[Neuroshima] Hardcore Version

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

[Neuroshima] Hardcore Version

Post autor: Deep »

Gracze:
BlindKitty jako Thomas (Sędzia z Missisipi)
shade jako Aron Świrus (Wojownik autostrady z Detroit)
Obelix jako Tłok (Gladiator z Hegemonii)
Tori jako Szybki Orzeł (Treser Bestii z pustyni)
Arxel jako Amelia (Medyk z Texasu)

Kilka uwag na początek:
1. Opisowe pisanie postów (mam nadzieję że wszyscy wiedzą o co chodzi).
2. Jeden post na jednego update (w szczególnych przypadkach - np. rozmowa - zasada nie obowiązuje).
3. Odpisujcie w miarę szybko.
4. Nad postem piszcie imię postaci
5. Zasady ortografii i interpunkcji działają również tutaj!
6. Treść posta
a) Tak piszemy co postać robi
b) - Tak piszemy co postać mówi -
c) "Tak piszemy co postać myśli"
d) Tak piszemy poza sesją/pytania do MG lub reszty graczy/etc
7. Powodzenia!

Jest ciemna noc. Piątka dziwnych postaci przemierzała już od kilku dni pustynię nieopodal Vegas. Nad ich głowami unosiła się wielka bestia. Było przeraźliwie zimno i jak na złość nigdzie nie było śladów ludzkich osiedli.
Przeszli jeszcze kilka kilometrów po czym padli ze zmęczenia. Postanowili odpocząć. Ułożyli się na piasku i przykryli tym czym się dało. Zapadli w sen...
Obudziło ich gorące, wschodzące słońce. Jak okiem sięgnąć pustka. Gdzieś na horyzoncie widać było dym.
Pierwsza rada na początek: Starajcie się nie rozdzielać i trzymajcie się w kupie. Będzie wam zaźniej i bezpieczniej ;)
Ostatnio zmieniony poniedziałek, 27 listopada 2006, 08:23 przez Deep, łącznie zmieniany 2 razy.
.
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

Tłok

wstał i spojrzał krzywo na dym, szturchnął pierwszą osobe z brzegu, okazało się że to wojownik autostrady i powiedział
ej! widzisz ten dym? chyba powinniśmy zobaczyc to co jest, jak sądzisz?
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
shade
Mat
Mat
Posty: 514
Rejestracja: poniedziałek, 5 czerwca 2006, 19:10
Lokalizacja: z kapusty

Post autor: shade »

Aron

Z głębokiego snu wyrwało Arona nieczułe szturchanie -Kurwa ja pierdole! Urżnąć ci jaja?! TU ŚIĘ ŚPI!!! głos rozniósł się po całej okolicy budząc pewnie pozostałych. -Dym, jaki kurna dym?!... A tamten powiedział znudzonym głosem. -Obudziłeś mnie tylko po to żeby mi pokazać zasrany dym? Pewnie coś płonie, a jeśli coś płonie to znaczy, że to jakaś konstrukcja a jeśli to konstrukcja to pewnie położona blisko drogi. Możemy to sprawdzić, choć wątpię byśmy tam cokolwiek znaleźli. A teraz pozwolisz, że będę dalej drzemał. Aron znów położył się na ziemi zakrywając głowę skórzaną kurtką i zamkną oczy.
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Amelia

Amelia podniosła sie do pozycji klęczącej i zaczęła przecierać oczy. - Już ranek? Zapytała sie i zaczęła czegoś szukać w plecaku. Po wyrzuceniu całej zawartości zrezygnowana zaczęła znowu wszystko układac - No nie... zapomniałam różowych trzewiczków... Powiedziała smutnym głosem po czym popatrzyła się na dym - Co to jest? Zapytała się reszty po czym zwróciła się do wojownika autostrady - Nie mógłbyś się wyrażać mniej wulgarnie?
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

Thomas

Sędzia przetarł oczy i wstał. Walizka z karabinkiem ciążyła, gumowany płaszcz wkurzał do ostateczności, a młot po prostu wku....rzał. Mimo to Thomas zarzucił płaszcz na ramię i warknął na pozostałych:
- Czas ruszyć tyłki, bo długo już tu nie wytrzymamy, a ten dym oznacza że pewnie są tam ludzie.
Po czym ruszył, powłócząc nogami, w stronę dymu.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
shade
Mat
Mat
Posty: 514
Rejestracja: poniedziałek, 5 czerwca 2006, 19:10
Lokalizacja: z kapusty

Post autor: shade »

Aron

-Ehhh... pospać nie można szepną sam do siebie leżąc na gołej ziemi. Po chwili usiadł i zaczął się gapić pustym wzrokiem na Thomasa –No dobra, zobaczmy ten dym.
Aron siedział tak przez chwilę poczym wyciągną ręce do góry i zaczął się rozciągać. Założył skórzaną kurtkę, sprawdził czy broń wciąż leży w kaburach, po czym podniósł z ziemi plecak i ruszył w ślad za sędzią -Ma może ktoś coś do jedzenia? Jakieś śniadanie by się przydało...
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Szybki Orzeł

Indianin obudził się, i bez większego zainteresowania spojrzał na dym, jakby próbował przejrzeć jego tajemnicę. Z zażenowaniem spojrzał na pozostałych.

Ech, ci biali... Powiedział sam do siebie.
Przekleństwa nic nie wskórają! Rzekł do Wojownika Autostrady, po czym spojrzał w górę i dalikatnym, cichym głosem przypominającym szeleszczące liście powiedział Eagle... Eagle... Eagle...

Po chwili przed wszystkimi wylądował wielki orzeł.Czarne błyszczące skrzydła pięknie kontrastowały z białą głową. Czerwonoskóry podszedł do niego i poklepał go z uśmiechem po szyii, po czym zręcznie wskoczył na grzbiet i umieścił nogi za skrzydłami.

Zaczekajcie, zaraz wracam. Snake będzie was strzegł. Przemowa ta została zakończona syczącym odgłosem, a ziemia pod nogami lekko zadrżała. Indianin wzbił się wysoko w powietrze....
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Domyślam się, że lecisz w stronę dymu, Tori
Piątka wstała. Piątka zdecydowała iść. Czwórka została. Jeden poszybował w górę i tyle go widzieli.
Aron, Thomas, Amelia, Tłok
Spojrzęliście jak wryci z jaką gracją indianin wskoczył na Olbrzymiego Ptaka. Wzbił się wysoko w powietrze i poszybował w stronę horyzontu. Gdy uniósł się zbyt wysoko żebyście mogli go zobaczyć zauważyliście Wielkiego Węża. Amelia cicho pisnęła na jego widok a reszta wzdrygnęła się ze strachu jednak zauważyliście, że nie ma się czego obawiać gdyż wąż był potulny jak baranek, ułożył się nieopodal was i zapadł w lekki sen. Cała czwórka nie mając nic do roboty ułożyła się na piachu, coraż gorętszynm, czekając na Szybkiego Orła
Szybki Orzeł
Indianin z gracją wskoczył na Eagle'a i wzniósł się pod niebiosa. Zdążył jeszcze zobaczyć zdziwienie odbite na ich twarzach po czym skierował się w stronę słupu dymu. Lot nie zajął mu długiego czasu jednak pójście na piechotę oznaczało całą godzinę szybkiego marszu w skwarze i spiekjocie. Lecąc nie zauważył nawet jednej uschciętej kępki trawy. Chwilę potem zbliżył się no niewielkiej niecki w której płonęlo wielkie ognisko. To dwóch samotnych gangersów spalało jakieś odłamki, strzępki, papiery i inne rzezczy trudne do zidentyfikowania. Oboje mięli przy sobie duże spluwy, koło ogniska stał na trójnogu jakiś potęrzny karabin maszynowy natomiast na zaparkowanym nieopodal jeepie zamontowana była mała snajperka. Nie zauważyli cienia ptaka, gdyż byli zbyt zajęci swoimi sprawami.
.
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

Thomas

- Nazwijcie mnie paranoikiem, ale moim zdaniem ten Indianiec coś kombinuje. - stwierdził sędzia, po czym otwarł walizeczkę i skręcił karabin szturmowy ze znajdujących się tam części. - Wolę nie ryzykować, że coś się stanie. - powiedział wyjaśniającym tonem do pozostałych.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
shade
Mat
Mat
Posty: 514
Rejestracja: poniedziałek, 5 czerwca 2006, 19:10
Lokalizacja: z kapusty

Post autor: shade »

Aron

-Jebany! wyskoczył Aron, był pełen podziwu widząc jak Szybki Orzeł wzbił się w powietrze na wielkim ptaku. -Ten indianiec ma wielki tupet. Kurcze. No dobra to o jest na zwiadach a my sobie z to poczekamy. Zrobił małe kuło wokół małego skrawka ziemi obok dużego kamienia które obrał za siedzisko. -To co? Może jakieś śniadanko? Mam trochę bimbru... Wyją z plecaka flaszkę i pociągnął łyka.
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Post autor: Arxel »

Amelia

Amelia odeszła trochę od weża, który bardzo ją przeraził " Żeby coś takiego brać na wyprawę... ". Gdy usłyuszała pytanie Arona otworzyła plecak i zaczeła wyjmowac swoje zapasy i układac je na śpiworze. - Z tym śniadaniem to dobry pomysł. Śniadanie to najważniejszy posiłek dnia! Dzięki nemu mamy energie na wszystkie zajęcia Powiedziała tonem nauczyciela To co? Ktoś jest głodny? Zapytała się z uśmiechem.
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

Tłok

z miną jakby nic go nie obchodziło wyjął swój miecz i zaczął go czyścic kawałkiem szmatki."jego orzeł, jego problem"

chwile później wziął miecz w ręke tak jakby chciał coś zabic i powiedział nie dzięki
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

Thomas

- A ja chętnie coś zjem. - powiedział z uśmiechem, ale w głębi duszy zastanawiając się, czy przypadkiem lekarka nie zatruła tego jedzenia...
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Szybki Orzeł

Indiani wrócił po kilku minutach. Zeskoczył z giganta i zwrócił się do pozostałych.

Dwóch bandytów pali jakieś śmieci, papiery i inne rzeczy które pozostały po białych po wojnie. Obydwaj mają duże bronie, jeden ogromny karabin strzelający wieloma pociskami i terenowy wóz z zamontowanym karabinem. Mogłem ich zabić, jednak zbyt dużo po nich by nie pozostało, więc wolałem się zapytać was o zdanie. Wy lepiej wiecie jak działają blade twarze.

Czekam chwilę by usłyszeć co sądzą pozostali, i jeżeli mam ich zlikwidować wsiadam na Eagla i lecę w ich stronę, używam dwa, dla bezpieczeństwa trzy (jeśli trzeba to więcej) grantaty zaczepne z zapalnikiem uderzeniowym, staram się zabić tylko tą dwójkę, czyli pozostawić cały sprzęt w całości.
Od dziś płacę Eurogąbkami.
shade
Mat
Mat
Posty: 514
Rejestracja: poniedziałek, 5 czerwca 2006, 19:10
Lokalizacja: z kapusty

Post autor: shade »

Aron
-Jeep!!! wykrzykną podniecony Aron -Dranie mają samochód a my nie!? To im go odbierzmy! Załadował do dwurury pociski i odbezpieczył orły. –Załatwimy ich raz dwa. Zdobędziemy pojazd i szybko dowleczemy się do jakiegoś miasta. No więc jak idziemy ich załatwić czy poślemy tylko Pana Szybkiego Ptaka? zapytał. Miał nadzieje że szybko uporają się z bandziorami małymi kosztami. Aronowi strasznie zależało na zdobyciu samochodu co było widać po jego zachowaniu, tęsknił za zapachem spalin i prędkością.
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

Tłok

Bez słowa przeładował spriengfielda i wsadził miecz do pochwy jakby to miało znaczyc "ide z wami"
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Szybki Orzeł

Uspokuj się, towarzyszu. Niech każdy wyrazi, co o tym sądzi. Frontalnie ich nie pokonamy, mają duże bronie. Snake dawno nie jadł... No, ale pozwólmy wypowiedzieć się wszystkim.
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Zablokowany