[Assassin's Creed] Zabójstwo Doskonałe

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
Zonos Ransul
Szczur Lądowy
Posty: 6
Rejestracja: niedziela, 25 maja 2008, 12:30
Numer GG: 0

[Assassin's Creed] Zabójstwo Doskonałe

Post autor: Zonos Ransul »

Ok no to zaczynamy. Piszemy normalnie nie według schematów myśli między cudzysłowem itp. Po prostu tak jak jest normalnie ;].

Ardel:

Prowadziła Cię dwójka ubranych na biało zakapturzonych postaci. Biel ich strojów szarzała od starego materiałuz jakiego była wykonana całość stroju. Mieli one czerwone pasy gdzie ukryte były przydatne przedmioty mogące pomóc przy upewnieniu się, że ich cel już więcej nie zobaczy światła słonecznego. Właśnie dla takiej gildii pracujesz. Przyjmuje ona zlecenia od różnych klas, kast i polityków. Byle dobra była cena. Czasem też zadają swoje misję, aby uciszyć kogoś w sprawię rozpowiadania o działalności gildii. Szliście przez długi marmurowy korytarz prowadzący do dużych drewnianych drzwi. Zabójcy szli po twojej lewej i prawej stronie. Zauważyłeś, że nie mają palców serdecznych. Było to pomocne dla ich typu broni. Jednak ty wybrałeś rapier. I posługiwałeś się nim lepiej niż niejeden dobrze wyszkolony członek gildii. Szliście wolnym krokiem wśród wielu ozdób. Korytarz był duży, szeroki i wysoki. Po chwili doszliście do drzwi. Z bliska wydawały się normalne. I takie były. Strażnik stojący po twojej prawej popchnął drzwi ręką. Otworzyły się z piskiem, a twoim oczom ukazało się wnętrze. Wyglądało na gabinet. Po środku za drewnianym biurkiem stała jakaś osoba z turbanem na głowie. To mistrz...- Wchodź, mam dla Ciebie twoją pierwszą misję.-Powiedział ciężkim basem i machnął ręką abyś wszedł do środka. Po chwili odprowadzający Cię strażnicy ruszyli z powrotem w kierunku, z którego szliście. Wnętrze było surowe. Zero ozdób, tylko narzędzia przydatne i potrzebne. Z za mistrza z dużych kamiennych okien wpadało do wnętrza światło dzienne. Było po południu. Słońce ogrzewało twoją jasną prawie, że bladą twarz. Po lewej i prawej stały drzwi prowadzących do nieznanych przez Ciebie pomieszczeń.
Ardel
Kok
Kok
Posty: 1015
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
Numer GG: 8570942
Lokalizacja: Shadar Logoth

Re: [Assassin's Creed] Zabójstwo Doskonałe

Post autor: Ardel »

Ardel

Samuel szedł w milczeniu. Korytarze wokół niego były smutne i zimne. Lecz dla niego biło stamtąd ciepło matczynego łona. To był jego dom. Jego jedyny wspaniały dom. Niestety nie rozumiał wszystkiego. Jak można obciąć sobie palce, żeby lepiej walczyć? Nie lepiej dostosować broni do rąk, nie na odwrót? No ale nie zastanawiał się nad tym długo. Pisk drzwi wybudził go z transu. Zganił się za tak długą chwilę nieuwagi. Teraz cały jego świat był przed oczyma. Zero przeszłości, zero przyszłości. Liczy się dzień dzisiejszy.
-Witaj, Ojcze Mistrzu - pochylił głowę w ukłonie. - Jak mógłbym przysłużyć się Gildii?
Zmrużył oczy i uchylił głowę przed promieniami słonecznymi.
Obserwował dwa nieznane sobie wyjścia. Był przygotowany na każdą ewentualność. Cieszył go fakt, że zniknęła jego "eskorta".
Zonos Ransul
Szczur Lądowy
Posty: 6
Rejestracja: niedziela, 25 maja 2008, 12:30
Numer GG: 0

Re: [Assassin's Creed] Zabójstwo Doskonałe

Post autor: Zonos Ransul »

-Więc do rzeczy. Musisz zabić pewnego dość znanego wszystkim krzyżaka. To on odpowiada za zatrudnianie katów wykonywujących wyroki na często niewinnych ludziach.- Powiedział z głęboką powagą mistrz.- Nazywa się Sir Ashal. Po wyjściu przez te drzwi- Mistrz wskazał drzwi po twojej prawej.- Udaj się prosto. Powinieneś trafić do dość dużego miasta. Tam znajdziesz tego kim masz się... zająć. Co do wynagrodzenia. To twoja pierwsza misja i nie jest bardzo trudna. Dostaniesz 200 sztuk złota i jedną wybraną przez Ciebie broń.- Mistrz uśmiechnął się i podszedł do Ciebie ciężkim krokiem- Jestem już stary i nie długo odejdę albo przez zdradę lub ze starości. Jednak potrzebuje ludzi, którym ufam. Ty jesteś jedną z nich.- Odpowiedział, zauważyłeś, że na twarzy ma pełno zmarszczek, jego włosy są siwe. Oznaki starości.- Ashal powinien przesiadywać w swoim prywatnym domu. Popytaj ludzi w mieście powinni Ci pomóc. To przez niego nie jedna rodzina straciła wielu jej członków- Starzec ruszył w stronę drzwi po lewej i obrócił się gdy naciskał metalową klamkę- Ruszaj. Nie zwlekaj.- Dał Ci radę i otworzył drzwi, które nie tak jak otwierane poprzednio otworzyły się z piskiem. Wszedł do wnętrza i zamknął. Drzwi po prawej miały metalową klamkę i wydawały się nie stawiać oporu gdy będziesz je otwierać.
Ardel
Kok
Kok
Posty: 1015
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
Numer GG: 8570942
Lokalizacja: Shadar Logoth

Re: [Assassin's Creed] Zabójstwo Doskonałe

Post autor: Ardel »

Samuel powinien czuć jakieś podniecenie, cokolwiek, gdy dawano mu misję. Miał przecież zabić człowieka! Lecz on czuł tylko poczucie obowiązku. Jednak, gdy usłyszał, ze jego Ojciec Mistrz może zginąć od zdrajcy podburzyły się w nim uczucia. Oczy zapłonęły mu szkarłatnym gniewem. Stłumił niechciane i niepotrzebne uczucie.
-Dobrze, tak zrobię Mistrzu. Sir Ashal... Sir Ashal, rycerz zakonu Najświętszej Marii Panny. Krzyżak. Mało informacji, lecz zrobię jak powiadasz.
Próbował dojrzeć co czai się za drzwiami, w których zniknął Mistrz.
Następnie podszedł ostrożnie do drzwi z prawej strony pomieszczenia. To mógł być kolejny test. Wszystkie mięśnie miał naprężone, gotowe do uniku i szybkiego pchnięcia nożem ukrytym w rękawie.
Nacisnął klamkę i otworzył drzwi...
Zablokowany