Chomiki

Tutaj poruszamy wszystkie tematy, których nie da się upchnąć powyżej...
Haer'dalis
Marynarz
Marynarz
Posty: 361
Rejestracja: poniedziałek, 18 października 2004, 11:58

Post autor: Haer'dalis »

Info jakie przedstawilem w powyzszym poscie w mniej wiecej tej samej formie i tresci dostala znajoma mojej mamy od Panstwa Gucwinskich, wiec chyba mozna uznac je za wiarygodne.
Khazar
Mat
Mat
Posty: 574
Rejestracja: niedziela, 12 września 2004, 18:03
Kontakt:

Post autor: Khazar »

No jakieś takie niezbyt wiarygodne, skoro mój żółw to przespał trzy sny zimowe zanim fiknął (bo fiknął za tym tzrecim razem). Żółw to gad, a jeśli gad jest w chłodnym otoczeniu, wtedy zasypia i jest w stanie jakby "zawieszenia". I to był właśnie sen zimowy dla mojego żółwika.
Obrazek
Haer'dalis
Marynarz
Marynarz
Posty: 361
Rejestracja: poniedziałek, 18 października 2004, 11:58

Post autor: Haer'dalis »

Khazar pisze:No jakieś takie niezbyt wiarygodne, skoro mój żółw to przespał trzy sny zimowe zanim fiknął (bo fiknął za tym tzrecim razem). Żółw to gad, a jeśli gad jest w chłodnym otoczeniu, wtedy zasypia i jest w stanie jakby "zawieszenia". I to był właśnie sen zimowy dla mojego żółwika.
Usypial i budzil 2 razyz a za trzecim juz oczkow nie otworzyl, racja? Czyli po prostu powoli ustawaly jego funkcje zyciowe. Raz przeczytalem gdzies (chyba w ksiedze rekordow Guinessa) o zolwiu, ktory przezyl bardzo dlugi okres czasu bez polowy mozgu. Gady te maja najwyrazniej tak spowolnieone funkcje zyciowe ze troche czasu zajmuje im "zorientowanie sie" ze na dobra sprawe sa juz martwe - stad pewnie te dwa przebudzenia u Twojego malenstwa.
Runiq
Bombardier
Bombardier
Posty: 765
Rejestracja: sobota, 18 września 2004, 12:59
Lokalizacja: Piekło skute lodem

Post autor: Runiq »

A jak wyhodować Hasacza? :D

P.S.
Znowu zmieniłem obrazek... Ale te Hasacze tak kuszą! :)
Khazar
Mat
Mat
Posty: 574
Rejestracja: niedziela, 12 września 2004, 18:03
Kontakt:

Post autor: Khazar »

Haer'dalis, teoretycznie człowiek też może przeżyć bez połowy mózgu. A nawet tylko z ćwiercią mózgu.

A Hasacza, Runiq, to można bardzo prosto wychodować. Wystarczy zdobyć kurze jajko, wsadzić je do pojemnika z uranem, potem jeszcze wsadzić do mikrofalówki i kazać je wysiedzieć jakiemuś hipopotamowi. Z tego powinien się wykluć mały, zielony, parzystno-kopytny Hasacz (jeśli wyjdzie nieparzysto-kopytny, to trzeba go natychmiast wyrzucić, bo wyrośnie z niego Bosacz, a on jest bardzo nieprzyjemny i brzydko pachnie).
Obrazek
Carchmage
Trocheiczny Tawerniak
Trocheiczny Tawerniak
Posty: 668
Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
Numer GG: 3654146
Lokalizacja: Inonia.

Post autor: Carchmage »

Ja też miałęm chomika. Chomiczkę o imieniu Chomiczka. Był czarno-biała i czasem nazywana krową, albo mućką. Niestety, zjadła jakiś zestarzały i ukryty w czeluściach jej domku ochłap sałaty, i zdechło się jej. A codziennie sprzątałem domek... Nie zdążyłem. Ale teraz mam psa :D Ale i tak juz starszawa była...
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?


(Sergiusz Jesienin, 1925)
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

Odkad pamietam, zawsze mialam swinki morskie :) Ostatnio postanowilam kupic chomika, ale nie moge znalezc sklepu zoologicznego (inna sprawa, ze nie mam czasu szukac). W kazdym razie mam wiewiorke w ogrodku :D (i 11 innych w pobliskim parku:D). Jak wrzuce fotki wiewiorek na neta, to wkleje tu linka, czy tego chcecie czy nie ;)

btw. http://pclab.pl/zdjecia/artykuly/vega/t ... zuszek.swf - to tak zupelnie offtopic ;)
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
Khazar
Mat
Mat
Posty: 574
Rejestracja: niedziela, 12 września 2004, 18:03
Kontakt:

Post autor: Khazar »

Heh, fajne te małpki, nie powiem :D:D:D

A jeśli chodzi o chomiki:
Wejdźcie na http://www.joecartoon.com , kliknijcie na "cartoons", a potem na "gerbil toons" - kilka fajnych flashy z chomikami :twisted: .
Obrazek
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

http://www.badgerbadgerbadger.com - chomiki sie przy tym chowaja ;)
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
Dante
Mat
Mat
Posty: 565
Rejestracja: wtorek, 26 października 2004, 19:31
Numer GG: 3604434
Lokalizacja: ^_^
Kontakt:

Post autor: Dante »

Mówioł że mam zwirzyniec w domu bo mam:
Pies sztuk jeden
Świnka morska sztuk 2 (jedna zdechła :cry: )
Rybki Sztuk (O holera nie zlicze)
Gołąb sztuk jeden (odleciał :cry: )
Żółw sztuk 3 (2 morskie is death i jeden lądowy co ma 14 lat i działa)

Wracając do tematu moje kuzynki miały w miocie chyba 13 chomików 2-5 skączyło rozdeptane przypadkiem. :evil:
Pan_Feanor
Marynarz
Marynarz
Posty: 185
Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 08:34
Lokalizacja: Siemiomosze :)
Kontakt:

Post autor: Pan_Feanor »

No a ja kciałem powiedzieć jako ojciec Hasaczy że hasanie jest bardzo fajne ! Pohasaj z nami ! Ale fajna zabawa no nie ?..... ja jusz musze kończyć ale wy nieprzestawajcie Hasać :roll:
Zjedz kota! Zjedz kota! Kot ma wiele witamin i mikroelementów! RAORGHHH ! :D
Haer'dalis
Marynarz
Marynarz
Posty: 361
Rejestracja: poniedziałek, 18 października 2004, 11:58

Post autor: Haer'dalis »

Dante pisze:Mówioł że mam zwirzyniec w domu bo mam:
Pies sztuk jeden
Świnka morska sztuk 2 (jedna zdechła :cry: )
Rybki Sztuk (O Ch***ra nie zlicze)
Gołąb sztuk jeden (odleciał :cry: )
Żółw sztuk 3 (2 morskie is death i jeden lądowy co ma 14 lat i działa)

Wracając do tematu moje kuzynki miały w miocie chyba 13 chomików 2-5 skączyło rozdeptane przypadkiem. :evil:
uuuu jako fajno to i ja się pochwalę...nie nie Tobą Ono! Siedź w tej szafie!...swoim zwierzyńcem.

No to lecimy ze stanem obecnym (cofniemy się później w przeszłość :D):
Kotów sztuk 3 (Dylemat Macikiem zwany, Berta, Pierścionka) - eksperci od: demolki, akrobacji lepszych niż te w matriksie, pochłaniania wielkich ilości ryb, zmuszania ludzi do pieszczenia :D
Rybek (stan na dzień, w którym opuszczałem dom): 3 plus 2 zbrojowniki (a zbrojownik rybą być nie może - przynajmniej nie te moje - są zbyt dziwne by możne je było nazwać rybami 8)), a te 3 to: 2 welonki (darmozjady paskudne :P) i bojownik (poza jednym ze zbrojowników, jest to mój ulubieniec :D) - cała 5 ma w naturze robienie demolki 8)
okresowo: dwa psy mojej siostry (okresowo, czyli jak przyjdą w odwiedziny to wyjadają wszystko z miski, gonią się z kotami po czym wychodzą z moją siostrą na czas nieokreślony :D)
i teraz zwierzęta z przeszłości:
Ś.P. pudel (Aro mu na imie było...dożarty, ale jedocześnie kochany) - miłośnik kotów wszelkich barw i rozmiarów
6 małych kociąt (zasadniczo 7 ale to jedno wciąż mam...) - jak się tatałajstwo rozlazło po podłodze to Arciu miał wielką radochę - większość trafiła w dobre ręce (a ten jeden, który źle trafił został, chyba skradziony...może to i lepiej, bo był bardzo ladny i załsugiwał na lepsze traktowanie)
Ś.P. czarna kotka Atma - moje ukochane zwierzę i tak na prawdę pierwszy kot...nawet teraz żal mi się robi jak wspominam jej koniec :(
Ś.P. chomiki sztuk 3 (jeden zatruty czekoladą przez siostrę, drugi zatruł się sam klejem, trzeciego dorwała Atmusia :twisted: )
Leda - chart (nie pamiętam jaki) - bydle zjadało buty i zabawki toteż musieliśmy ją oddać...
rybek sztuk dużo - mojej siostry (najdłużej przeżyła gurami/górami jakkolwiek by się to nie pisało - zabójczyni wszystkiego co pływało...włącznie z sumikiem, skalarami i drugą przedstawicielką swojego gatunku :shock: )
Miłek&Kajtek - za mały byłem by mieć w związku z nimi jakieś wspomnienia, ale z opowiadań rodziny można wywnioskować, że to była szatańska para (ten pierwszy to kot, drugi był psem - zasłyneli m.in. z tego, że Miłcio wyciągnął z garnka GOTUJĄCE się mięso i rzucił je psu :lol: ). Kajtuś zginął tragicznie, kota musiała mama oddać, bo go ponoć męczyłem(ja tam nic takiego nie pamiętam, choć istnieją zdjęcia potwierdzające ten zarzut :? )
Pan_Feanor
Marynarz
Marynarz
Posty: 185
Rejestracja: sobota, 14 sierpnia 2004, 08:34
Lokalizacja: Siemiomosze :)
Kontakt:

Post autor: Pan_Feanor »

Słabi jesteście......

ja miałem tak rybki miałem mam i będę miał :D jest ich w cholere...
3 papóżki faliste, 2 kundelki, 3świnki morskie, chomików 5 myszek ponad 40..... szczórów ponad 60...... ślimaki żaby 2 cośtam jeszcze było jak se przypomna to dam znać ;}
Zjedz kota! Zjedz kota! Kot ma wiele witamin i mikroelementów! RAORGHHH ! :D
Haer'dalis
Marynarz
Marynarz
Posty: 361
Rejestracja: poniedziałek, 18 października 2004, 11:58

Post autor: Haer'dalis »

A czy te wszystkie zwierzęta mają imiona? U mnie rybki (i zbrojowniki-które-rybkami-być-nie-mogą 8)) mają własne imiona (vide: starszy zbrojownik to Speedy - bo jak chwyci speeda to się go złapać nie da :D, a młodszy to Junior :D).
Linarr
Szczur Lądowy
Posty: 2
Rejestracja: środa, 24 listopada 2004, 21:42
Lokalizacja: Rybnik

Post autor: Linarr »

no, nie ma co oryginalne imona... wołasz na niego Dżunior czy Junior? :D ja za chomikami nie przepadam wracajac do glownego tematu, bo chomiki gryza. a moz eone sa po prostu tak slepe ze nie rozrozniaja mojej reki od nasionek??
Dum spiro, spero
Haer'dalis
Marynarz
Marynarz
Posty: 361
Rejestracja: poniedziałek, 18 października 2004, 11:58

Post autor: Haer'dalis »

Linarr lepsze takie niż żadne, zresztą są związane z "charakterem" i "hierarchią stadną" obydwu rybek...tfu zbrojowników . A na Juniora wołam junior.
Z czystej ciekawości zapytam - jak się podobają imiona moich kotów (zwłaszcza samca)?
Falka
Tawerniana Wiewiórka
Tawerniana Wiewiórka
Posty: 2008
Rejestracja: poniedziałek, 23 sierpnia 2004, 15:54
Numer GG: 1087314
Lokalizacja: dziupla ^^
Kontakt:

Post autor: Falka »

Moja swinka morska nazywa sie Swinek (bo to msamczyk jest), a jak kupie sobie w koncu chomika, to sie bedzie nazywal albo Wiewiorka, albo Redemptor - zaleznie od plci.
Sblam! | "Orły są duże i tupią"
ODPOWIEDZ