Strona 47 z 47

Re: Homoseksualizm

: niedziela, 28 czerwca 2009, 01:36
autor: Sihamaah
Może to przeciwnicy parady rozrzucili? :D

BTW. Witaj znowu, dawno Cię nie było ;)

Re: Homoseksualizm

: niedziela, 28 czerwca 2009, 11:09
autor: gaudat
Ale rozrzucone po calej ulicy saszetki z substancja do nawilzania odbytu (domyslilem sie po pieknym obrazku z uniesionym kciukiem i meska d*pa)
OWNAGE
No cóż, w każdej grupie społecznej znajdą się debile. Nic na można na to poradzić. Może to była jakaś celowa prowokacja, ukryta kamera czy coś ?

Re: Homoseksualizm

: niedziela, 28 czerwca 2009, 15:52
autor: NdwZ
Szelmon pisze:A u mnie w miescie byla dzisiaj parada gejowska... k**wa. Ja jestem w Ch*j progejowski, nie raza mnie geje, nie widze niczego zlego w adoptowaniu dzieci przez pary gejowskie, nie uwazam ze trzeba ich leczyc itd. Ale rozrzucone po calej ulicy saszetki z substancja do nawilzania odbytu (domyslilem sie po pieknym obrazku z uniesionym kciukiem i meska d*pa) po prostu wytracily mnie z rownowagi. WTF? To juz k**wa nie jest walka z dyskryminacja... to jest najzwyklej w swiecie perfidna i obrzydliwa prowokacja.
Popieram.
Geje - TAK, Parady (przynajmniej w takiej formie w jakiej występują) - NIE.
Kurcze no wśród homoseksualistów na pewno jest od groma inteligentnych ludzi, czemu jeszcze nie wymyślili lepszej formy walki o swoje prawa?

Co do tych saszetek to jest po prostu niesmaczne... Niektórzy hetero też używają rożnych lubrykantów (sam czasem skorzystam a sex analny, hetero czy homo jest mi obcy) a na nich nie ma ani męskich czy damskich dup czy vaginy, tylko ładne neutralne opakowania.

Re: Homoseksualizm

: niedziela, 28 czerwca 2009, 21:53
autor: Thurs
Jeśli nie wiadomo o co chodzi to chodzi zapewne o pieniądze. Może to była taka jakaś reklama tych środków? Wiadomo, na paradzie dużo klientów potencjalnych... :P

Zresztą teraz o homosiach często mówi się w kategoriach zbijania na nich kasy. Np sprawa ślubów w kaliforni. Wszędzie ludzie widzą kasę... :P

Re: Homoseksualizm

: środa, 1 lipca 2009, 00:06
autor: Szelmon
W sumie troche pojechalem bo akurat bylem wkurwiony. Denerwuja mnie zasyfione ulice, ale fakt faktem ze po kazdym festynie jest syf, czy to gejowskim czy ultrakatolickim. Wytrocily mnie te nawilzacze z rownowagi idealnej, z ktorej nawet upstrzony rozowymi piorkami trawnik przy chodniku nie byl mnie w stanie wytracic. Choc przyznam ze po rozowych piorkach wlasnie domyslilem sie ze parada przeszla. Potem te saszetki... hmmm, po namysle dochodze do wniosku ze to mogl rozrzucic jeden skurwialy syfiarz, ktory nie wie co to smietnik.