[brak]Alchemicy
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
Re: [brak]Alchemicy
Konrad
-Poznałam Cię poprzez mego ojca....on chciał abyś zrobił dla niego kamień filozoficzny...a tak w góle to się nie dziw że Cię znają..jesteś najlepszym alchemikiem w mieście....
Po czym wzięła łyk herbaty i zapytała:
-Możemy uciekać do okolic gaju zakochanych a następnie do osady druidów.Co Ty na to? A możemy uciekać dziś w nocy....
-Poznałam Cię poprzez mego ojca....on chciał abyś zrobił dla niego kamień filozoficzny...a tak w góle to się nie dziw że Cię znają..jesteś najlepszym alchemikiem w mieście....
Po czym wzięła łyk herbaty i zapytała:
-Możemy uciekać do okolic gaju zakochanych a następnie do osady druidów.Co Ty na to? A możemy uciekać dziś w nocy....
-
- Kok
- Posty: 1228
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
- Numer GG: 8228852
- Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją
Re: [brak]Alchemicy
Konrad Bekerel
- Ale właśnie ja odmówiłem zrobienia kamienia filozoficznego. Miałem na niego tydzień. Nie chciałem się skompromitować. Nie sądzę by ktokolwiek potrafił stworzyć taki kamień. Nie jestem najlepszym alchemikiem. Jeszcze wiele mi zostało do nauki... W każdym razie się staram. -
Alchemik mówił szczerze i z uśmiechem na ustach. Ciągle patrzył w oczy księżniczki. Chciałby nigdy nie przestać ich widzieć. Poczekał jak skończy rozmawiać.
- Oczywiście o najpiękniejsza. Tylko łatwiej byłoby nad ranem. Straże będą otwierać bramy miasta i nikt się nie spostrzeże jak wyjdziemy. Proponuje żebyś tu przyszła jak będziesz gotowa do wyjścia. Chyba, że już jesteś i nic nie zabierasz. Dla strażników dobrą gadką byłoby to, że chcę cię nauczyć podstaw alchemii. -
- Ale właśnie ja odmówiłem zrobienia kamienia filozoficznego. Miałem na niego tydzień. Nie chciałem się skompromitować. Nie sądzę by ktokolwiek potrafił stworzyć taki kamień. Nie jestem najlepszym alchemikiem. Jeszcze wiele mi zostało do nauki... W każdym razie się staram. -
Alchemik mówił szczerze i z uśmiechem na ustach. Ciągle patrzył w oczy księżniczki. Chciałby nigdy nie przestać ich widzieć. Poczekał jak skończy rozmawiać.
- Oczywiście o najpiękniejsza. Tylko łatwiej byłoby nad ranem. Straże będą otwierać bramy miasta i nikt się nie spostrzeże jak wyjdziemy. Proponuje żebyś tu przyszła jak będziesz gotowa do wyjścia. Chyba, że już jesteś i nic nie zabierasz. Dla strażników dobrą gadką byłoby to, że chcę cię nauczyć podstaw alchemii. -
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
Re: [brak]Alchemicy
Konrad
-Jasne.Bede o 6.00.Nie za wsześnie? Będe ubrana w biała szate.Rozpoznasz mnie.A ja spakuje się potajemnie w zamku i przyjde nad ranem.Żegnaj!
Powiedziała i wyszła z pośpiechem.
Herbaty całej nie wypiła....
-Jasne.Bede o 6.00.Nie za wsześnie? Będe ubrana w biała szate.Rozpoznasz mnie.A ja spakuje się potajemnie w zamku i przyjde nad ranem.Żegnaj!
Powiedziała i wyszła z pośpiechem.
Herbaty całej nie wypiła....
-
- Kok
- Posty: 1228
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
- Numer GG: 8228852
- Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją
Re: [brak]Alchemicy
Konrad Bekerel
Chciał ją zatrzymać. Nie zdążył. Wyszła...
Czar prysł...
Koniec szczęścia...
Początek wiecznej męki...
Minuty będą mijać powoli jak jeszcze nikt...
Jeszcze zwariuje z samotności, a to wszystko przez jedną osobę...
Spakował szybko praktycznie wszystko co miał. Oczywiście po za szafą, łóżkiem i stołem.
Zabezpieczył mikstury by się nie rozbiły, starannie zapakował księgi.
Wszystko było gotowe.
Poszedł jeszcze na górę. Może było tam coś co wtedy pominął, albo coś nowego, jeszcze bardziej tajemniczego...
Wrócił... Położył się spać.
Następny dzień miał odmienić jego życie...
Chciał ją zatrzymać. Nie zdążył. Wyszła...
Czar prysł...
Koniec szczęścia...
Początek wiecznej męki...
Minuty będą mijać powoli jak jeszcze nikt...
Jeszcze zwariuje z samotności, a to wszystko przez jedną osobę...
Spakował szybko praktycznie wszystko co miał. Oczywiście po za szafą, łóżkiem i stołem.
Zabezpieczył mikstury by się nie rozbiły, starannie zapakował księgi.
Wszystko było gotowe.
Poszedł jeszcze na górę. Może było tam coś co wtedy pominął, albo coś nowego, jeszcze bardziej tajemniczego...
Wrócił... Położył się spać.
Następny dzień miał odmienić jego życie...
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
Re: [brak]Alchemicy
Konrad
Noc minęła spokojnie.
Godzina 5.03
Pukanie do drzwi Twego domu.Wstajesz szybko myśląc że to już 6.00.Otwierasz a tam Marianna.
-Przyszła szybciej bo ktoś podsłuchał naszą rozmowę.Wiedział że będe o 6.00.
-A która jest teraz godzina?
-5.04 moć Panie....
-Wyruszamy?
-Tak.
-Wyjdźmy z miasta....
Przebrałeś się w ciuchy codzienne i wziełeś torbę.
Wyszliście z domu i zamknęłeś drzwi.
Strażnicy robili wlaśnie zmiane warty i nikogo nie było przy bramie miasta.
Wyszliście i kierowaliście się w stronę Gaju Zakokanych.Idziecie wąską dróżką i dydkutujecie.
Noc minęła spokojnie.
Godzina 5.03
Pukanie do drzwi Twego domu.Wstajesz szybko myśląc że to już 6.00.Otwierasz a tam Marianna.
-Przyszła szybciej bo ktoś podsłuchał naszą rozmowę.Wiedział że będe o 6.00.
-A która jest teraz godzina?
-5.04 moć Panie....
-Wyruszamy?
-Tak.
-Wyjdźmy z miasta....
Przebrałeś się w ciuchy codzienne i wziełeś torbę.
Wyszliście z domu i zamknęłeś drzwi.
Strażnicy robili wlaśnie zmiane warty i nikogo nie było przy bramie miasta.
Wyszliście i kierowaliście się w stronę Gaju Zakokanych.Idziecie wąską dróżką i dydkutujecie.
-
- Pomywacz
- Posty: 52
- Rejestracja: czwartek, 15 lutego 2007, 21:47
Re: [brak]Alchemicy
Aldym
-O Kurwa o co chodzi z tym kluczem? Z tym kamieniem to owszem rozumiem jakie mnie upokorzenie spotkało ale o co chodzi z tym kluczem??-Aldym podniósł się, wziął księgę z przepisami i poszedł szukać ziół do jakiegokolwiek eliksiru.
-O Kurwa o co chodzi z tym kluczem? Z tym kamieniem to owszem rozumiem jakie mnie upokorzenie spotkało ale o co chodzi z tym kluczem??-Aldym podniósł się, wziął księgę z przepisami i poszedł szukać ziół do jakiegokolwiek eliksiru.
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
Re: [brak]Alchemicy
Aldym
Otwierasz swą księge na 53 stronie.Widzisz napisany pogrubiona czcionka napis "Rozdział 9:Eliksiry i czary".
Czytając dowiadujesz się iż można zaczarowywać eliksiry.Trochę Cie to zaciekawiło...
Otwierasz swą księge na 53 stronie.Widzisz napisany pogrubiona czcionka napis "Rozdział 9:Eliksiry i czary".
Czytając dowiadujesz się iż można zaczarowywać eliksiry.Trochę Cie to zaciekawiło...
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
Re: [brak]Alchemicy
Do archiwum bo sesja przepadła...