Piracki Bóg...?
-
- Pomywacz
- Posty: 34
- Rejestracja: niedziela, 21 grudnia 2008, 15:00
- Numer GG: 0
Piracki Bóg...?
Nad błękitem czystych, szmaragdowych mórz
czuwa dniem i nocą stróż.
To straszliwy sztorm rozpęta
to założy na piratów, straszliwe morza pęta.
Kapitanowie hołdy mu składają
i ofiary z załóg, z krwią kamracią oddają.
Gdy fale o burty uderzają,
trwoga! popłoch na okręcie!
stróż pojawił się w zielonym morza odmęcie.
Dlatego też gdy słońce zza całunu chmur wyjdzie
marynarze tańczą na statków kryzie.
Bo gdy stróż zły - burza
a gdy szczęśliw - pięknej wody srebrzysta tafla.
czuwa dniem i nocą stróż.
To straszliwy sztorm rozpęta
to założy na piratów, straszliwe morza pęta.
Kapitanowie hołdy mu składają
i ofiary z załóg, z krwią kamracią oddają.
Gdy fale o burty uderzają,
trwoga! popłoch na okręcie!
stróż pojawił się w zielonym morza odmęcie.
Dlatego też gdy słońce zza całunu chmur wyjdzie
marynarze tańczą na statków kryzie.
Bo gdy stróż zły - burza
a gdy szczęśliw - pięknej wody srebrzysta tafla.
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Re: Piracki Bóg...?
straszny tekst przez posypaną rytmike czyta się to tak ciężko i tak nudzi ze aż się cofa komunijny bigos. Po co bawisz się w hydraulika i wyciągasz arsenał zwany Imadłem i dociskasz te rymy tak na siłę, że wspomnainy bigos nabiera na prędkości i tzreba go teraz zetrzec z monitora... gdyby chociaż morał był albo puenta jakaś ech...
daje 1
daje 1
-
- Marynarz
- Posty: 324
- Rejestracja: wtorek, 3 maja 2005, 14:17
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: z miejsca
Re: Piracki Bóg...?
Bigos; gdy walczysz z rymem, nie zapominaj, że rytmika zachodzi Cię od tyłu (a co robi, widać na załączonym obrazku). Tekst jako szkic, zarys wierszyka-ciekawostki, jest w porządku. Ma naprawdę znikome, jeśli jakiekolwiek, konotacje z dziełem sztuki, ale jeśli nad nim popracujesz, coś może z niego wyjść. Miłej pracy więc życzę.
Nie ma tego złego, co do domu poszedł
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 10
- Rejestracja: czwartek, 25 grudnia 2008, 17:23
- Numer GG: 0
Re: Piracki Bóg...?
Wiersz(czy co to jest) jest zrobiony na kolanie bez przemyśleń wienc do ehm ... dolnej partii ciała
-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/
Re: Piracki Bóg...?
A czy możesz powiedzieć dlaczego tak uważasz?
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Mafia Radioaktywnych Krów
-
- Szczur Lądowy
- Posty: 10
- Rejestracja: czwartek, 25 grudnia 2008, 17:23
- Numer GG: 0
Re: Piracki Bóg...?
uważam tak jeśli się ponieważ rymy są jakieś takie ...dziwne
Dream ile to robiłeś? 2 min? no maks 5 min
Dream ile to robiłeś? 2 min? no maks 5 min
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Re: Piracki Bóg...?
hmm ty nad komentarzem też nie myślałeś dłużej niż minutę...
fakt efekt jest widoczny tekst nijaki ale nie bierzemy pod uwagę pewnych czynników jak np wiek autora i cel. Myślę, że mimo iż krytyka przedmówcy odzwierciedla w dużym procencie rzeczywistość to jest zupełnie jak komentowany tekst i nie konstruktywna.
fakt efekt jest widoczny tekst nijaki ale nie bierzemy pod uwagę pewnych czynników jak np wiek autora i cel. Myślę, że mimo iż krytyka przedmówcy odzwierciedla w dużym procencie rzeczywistość to jest zupełnie jak komentowany tekst i nie konstruktywna.
-
- Chorąży
- Posty: 3121
- Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
- Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/
Re: Piracki Bóg...?
Jaki pan, taki kram...
Eglarest, nie denerwuj się skarbie, bo złość piękności szkodzi.
Dziecko młode, nie uświadomione....
Eglarest, nie denerwuj się skarbie, bo złość piękności szkodzi.
Dziecko młode, nie uświadomione....
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Mafia Radioaktywnych Krów
-
- Mat
- Posty: 503
- Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 15:43
- Numer GG: 1668791
- Lokalizacja: Ziemia Niczyja
- Kontakt:
Re: Piracki Bóg...?
Kurde wchodzę na tawernę żeby dodać mój nowy wiersz (albo za dużo wina albo mam talent, wiecie? ) no i patrzę a tu jakiś taki fajny, prowokujący jakoby tytuł (tylko po kiego ten trzykropek? prze kolorowane!). Otóż myślę sobie jak ciekawy to i muszę przeczytać. Jednak jestem rozczarowana. Bo i choć tytuł niejako jest grą słowną to jest ona tak oczywista jak gra w chińczyka(jeśli wiecie co chcę powiedzieć). Miałam jednak wrażenie jakby ktoś topornie i nieumiejętnie opisał jakąś scenę pod wpływem piratów z Karaibów. Przekazu też nie widzę. No i co? Może do kosza? hahaha !
Mój świecie rozpal duszę moją, aż do końca! Mój świecie zamień duszę w cząsteczkę słońca! Niech świeci w mroku, niech rozjaśnia dni parszywe! Chcę mięc gorączkę! (...) Ogrzej mnie, miłości, której nie znam jeszcze(...)ogrzej mnie!