[brak] paskudne więzienie (do archiwum)
-
- Kok
- Posty: 1015
- Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
- Numer GG: 8570942
- Lokalizacja: Shadar Logoth
Re: [brak] paskudne więzienie
Ork wygląda na wojownika. Ma na twarzy wiele blizn i tatuarz w kształcie statku. Ma potężne ramiona i bardzo szeroką klatkę piersiową. Jako, że jesteś elfem, nic innego nie rzucało ci się w oczy.
-Pan? Hoho! Ja żaden pan. Ja też więźniem jestem. Tylko ja na arenie walczę. Teraz ćwiczę mięśnie tutaj. Widzę, że sobie nie radzisz. Pomogę ci, gdy skończę moją robotę. Twoja godność współtowarzyszu niewoli? - zdziwiła cię biegłośc języka tego orka. Zwykle wydawało ci się, że są to przygłupy
-Pan? Hoho! Ja żaden pan. Ja też więźniem jestem. Tylko ja na arenie walczę. Teraz ćwiczę mięśnie tutaj. Widzę, że sobie nie radzisz. Pomogę ci, gdy skończę moją robotę. Twoja godność współtowarzyszu niewoli? - zdziwiła cię biegłośc języka tego orka. Zwykle wydawało ci się, że są to przygłupy
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
Re: [brak] paskudne więzienie
Elpenor
-Elpenor.Witaj!
Powiedziałem i nachyliłem się aby szepnac mu na ucho.
-Też chcesz z tąd uciec?
Po czym wykonuje mą prace jaką jest obrabianie kamienia.
-Elpenor.Witaj!
Powiedziałem i nachyliłem się aby szepnac mu na ucho.
-Też chcesz z tąd uciec?
Po czym wykonuje mą prace jaką jest obrabianie kamienia.
-
- Kok
- Posty: 1015
- Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
- Numer GG: 8570942
- Lokalizacja: Shadar Logoth
Re: [brak] paskudne więzienie
-Uciec? Dlatego walczę. Zdobywam broń i szukam ludzi do pomocy. Co jakiś czas broń, którą wygram znika - puścił do ciebie oko. - Najlepiej byłoby, gdybyś zatrudnił się jako sprzątacz. Wszyscy moi pomocnicy, to właśnie służący.
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
Re: [brak] paskudne więzienie
-Sprzątacz? Nie! Jak mogę iść na arenę aby walczyć?
Zapytałem i sporzałem na orka.
Łupie kamieńco raz słabiej.Cholera! Kiedyś zabraknie mi sił!
Zapytałem i sporzałem na orka.
Łupie kamieńco raz słabiej.Cholera! Kiedyś zabraknie mi sił!
-
- Kok
- Posty: 1015
- Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
- Numer GG: 8570942
- Lokalizacja: Shadar Logoth
Re: [brak] paskudne więzienie
Ork zrobił dziwną minę i przez dłuższą chwilę trawił twoje słowa...
-Chodzi ci o to jak dostać się na arenę? Zapewne był u ciebie człowiek, który na arenę zabierał ludzi. Więc jeśli chcesz jeszcze walczyć, to musisz do niego iść i go o to poprosić. Mogę się za tobą wstawić. Tylko pamiętaj. Jeśli będzie ci dobrze szło, to będziemy za niedługo walczyć przeciw sobie!
Kilof wypadł ci z rąk. Nie miałeś sił aby go podnieść
-Chodzi ci o to jak dostać się na arenę? Zapewne był u ciebie człowiek, który na arenę zabierał ludzi. Więc jeśli chcesz jeszcze walczyć, to musisz do niego iść i go o to poprosić. Mogę się za tobą wstawić. Tylko pamiętaj. Jeśli będzie ci dobrze szło, to będziemy za niedługo walczyć przeciw sobie!
Kilof wypadł ci z rąk. Nie miałeś sił aby go podnieść
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
Re: [brak] paskudne więzienie
Elpenor
Padam bezwładniena ziemię.Czarno mi przed oczyma i słyszę dźwięk opadającego kilofu.Gdzieś w oddali ktoś krzyczy:
-Arena! Idź na arenę!
Przebudzam sie i łupiąc bardzo słabo czekam aż do monemtu kiedy wrócimy do więzienia gdzyż chce iśc na spacerniak zaytać owego Pana o arene walk.
(ale przed tem)
-Hej!
Krzyczę do orka.
-Jak się nazywasz? Mówiłeś że mogę się za Tobą stawić....
I czekam na odpowiedź.
Padam bezwładniena ziemię.Czarno mi przed oczyma i słyszę dźwięk opadającego kilofu.Gdzieś w oddali ktoś krzyczy:
-Arena! Idź na arenę!
Przebudzam sie i łupiąc bardzo słabo czekam aż do monemtu kiedy wrócimy do więzienia gdzyż chce iśc na spacerniak zaytać owego Pana o arene walk.
(ale przed tem)
-Hej!
Krzyczę do orka.
-Jak się nazywasz? Mówiłeś że mogę się za Tobą stawić....
I czekam na odpowiedź.
-
- Kok
- Posty: 1015
- Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
- Numer GG: 8570942
- Lokalizacja: Shadar Logoth
Re: [brak] paskudne więzienie
-Oran...
Ork ruszył we własną drogę, gdy rozkuł go strażnik. Ty zostałeś zaprowadzony do celi. Czekał tam na ciebie duży, tłusty posiłek. Elf z twojej celi, szybko chwycił swoją porcję, która prędko zniknęła z jego miski.
-Przyjacielu, dziś mamy kąpiel. Powinni po nas przyjść za jakieś pół godziny. I mam dla cieibe to - podał ci zwierzęce ścięgno - Będzie nadawać się na cięciwę.
Ork ruszył we własną drogę, gdy rozkuł go strażnik. Ty zostałeś zaprowadzony do celi. Czekał tam na ciebie duży, tłusty posiłek. Elf z twojej celi, szybko chwycił swoją porcję, która prędko zniknęła z jego miski.
-Przyjacielu, dziś mamy kąpiel. Powinni po nas przyjść za jakieś pół godziny. I mam dla cieibe to - podał ci zwierzęce ścięgno - Będzie nadawać się na cięciwę.
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
Re: [brak] paskudne więzienie
-O dzięki Ci zacny Panie!
Po czym chowam ścięgno do kryjówi.
-Kij co by był już jakiś łuk to znajde jutro.A co z tą kąpielą?
Po czym kłade się na pryczy w celu odpoczynku.
Po czym chowam ścięgno do kryjówi.
-Kij co by był już jakiś łuk to znajde jutro.A co z tą kąpielą?
Po czym kłade się na pryczy w celu odpoczynku.
-
- Kok
- Posty: 1015
- Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
- Numer GG: 8570942
- Lokalizacja: Shadar Logoth
Re: [brak] paskudne więzienie
Gdy kładłeś się na pryczy wszedł strażnik.
-Kąpiel...
I zaprowadził was schodami w dół, do łaźni. W środku siedziało już wielu podekscytowanych więźniów. Już chciałeś wejść, ale strażnik zagrodził ci drogę
-Ubranie - wskazał na ciebie, a potem na ławkę obrzuconą wieloma więziennymi łachami.
-Kąpiel...
I zaprowadził was schodami w dół, do łaźni. W środku siedziało już wielu podekscytowanych więźniów. Już chciałeś wejść, ale strażnik zagrodził ci drogę
-Ubranie - wskazał na ciebie, a potem na ławkę obrzuconą wieloma więziennymi łachami.
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
Re: [brak] paskudne więzienie
Rozbieram się.Delikatnie kładę me ubrania na ławkę.Wchodze ostrożnie do wody i rozkoszuje się nią.
Kto siedzi obok mnie?
Czyszcze swe ramiona,ręce,nogi,łydki,kostki oraz głowę.Jak ja dawno nie doznałem tak miłego uczucia....
Kto siedzi obok mnie?
Czyszcze swe ramiona,ręce,nogi,łydki,kostki oraz głowę.Jak ja dawno nie doznałem tak miłego uczucia....
-
- Kok
- Posty: 1015
- Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
- Numer GG: 8570942
- Lokalizacja: Shadar Logoth
Re: [brak] paskudne więzienie
Nie opisuj tego tak dokładnie. Nie lubię chłopców (taki niesmaczny żart)
Obok ciebie kąpieli zażywało trzech bardzo brudnych ludzi, wokół których roztaczał się aromat zepsutego jajka. Ty zas dokładnie się umyłeś i nawet udało ci się zdobyć kawałek mydła! Czułeś, że siły powoli wracają w twoje umęczone ciało. W osobnym miejscu widziałeś kąpiących się strażników, a wśród nich tego dziwnego więźnia, człowieka, który jak ci się zdaje jest jedną z najważniejszych w więzieniu person. Pomyślałeś czy teraz nie zagadać do niego w sprawie areny
Obok ciebie kąpieli zażywało trzech bardzo brudnych ludzi, wokół których roztaczał się aromat zepsutego jajka. Ty zas dokładnie się umyłeś i nawet udało ci się zdobyć kawałek mydła! Czułeś, że siły powoli wracają w twoje umęczone ciało. W osobnym miejscu widziałeś kąpiących się strażników, a wśród nich tego dziwnego więźnia, człowieka, który jak ci się zdaje jest jedną z najważniejszych w więzieniu person. Pomyślałeś czy teraz nie zagadać do niego w sprawie areny
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
Re: [brak] paskudne więzienie
-Witaj zacny Panie! Czy sprawa z areną jest aktualna? Moge walczyć...
Po czym patrze na niego.
-Powiedz tylko troszkę dokładniej o niej...to znaczy kto na niej walczy i jakie są dostępne bronie?!
Po czym patrze na niego.
-Powiedz tylko troszkę dokładniej o niej...to znaczy kto na niej walczy i jakie są dostępne bronie?!
-
- Kok
- Posty: 1015
- Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
- Numer GG: 8570942
- Lokalizacja: Shadar Logoth
Re: [brak] paskudne więzienie
-Chcesz walczyć? Dobrze. Będziesz mógł. Jutro rano wyjaśnię ci zasady. A teraz zabieraj mi stąd swojego elfiego fallusa, zanim ci go obetnę. I idź spać, bo jutro spędzisz na treningu męczący dzień. Idź!
Odwrócił się i kontynuował swoją rozmowę ze strażnikami o kobietach, które do niego przychodziły ostatnio.
Odwrócił się i kontynuował swoją rozmowę ze strażnikami o kobietach, które do niego przychodziły ostatnio.
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
Re: [brak] paskudne więzienie
Ubieram się w me ciuchy i podażam do celi.Kłade się na pryczy rozmyśłając o arenie i walkach.Obym zdobył broń a wtedy ork i mój koleszka elf zbiererzemy ekipę na zrobienie buntu więziennego.
To chyba dobry pomysł....
Po czym zasypiam rozkładając sie na całej pryczy niczym książe na swym łożu...
To chyba dobry pomysł....
Po czym zasypiam rozkładając sie na całej pryczy niczym książe na swym łożu...
-
- Kok
- Posty: 1015
- Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
- Numer GG: 8570942
- Lokalizacja: Shadar Logoth
Re: [brak] paskudne więzienie
Już po raz któryś napisałeś 'koleszka'. Zamorduję! po pierwsze pisze się to tak: koleŻka, a p[o drugie jest nie klimatyczne. To tyle
Obudziłeś się po nocy, w której koszmary męczyły cię niemiłosiernie. Śniło ci się, że strzała przebija twoją delikatną skórę. Miecz rozrywa i wnętrzności ci się wylewają. WIdzisz swoje ciało bez głowy i wiele podobnych. Zobaczyłeś miskę z kaszą i szybko ją zjadłeś. Po chwili do celi wszedł człowiek w towarzystwie dwóch strażników.
-Idziemy - powiedział do ciebie. Strażnicy chwycili cię pod ramiona i prowadzili za człowiekiem.
Obudziłeś się po nocy, w której koszmary męczyły cię niemiłosiernie. Śniło ci się, że strzała przebija twoją delikatną skórę. Miecz rozrywa i wnętrzności ci się wylewają. WIdzisz swoje ciało bez głowy i wiele podobnych. Zobaczyłeś miskę z kaszą i szybko ją zjadłeś. Po chwili do celi wszedł człowiek w towarzystwie dwóch strażników.
-Idziemy - powiedział do ciebie. Strażnicy chwycili cię pod ramiona i prowadzili za człowiekiem.
-
- Kok
- Posty: 1025
- Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
- Numer GG: 0
Re: [brak] paskudne więzienie
Rozumiem.Przepraszam...
Staram się do końca dobudzić i idę razem ze strażnikami.Denerwuje się trochę ale zarazem czuje chęć powalczenia.Tylko że na arenie to nie będzie taie "powalczenie" tam to będzie walka na śmierć i życie.Tak to sobie wyobrażam.
Staram się do końca dobudzić i idę razem ze strażnikami.Denerwuje się trochę ale zarazem czuje chęć powalczenia.Tylko że na arenie to nie będzie taie "powalczenie" tam to będzie walka na śmierć i życie.Tak to sobie wyobrażam.
-
- Kok
- Posty: 1015
- Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
- Numer GG: 8570942
- Lokalizacja: Shadar Logoth
Re: [brak] paskudne więzienie
-Więc Elpenorze... - Odezwał się człowiek. - Walki wyglądają mniej więcej tak: - przeszliście przez jakieś podwórze, by zaraz wejść znów do budynku - na początku wybierasz broń, ale o tym na miejscu; następnie wybierasz przeciwnika pierwszego, z którym walka toczy się do pierwszej krwi; kolejne walki są na śmierć i życie, lub jeśli przeciwnik się poddaje możesz go pozostawić przy życiu, ale nie musisz; Zabierasz ekwipunek pokonanego. Dostajesz oddzielny pokój na broń, ale nie możesz jej stamtąd wynosić, jedynie na walkę możesz. Po każdej walce masz kąpiel i porządny posiłek. Dostaniesz też zioła i bandaże. Zyskujesz też coś takiego jak pieniądze, ale można nimi tylko płacić w więzieniu. Walczyć musisz co najmniej 3 razy w tygodniu, chyba że jesteś kontuzjowany. To tyle.
Przeszliście przez plac zalany niedomytą krwią. Zeszliście po schodkach do ciemnego pomieszczenia. Gdy zapalono pochodnie dostrzegłeś wiele różnorakiej broni.
-No! Teraz wybierz. Albo broń dystansowa plus sztylet lub nóż, albo porządna broń biała. Do tego możesz wybrać lekki lub ciężki pancerz.
Przeszliście przez plac zalany niedomytą krwią. Zeszliście po schodkach do ciemnego pomieszczenia. Gdy zapalono pochodnie dostrzegłeś wiele różnorakiej broni.
-No! Teraz wybierz. Albo broń dystansowa plus sztylet lub nóż, albo porządna broń biała. Do tego możesz wybrać lekki lub ciężki pancerz.