Mam pewnie problem.
Jestem przy walce z szatanem. Nagle mój przeciwnik rzuca na mnie przeszkadzajkę wajchę i nie mogę grać żadnych nut. Po liku sekundach nie grania przegrywam.Co robić aby rozgromić ten diabelski pomiot?
Nie, wcześniej ja nie dostaje power - up'a. Pokonałem go po którymś razie i stwierdzam, że trzeba grać do momentu w którym pierwszym czy drugim power - up'e, nie będzie wajcha. Wtedy już się załatwi szatana.