Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Tutaj poruszamy wszystkie tematy, których nie da się upchnąć powyżej...
Danai
Tawerniana Smoczyca
Tawerniana Smoczyca
Posty: 318
Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 23:00
Kontakt:

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Danai »

To miało być zabawne?

Wypaczasz całkiem fajną ideę w bezsensowny sposób.
I'm not a bitch. I just have low bullshit tollerance.
''Μῆνιν ἄειδε, θεά...''
www.smoczej.blogspot.com
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Brzoza »

Hm, dlaczego bezsensowny? poprostu uwazam że jezeli politycy mają trwonić kasę na walkę z przeludnieniem, która jest równie bezdenną pieniężną dziurą co globalne ocieplenie, to już wolę czekać na następną wielką wojnę. Albo na jakąś poważną wojnę w Azji. Naprawdę, bardziej mnie obchodzi własne podwórko i moja własna przyszłość niż przyszłość jakiegoś chińczyka zbierającego ryż w jakiejśtam chińskiej prowincji.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: CoB »

KATASTROFIŚCI
Brzoza pisze:Hm, dlaczego bezsensowny? poprostu uwazam że jezeli politycy mają trwonić kasę na walkę z przeludnieniem, która jest równie bezdenną pieniężną dziurą co globalne ocieplenie, to już wolę czekać na następną wielką wojnę. Albo na jakąś poważną wojnę w Azji. Naprawdę, bardziej mnie obchodzi własne podwórko i moja własna przyszłość niż przyszłość jakiegoś chińczyka zbierającego ryż w jakiejśtam chińskiej prowincji.
Wybrałem co ciekawsze wypowiedzi, nie martw się, wiele osób to prorokuje nawet w tym temacie:
Cyprian pisze:Osobiście na razie nie martwiłbym się tym problemem. Jeszcze w tym roku może wybuchnąć wielka epidemia, która wytępi 1/3 ludzkości, mogą zaatakować nas kosmici... no, a w 2012 przecież jest koniec świata!
Thurs pisze:Przecież społeczność ludzka to system samoregulujący się, jeśli za mało żarcia to ludzie robią wojnę o żarcie i na niej umierają, albo choruja i umierają, albo po prostu umierają z głodu (czasem pragnienia). Jakby nie było, zawsze ten system automatycznie dopasuje się do warunków środowiskowych, naturalnie i bez pytania nikogo o zdanie.
Podaj przykład, w jaki sposób społeczność ludzka samoregulowała się tak wcześniej?
Brzoza pisze:IIIWŚ (A NIE WW III k**wa CO MY DO ch*ja PANA MIESZKAMY W JAKIMS JEBANYM ANGLOSASKIM KRAJU?! NO LUDZIE KAMAN ARG POLSKA JĘZYK TRUDNA JĘZYK) wybuchnie prędzej czy później, nigdy jeszcze na północnym globie nie było tak długiego czasu pokoju. kazdy dobrze wie że ten pokój utrzymywany jest sztucznie i prędzej czy później wybuchnie wojna nie tylko jak to dzisiaj bywa na poziomie gospodarczym, ale na poziomie militarnym. A jak wybuchnie to juz wybuchnie, nie chcę mi się wdawać w szczegóły jak to ma wyglądać, ale napewno nie tak chwalebnie jak IIWŚ.
LOD pisze:Żyjemy w dziwnych czasach. Dawniej problem z nadwyżką ludności rozwiązywały wojny, a dziś... Myślę, że im więcej ludzi jest, tym większy problem z zadowoleniem każdego, wyżywieniem itd. w końcu biedota rozpocznie bunt, więc i tak dojdzie do wyrzynki. Albo załatwi nas AIDS... Antykoncepcja nie pomoże, bo tak jak w Europie ludzie jakoś to działa, tak wytłumaczcie to człekowi ze slumsów, żeby wydawał pieniądze co ma na chleb na prezerwatywy... tiaaaa... A to w sumie wśród biedoty jest największy rozród.
TO WSZYSTKO PRZEZ KOŚCIÓŁ!
Mistrz Małodobry pisze:Pomysł jak najbardziej rozsądny i godny pochwały, niestety jakby to spróbować propagować w PL to KK się sprzeciwi bo to przeciwne z kościelnym przykazaniem spłodzenia większej ilości bachorów niż jest się w stanie wyżywić...
Ragnar pisze:A co na to papież - "prezerwatywy są grzeszna i złe". Czyli nie podoba im się antykoncepcja, zabezpieczenia i ogólnie wszystko. No to ciekawie będzie z tą kontrolą urodzeń.
Danai pisze:Osoby wykształcone, świadome i tak raczej z własnej woli stosują antykoncepcję...Chyba, że są ultrakatolami.
...
Cyprian pisze:Mów za siebie, dzieciaki w Afryce żałują, że jest ich aż tyle.
...
Brzoza pisze:Co do całego tematu - problem jest taki że biały człowiek w ciągu kilkuset lat powinien byc objety ochroną. będziemy jak żubry.
... Brzoza nie martw się, ludzie zawsze się mieszali genami, więc nie dzieje się nic nienaturalnego. Polecam tobie przeczytanie Mapowania historii ludzkości Steva Olsona i inaczej będziesz patrzeć na rasowość ;)

-----

Chciałbym jeszcze raz wypowiedzieć się samemu na ten temat, bo jest ciekawy, ale kiedy czytam niektóre teksty, to czuję coś więcej niż zakłopotanie...

Autor teksty wymienia w minusach przeludnienia, za przeproszeniem, same emocjonalne pierdoły. I przeludnienie nie jest naszym bezpośrednim problemem, lecz problemem Krajów Słabo Rozwiniętych. Cały problem tkwi w tym, że to nasza pośrednia wina - przez to, że mamy tak wysoki standard życia (piszę głównie o krajach Europy Zachodniej i USA oraz Japonii) rzesze ludzi cierpią w jego niskim standardzie - zwykle w KSR.

Żeby wiedzieć na czym to polega odsyłam do jakiegokolwiek podręcznika geografii społeczno-ekonomicznej dla szkół średnich, nie powinno być problemów ze znalezieniem informacji w jaki sposób Kraje Wysoko Rozwinięte czerpią korzyści z KSR i czasem celowo nie przyzwalają na ich zbytnie rozwinięcie...

W pierwszym poście celowo wspominałem o takich rzeczach jak IV sektor, o rozwinięciu itp. ponieważ ma to niebagatelny wpływ na demografię danych regionów - zwykle w KSR jest wyż, w krajach rozwijających się i rozwiniętych przyrost jest ustabilizowany lub ujemny. Ludzie po prostu stają się materialistami, cokolwiek by to znaczyło.

Mówicie ze straszną pogardą o mieszkańcach krajów trzeciego świata, a kto z was potrafił by zrezygnować z kilku przyjemności, żeby pozwolić tym ludziom się rozwinąć? Konsumpcjonizm jest problemem i biję się w pierś, nie jestem od nikogo lepszy, ale ze świadomością o mechanizmach rządzących gospodarką mogę myśleć, nie marnować i nie brać więcej niż trzeba.

Poza tym dyskusja o PROBLEMIE GLOBALNYM powinna być rozpatrywana globalnie, a nie lokalnie, wg waszego światopoglądu. To tyle ode mnie, jak znajdę czas napiszę więcej, a radzę poważnie zastanowić się nad tym, co się wypisuje.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Thurs »

Podaj przykład, w jaki sposób społeczność ludzka samoregulowała się tak wcześniej?
A afryka to co? Prawda Że trzeci świat, i murziny u władzy, ale jednak. Ludzie z głodu umierają, plemiona walczą między sobą z zasady. W przeszłości najazdy hunów prawdopodobnie spowodowane były warunkami okresowej suszy na stepach, nie odwoływał się będę do czasów przedhistorycznych, ale walki plemienne były wówczas bardzo na topie (w afryce ciągle coraz to inne plemię walczyło z innym, w dżunglach amazonki to samo, indianie się leli ciągle między sobą, wojna jest zapisana w charakterze człowieka). Człowiek ma sporą rozrodczość "bezwzględną" i ze względu na zdolność adaptacyjną i miejsce jakie zajmujemy w łańcuchu pokarmowym od dawien dawna musiał być obecny jakiś mechanizm regulujący naszą liczebność, stąd też potrafimy być takimi potworami dla innych. Exterminate, exterminate, exterminate... :D
Ostatnio zmieniony wtorek, 19 maja 2009, 07:51 przez Thurs, łącznie zmieniany 1 raz.
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Brzoza »

Mówicie ze straszną pogardą o mieszkańcach krajów trzeciego świata, a kto z was potrafił by zrezygnować z kilku przyjemności, żeby pozwolić tym ludziom się rozwinąć? Konsumpcjonizm jest problemem i biję się w pierś, nie jestem od nikogo lepszy, ale ze świadomością o mechanizmach rządzących gospodarką mogę myśleć, nie marnować i nie brać więcej niż trzeba.
kaman, zalatuje mi to pomału komuną, wszystkim po równo.
Poza tym dyskusja o PROBLEMIE GLOBALNYM powinna być rozpatrywana globalnie, a nie lokalnie, wg waszego światopoglądu. To tyle ode mnie, jak znajdę czas napiszę więcej, a radzę poważnie zastanowić się nad tym, co się wypisuje.
Zaraz, ale ten niby celebryta, który został zacytowany w pierwszym poście, skupia się na Europie i pierwszym miejscem gdzie wprowadzą dofinansowanie na aborcję, dofinansowanie na antykoncepcję od państwa etc. - będzie właśnie Europa. Dlatego mówimy o tym tak lokalnie.

A co do wyginięcia nas, pieknych bladolicych białasów, słyszałem teorię że w pewnym momencie rasy w ogóle sie wymieszają. Fajnie, chciałbym zobaczyc kogos kto ma nigerskie rysy twarzy i blądą prawie białą skórę (nie - nie mówie o murzynach albinosach).

EDIT:
http://www.thumperscorner.com/discus/me ... /15499.jpg
http://mathildasanthropologyblog.files. ... ricans.jpg
http://www.pahof.de/mediac/400_0/media/ ... bino~2.jpg
http://warcat139.tripod.com/sitebuilder ... albino.jpg
http://media.funmansion.com/content/mul ... inos_4.jpg
http://www.slightlywarped.com/crapfacto ... lbino7.jpg
yyy... Nie nie chciałbym.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Thurs »

A co do wyginięcia nas, pieknych bladolicych białasów, słyszałem teorię że w pewnym momencie rasy w ogóle sie wymieszają. Fajnie, chciałbym zobaczyc kogos kto ma nigerskie rysy twarzy i blądą prawie białą skórę (nie - nie mówie o murzynach albinosach).
Nie może do tego dojść. To niemożliwe i wynika z zasad przekazywania potomstwu cech zarówno od samca i samicy, jeśli dajmy na to jedno jest niger a drugie białe, to wychodzi kawa z mlekiem. Tak samo z nosem, ustami, oczami, włosami, wszystkim. Cechy uśredniają się. Dlatego jesteśmy podobni i do mamy i do taty. :smile:

To co podałeś to albinosi.
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Brzoza »

wiem.
A ja nie jestem podobny ani do mamy ani do taty. Bo mam same cechy recesywne. (rude włosy [prababcia miała ostatnia rude włosy w linii matki],jasna cera, jasne oczy, a rysy twarzy mam bardziej po dziadku, jakkolwiek by to nie brzmiało.) Więc zakładam że taka mieszanka genów jaką opisałem nie będzie normalna ale mogłaby istnieć.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Thurs »

W naszej strefie klimatycznej prawdopodobnie tzw dryf genetyczny wszystkie cechy typowo negroidalne (czarna skóra, szeroki nos) wyrównałby do postaci białego człowieka, w n-tym pokoleniu. Choć nie można zaprzeczyć, że jakaś część populacji mogłaby wyglądać podobnie do tego co opisałeś.

Odnośnie tematu: będzie brakowało żarcia, to się będziemy martwić. Na razie nie ma się czego w europie obawiać.
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Brzoza »

Ciekaw też jestem dlaczego (bo jest taki projekt i częśc kasy leci z unii do KSR) my jako kraj w ogóle nie związany z kolonizacją mamy płacić murzynkom za to że brytole, żabojady i szwaby zniszczyły ich pradawny murzyński styl życia i gospodarkę, jakakowliek by ona nie była?
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Thurs »

Bo inaczej Chińczycy ich przekupią i na całym kontynencie będzie komunizm. Musimy walczyć z tą czerwoną zarazą. :D

A serio to nie wiem. Ale zawsze mogą to być jakieś "łapówki" przez kasę unijną dla krajów w zamian za dobre interesy, czyli surowce, czyli żywność, czyli kasa. Z której nic nam oczywiście nie skapnie, jeśli się do tej "kolonizacji nowej ery" nie przyłączymy. Taka hipoteza.
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Brzoza »

Thurs pisze:Bo inaczej Chińczycy ich przekupią i na całym kontynencie będzie komunizm. Musimy walczyć z tą czerwoną zarazą. :D

A serio to nie wiem. Ale zawsze mogą to być jakieś "łapówki" przez kasę unijną dla krajów w zamian za dobre interesy, czyli surowce, czyli żywność, czyli kasa. Z której nic nam oczywiście nie skapnie, jeśli się do tej "kolonizacji nowej ery" nie przyłączymy. Taka hipoteza.
CHRL to galopujący kapitalizm z palcem wciąż położonym na włączniku Pstryk kapitalizm, pstryk komuna, psytryk kapitalizm, pstryk komuna.

A moje pytanie byo dosyc retoryczne.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Thurs »

Brzoza pisze:
Thurs pisze:Bo inaczej Chińczycy ich przekupią i na całym kontynencie będzie komunizm. Musimy walczyć z tą czerwoną zarazą. :D

A serio to nie wiem. Ale zawsze mogą to być jakieś "łapówki" przez kasę unijną dla krajów w zamian za dobre interesy, czyli surowce, czyli żywność, czyli kasa. Z której nic nam oczywiście nie skapnie, jeśli się do tej "kolonizacji nowej ery" nie przyłączymy. Taka hipoteza.
CHRL to galopujący kapitalizm z palcem wciąż położonym na włączniku Pstryk kapitalizm, pstryk komuna, psytryk kapitalizm, pstryk komuna.

A moje pytanie byo dosyc retoryczne.

To z komunizmem to był żart, kilkanaście czy kilkadziesiąt lat temu wszyscy się o to strasznie strasznie bali. Ale chińczycy mają potencjał, tylko, że kolonizują na razie całą Azję południowo wschodnią. ;)
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: CoB »

Brzoza pisze:
Mówicie ze straszną pogardą o mieszkańcach krajów trzeciego świata, a kto z was potrafił by zrezygnować z kilku przyjemności, żeby pozwolić tym ludziom się rozwinąć? Konsumpcjonizm jest problemem i biję się w pierś, nie jestem od nikogo lepszy, ale ze świadomością o mechanizmach rządzących gospodarką mogę myśleć, nie marnować i nie brać więcej niż trzeba.
kaman, zalatuje mi to pomału komuną, wszystkim po równo.
Człowieku, nigdzie nie napisałem, że wszystkim po równo :shock: Chodzi mi po prostu o takie sytuacje, że ludzie na zachodzie sushi wyrzucają do śmietników, inni mają po n+xxx ciuchów w szafie, których i tak nie założą. Chodzi mi o marnotrastwo i naprawdę można sobie odpuścić 10 ekstrawypasione spodnie albo zapełnianie na siłę lodówki (z czego później 40% jedzenia się popsuje, bo i tak nikt nie zje). Wg mnie, to takie akcje powinny być robione.

Artykuł dla mnie w żadnym razie nie jest naukowy i nie jest wyznacznikiem niczego. Wy sami zresztą widzicie, gdzie są regiony, które są przeludnione, więc nie widzę najmniejszego sensu do odwoływania się do artykułu, który celuje w znikomą część populacji europejskiej, której i tak to nie dotyczy.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Brzoza
Bosman
Bosman
Posty: 1796
Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
Numer GG: 0
Lokalizacja: Freistadt Danzig

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Brzoza »

Człowieku, nigdzie nie napisałem, że wszystkim po równo
Just kiddin

Jednak kupowanie i wudawanie napędza rynek, jakkolwiek by ono nie było bezmyślne. A potrzeby ludzkie są niewyczerpane, nawet jezeli są to błahostki.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Phoven
Bosman
Bosman
Posty: 1691
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Phoven »

Ekhem... większość jedzenia i ubrań (tak, tych trve modnych też) jest robiona przez tanią siłę roboczą tego świata. Taaak - tych wykorzystywanych i wyzyskiwanych.
Tylko, że oni właśnie żyją z tego naszego 'dzikiego' konsumpcjonizmu. Hamowanie owego konsumpcjonizmu nie ma imo żadnego sensu. W niczym im tym nie pomożesz* a możesz wręcz przeciwnie - zaszkodzić. W końcu to oni mają pracę (a co za tym idzie wyżywienie i dom) by móc robić kolejne pary spodni dla nas. Żadne dziecko z Afryki nie przestanie być głodne tylko dlatego, że ty się objadasz ponad potrzebe by nie wyrzucać wspomnianego sushi.
Jesli juz chcesz rzeczywiscie pomoc - to wesprzyj jakąś organizacje charytatywną, sam rób za wolontariusza. Zdaje sobie ze ty o tym pewnie wiesz, CoB - ale są ludzie którzy za swój wkład w pomoc ludziom którym gorzej się wiedzie uznają głoszenie idiotycznych haseł.


*Tu tak btw: zawsze mnie jasna cholera trafia przy ogłaszaniu żałób narodowych z powodu jakiejś tam kolejnej katastrofy. Czemu to niby służy prócz budowaniu wizerunku polityka? Pardon - ofiarom katastrofy i ich rodzinom to nie pomoże. Jeśli chcemy uczcić czyjąś pamięc wystarczy minuta ciszy, o ile organizator/publiczność wydarzenia publicznego sobie tego życzy. Współczucie nigdy nie będzie wynikało z odgórnie ustalonych norm.
CoB
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 1616
Rejestracja: poniedziałek, 12 września 2005, 08:47
Numer GG: 5879500
Lokalizacja: Opole
Kontakt:

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: CoB »

Masz rację Phoven, ale zbyt bardzo uprościłem sprawę - to, że zrezygnujemy z czegoś, czego nie potrzebujemy, sprawi, że będziemy mieli pieniądze, które możemy choćby oddać jakiejś organizacji :P

Poza tym, jeśli na dany produkt jest masowo kupowany, jego cena nigdy nie spadnie, lecz będzie sztucznie utrzymywana na jednym poziomie.

I wiem, że większość rzeczy, które posiadamy, jest wytworzona w krajach trzeciego świata, ale inną sprawą jest to, że to nie miejscowe (np. chińskie) firmy zbierają kapitał, lecz zagraniczne - np. japońskie lub te ze Stanów Zjednoczonych. Dla mnie nie do pomyślenia jest to, że niektóre korporacje mają kapitał równy kapitałowi małych i rozwijających się państw.
http://niwia.myforum.pl/ - forum Opolskiego klubu RPG i fantastyki
http://my.opera.com/gimnazjon/blog/ - sport, ruch, zdrowie, itepe
Thurs
Mat
Mat
Posty: 470
Rejestracja: sobota, 15 grudnia 2007, 09:33
Numer GG: 0
Lokalizacja: poza zasięgiem

Re: Wojna o seks i Ziemię bez dzieci

Post autor: Thurs »

Poza tym, jeśli na dany produkt jest masowo kupowany, jego cena nigdy nie spadnie, lecz będzie sztucznie utrzymywana na jednym poziomie.
No tak nie do końca. Może bardzo wzrosnąć jeśli towaru mało a popyt bardzo przewyższa podaż, efekty np jak tu.

http://www.honoluluadvertiser.com/apps/ ... _businessw


Bardzo pożywna i wręcz "cudowna" jagoda rosnąca na drzewach w dżungli - "acai". Tradycyjnie zżerana przez indian i biedotę, staje się hitem w US(r)A(nym) kraju. Do tego stopnia, że już sobie biedota w brazyli nie może na nie pozwolić, stały się luksusem za który trzeba mocno bulić. Wszystko przez grubasów żżerających najpierw gigantyczne ilości modyfikowanego żarła i starających się to potem CUDOWNY sposób odchudzić i odmłodzić oraz Ophrę, i jej ciekawe podejście do ludności 3 świata. To jest już lekkie przegięcie bo amerykanie wszystko zeżrą a produkcja nie wzrasta bo dżungli coraz mniej. Jedyna szansa w tym że zaczną to uprawiać. :P
ODPOWIEDZ