[EarthDawn] Przebudzenie Ziemii

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Trzyosobowa drużyna wstała i ruszyła w drogę. Ursus dał im przed odejściem trochę jedzenia i wody. Mimi nieco się słaniała ale w końcu wszyscy ruszyli o własnych siłach, pies nieco kulał ale nie przeszkadzalo mu to w drodze. Po około trzech godzinach towarzystwo stało już u bram Jerris. Samo Jerris prezentowało się tak jak zawsze. Ludzie chodzili spokojnie po ulicach, karczmarze zapraszali gości do swoich gospód, matki biegłay za dziecmi a kupcy wymieniali swoje towary. Znad Pustkowii unosiły się geste czarne, dymy. Typowa wizytówka Jerris. Bohaterowie przekrtoczyli bramy miasta. Nie zostali nawet przepytani przez strażników. Widocznie mieszkańcy nie obawiali się nikogo.
.
makk
Tawerniany Zabójca Trolli
Tawerniany Zabójca Trolli
Posty: 425
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
Numer GG: 6386578
Lokalizacja: Łódz
Kontakt:

Post autor: makk »

Riven Silverblade

Elf ciekawsko rozglądał się po mieście, rozkoszując nowymi widokami, choć dłoń trzymał blisko sakiewki wiedząc jak to bywa w miastach. Jeszcze nigdy nie był w Jerris, a czarne dymy znad Pustkowi widział po raz pierwszy. Ciekawsko rozglądał się po straganach i kramach tak dla własnej przyjemności.

To jak co robimy? - zwrócił się do Toriego i Mimi.
Obrazek Obrazek
Hope is the first step on the road to disappointment.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Tori

Elf ciągle idąc mówił cichym głosem: No to ja proponuję, aby popytać o tego Hassaha Szybkorękiego, że niby mamy dla niego jakieś zlecenia, a później go złapać, schować do wora, między nasze łachy, i szybko wracać do Travaru. Chyba tak będzie najlepiej.
Od dziś płacę Eurogąbkami.
makk
Tawerniany Zabójca Trolli
Tawerniany Zabójca Trolli
Posty: 425
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
Numer GG: 6386578
Lokalizacja: Łódz
Kontakt:

Post autor: makk »

Riven Soulfly

- Tylko wiesz co mój kompanie. Do Jerris dostaliśmy się okrętem powietrznym a ciekawe jak wrócimy spowrotem do Travaru. No nie wiem może najpierw znajdzmy miejsce na nocleg, a potem poszukamy owego jegomościa, co? - Riv naprawdę wynalazł problem związany z powrotem do pracodawcy. Kilka dni lotu to nic w porównaniu jakby mięli z wietrzniakiem w worku podróżować kilkanaście dni przez stepy Barsawii.
Obrazek Obrazek
Hope is the first step on the road to disappointment.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Pogadajcie sobie jeszcze trochę co zamierzacie zrobić
.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Tylko za bardzo nie mamy o czym :/ Powiedzmy, że ładujemy się do pierwszej lepszej knajpy i...

Ty! Włazimy, i zaczynamy głośno rozmawiać o tym Hassahu, podziwiając jego zdolności. To powiedziawszy Elf rozejrzał się za byle karczmą, wszedł, zamówił dwa piwa, i głośnym, donośnym głosem zaczął rozmawiać z towarzyszem Słyszałeś? Podobno Hassah Szybkoręki ukradł coś samemu Garthlikowi Jednookiemu! Ma koleś tupet, nie? Okraść króla złodzieji...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
makk
Tawerniany Zabójca Trolli
Tawerniany Zabójca Trolli
Posty: 425
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
Numer GG: 6386578
Lokalizacja: Łódz
Kontakt:

Post autor: makk »

riven Silverblade

- Ooo, słyszałem - dodał pośpiesznie i głośno Riven - myślę, że tak zdolny fachowiec byłby zainteresowany ofertą naszego pana. Dobre pięćset sztuk srebra można zarobić. - Elf pokiwał głową do kompanów i rozejrzał się po karczmie czy ich głośna rozmowa zwróciła uwagę biesiadników.
Obrazek Obrazek
Hope is the first step on the road to disappointment.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Update

Post autor: Deep »

Trójka podróżnych usiadła przy stoliku. Riv rozejrzał się cichcem po knajpie po czym spojrzał ukryte spojrzenia wycelowane w nich. Chwilę później do przybyłych przysiadł się jakiś człowiek i popatrzył na przybyłch.
- Widzę po was, że chcialibyscie sie spotkać z Szybkorękim, hę? Jak postawicie mi piwo opowiem wam nieco o jego miejscu pobytu.
Człowiek spojrzał chytrze na Toriego, Mimi i Rivena cezkając co powiedzą. Nagle Mimi wstała od stołu i z okrzykiem Nie mogę tego znieść wybiegła z knajpy.

Arlikus nie gra
.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Tori

Elf z uśmiechem skierowanym do kompana podniósł rękę i zamówił piwo. Gdy wylądowało na stole przesunął je bliżej nowego i powiedział krótko Mów.

Deep, jedno słowo: Neuroshima!
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Człowiek nachylił się nad kuflem po czym ściszonym głosem zaczął snuć swoją opowieść.
Tak więc było to jakieś tydzień temu - zaczął - Wleciał przez główną bramę i przy okazji zawinał strażnikowi jego miecz, który opchnał potem na targu za niemałą sumkę. Ten to się wywinie! Skurczybyk! Ale jak już opchnał miecz - wieśniak popił sobie z kufla - zaczął szukać miejsca na nocleg. Wleciał więc wietrzniak przez okno jakiegoś domu w tylnej części miasta. Wyrżnał tam połowę rodziny, reszta zwiała. Zają dom i nie wpuszczał nikogo przez tydzień. Ileż mial tam jedzenia! Jadło starczyłoby mu na rok! W podziemiach, rodzina ta, trzymała piekne elfki. Hassah korzystał z nich każdej nocy. A podobno te dziewczyny wiele potrafią. - Człowiek puścił oko do słuchaczy i znów zagłębił się w kuflu. Tori i Riv od razu czyczuli, że młody kłamie. Tymczasem niczego nieświadomy mężczyzna ciągną dalej - I klejnoty! Rodzina była bardzo bogata, teraz Szybkoręki jest jeszcze bogatszy od samego Garthlika! Ten to ma tupet. Jeśli się pośpieszycie to zastacie go jeszcze w Złotym Rogu, karczmie na tyłach miasta. Mówił, że sie gdzieś wybiera.
.
makk
Tawerniany Zabójca Trolli
Tawerniany Zabójca Trolli
Posty: 425
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
Numer GG: 6386578
Lokalizacja: Łódz
Kontakt:

Post autor: makk »

Riven Silverblade

Elf spojrzał na mężczyzne z lekkim rozdrażnieniem w oczach. Jego bajeczka po zaczęła go drażnić.
- Słuchaj no kmiocie jak nie zaczniesz mówic prawdy to spotkasz się z moim mieczem - Burkna Riv spoglądając gniewnie na pijaczka. - Cała twoja bajka śmierdzi więc czemu mamy wierzyć, że akurat ma być w owej karczmie. Choć ujmę to tak jeżeli udam się tam i go tam nie będzie to wrócę tu by ponownie poczęstować Cię czymś... - Dalszą część wypowiedzi fechmistrz zawiesił w powietrzu.
Obrazek Obrazek
Hope is the first step on the road to disappointment.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Tori

Kmoicie, twa bajeczka kupy się nie trzyma, ale pójdziemy tam. Jak go tam nie będzie, to wrócimy po ciebie. Ajak ciebie nie będzie, to cie znajdziemy. Więc lepiej tu grzecznie na nas czekaj.

Elf chciał, aby to zabrzmiało groźnie. Następnie gwizdnął na psa i wyszedł z karczmy cały czas patrząc na młodziaszka.
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Chłopaczyna przestraszył się nie na żarty po czym wybiegł za wami i placzliwym głosem zaczą jąkać
Ja, ja, ja, j-a nie chcia-chciałem! Przepraszam! Znajdziecie go-go na po-pola-polance za miastem. Tam ma rozbity nami-namiot i odd-oddaje się rytu-rytuałom! Proszę! Nie krzy-krzywdźcie mnie-e-e-e. Ja mam żonę i dizeci. Kto ich wykarmi?
Widać było, że wieśniak na prawdę się przeraził i najwyraźniej nie chciał aby ktoś czychał na jego życie. Patrzył tylko bezradnie na towarzyszy i na kolanach całował skraje szaty przepraszając i łkając. Aż dziw, że osoba, która przed chwilą była tak zuchwała i pewna siebie teraz płakała użalając się nad swoim losem.
.
makk
Tawerniany Zabójca Trolli
Tawerniany Zabójca Trolli
Posty: 425
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
Numer GG: 6386578
Lokalizacja: Łódz
Kontakt:

Post autor: makk »

Riven Silverblade

Elf popatrzył z góry na żałosnego Dawcę Imion, nie było mu smutno z powodu jego strachu nie lubił łgarzy, złodziei i zarozumialców którzy nie potrafili stanąć do honorowego boju. Lecz po chwili pewna myśl zakiełkowała w jego głowie.
- Tori posłuchaj a może nasz wielki cwaniak - spojrzał gniwenie na człeka, a potem spowrotem na elfa - Pokica ładnie zawiadomić pana wietrzniaka, że z chęcią zatrudnimy go za sporą sumę w srebrze. Niech ten człowiek pobiegnie na pola, czy gdzie tam ma być ten nasz złodziejaszek i zaoferuje mu naszą propozycję. - Riven nachylił się do ucha Toriego i zaczął szeptać - A my w tym czasie przygotujemy jakąś ciekawą niespodziankę.
Obrazek Obrazek
Hope is the first step on the road to disappointment.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Tori

Elf spojrzał na kmiota i zaczął cicho mówić do towarzysza Lepiej nie, nie wiadomo co on może powiedzieć. . Ale mam taki plan: Kupimy na targu ogromną płachtę bardzo wytrzymałego materiału, i zarzucimy na ten cały jego namiot, nie może być duży. Przybijemt do ziemi, zwiniemy i gdzieś w bezpiecznym miejscu będziemy po koleji wyciągać z fora fanty, aż trafimy na kolegę szybkorękiego. Ale musimy się troche pokręcić po okolicy. Elf skończył swoją przemowę, i z pytającą miną czekał na odpowiedź.


Która pora dnia? Tak ok której godziny?
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Popołudnie. Coś koło godziny 2. Czas na obiad ;)
Wy na razie sobie pogadajcie. Ja nie mam jak odpisać dopóki nie uzgodnicie.
.
makk
Tawerniany Zabójca Trolli
Tawerniany Zabójca Trolli
Posty: 425
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
Numer GG: 6386578
Lokalizacja: Łódz
Kontakt:

Post autor: makk »

Riven Silverblade

Riv w spokoju wysłuchał co mówi kompan i spojrzał pod nogi.
- Precz - rzekł do wieśniaka. -
W sumie wiesz co to chodzmy na to pole i zobaczmy ten cały namiot a potem pomyślimy co dalej.
Obrazek Obrazek
Hope is the first step on the road to disappointment.
Zablokowany