwy arystokrata.
- Wolne? - zapytał, wskazując miejsce obok niej.
Nazarian
Pomywacz
Posty: 64
Rejestracja: wtorek, 24 lipca 2007, 23:10
Numer GG: 2946336

Re: [forgotten Realms] Przeszłość lubi się mścić.

Post autor: Nazarian »

"zapatrzyła się na stojącego przy ladzie elfa" pff... w co Ty mnie wkręcasz?

Cisza Ponad Stal

Rechot siedzących za nią mężczyzn coraz bardziej ją drażnił. Mocniej zacisnęła palce i wpiła paznokcie w gładkie już od jej dotyku drewno.
- Wolne? – autor melodyjnego pytania okazał się owym elfem, którego mniszka miała okazję obserwować.
Skinęła głową, prezentując przy tym całą krasę skręconych rogów.
- Oczywiście. Proszę, usiądź – dziewczyna cofnęła się delikatnie, by nie narzucać swojej obecności nieznajomemu. Nie była przyzwyczajona do ciepłych powitań - odrobinę mocniej otuliła się ciemnym płaszczem.
mamra22
Majtek
Majtek
Posty: 129
Rejestracja: czwartek, 26 lipca 2007, 20:08
Numer GG: 0

Re: [forgotten Realms] Przeszłość lubi się mścić.

Post autor: mamra22 »

Shruiken

Początkowo Drow zignorował kelnerkę, zbyt zafascynowany nowo przybyłym gościem. Był on dokładnie tym kogo poszukiwał. Jego pogardliwy wzrok zlustrował mężczyznę, zatrzymując się na rapierze i symbolu Olidammary. W końcu odezwał się do kelnerki, nie odwracając głowy od przybysza. Na razie nic nie potrzebuje, obawiam się że tutejsze towarzystwo niezbyt nastraja do picia. Po tych słowach wskazał delikatnym ruchem głowy na hałaśliwą czwórkę. Zobaczył że elf przysiadł się do kobiety, a uśmiech po raz pierwszy pojawił się na jego twarzy. Tak zajmijcie się sobą, pomyślał widząc to. Leniwy ruchem wyjął miecz i zaczął od niechcenia go czyścić, jednak nie przykładał do tej czynności głębszej uwagi. Już niedługo będziesz przydatny. Jego wzrok biegł od mężczyzny do pijaków, którzy coraz bardziej go denerwowali.
Erivan
Marynarz
Marynarz
Posty: 150
Rejestracja: środa, 21 marca 2007, 20:30
Numer GG: 6737454

Re: [forgotten Realms] Przeszłość lubi się mścić.

Post autor: Erivan »

Saar

Saar szybko przeleciał wzrokiem po wszystkich obecnych, zatrzymał się dłużej na dziwnej personie ukrytej w cieniu. Następnie chłopak usiadł przy najbliższym wolnym stoliku, przygładził zwichrzone deszczem i wiatrem włosy i zajrzał do sakiewki.
Ta podróż wyczerpała do reszty zapasy jakie zebrałem w ostatnim mieście. Cóż trzeba będzie coś wykombinować.
Tak rozmyślając wyjął z kieszeni spodni talię kart i zaczął powoli je tasować. Od czasu do czasu przyglądał się bywalcom tawerny, jak gdyby zapraszając ich do wspólnej gry.
O tych pijaczków to bym na pewno ograł. myślał spoglądając na hałaśliwą czwórkę. Ale potem mogłyby być z tego kłopoty, tacy ludzie niechętnie przegrywają.
Mrodnim
Marynarz
Marynarz
Posty: 195
Rejestracja: środa, 18 lipca 2007, 11:10
Numer GG: 2461120
Lokalizacja: Twisting Nether

Re: [forgotten Realms] Przeszłość lubi się mścić.

Post autor: Mrodnim »

Abachta

Dziewczyna kiwnęła głową i zaprosiła cię. Zauważyłeś parę rogów, wyrastających na jej głowie. Poczułeś lekki dreszcz.
Nie rozstawałeś się z winem, więc zabrałeś je ze sobą. Chciałeś coś powiedzieć, gdy nagle przerwał ci kolejny śmiech pijanego towarzystwa. Kelnerka z obrzydzeniem podeszła do ich stolika i zebrała puste butelki. Jeden z nich złapał ją mocno i nie chciał wypuścić. Dziewczyna szamotała się najmocniej, jak umiała. W końcu wypuścił ją , rzucając o ziemię.
Reszta jego kumpli roześmiała się, po czym jeden dodał:
-Oj! I patrz, co zrobiłeś! Pobrudziła się bidulka!
-Daj spokój! Tam jest czyściutka panna! W sam raz do naszego towarzystwa!- odpowiedział mu pierwszy. Powolnym acz chwiejnym krokiem zaczął iść w waszą stronę.

Cisza Ponad Stal

Elf usiadł, zauważywszy twoje rogi. Na środku stołu postawił pusta do połowy butelkę wina porzeczkowego. miał zamiar coś powiedzieć, lecz jego wzrok skupił sie teraz na nieznośnej czwórce. Obróciłaś się,żeby zobaczyć, jak biedna dziewczyna z karczmy próbuje się uwolnić z brudnych łap pijaka. Krzyki właściciela nic nie pomogły. W końcu mężczyzna rzuca ją na ziemię. dostrzegłaś jej łzy. Reszta zaczęła stroić sobie z niej żarty. Na tym się nie skończyło.
Jej oprawcy spodobała się nowa zabawa. Mruknął coś do reszty i zaczął się zbliżać do ciebie.

Shruiken

Wyraz twarzy kelnerki dał ci do zrozumienia, iż zgadza się z tobą. Widocznie twój wygląd jej nie przeszkadza, przynajmniej nie na tyle, na ile denerwuje ją zachowanie tamtej hołoty. Odeszła i zajęła się nowym klientem, którego bacznie obserwowałeś, jednocześnie leniwie czyszcząc ostrze.Mężczyzna rozsiadł się wygodnie i wyciągnął talię kart. Sprawiał wrażenie kogoś , kto stara się zwrócić na siebie uwagę.
Monotonne obserwacje przerwał ci krzyk o pomoc. Druga kelnerka trzymana w objęciach obskurnego faceta, upadłą na podłogę. Zdawało ci się, że facet coś bełkocze, a następnie łapiąc równowagę zbliża się do samotnej dziewczyny, do której przed chwilą dosiadł się elf. W całe zamieszanie włączył się karczmarz, drący się wniebogłosy, aby się wynosili.


Saar

Żeby szybko wyschnąć, usiadłeś bliżej kominka. Płomienie tliły się powoli, pochłaniając stopniowo wrzucone drzewo.
Wyjąłeś karty i zacząłeś tasować z nudów. może ktoś się dosiądzie i zagra ? Po chwili podeszła do ciebie kelnerka.
- A dla uroczego pana coś podać ?- oznajmiła. Starała się brzmieć jak najlepiej, ale w jej głosie było słychać niepokój. No cóż. Nikt nie byłby spokojny i miły w takiej atmosferze. Hałasy, dobiegające z tyłu, stały się głośniejsze, ale zdążyłeś się z nimi oswoić. Nagle jednak wielokrotnie powtarzający się śmiech, przerwało szlochanie dziewczyny. Zaciekawiony obróciłeś się. Druga kelnerka leżała na ziemi a nad nią stał jeden z czwórki pijaczków. Wybuchnął szyderczym uśmiechem, obnażając swe gnijące i dziurawe zęby. Wybełkotał coś do kompanów, po czym szedł w stronę elfa i siedzącej z nim kobiety.
"They themselves are miserable. That's why they need someone more miserable than them.Those are not human.Those are not people..."
Gabriel-The-Cloud
Marynarz
Marynarz
Posty: 348
Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 21:29
Numer GG: 5181070
Lokalizacja: Gliwice/Ciemnogród

Re: [forgotten Realms] Przeszłość lubi się mścić.

Post autor: Gabriel-The-Cloud »

Na imię mi Abachta - to chciał powiedzieć elf, gdy pijacy ryknęli ogłuszającym śmiechem. Przez kurtuazję postanowił nie pytać o rogi kobiety - może była Diablęciem, a może nie, po prostu nie wypada poruszać takich tematów.
Płomyk gwałtownie obrócił wzrok na idącego w ich stronę pijaka. Jak ja nienawidzę takich sytuacji..., westchnął w myślach, lecz nie zamierzał stać bezczynnie. Przesunął się o krok, zagradzając pijakowi drogę i krzyżując zaczepnie ramiona na piersi.
- Towarzystwa szukaj sobie na zewnątrz - warknął ostrzegawczo, unosząc brew w nieprzyjemnym grymasie, będąc czymś na pograniczu drwiny i zaczepki.
Erivan
Marynarz
Marynarz
Posty: 150
Rejestracja: środa, 21 marca 2007, 20:30
Numer GG: 6737454

Re: [forgotten Realms] Przeszłość lubi się mścić.

Post autor: Erivan »

Saar


Przyjemnie było grzać się przy kominku, do szczęści kapłanowi brakowało tylko kielicha wina i ciepłej strawy. Jak gdyby odgadując jego myśli, kelnerka podeszła, gotowa przyjąć zamówienie. Jej dźwięczny głos podobał się chłopakowi, szkoda tylko, że zagłuszały go pijackie wybryki ludzi obok.
- Poproszę... zaczął, ale wtedy usłyszał szloch i obrócił się zaciekawiony.
To co zobaczył rozzłościło, spokojnego zazwyczaj Saarsverna. Wstał, podszedł do dziewczyny, pomógł jej wstać i posadził przy swoim stoliku. Chciał coś do niej powiedzieć, ale jego uwagę przyciągnął elf, groźnie patrzący na pijaczków.
Szykują się kłopoty.
pomyślał, wiedząc, że żadna ze stron nie ustąpi.
Odsunął się kawałek by móc w spokoju obserwować dalszy rozwój sytuacji.
Nazarian
Pomywacz
Posty: 64
Rejestracja: wtorek, 24 lipca 2007, 23:10
Numer GG: 2946336

Re: [forgotten Realms] Przeszłość lubi się mścić.

Post autor: Nazarian »

Cisza Ponad Stal

Dziewczyna nie miała zamiaru biernie przyglądać się zajściu. Wstała, bynajmniej nie nerwowo. O ile miała wrodzony kobiecy instynkt, o tyle nie wystąpiła krok przed elfa. Ale stać za nim też nie zamierzała.
- A może ze mną zatańczysz? – powiedziała może nie zaczepnie, ale ostrzegawczo. Lewą ręką delikatnie pociągnęła skórzany pasek pochwy, by katana znalazła się w zasięgu ręki. I nie było w jej ruchach nic prowokacyjnego.
mamra22
Majtek
Majtek
Posty: 129
Rejestracja: czwartek, 26 lipca 2007, 20:08
Numer GG: 0

Re: [forgotten Realms] Przeszłość lubi się mścić.

Post autor: mamra22 »

Shruiken

Drow nie przejął się zbytnio krzyczącą dziewczyną, trudno taki zawód, pomyślał. Zainteresowała go natomiast zaczepna postawa elfa, a kiedy dołączyła do niego dziewczyna wiedział że za chwile można się spodziewać bijatyki. Jego oczy zabłysły na ten pomysł, a na twarzy pojawił się uśmiech. Pewnie chwycił miecz w rękę i usadowił się tak aby mieć szyki dostęp do pola walki. Nie zdecydował po której stronie się opowie, gdyby wybuchła walka. Postanowił najpierw zobaczyć do czego zdolni są obcy a dopiero potem włączyć się do zabawy jako obrońca lub kat elfa i dziewczyny.
Mrodnim
Marynarz
Marynarz
Posty: 195
Rejestracja: środa, 18 lipca 2007, 11:10
Numer GG: 2461120
Lokalizacja: Twisting Nether

Re: [forgotten Realms] Przeszłość lubi się mścić.

Post autor: Mrodnim »

Abachta

Zagrodziłeś drogę rozradowanemu gburowi, któremu mina nieco zrzedła. Odór alkoholu był nieznośny.
Stałeś uparcie przed nim. Nagle między wami pojawił się mężczyzna, podnosząc dziewczynę z podłogi.
Odeszli do stolika, natomiast ty czekałeś na reakcję gościa.
- Eee... zjeżdżaj mi z drogi wąchaczu kwiatów !
Po tych słowach twoja towarzyszka wstała i dała pijakowi do zrozumienia , żeby lepiej nie podchodził.
Ten uśmiechnął się i wyjął z pochwy krótki miecz.
- Ostra sztuka ? To się zabawimy, mała ! A ty, elfie, lepiej się nie wtrącaj ! - zepchnął cię na bok.

Saar

Szybkim ruchem podszedłeś do dziewczyny i pomogłeś jej wstać, zabierając ją do swojego stolika.
Dziewczyna szlochała i miała rozcięte czoło. Tymczasem widziałeś, jak elf próbuje uspokoić towarzystwo.
Do kłótni włącza się kobieta. Pijany mężczyzna wyciąga krótki miecz. Spycha elfa na bok idąc w jej kierunku.
Reszta jego kompanów trzyma ręce przy swoim orężu, są gotowi na wsparcie kolegi.

Cisza Ponad Stal

Stałaś, czekając na reakcje mężczyzny. Ten uśmiechnął się tylko i odezwał do ciebie;
- Ostra sztuka ? To się zabawimy, mała !- po czym spojrzał się na elfa, wyciągając z pochwy swój krótki miecz
- A ty, elfie, lepiej się nie wtrącaj !
Odepchnął go na bok i zaczął się do ciebie zbliżać szybkim krokiem.


Shruiken

Trzymałeś miecz w gotowości i patrzyłeś na bieg wydarzeń. Elf i dziewczyna czekali także na reakcję pijanego faceta. Ten kiwnął głową do swoich towarzyszy, aby także trzymali broń w pogotowiu.Sam wyjął miecz i zepchnął na bok
elfa ze swojej drogi i podszedł do dziewczyny. Tymczasem drugi mężczyzna ze znakiem Olidammary pomógł wstać kelnerce i usunęli się na bok, także obserwując co się stanie.
"They themselves are miserable. That's why they need someone more miserable than them.Those are not human.Those are not people..."
Nazarian
Pomywacz
Posty: 64
Rejestracja: wtorek, 24 lipca 2007, 23:10
Numer GG: 2946336

Re: [forgotten Realms] Przeszłość lubi się mścić.

Post autor: Nazarian »


Cisza Ponad Stal


Dziewczyna błyskawicznym ruchem wyszarpnęła obie katany z pochew na plecach.
- a zanim ostygnę, odświętujemy zaślubiny?* - tym razem wlała w barwę głosu tyle groźby i ironii, ile się tylko dało. Nie bała się – jeżeli przegra... cóż, zobaczę się z ojcem! Wskoczyła, nie oglądając się za siebie(zręczność=20;+5), na drewnianą ławę. Ugięła nogi, gotowa bardziej do obrony niż do ataku. Nie chciała zabijać, ale nie pozwoli się sponiewierać.

(możesz doliczyć mi premię do ataku za wysokość : pp)

*kolejny ukłon w stronę Mistrza Sapkowskiego
mamra22
Majtek
Majtek
Posty: 129
Rejestracja: czwartek, 26 lipca 2007, 20:08
Numer GG: 0

Re: [forgotten Realms] Przeszłość lubi się mścić.

Post autor: mamra22 »

Shruiken

Drow nie mógł uwierzyć że ktoś może interesować się kelnerką, kiedy tuz przed nosem zapowiada się walka. O mało się nie roześmiał gdy zobaczył jak mężczyzna jej pomaga. Tym bardziej że zaczepiona dziewczyna dała niezły pokaz wyskakując na stół. Shruiken musiał przyznać że spodobała mu się jej postawa, natomiast wielką pogardę odczuł do elfa.
Dał się odepchnąć jak lalka, pomyślał, chociaż czego można się spodziewać po tych uwielbiających drzewa mięczakach . Znowu z uwagą śledził ruchy pijanych mężczyzn a w jego głowię rodził się plan pozbawienia ich życia, już wiedział że pomoże dziewczynie. Szkoda żeby taka odważna kobieta zginęła, no chyba że z moich rąk.
Zablokowany