"Dziecko"
-
- Mat
- Posty: 503
- Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 15:43
- Numer GG: 1668791
- Lokalizacja: Ziemia Niczyja
- Kontakt:
"Dziecko"
Tadeuszowi Różewiczowi
i
Józefowi Baranowi
Mam wciąż za mało lat -
ocalałam prowadzona
na intelektualną rzeź
niby lepszego, bo XXI wieku.
Słowa ogromnej wagi tracą znaczenie:
przyjaźń i miłość,
człowiek i nienawiść,
nadzieja i zwątpienie.
Wszystkiego pełno
w karmazynie telewizora,
górnolotności piosenek,
głębi poezji.
Wszystko usypia powoli
moją czujność wobec świata,
bo choć gwałtownie traci
na wartości rynkowej,
trwa nieprzerwanie
z kolejnym furgonem porąbanych marzeń,
z kolejną pielgrzymką ludzi,
którzy nigdy nie zstaną zbawieni.
Szukałam mistrza i Boga,
ale nauczyłam się jedynie,
że rozmowy ze stwórcą
są dobre na niestrawność egzystencji.
Spałam spokojnie i nie budziły
mnie nawet wstrząsy podniecenia,
graniczne pożądanie
i inne ambiwalentne uczucia.
Byłam apatyczna wobec naszych
ciał, myśli - czy to nie za dużo powiedziane?
Obudziłam się dopiero
na własnym pogrzebie, na własnej stypie.
(Mam wciąż za mało lat -
syndrom Piotrusia Pana
ocalił mnie występną i próżną
przed dyskretnym snem Śpiącej Królewny.)
taki mały powrót po miesiącu poza domem .
i
Józefowi Baranowi
Mam wciąż za mało lat -
ocalałam prowadzona
na intelektualną rzeź
niby lepszego, bo XXI wieku.
Słowa ogromnej wagi tracą znaczenie:
przyjaźń i miłość,
człowiek i nienawiść,
nadzieja i zwątpienie.
Wszystkiego pełno
w karmazynie telewizora,
górnolotności piosenek,
głębi poezji.
Wszystko usypia powoli
moją czujność wobec świata,
bo choć gwałtownie traci
na wartości rynkowej,
trwa nieprzerwanie
z kolejnym furgonem porąbanych marzeń,
z kolejną pielgrzymką ludzi,
którzy nigdy nie zstaną zbawieni.
Szukałam mistrza i Boga,
ale nauczyłam się jedynie,
że rozmowy ze stwórcą
są dobre na niestrawność egzystencji.
Spałam spokojnie i nie budziły
mnie nawet wstrząsy podniecenia,
graniczne pożądanie
i inne ambiwalentne uczucia.
Byłam apatyczna wobec naszych
ciał, myśli - czy to nie za dużo powiedziane?
Obudziłam się dopiero
na własnym pogrzebie, na własnej stypie.
(Mam wciąż za mało lat -
syndrom Piotrusia Pana
ocalił mnie występną i próżną
przed dyskretnym snem Śpiącej Królewny.)
taki mały powrót po miesiącu poza domem .
Mój świecie rozpal duszę moją, aż do końca! Mój świecie zamień duszę w cząsteczkę słońca! Niech świeci w mroku, niech rozjaśnia dni parszywe! Chcę mięc gorączkę! (...) Ogrzej mnie, miłości, której nie znam jeszcze(...)ogrzej mnie!
-
- Marynarz
- Posty: 324
- Rejestracja: wtorek, 3 maja 2005, 14:17
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: z miejsca
Re: "Dziecko"
Bah, cóż rzec? Jest OK. Jest dobrze. Tylko trochę tego dobrze jest za dużo. Proponuję, żebyś zastanowiła się, co jest w tym utworze niezbędne, by poruszał, a co już zostało powiedziane i nie robi wrażenia. Paralele są dobre. Dobre są fragmenty o apatii, strofa "Wszystko usypia powoli..." wydaje mi się niezbędna. Tyle.
Nie ma tego złego, co do domu poszedł
-
- Bombardier
- Posty: 627
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
- Lokalizacja: ze wszond
- Kontakt:
Re: "Dziecko"
Niestety, nie mogę zgodzić się z AWZ w stwierdzeniu, że jest dobrze, bowiem dobrze nie jest. Aurorce doradziłbym przemyśleć i samodzielnie popracować nad swoim pisaniem, poczytać coś, horyzonty rozszerzyć, bo stoi to wszystko w miejscu, a nawet się cofa niekiedy.
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Re: "Dziecko"
A dla mnie jest nieźle. Ciekawe interpretowanie niektórych motywów i odejście od swojej oklepanej jużnieco formy (strofy czterowersowe udające, że maja rytm )
Bez szału i confetti, ale dobra porządna robota- jak dla mnie czwóreczka.
Bez szału i confetti, ale dobra porządna robota- jak dla mnie czwóreczka.
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica
-
- Bombardier
- Posty: 627
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
- Lokalizacja: ze wszond
- Kontakt:
-
- Marynarz
- Posty: 324
- Rejestracja: wtorek, 3 maja 2005, 14:17
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: z miejsca
Re: "Dziecko"
Nep, wyluzuj, to temat na ocenę wiersza, a nie na tradycyjne disowanie tawerniaków, na które, notabene, jeszcze będziesz miał tyle okazji, ile dusza zapragnie. Przyznam, że wiersz Auro wydaje mi się niedogotowany, ale pomysł jest niezły. Chociaż nie, rób co chcesz, ktoś musi być tym złym.
Nie ma tego złego, co do domu poszedł
-
- Bombardier
- Posty: 627
- Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
- Lokalizacja: ze wszond
- Kontakt:
Re: "Dziecko"
Złym? Można oszukiwać Aurorkę i mówić jej, że jest nieźle, ale to się przeciw niej obróci, jeśli o pisaniu myśli poważnie. Można też życzyć jej dobrze, wskazać lektury i zachęcić do pracy, co zresztą uczyniłem.
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
-
- Marynarz
- Posty: 324
- Rejestracja: wtorek, 3 maja 2005, 14:17
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: z miejsca
-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Re: "Dziecko"
Czytam Nepku, czytam ity dobrze o tym wiesz . Zbyt dobrze Cię znam, żeby sie obrażać za tą uwagę.
A co do mojego zdania - nie zmieniam. Dalej uwazam, że autorka kryje w sobie potencjał. Tylko że jego uwalnianie odbywa sie powoli, rzekłbym sinusoidalnie, z lepszymi i gorszymi tekstami. Ten jest wyżej.
Ot, i ubolewam nad tym, że to uwalnianie odbywa się bez szału. No, ale może kiedyś...
A co do mojego zdania - nie zmieniam. Dalej uwazam, że autorka kryje w sobie potencjał. Tylko że jego uwalnianie odbywa sie powoli, rzekłbym sinusoidalnie, z lepszymi i gorszymi tekstami. Ten jest wyżej.
Ot, i ubolewam nad tym, że to uwalnianie odbywa się bez szału. No, ale może kiedyś...
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica
-
- Chorąży
- Posty: 3653
- Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
- Numer GG: 777575
- Lokalizacja: Poznań/Konin
Re: "Dziecko"
takie to nijakie jak na Ciebie, podoba mi sie bardzo ostatnia strofa i ja uwazam w mojej skromnej opini za najlepsza czesc tekstu.