[X - Men] Zmiana

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
Hose15
Bombardier
Bombardier
Posty: 899
Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
Lokalizacja: Lublin

[X - Men] Zmiana

Post autor: Hose15 »

Witajcie!
Trochę spóźniłem się z tym tematem za co z góry przepraszam. Wczoraj miałem zabiegany dzień. Dzisiaj zaczniemy wyczekiwaną sesję. Proszę o dość długie posty (w miarę możliwości). Piszemy w 3 os. Wszelkie pytania i kwestie warte wyjaśnienia proszę kierować do tematu rekrutacji. Zaczynacie miesiąc po dacie zamieszczonej we wstępie.
- tak - piszemy
- tak - mówimy
- "tak" - myślimy

3 września 2004 rok...
Krzyk...Wybuch... - To nalot na osiedla mutantów. Myśliwce i uzbrojona piechota wkroczyła do większości domów w której przebywali nosiciele mutagenu X. Masa żołnierzy wynosi kobiety, dzieci. Zabija stawiających opór mężczyzn. Niektórym udaje się uciec. Inni natomiast wykorzystują swoje moce do walki z armią USA - tak relacjonowała wydarzenia w których uczestniczyła dziennikarka Kate Watson. Dekret o zniewoleniu mutantów został o dziwo, wydany na dwa miesiące przed akcją. Było trzymane to w tajemnicy. Teraz niewielu z nich zostało na świecie oraz jeszcze mniej mutantów zdoła stawić opór nowej władzy. Władzy która doprowadziła do upadku ich rasy...


[Douglas Wellington, Mammoth Lakes, Kalifornia]
Był wczesny ranek lecz ty byłeś już na nogach. Twoja skóra trochę piekła. Poza tym bolała Cię głowa od samego rana. Telewizor w twoim pokoju był włączony. Przedstawiano kolejne listy gończe za uciekinierami z więzień. Mutanci w całym kraju byli ścigani i dręczeni czego możesz na ulicy. Byłeś jeszcze przed poranną toaletą a mama już wołała Cię na śniadanie...
[Michael Ulrich, Waszyngton]
Był wczesny ranek. Coś wpadło przez okno. No tak...Młodzież znów zaczyna nękać Twoją osobę. Dobrze, że przynajmniej w laboratorium można się schować i pomyśleć nad pewnymi sprawami...Byłeś już po porannej toalecie. Na dworze było słonecznie i wiał lekki wiatr. Podłoga wyczyszczona, kurz starty. Widać, że ostatnio ktoś tu sprzątał. Komputer w sąsiednim pokoju niepokojąco buczał a kamera z tyłu domu pokazywała panią z pieskiem. Nagle zaburczało Ci w brzuchu. No tak...Od rana nic nie jadłeś.
[Angella Vaccaro, Chicago]
Uh...Wczorajsza impreza była świetna. Ćpanie, picie alkocholu. Choć nie byłaś wyjątkowo otwartą osobą zdołałaś się upić i nie trafić na noc do domu. Teraz leżałaś w samej bieliźnie na łóżku. Pamiętasz jedynie, że ktoś zdołał odwieść Cię do mieszkania. W pokoju panował bałagan jakby ktoś tydzień w nim nie sprzątał. Na półśpiąca zostałaś zmuszona do zerwania się z powodu alarmu w budziku. Saksofon leżał złożony w w futerale nieopodal biurka i kredensu. Oh...Jutro kolejny koncert w klubie. Może przynajmniej premia będzie wystarczająco wysoka.
[Amelia Rinal, Nowy Jork]
Harpie znowu tu zawitały. Znów w tym wielkim mieście. Mieście pełnym brudu, ćpunów i spelunek. Choć Nowy Jork miał też swoje uroki cała grupa została tu zawieziona z powodu wykonania skoku. Ostatnio zbrakło kasy. Wszystkie dziewczyny leżały jedna obok drugiej. Alice trzymała rękę na twoim biuście, a Beata i Ruth całowały się namiętnie. Tak. Najwyraźniej wstały wcześniej od Ciebie. Twoja fryzura była w kompletnym nieładzie. Leżałyście w ładnie urządzonym pokoju.
Czerwona Orientalna Prawica
Epyon
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 2122
Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
Numer GG: 5438992
Lokalizacja: Mroczna Wieża
Kontakt:

Re: [X - Men] Zmiana

Post autor: Epyon »

Michael "Gateway" Ulrich

-Posrane szczyle. - mruknął, podchodząc do okna i zamykając je. Kątem oka dojrzał dwójkę dzieciaków uciekających za róg ulicy.
Brzuch ponownie się odezwał. Michael spojrzał na biurko, na którym stała jeszcze kawa sprzed około tygodnia i niedojedzone chińskie żarcie z pobliskiej knajpki.
"Cóż, pora odwiedzić lodówkę." - pomyślał, idąc do kuchni. Zrobił sobie na szybko bułkę z szynką, którą popił sokiem pomarańczowym.
"Ciekawe czy Reed Richards też ma takie problemy." - skrzywił się lekko, ale po chwili odegnał od siebie tą myśl i postanowił wrócić do badań.
Zszedł do piwnicy i założył kostium, aby następnie podłączyć się do komputera.
"Przynajmniej tutaj nie zapuka uzbrojony korpus Marines. Mam nadzieję."
Obrazek
Tenac
Majtek
Majtek
Posty: 115
Rejestracja: środa, 2 maja 2007, 14:13

Re: [X - Men] Zmiana

Post autor: Tenac »

Angela Vacarro

Angela siędząc na łóżku wsunęła stopy w pluszowe kapcie i przetarła oczy po czym przeciągnęła się głośno ziewając. Alarm ucichł, więc położyła się jeszcze "na chwilkę". Po dziesięciu minutach włączył się tryb drzemki i alarm rozległ się na nowo.
Angela zerwała się z łóżka by go wyłączyć. Skierowała się do łazienki, gdzie wzięła długi, gorączy prysznic. Następnie ubrała czystą bieliznę, jeansy i wysłużony jasnoszary t-shirt. Nie mając wiele do roboty, wykonała kilka ćwiczeń oddechowych po czym zabrała się za trening gry. Gdy już skończyła, zaczęła sprzątać, bo syf się niezły zrobił przez te kilka dni.
Obrazek
Mekow
Bosman
Bosman
Posty: 1784
Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P

Re: [X - Men] Zmiana

Post autor: Mekow »

[off] Mój post do tej sesji był już prawie gotowy :( Powstawał przez około godzinę :( Ale matka chciała coś komuś napisać na GG i oczywiście kretynka odwaliła taką jazdę, że komp się zawiesił i mój post poszedł się... :evil: Oto jego rekonstrukcja: [/off]


Amelia Rinal

Dziewczyna poczuła, że ktoś się do niej przytula - w dość specyficzny sposób. Uniosła głowę, aby zobaczyć kto to jest i zaraz potem na jej twarzy zagościł błogi uśmiech. Przysunęła się nieco bliżej leżącej przy niej Alice i przytuliła do siebie jej rękę.
Nie miała ochoty wstawać - było jej tak wygodnie, spokojnie i przytulnie. Kątem oka obserwowała poczynania Beaty i Ruth. Gdyby nie lekki kac (ból głowy), mogłaby powiedzieć, że było jej idealnie. Leżała tak sobie jeszcze kilkanaście minut, ale niestety natura zmusiła ją do wstania.
Tęcza delikatnie wyślzgnęła się z obięcia Alice i rozejrzała się po pokoju. Zaskoczył ją luksus, który rzucił się jej w oczy - owszem, zdarzyła się jej pobudka w luksusowym apartamęcie, ale nie spodziewała się tego.
Pokój, w którym się znajdowała miał dwie pary drzwi. Tęcza nie miała pojęcia gdzie jest, ani gdzie może znaleźć swoje ciuchy, czy łazienkę - w chwili obecnej bardziej zależało jej na tym drugim. Miała szczęście - za pierwszymi drzwiami znajdowała się łazienka. I bardzo dobrze, bo Tęcza zaczynała już gniewać się na siebie że czekała ze wstaniem do ostatniej chwili. W dodatku łazienka była doskonale urządzona - czysto, zadbanie i... bogato.
Wykonując poranną toaletę zauważyła, że jej włosy nie są w najlepszym stanie. Może nie miała ich posklejanych resztkami kisielu, co już jej się zdarzyło, ale włosy wymagały pielęgnacji. Humor poprawił jej naszyjnik z klejnotami, który znalazła na swojej szyji - odkryte na palcach pierścionki też nie psuły nastroju.
Dziewczyna odkręciła ciepłą wodę, aby napełnić nią przestronną wannę. Zajrzała do pokoju, aby sprawdzić, czy Alice się obudziła - gdyby tak było wzięłyby wspólną kąpiel, ale jeśli nadal spała to Tęcza nie zamierzała jej budzić.
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera :?





Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
Filippo
Majtek
Majtek
Posty: 123
Rejestracja: niedziela, 7 stycznia 2007, 22:36
Numer GG: 2343993
Lokalizacja: Gród Bydgoszcz
Kontakt:

Re: [X - Men] Zmiana

Post autor: Filippo »

Douglas Wellington

Doug ukrył na moment twarz w dłoniach, głowa pulsowała mu tępym bólem i jeszcze ta cała sytuacja z tym dekretem, tylko czekał aż jakiś życzliwy sąsiad go wyda... Pewnie dlatego okna jego pokoju prawie zawsze szczelnie zasłaniał gdy miał się przebierać. Odetchnął głęboko i ignorując wołania matki poszedł do łazienki. Przejrzał się w lustrze, włosy do ramion, duże, zielone oczy, łuski na piersi, części przedramienia i dłoni... Tak, wszystko na miejscu. Umył się szybko i związał włosy gumką. Wyciągnął z szafki cienką koszulkę z długimi rękawami i zarzucił na nią koszulkę z wielkim napisem 'Manowar' i rysunkiem czterech facetów w skórach, skarpetki i ciemne jeansy dopełniły całości.
Przy drzwiach pokoju leżały rękawiczki bez palców, od czasu pojawienia się mutacji również nieodzowna część jego stroju. Zapinając je był już w połowie schodów.
Przywitał się z krzątającą się po kuchni matką i szybko pochłonął przygotowane kanapki, spieszył się mając już w głowie wyrwanie się na rowerze na wzgórza okalające miasteczko i nadzieję że uda mu się odprężyć jeżdżąc. Gdy już zjadł z szafki w kuchni wyciągnął fiolkę z aspiryną i łyknął dwie tabletki, po czym jak z procy wystrzelił z domu do garażu by przygotować swój ukochany rower do wyjazdu.
Obrazek
Hose15
Bombardier
Bombardier
Posty: 899
Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
Lokalizacja: Lublin

Re: [X - Men] Zmiana

Post autor: Hose15 »

[Michael Ulrich]
Kawa sprzed tygodnia i chińszczyzna to nie najlepsze połączenie. Po kilku minutach musiałeś udać się do toalety. Wszedłeś do laboratorium. Odezwał się główny komputer.
- Witaj Michael!
Po chwili nałożyłeś swój kombinezon. Podłączyłeś go do komputera. Obudziła się w Tobie energia do działania. W ekranie telewizora obserwowałeś kolejne aresztowanie słynnej osoby która okazała się mutantem. Kamera pokazała Ci kilku Marines przechodzących chodnikiem. Zatrzymali się przed Twoim domem.
[Angella Vaccaro]
Sprzątanie coś Ci nie wychodziło. Nagła pobudka nie wpłynęła na Ciebie dobrze. Niedokładnie starłaś kurze oraz umyłaś pospiesznie szyby na których zostały cholerne smugi. W całym mieszkaniu leżały porozrzucane na podłodze ubrania. Usłyszałaś znajomy dźwięk. To dzwonek do drzwi.
[Amelia Rinal]
Dziewczyny nadal się migdaliły. Po chwili zaczęły ostrzejszą zabawę, co dla niektórych po prostu było to obrzydliwe. Alice nagle wyrzygała na świeżutką pościel jakąś żółtawą wydzielinę. Były to efekty nadmiernego picia alkoholu. Ciebie też przez chwilę zamuliło lecz się powstrzymałaś. Rzeczywiście łazienka była zadbana. Znajdowało się w niej wielkie jaccuzzi z kilkoma przyciskami, których zastosowania nie znałaś. Marzyłaś o ciepłej kąpieli. Alice poszła w kimę dlatego postanowiłaś kąpać się sama. Włosy po tym odświeżeniu stały się bardziej puszyste i lśniące. Po kąpieli na stoliku w apartamencie zauważyłaś jakąś broszurkę.
[Douglas Wellington]
Dzień jak każdy inny. Słoneczny oraz idealny na podróże rowerem. Matka zbytnio nie przejęła się tym iż zjadłeś w pośpiechu.
- Tylko wróć przed 23!! - krzyknęła do Ciebie chwilę przed tym jak drzwi wejściowe zdołały zagłuszyć jej narzekanie na to iż narażasz swoje życie. Gdy biegłeś do garażu z pośpiechu o mało co nie wpadłeś na drzewo. Otworzyłeś szerokie drzwi po czym Twoim oczom ukazał się bardzo ładny, zadbany rower wyczynowy. Atmosfera na zewnątrz zdawała się sprzyjać tego typu przejażdżce. Eh. Łańcuch był nienaoliwiony. Należało by to zrobić. Gdzie ten ojciec trzyma jakieś smary...Gdy na chwilę się odwróciłeś zauważyłeś grupę Marines maszerujących ulicą obok Twojego miejsca zamieszkania.
Czerwona Orientalna Prawica
Mekow
Bosman
Bosman
Posty: 1784
Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P

Re: [X - Men] Zmiana

Post autor: Mekow »

Tęcza

Dziewczyna była nieco zdziwiona widząc nieprzytomną od alkoholu Alice. Zdarzało się, że Alice piła trzy razy więcej od niej i to Tęcza pierwsza lądowała pod stołem. No cóż, wygląda na to, że tym razem poszły na całość (z piciem, bo jakoś nie było tu żadnych facetów - ale może to nawet lepiej).
Biorąc kąpiel dziewczyna chciała się umyć i jednocześnie odprężyć, ale coś nie dawało jej spokoju. Te dziwne guziki, z których jeden robił takie fajne bąbelki, a reszta chyba była zepsuta? Nie, to nie to. Martwiła się o Alice. Zastanawiała się ile i czego musiała ona wypić, że doprowadziło Ją to do takiego stanu.
Po skończonej kąpieli, ubrana w szlafrok i zrobiony z ręcznika turban, wróciła do pokoju. Kątem oka zobaczyła co wyprawiają dziewczyny. Obecnie nie miała ochoty się do nich przyłączać.
- Weźcie sobie kąpiel z bąbelkami. - rzuciła w ich stronę.
Następnie usiadła na łóżku obok Alice. Tym razem to ona obdarzy ją opieką. Delikatnie wyciągnęła jej spod głowy ubrudzoną poduszkę. Zdjęła z głowy ręcznik i morkym skrawkiem delikatnie wytarła twarz Alice. Ślady żółtawej substancji zniknęły. Dziewczyna pocałowała ją lekko w usta. Była już spokojniejsza.
Amelia rozejrzała się po pokoju. Dwie dziewczyny były zajęte sobą, zaś pozostałe twardo spały. Na tyle twardo, że można im było zrobić jakiegoś psikusa. Szukając markera Amelia zauważyła jakąś broszurkę.
"Może dowiem się z niej gdzie jesteśmy. Albo zamówimy pizzę." - pomyślała.
Wzięła ją, przeczytała nagłówek i obejrzała wszystkie obrazki. Nie miała najmniejszej ochoty czytać żadnego długiego tekstu. Potem odłożyła ulotkę i podeszła do okna - widok z niego mógł wyjaśnić co nieco.
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera :?





Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
Tenac
Majtek
Majtek
Posty: 115
Rejestracja: środa, 2 maja 2007, 14:13

Re: [X - Men] Zmiana

Post autor: Tenac »

Angela przez jedno "l" Vaccarro
Zanim zadzwonił dzwonek Angela siedziała na podłodze wśród sterty ubrań. Starała się je posegregować na kilka grup, w tym te do prania, do prasowania oraz materiał na szmaty lub coś co odda fundacji. Każda z kup ciuchów systematycznie się powiększała, w końcu porzuciła tą robotę i zajęła się ponownym zmywaniem okien, ale smug jakby przybywało... Postanowiła dać sobie spokój i rzuciła się na łóżko i patrzyła w sufit.
Dzwonek zerwał ją na równe nogi. Poprawiła włosy przed lustrem po czym zaczęła się szminkować, ale dźwięk rozległ się ponownie.
- Już! - krzyknęła w kierunku drzwi po czym dotarła tam i spytała: - Kto tam?
Obrazek
Epyon
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 2122
Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
Numer GG: 5438992
Lokalizacja: Mroczna Wieża
Kontakt:

Re: [X - Men] Zmiana

Post autor: Epyon »

Michael "Gateway" Ulrich

-Dar jasnowidzenia, czy co, kurwa? - skrzywił się Michael. Ale tak naprawdę przestraszył się. Szybko podbiegł do zamka szyfrowego i zamknął ciężkie drzwi do laboratorium.
"Mam nadzieję, że jakiś czas ich to powstrzyma." - pomyślał, biegnąc już w stronę komputera i kopiując wszystkie najważniejsze dane na płytkę. W międzyczasie zaczął pakować najbardziej potrzebne rzeczy do plecaka, w międzyczasie zerkając nerwowo na widok z kamer.
Po chwili wszystko było już gotowe.
"W takim razie może przygotować im małą niespodziankę?" - zastanowił się. - "Przynajmniej się przywitam."
Usiadł wygodnie w fotelu i czekał na reakcję żołnierzy.
Obrazek
Hose15
Bombardier
Bombardier
Posty: 899
Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
Lokalizacja: Lublin

Re: [X - Men] Zmiana

Post autor: Hose15 »

K***a. Postanowiłem nie czekać na Fillippo. Przepraszam, że tak długo ale myślałem, że odpisze. Kontynuujemy bez niego.

[Amelia Rinal]
Alice uśmiechnęła się w Twoją stronę. Dziewczyny poszły się wykąpać. Lecz i tam wyprawiały harce. Słychać było chichoty i piski. Spokojna o koleżanki mogłaś w spokoju pomyśleć. Gdy wzięłaś do ręki ulotkę w nagłówku było napisane:
HOTEL DAKOTA
Cztery Gwiazdki. Uznanie wśród klientów.
Zapraszamy!
A oto co możemy Państwu zaproponować:
- barek na parterze
- basen na parterze
- restauracja w skrzydle wschodnim
- Sala Multimedialna, 1 piętro, pokój 102
- pralnia chemiczna
- fryzjer
- świetna obsługa
Życzymy miłego pobytu
J & A Marson.
Gdy skończyłaś czytanie, śpiące dziewczyny zaczęły chrapać, a drugie wróciły spod prysznica. Widok z okna był taki sobie. Widać było dość duży parking. Patrole Marines oraz Policji na chodnikach. O! Właśnie widziałaś jak zwijają kolejnego gościa. Obok hotelu znajdował się mały zagajnik oraz mnóstwo dość podobnych budynków. Były to domy mieszkalne. Nad Tobą rozciągało się czyste niebo. Drzewa powoli gubiły liście. Nastała nostalgiczna, smutna jesień.

[Angela Vaccaro]
W biegu posegregowałaś ciuchy. Zaraz po tym pobiegłaś otworzyć drzwi. Co za dzień!! Gdy zapytałaś: - Kto tam? - odpowiedział Ci jakiś męski gruby głos. - Anthony Lorens. Wydział do Spraw Mutantów. Proszę otworzyć. Muszę zadać Pani kilka pytań.
Wszystko zdawało się jakby walić. No nie. Nawet tutaj dotarli...

[Michael Ulrich]
Drzwi zostały zasunięte. W pomieszczeniu wydobywało się tylko ciche buczenie z komputera. Zgranie danych na płytkę trochę Ci zajęło. Uf...To jednak przedwczesny alarm. Żołnierze odpalili po fajce po czym poszli dalej. Najadłeś się strachu. Liście powolutku opadały z drzew.
Czerwona Orientalna Prawica
Epyon
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 2122
Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
Numer GG: 5438992
Lokalizacja: Mroczna Wieża
Kontakt:

Re: [X - Men] Zmiana

Post autor: Epyon »

Michael Gateway Ulrich

Michael odetchnął z ulgą.
"Ale jeśli nie po mnie, to po kogo przyszli?" - zadał sobie pytanie w myślach. Postanowił to sprawdzić. Spróbował przekierować odpowiednio kamery, lub w razie niepowodzenia teleportować się w miejsce, gdzie byłby niezauważony przez żołnierzy.
"Pani Hughes odpada - ma chyba ze sto lat. Nie podejrzewam też nikogo z tych podlotków..." - podejrzeniom nie było końca.
Obrazek
Mekow
Bosman
Bosman
Posty: 1784
Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P

Re: [X - Men] Zmiana

Post autor: Mekow »

Tęcza

"No proszę, cztery gwiazdki?... To chyba dużo. W końcu mają tu full-wypas." - pomyślała dziewczyna czytając ulotkę.
Lektura nie przyniosła zbyt wielu informacji co do wydarzeń z poprzedniego wieczora, ale przynajmniej dowiedziała się gdzie są. Może nawet opłacało się czytać.
Widok mundurowych nieco zmartwił Amelię. Na szczęście dla niej nie rozmyślała o nich - zajęła umysł czymś innym i już po chwili powrócił jej dobry nastrój.
Położyła się obok Alice i przytuliła się do niej - w jej ramionach czuła się już całkiem bezpiecznie. Zamknęła oczy. Nie liczyła na to, że zaśnie, ale było tak przyjemnie i spokojnie.
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera :?





Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
Hose15
Bombardier
Bombardier
Posty: 899
Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
Lokalizacja: Lublin

Re: [X - Men] Zmiana

Post autor: Hose15 »

[Ed, Las Vegas]
Obudziłaś się w ciemnym pokoju. Znajdowało się tam kilka drewnianych mebli, pełno strzępków papieru oraz kawałków szkła. Wszędzie było brudno. Jakiś zaćpany człowiek leżał na podłodze. Nawet nie wiedziałaś co to za miejsce. Było widać iż ktoś niedawno urządzał tutaj libacje alkoholowe. Ponadto strasznie tam śmierdziało. Z pokoju obok usłyszałaś męskie głosy.
Czerwona Orientalna Prawica
Zablokowany