![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
A ile masz lat? Heh, do książek z polskiego zazwyczaj trafiają poeci najlepsi, nie wydaje mi się, abym kiedykolwiek miał trafić do podręcznika
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
To tak na marginesiepwn pisze:bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła
Neprijatel Arexl w swoim poście przedstawił opinie laika któremu nie podoba się wierszy. Swoją odpowiedzią mówisz nam że nie adresujesz wierszy do laików tylko do ludzi obeznanych z poezją ( ilu ich na tawernie mamy 4 , 5 ? ). Tak wiec wybacz mi ale ja z twojego wiersza nic nie zrozumiałem ( jesteśmy rówieśnikami jakby co i również jestem laikiem ). Mógłbyś mi go mój masterze wyjaśnić bo dla mnie jego przekaz nie był dość czytelny. ( ze zgrozą stwierdzam że po pięciu minutach po przeczytaniu nic z niego nie pamiętam )Arxel pisze:No cóż ja sie na poezji nie znam i wiersz czytam dla przyjemności czytania. A tej u ciebie niestety nie ma. Ja wiem, że te przerzutnie mogą służyć przekazaniu myśli autora czy jakiegoś obrazu ale chyba nie wyszło ci to za dobrze. Bo to nawet w książce od j.Polskiego mam przerzutnie zastosowane lepiej. A przesłanie wiersza jest tam czytelne. Bo nie żebym cię chciał obrazić czy coś ale większość osób w moim wieku stawia nie na trudne do znalezienia przesłanie czy nowoczesne formy ale na dobry do czytania wiersz z przesłaniem, które da się zrozumieć za pierwszym razem.
Ojej, jakie to przykre, co, Aurorko?bynajmniej <<wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z
następującą partykułą nie)>>