[Storytelling: 300]Gorące Wrota

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
Nosferatu
Majtek
Majtek
Posty: 134
Rejestracja: niedziela, 23 lipca 2006, 17:53
Numer GG: 192068
Lokalizacja: Z 9-ciu Piekieł
Kontakt:

[Storytelling: 300]Gorące Wrota

Post autor: Nosferatu »

Gracze:
Visius - Diogenes (Ateńczyk)
Seto - Cyriak (Ateńczyk)
NW - Narzes (Pers)

Diogenes i Cyriak:
Wasze życie w Atenach było bardzo spokojne do czasu, gdy władze miasta dowiedziały się o nadchodzącej perskiej armii... Wszystkim mężczyzną zdolnym do walki wysłano zawiadomienie o rekrutacji do wojska. Cyraiak, którego zawsze ciągnęło do wojaczki bardzo podniecił się, lecz nie jest zdecydowany, za to Diogenes jako weteran chce walczyć, lecz jego rodzina boi się, że tym razem zginie i nie będzie mógł już nigdy ujrzeć bliskich... Decyzja pozostaje w waszych rękach :twisted:

Narzes:
Armia perska przygotowuje się do wymarszu. Wszyscy (zdolni i niezdolni do walki) zostali włączeni w jej szeregi. Narzes jako jeden z rekrutów Nieśmiertelnych musisz wyruszyć gdyż Bóg-Król Kserkses ni pozostawił Ci wyboru, choć nie widział, że tak czy inaczej masz wybór... Między śmiercią w bitwie bądź pod toporem kata. Pójdziesz na wojnę, albo zdezerterujesz... Decyzja należy do Ciebie!

Wszyscy:
Każdy z was ma jeszcze 12 godzin do terminu stawienia się u rekrutantów (dowódców) waszych jednostek.

P.S.: Tak mówicie
"tak" myślicie
tak robicie

Piszcie w 1 os. i starajcie się rozpisywać.

Edit.
Nie spodziewajcie się tego, że pożyjecie długo... Choć może któryś przeżyje, ale nie martwcie się bo mam zamiar zrobić cały cykl sesji w tego typu klimatach. Jeśli frekwencja i rekruci dopiszą to może uda się rozkręcić coś naprawdę niezłego.
~UWAGA~
Odpisywać będę dopiero gdy wszyscy gracze napiszą post!!!
Ostatnio zmieniony wtorek, 24 kwietnia 2007, 20:09 przez Nosferatu, łącznie zmieniany 3 razy.
"Zemsta, jak wiele potraw kulinarnych, najlepiej smakuje gdy przygotowuje się długo, starannie i jest podawana na zimno." - Brian Herbert "Ród Corrino"
NW.
Majtek
Majtek
Posty: 125
Rejestracja: niedziela, 8 kwietnia 2007, 13:30
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: NW. »

Narzes

Rozejrzał się po pomieszczeniu jakie mu przydzielono. Zwykła izba o kamiennych ścianach z miską wody postawioną na dużym bloku z ociosanych brył skalnych przy wejściu, coś co miało imitować łóżko stało przy północnej ścianie. Sprawdził jeszcze raz z wielką pieczołowitością swoje uzbrojenie i całe wyposażenie jakie dostał w magazynie wojskowym od starego, pooranego bliznami zarządcy ekonomicznego. Poprawił miecz oraz sztylet przy pasie i pozapinał wszystkie skórzane paski zwisające po bokach zbroi. Przytwierdził manierke do skórzanego pasa i pozbierał wszystkie drobiazgi do małej sakiewki. Wiedział że musi wyruszyć wraz z całą armią, w walce znajdzie ukojenie którego już tak długo mu brakowało. Tak naprawde nigdy jeszcze nie zaznał spokoju,zawsze gdzieś go ciągnęło, poza mury Babilonu jak i Persji w ogóle. Wyszedł z ciasnej lecz chłodnej izby na rozświetlone ulice swego miasta, wytarte tysiącami stóp kamienie brukowe lśniły w słońcu. Przyjrzał się rzece płynącej poniżej potężnego muru obronnego. Była koloru błękitu z zielonkawymi refleksami, woda była niezwykle czysta, nurt zaś spokojny i leniwy. Po chwili odwrócił głowę i wyruszył przed siebie. Zamierzał udać się na dłuższy patrol ulicami Babilonu. Kto wie czy jeszcze kiedyś ujrzy największe miasto świata.
Ostatnio zmieniony czwartek, 3 maja 2007, 21:49 przez NW., łącznie zmieniany 1 raz.
Always remember that You are weak against the power of the Dark Side.
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Cyriak

"Wojna... Czy nie na to czekałem? Czy nie po to szkolił się w wojennym rzemiośle? Czy nie po to robiłem zbroje i oręż? W końcu nadszedł czas sprawdzenia się, pokazania swojej użyteczności. Czy spartanie staną w nami ramie w ramie? Ciekawe czy zdołam dorównać im siłą... Koniec rozmyślań czas wstawać!". Wstał z mizernego łóżka, na szafce obok stał garniec z winem i kielich. Nalał sobie i powoli wypił krwisto czerwony płyn. "Tam może wyglądać moja krew, rozlana na polu walki..." -pesymistyczne myśli nie dawały mu spokoju. Kiedy skończył pić lekko kwaskowaty płyn ruszył obmyć się i ubrać. Założył zwykłą togę. Już miał wyjść z domu kiedy postanowił jeszcze zobaczyć swój ekwipunek. "Wojna już nie długo"-przeszło mu przez myśl, kiedy spoglądał na hełm, zbroję, nagolenniki, tarczę i włócznie. "Podstawowa broń w falandze, jak dobrze będę nią władał?"-odrzucił niepokojące myśli i wyszedł na zewnątrz. Słońce paliło jak zwykle. Tylko lekki wiaterek dawał ukojenie. Spojrzał na góry. Po chwili już wędrował bez celu po Atenach- najpiękniejszym polis Grecji. "Trzeba by zgłosić się do walki... ale czy dam radę?". Włóczył się dalej bez celu, a czas mijał. Szukał wzrokiem znajomej twarzy. Musiał z kimś porozmawiać.
Obrazek
Nosferatu
Majtek
Majtek
Posty: 134
Rejestracja: niedziela, 23 lipca 2006, 17:53
Numer GG: 192068
Lokalizacja: Z 9-ciu Piekieł
Kontakt:

Post autor: Nosferatu »

Visius ma 24h na napisanie posta!!! Jeśli nie wyśle nic to gramy bez niego!!!
"Zemsta, jak wiele potraw kulinarnych, najlepiej smakuje gdy przygotowuje się długo, starannie i jest podawana na zimno." - Brian Herbert "Ród Corrino"
Nosferatu
Majtek
Majtek
Posty: 134
Rejestracja: niedziela, 23 lipca 2006, 17:53
Numer GG: 192068
Lokalizacja: Z 9-ciu Piekieł
Kontakt:

Post autor: Nosferatu »

Narzes
Idąc ulicami Babilonu spotykałeś różnych ludzi, ale wszyscy wydawali się być spokojni o swój los. Nagle, przechodząc koło ciemnego zaułka usłyszałeś szczęk metalu uderzającego o metal a po chwili urwany krzyk i bulgotanie krwi w gardle.

Cyriak
Po długim, bezcelowym włóczeniu się po mieście, znalazłeś się przed domem swojego starego znajomego z oddziału. Pomyślałeś, że może wejdziesz, ale ogarnęły Cię wątpliwości. Już miałeś odchodzić, gdy usłyszałeś wrzaski kłótni w jego domu, rozbijane naczynia na marmurowej posadzce i głuchy trzask a potem ciszę.



P.S.: Tak jak pisałem w nieobecnościach, nie było mnie przez ten weekend, ale już jestem, zwarty i gotowy!!!
"Zemsta, jak wiele potraw kulinarnych, najlepiej smakuje gdy przygotowuje się długo, starannie i jest podawana na zimno." - Brian Herbert "Ród Corrino"
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Cyriak

"Wygląda mi to na kłótnię... lepiej nie wchodzić, ale ta cisza..."- pomyślał i postawił krok na przód. Zapukał w ścianę. Można?-Zapytał nieśmiało Cyriak. Jeśli nikt nie odpowiadał, to nieśmiało wszedł do chaty i udał się do pomieszczenia z którego dochodziły wcześniej te dźwięki. "Co tu się działo?"Ateńczyk przynajmniej na chwilę zapomniał o zbliżającej się wojnie.
Obrazek
NW.
Majtek
Majtek
Posty: 125
Rejestracja: niedziela, 8 kwietnia 2007, 13:30
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: NW. »

Narzes

Przechodząc koło dzielnicy kupców i targu, mężczyzna kupił parę owoców. Właśnie napoczął pierwszy z nich, spokojnie kontynuując, swój możliwe że ostatni już przemarsz rodzinną metropolią. Nagle coś wzbudziło jego niepokój, dziwny dzwięk w zaułku który od lat chlubił się złą sławą. Odwrócił głowę w tamtym kierunku i usłyszał odgłos, który dla zwykłego zjadacza chleba był niczym więcej jak tylko dzwiękiem z rzeźni czy areny. Jednak dla wojownika był to dzwięk dla którego żył, znali się doskonale, jak starzy znajomi, zawsze witał go na polu bitwy, nigdy nie dawał o sobie zapomnieć, nawet w chwilach wolnych od walki i znojów żołnierskiego życia. Mianowicie odgłos konającego człowieka, dzwięk pozbawiania innej istoty wszystkich sił witalnych. Odrzucił owoce od siebie i dobył krótki miecz, popędził co sił w stronę zaułka. To była jego powinność, jego cel, przeznaczenie dla którego żył. Za wszelką cenę chronić swój lud.
Always remember that You are weak against the power of the Dark Side.
Nosferatu
Majtek
Majtek
Posty: 134
Rejestracja: niedziela, 23 lipca 2006, 17:53
Numer GG: 192068
Lokalizacja: Z 9-ciu Piekieł
Kontakt:

Re: [Storytelling: 300]Gorące Wrota

Post autor: Nosferatu »

Chciałem przeprosić za moją dłuższą nieobecność (była ona związana z sypnięciem się kompa). Mam jeszcze jedną zła wiadomość... Sesję mam zamiar wskrzesić dopiero w czwartek, gdyż narazie przeżywam śmierć twórczą i totalny brak czasu. Za wszystkie utrudnienia jeszcze raz gorąco przepraszam. :? Mam nadzieję, że moi gracze nie będą mieli mi tego za złe i przystąpią ponownie do sesji...
"Zemsta, jak wiele potraw kulinarnych, najlepiej smakuje gdy przygotowuje się długo, starannie i jest podawana na zimno." - Brian Herbert "Ród Corrino"
Zablokowany