[Ogólny]Strażnik

Szczuru · Post autor: **Szczuru** » wtorek, 19 lipca 2005, 08:36

Budzicie się... Jesteście w łóżkach, pokój wygląda na izdebkę w jakiejś podrzędnej gospodzie, za oknem ruch i gwar, ludzie i nieludzie śpieszą się gdzieś, z bazaru dochodzą różne wrzaski typu "Kup pan goblina! Najlepsze gobliny tylko u Hataniego!" albo "Trunki całego świata! Elfickie wina, Krasnoludzka gorzałka, i l Ludzkie piwo! najtaniej!" i tym podobne. Co to za cholerne miasto!? Nie znacie tej gwarnej mieściny ani nic z wczoraj nie pamiętacie, podejrzewacie jednak co mogło się stać, czując gigantyczną suchość w gardle, tu może przydać się woda NaKC Maniuta Bolla, ale decyzja kto jej użyje czy nie, należy do niego...

Co teraz robicie?

Greg O'Hr · Post autor: **Greg O'Hr** » wtorek, 19 lipca 2005, 10:25

Maniut Boll:
otwieramlewe oko...ufff...jeszcze 5 butelek NaKC...wypijam dwie jednym lykiem...zamykam lewe oko...udaje ze spie...po co wszysyc maja widziec ze sie obudzilem i pytac o wode? trza bylo nie pic tyle wczoraj...a moze to bylo przedwczoraj?? a moze...hmmm...cos tu smierdzi...magia...no nieeee...otwieram prawe oko...no tak...czerwony plasz maga zamotany na jakiejs lepetynie...kto to w ogole jest??? eeee...budzi sie...zamykam prawe oko...bedzie chcial wode to sie sam przedstawi...

Krycho · Post autor: **Krycho** » wtorek, 19 lipca 2005, 15:13

Heniek

Aaaaa... mam kac.Boli mnie dupka. Mamoooo. ( Wkładam palec do nosa) ja chce pić NaKC. Daj NaKC. (Wyciągam palec z nosa) Mlask. Dobre. Wykapałbym sie w gnojówce. A gdzie browary?- zgodnie ze swoim zwyczajem zbieram wszystkie puszki po imprezie żeby je sprzedać- NO K**** GDZIE TE J***** PUSZKI DO JASNEJ....- Wkładam palec do nosa- Z******* puszki. K****. źle. Dajcie picie.-rozglądamsię po pokoju. Hej, kto to? Mówisz że Maniut? Masz browce jakieś? Bek...

Greg O'Hr · Post autor: **Greg O'Hr** » wtorek, 19 lipca 2005, 15:42

maniut boll...
lewym polotwartym okiem widze widze henia jak sie skrada...naglym ruchem rzucam mu NaKC...ale tylko pol butelki...zamykam oko...cicho pytam henia-heniu, co to za mag lezy obok? skad sie wzial? ledwo ciebie tutaj toleruje, a drugi to juz w ogole mi nie pasi? no chyba ze potrafi przywolac jakies fajne syreny...tylko zeby przed zamiana w polryby byly...
jednoczesnie lapie sie odruchowo za klejnoty -w koncu heniu moze swoim czarem mnie za nie wytargac...

Krycho · Post autor: **Krycho** » wtorek, 19 lipca 2005, 16:07

To to jest czarodziejek taki.On to robi zium i sereny takie cycate jak moja zona. On jest lepszy magik ode mnie, bo ja tylko po pijaku tak wyczyniam. Hyp!- wkładam nóż do dłubania w nosie wiadomo gdzie i pociągam łyk"napoju".

Greg O'Hr · Post autor: **Greg O'Hr** » środa, 20 lipca 2005, 08:25

Maniut Boll
-Dobra heniek...budz miwega i wychodzimy...a magunio niech sobie jeszcze pospi, w koncu wyglada jakby wychlal z pol literka przedniego, krasnoludzkiego piwa...

wstaje, zbieram co swoje, pukam delikatnie toporomlotem miwega w glowe czule szepcac POBUDKA DO JASNEJ MARCHEWKI, DZIEWKA Z KTORA WCZORAJ TANCOWALES SZUKA CIE ZE SWOIMI CZTEREMA MEZAMI!!!

Szczuru · Post autor: **Szczuru** » środa, 20 lipca 2005, 08:27

[Widzę że sami wymyśliliście NPC'a

, dobra, niech będzie że on istnieje]

Mag w czerwonym płaszczu jest bardzo stary, posiada siwą, a właściwie już białą krótką brodę, i równo ogolone włosy nie stało by wam życia, by policzyć zmarszczki na jego twarzy, mimo starczego wyglądu posiada bardzo bystre oczy i wygląda na inteligentnego wstaje i mówi zrazu trochę zdenerwowanym głosem, stopniowo się uspokajając:
- Panowie co ma znaczyć słowo "czarodziejek taki"!? naprawdę mnie nie rozpoznajecie? No tak, zapomniałem się przedstawić, jestem Pegan, jeden z trzech wielkich magów zakonu Jak-Ich-Wku-Rzysz-To-Cię-Poh-Las-Ta-Ją-Cza-Ra-Mi. I nie próbujcie mnie denerwować, bo jak wkurzysz nasz zakon, to cię pohlastamy czarami. Nie mam czasu chwilowo. wyczaruję maw syrenę taką cycatą jak żona tego tutaj, a nawet lepszą i ona wam wszystko opowie.
Po czym rzucił jeden czar, a następnie widowiskowo zniknął, jednak wasza meska drużyna, była już zapatrzona gdzie indziej - w piękną syrenę, "jeszcze przed zamianą w rybę"
Chce ktoś ją przelecieć? A może powinienem spytać kto pierwszy chce?

[Tylko pry tej odpowiedzi nie bawić się w MG ;D ]

Greg O'Hr · Post autor: **Greg O'Hr** » środa, 20 lipca 2005, 09:20

(tak na marginiesie mialem na mysli vantrana ktory pierwszy sie zglosil do sesji;P no i w koncu ilu nas jest i kto jest?))

Maniut Boll

Henio, jak chcesz, to wez se ta syrene...ja tam nie lubie takich wlochatych na twarzy...
otwieram drzwi i wychodze...

Szczuru · Post autor: **Szczuru** » czwartek, 21 lipca 2005, 09:52

[Dobra, mój błąd ;P ale niech już zostanie tak jak jest. A Gracze = Vantran, Heniu, Maniut Boll i póki co bezkształtna postać Miwega ;P]

Maniut Boll wychodzi trzaskając drzwiami. schodzi po schodach. Jego oczom ukazuje się wnętrze gospody/karczmy. Gruby człowiek o przetłuszczonych włosach poleruje stołki, nie mając nic do roboty, jednak zauważając Maniuta, szybko zasuwa do lady i pyta "podać coś szanownemu panu? Klina klinem, nie? Niezła balanga była wczoraj". Przy jednym stoliku siedzi też nietypowy półelf o brązowych, postrzepionych włosach do ramion, w czarnej szacie. Wypowiada po cichu "Maniut, podejdź tu". Boll nie chcę podejśc, lecz półelf prawdopodobnie użył jakiegoś czaru psionicznego, Maniut podchodzi do stolika równym krokiem i siada. Teraz półelf nawet nie otwiera ust tylko przemawia do bolla telepatycznie. "Był u was Pegan, tak?". Skinienie głową.
- "Rzucił jakieś czary?"
- "tylko syrenę wyczarował nam..."
- "na bogów! teraz twoi przyjaciele mogą być teraz w niebezpieczeństwie!"
Zrywa się na nogi i biegnie do waszego pokoju"

W momencie gdy Henio zaczyna zdejmować spodnie, syrena wyczarowyje miecz i was atakuje.

Vantran:
HP:
IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII 60/60
Mana:
IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII 60/60

Heniu:
HP:
IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII 40/40
Mana:
IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII 80/80

[Postać Miwega]
HP:
IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII 60/60
Mana:
IIIIIIIIIIIIIIIIIIII 20/20

Maniut Boll
HP:
IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII 60/60
Mana:
IIII4/4

Greg O'Hr · Post autor: **Greg O'Hr** » piątek, 22 lipca 2005, 09:47

Maniut:

zrywam sie i biegne do naszej komnaty...
szarpie za drzwi...

Krycho · Post autor: **Krycho** » środa, 3 sierpnia 2005, 13:26

Heniek

HEj! Ty nie bądź taka ostra!Jajajajaja kokodżambo!

(Obok mnie pojawia śliniący się na widok syrenki kurczak jajakokojambo! [zaklęcie])

-Atakuj tyłkiem! ( Pokemon, czy już wszystkie masz...) Dobrze, teraz unik! A maniut Bull, cool że jesteś, ta dziewoja chce być chyba zgwałcona przez takich sexiboyów jak my!

(Patrząc na skręcającą się w śmiechu twarz Maniuta zakładam spodnie):
-No co się ryjesz, każdy ma jakieś wady...Widziałem jeszcze mniejsze...

Sprawdzam czy serena ma jaja (no co, jak mam rzucić targanie za jajca?)
Jak nie ma to podmieniam dwie ostatnie litery zaklęcia tworząc targanie za balony.

Podczas feworu walki krzyczę: więcej wódki! Mana mi się kończy!

Greg O'Hr · Post autor: **Greg O'Hr** » środa, 3 sierpnia 2005, 13:36

Maniut

skrecam sie ze smiechu i odpowiadam henkowi:
-nie krepuj sie, mrowki tez musi ktos zapladniac...

po czym odskakuje w lewo, bo czar targania za jajca zamieniony na balony moze chybic...a szarpanie krasnoluda za cycki jest bardzo bolesne-dla obu stron...