[EarthDawn] Przebudzenie Ziemii

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Tori

Elf nie przejął się niczym. Ot, robota jak robota, coś za coś. Patrząc na spojrzenie na ludzką towarzyszkę i szeroki uśmiech elfa wybuchnął szczerym, głośnym śmiechem. W końcu westchnął i położył się na koi.
Od dziś płacę Eurogąbkami.
makk
Tawerniany Zabójca Trolli
Tawerniany Zabójca Trolli
Posty: 425
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
Numer GG: 6386578
Lokalizacja: Łódz
Kontakt:

Post autor: makk »

:evil: Ruszy ta sesja dalej :!:
Obrazek Obrazek
Hope is the first step on the road to disappointment.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Ehhh, Deep rzucił wszystkie swoje sesje :/ Wszystkie trzy Neuro, sesja EDka...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Sorry po tych problemach z tawerną nie zauważyłem, że już odpisalście. Tori, oczywiście, że nie zarzuciłem sesji Neuro, czekam na ciebie (może faktycznie o Froncie zapomniałem ale zaraz to naprawię).

Podróż mijała spokojnie, bez żadnych zakłóceń. Czasami trzeba było odpędzać się od przelatujących ptaków ale nie stanowiło to poważniejszego problemu. Załoga na zmianę sprzątała i gotowała. Kazdy mial przydzielone zadanie. W czasie gdy kapitan wykonywał prace statek zwalniał nieznacznie lecz dalej fruną w pzrestworzach napędzany magiczną siłą. Problemy pojawiły się gdy widać już było dymy kominów Jerris... Na spotkanie z małym stateczniem wyfrunął potężny okręt, opancerzony i zaopatrzony w duzą ilość dział. Na ten widok Ursus zaklą głośno i krzyknął do bohaterów aby przytrzymali sie czegoś. Z wielką wprawą zaczął manewrować małym stateczkiem tak, aby uniknąć kontaktu z okrętem. Niestety załoga wrogiego , przynajmniej tak wam sie wydaje, okrętu zauwazyła niewielki stateczek i gruchnęła z 4 dział. Mimo dobrego opanceżenia, na podłoge zwalił się jedyny maszt robiąc w niej dzirę i wylatując za burtę. Odruchowo pasazerowie spojrzeli w dół. Byli wysoko. Ursus odpalił z jedenj armaty i kazał wam dorwać się do pozostałych trzech. Bez zwłoki nasi bohaterowie to ucznili. Co kolwiek jednak by niezrobili, stateczek pomału zaczął opadać w doł...
.
makk
Tawerniany Zabójca Trolli
Tawerniany Zabójca Trolli
Posty: 425
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
Numer GG: 6386578
Lokalizacja: Łódz
Kontakt:

Post autor: makk »

Riven Silverblade

- Na moje szpiczaste uszy co się dzieje!! - wrzasną do kapitana Riven - Czego oni od nas chcą!! Jego upięte sznureczkiem, białe warkocze furkotały pod wpływem wiatru, by po chwili wybuchnąć niczym szalejące macki ośmiornicy gdy węzełek póścił. Koraliki na końcach zderzały się ze soba a lawendowe oczy zapłonęły bojowym blaskiem.
Po czym elf skoczył do najbliższego działa z nadzieja celnego strzału, choć biorąc pod uwagę pancerz frunącej fortecy nie miało to zbyt dużego sensu.
"Nie tak sobie to wyobrażałem" - pomyslał - "Tak nie miało być, latać chciałem, ale żeby od razu w jakąś podniebną bitwę się pakować?, NIE" - wrzasną w myślach - "Moim przeznaczeniem jest zginąć z mieczem w ręku a nie rozsmarować się po ziemi gdy ta krypa o nią wyrżnie".
Elf jeszcze raz spojrzał uważnie na atakujący ich statek i wymierzył by strzał z ognistego działa wyrządził przeciwnikowi jak najwięcej szkód.
- Szczeźnijcie pomioty Ragoka - wrzasnął na całe gardło i wypalił.

Fajnie, że dalej gramy Przebudzenie ziemi rulez
Obrazek Obrazek
Hope is the first step on the road to disappointment.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Aaaaaaaa! Potężny krzyk wydobył się z gardła Elfa. Jako drugi dobiegł do dział, i wytargnął w stronę wielkiego okrętu. Podbiegł do drugiego działa i także wypalił. Potężny wstrząs zwalił go z nóg, jednak szybko podniósł się i dalej pracował przy armatach. Strzał, przeładowanie, strzał... I głośne, błagalne i nieprzerwane modlitwy do Pasji...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Aaaaaaaa! Potężny krzyk wydobył się z gardła Elfa. Jako drugi dobiegł do dział, i wytargnął w stronę wielkiego okrętu. Podbiegł do drugiego działa i także wypalił. Potężny wstrząs zwalił go z nóg, jednak szybko podniósł się i dalej pracował przy armatach. Strzał, przeładowanie, strzał... I głośne, błagalne i nieprzerwane modlitwy do Pasji...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Aaaaaaaa! Potężny krzyk wydobył się z gardła Elfa. Jako drugi dobiegł do dział, i wytargnął w stronę wielkiego okrętu. Podbiegł do drugiego działa i także wypalił. Potężny wstrząs zwalił go z nóg, jednak szybko podniósł się i dalej pracował przy armatach. Strzał, przeładowanie, strzał... I głośne, błagalne i nieprzerwane modlitwy do Pasji...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Tori, przypomina o pisaniu jednego posta na jednego upka (;)) i umieszczaniu imienia postaci nad postem.



Działa Toriego i Rivena wypaliły. Dosięgły one wprawdzie celu lecz odbily się od pancerza wrogiego okretu. Ursus zręcznie manewrował łodzą aby uniknąć pocisku. Mimi zemdliło i musiała wrócić do kajuty. Statek z pasażerami dalej spadał w dół jednak Ursus nie poddawał się. Kolejna salwa ze statku maga poleciała w stronę wielkiego okrętu. Tym razem jakiś troll wyleciał za burtę. Chwile później Ursus stracił kontrolę nad małym stateczkiem i poszybowaliście w dół...
Nie wiadomo dlaczego ale przeżyliście lądowanie a statrek był nietkniety nie licząc złamanego masztu. Ursus zaklął cicho i spojrzał w górę. Wielki statek odleciał w majestacie.
- No cóż - Rzekł Powietrzny Żeglarz. - Znowu mi się udało. Kiedyś bedzie gorzej. Trudno. Z tąd macie już niecałe trzy godziny drogi do Jerris. Uważajcie tylko na wygłodniałe szakale i inny pomiot. Ja sobie dam radę. Nie takie rzeczy się robiło - Ursus uśmiechnął się figlarnie.
.
makk
Tawerniany Zabójca Trolli
Tawerniany Zabójca Trolli
Posty: 425
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
Numer GG: 6386578
Lokalizacja: Łódz
Kontakt:

Post autor: makk »

Riven Soulfly

Elf podniósł sie powoli delikatnie dotykając ciała czy nic się nie złamało. Gdy upewnił sie, że wszystko jest ok, otrzepał pył i powyjmował drzazgi i inne dodatki które tkwiły w jego włosach oraz ubraniu. Przez cały czas dziękował pasją za uratowanie zycie.

- Co to do stu pierunów było co? - skierowała się do Ursusa - Dlaczego oni nas zaatakowali?? Rivenowi bardzo się to wszystko nie podobało, mięli dotrzeć szybko i spokojnie do miasta a tu juz trach i ich transport spadł o mało ich nie zabijając.
"Ciekawe" - pomyślał - "może nasz kapita zajmuje się jeszcze innymi sprawami niż tylko transportem".
Elf gniewnie spojrzał na Ursusa, czekając na odpowiedź.
Obrazek Obrazek
Hope is the first step on the road to disappointment.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Tori

Elf jeszcze przez chwilę leżał na ziemi, dziękując Pasjom za ocalenie. W końcu ostrożnie podniósł się, przeciągnął ręką włosy i usiadł na ziemi. Stracił dużo sił. Za dużo... Nawet nie może wyrazić głośno swojej opinii...
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Ursus spojrzał zmieszany na Rivena
Drobne porachunki z przeszłości. Ale nie warto sie tym martwić. Dave powiedział, że jak jeszcze raz mnie zaatakują to bedą mięli przewalone. Idźcie już lepiej bo zaraz mogą się tu pojawić. Nie potrzeba wam czegoś na drogę? Ursus spokojnie patrzył na zbierających się towarzyszy szukając u nich jakichś ran do opatrzenia.
.
makk
Tawerniany Zabójca Trolli
Tawerniany Zabójca Trolli
Posty: 425
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
Numer GG: 6386578
Lokalizacja: Łódz
Kontakt:

Post autor: makk »

Riven Silverblade

Elf spojrzał po sobie.
- Nie chyba nie?- mówiąć to skierował głowę w stronę Toriego - Ja mam wszystko, broń, zbroję a do miasta kilka godzin drogi, a na miejscu napewno znajdzie się miejsce na nocleg i sen. Dziękuje bardzo.

"Cholercia mimo wszystko Tori źle wygląda nawet mówić nie może. Ciekawe gdzie ten jego psiak sie podział i gdzie jest Mimi od momentu ataku nie widziałem tej szlachcianki??" - Riv zamyślił się. Z rannymi towarzyszami mogą być kłopoty jeżeli po drodze opadną z sił. A jeszcze gorzej gdyby coś zaatakowało cała lub ów patrol postanowił sprawdzic co z członkami załogi. Cała walka leżała by na jego barkach, nie bał się bynajmniej tego był w końcu szermierzem ale troskał o przyjaciół. Pojedynczy przeciwnik, a nawet dwóch ale większa grupa stanowiła zagrożenie, że kilku zajmie walką Rivena a inni zaatakują rannych.

Riv spojrzał na Toriego:
- Nie potrzebujesz odpocząć??
Obrazek Obrazek
Hope is the first step on the road to disappointment.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Tori

Nie, muszę tylko odpocząć. Jestem roztrzęsiony... Tylko tyle...

Elf powiedział całą prawdę i rozglądał sie za psem.
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Ursus z zatroskaniem spojrzał na towarzyszy. Po chwili ze statku wypełzła roztrzęsiona Mimi. "Co ja tu robię?" zdawało się mówić jej spojrzenie. Po chwili do Toriego przybiegł pies, mial małą rankę na nodze i kuśtykał lekko ale na widok pana przypędził do niego i zacvzął lizać go po twarzy.
A wiec wszyscy byli w komplecie. Czas się zbierać...

Dopóki Arlikus nie odpowiada, przejmuję kontrolę nad Mimi. Bedzie BNem jak na razie, dopóki nie wymyslę niczego lepszego.
.
makk
Tawerniany Zabójca Trolli
Tawerniany Zabójca Trolli
Posty: 425
Rejestracja: sobota, 4 listopada 2006, 23:10
Numer GG: 6386578
Lokalizacja: Łódz
Kontakt:

Post autor: makk »

Riven Silverblade

- No - uśmiechnął sie widząc jak psiak kompana się odnalazł i upierdliwa szlachcianka wytoczyła z pokaładu - Jesteśmy wszyscy, cali i na szczęście żywi. Skoro Tori jakoś do siebie dochodzisz to proponuję byśmy powoli ruszali. Za trzy godziny odnajdziemy karczmę gdzie w spokoju położysz się.
Obrazek Obrazek
Hope is the first step on the road to disappointment.
Tori
Bosman
Bosman
Posty: 1759
Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
Numer GG: 7524209
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Tori »

Tori

Elf mając minę, jakby zaraz miał zwymiotować podniósł się i przeszedł kilka kroków, tylko po to, aby oprzeć się o drzewo, zjechać po nim na ziemię i napić się wody. Lecz po kilku chwilach był już gotowy do marszu.
Od dziś płacę Eurogąbkami.
Zablokowany