[Neuroshima] (Duża rekrutacja!) Wspólny Wróg.

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
ZauraK
Majtek
Majtek
Posty: 105
Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 21:07
Numer GG: 0
Lokalizacja: Świat Wynurzony

Post autor: ZauraK »

[Martin Troot]
Wzdrygnął się na widok barona, obłąkanego człowieka, który próbowął go przecież zabić. Jednak mając nadzieję, że 'oszołom' go nie rozpozna zajął się ważniejszymi sprawami.
- Ma ktoś jakiś płaszcz albo coś innego nadającego się na nosze?
Ostatnio zmieniony wtorek, 12 września 2006, 16:53 przez ZauraK, łącznie zmieniany 1 raz.
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Frank

Szczur nie ruszył się z miejsca, tylko położyl się na ziemi i czekał (używam sztuczki) Broń miał w pogotowiu gotow do obrony siebie i kobiet
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Max

Indianin znał się troche na opatrywaniu ran, ale wiedział że teraz nie czas na to. Przeszukiwał ekwipunek w poszukiwaniu czegoś co nadałoby się na nosze. Skupił się głównie na pomocy rannemu. Idących ludzi zobaczył puźniej niż wszyscy.
Obrazek
Gisher
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: z buszu :)
Kontakt:

Post autor: Gisher »

ZauraK, baron to nie doktorek.
ZauraK, Seto

Baron nie zwrócił uwagi na Martina, który miał i tak pół twarzy zalanej krwią. Baron usiadł na kawału gruzu i otarł twarz chustką.
Znaleźliśmy ich, kiedy walczyli z mutantami. - Powiedziała Sara do mężczyzny w płaszczu. - Mówią, że w okolicy jest większa grupa mutasów.
Max bez większych poblemów opatrzył Morgana, ale tem przez pewien czsa będzei potrzebował dużo wypoczynku. organ rzucał przekleństwami na swoją starą ranę, i na tego, który kidyś mu ją zadał. Po chwili zasłabł.
Max nie znalazł niczego nadającego się na nosze. Niczego, oprócz drzwi, przez które wyszli.

Kloner

Nic się nie działo. Cisza spokój. Ngle Frank usłyszał głos, jakby nie skierowany do niego, ale wyraźnie rozbrzmiewający w jego głowie: "Nadchodzimy, wrogowie rasy zginą... Nadchodzimy.... poleje się krew wrogów...."
Hakuna matata!
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Frank

szczur był przerażony-ja wariuję-powiedział do siebie. Frank zerwał się na nogi, po czym kazał wszystkim się poukrywać, a sam zrobił to samo
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Max

Chyba oprucz tych drzwi nie ma nic czego można by użyć jako noszy. -Powiedział indianin wskazując na drzwi. Przestał pochylac się nad rannym i odszedł pare kroków od niego. Mial teraz czas przyjrzeć się przybyszom. Patrzył uważnie na Sarę, potem na barona i innych ludzi. Chyba bezpieczniej byłoby się przenieść do budynku -Zaproponował po chwili.
Obrazek
ZauraK
Majtek
Majtek
Posty: 105
Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 21:07
Numer GG: 0
Lokalizacja: Świat Wynurzony

Post autor: ZauraK »

Ups, sorki, faktycznie baron<>doktorek ;-P

[Martin Troot]

- A ten chyba ześwirował ? - powiedział Martin wskazując na miejsce gdzie ukrywał się Frank. Pomimo tego stwierdzenia poczuł się nieswojo i rozejrzał z niepokojem.
- OK. Zabierajmy się stąd do środka.
Ruszył w stronę drzwi z zamiarem ich wykorzystania na nosze.
Gisher
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: z buszu :)
Kontakt:

Post autor: Gisher »

Nie doczenkałem się na innych, więc:

ZauraK, nie widzisz Klonera :).
ZauraK, Seto, BLACKSoul:
Martin bez większych problemów przystosował drzwi do funkcji noszy. Po chwili z magazynu wyszli Ice i Youki. Pomogli przenosić rannego Morgana.
Barona zapytał: Ilu ludzi się tam pomieści? Mamy kilkudziesięciu, tylko kilkunastu zdolnych do walki. A co zrobimy z pojazdami?

Kloner
Przerażone kobiety poukrywały się w pojazdach. Frank leżąc pod samochodem ujżał na wzgórzu w oddali zbliżające się światła pochodni. Było ich coraz więcej. To była watacha mutantów, która spustoszyła Redhill.
Hakuna matata!
Sabrae Xoraim
Bombardier
Bombardier
Posty: 700
Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
Numer GG: 9383879
Lokalizacja: Preczów :P
Kontakt:

Post autor: Sabrae Xoraim »

I'm beck :D
Mat widząc rannego wnoszonego na drzwiach pobiegł mu pomóc. Teraz przeszkolenie, które musiał przejść jako profesor biologi w pierwszej pomocy mu się napewno przyda. Postarał się pomóc nowemu koledze jak potrafił najlepiej, a następnie zwrócił się z pytaniem do ludzi wokół:
- Ekhem, panie i panowie, co tu sie właściwie dzieje ??? Do czego strzelaliście i co to za ludzie ?? A przedewszystkim, na Boga, kto was tak poharatał ??
Ostatnio zmieniony wtorek, 26 września 2006, 20:04 przez Sabrae Xoraim, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
(\ /)
( . .)
c('')('')
This is Bunny. Copy and paste bunny into your signature to help him gain world domination.
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Post autor: BLACKs »

Marcus

- Baronie, co się stało z Clintem, fleczerem, z którym podróżowałem? Zostawiliśmy go rannego w wiosce?

Marcus rzucił spojrzenie na znalezionych ludzi.

- Baronie, pojazdy proponuję ustawić w jakieś barykady i poustawiać tam ludzi, którzy nie zmieszczą się do magazynu. Resztę skierujmy do środka...
Kloner
Chorąży
Chorąży
Posty: 3121
Rejestracja: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:06
Lokalizacja: Tam gdzie konczy się wieś a zaczyna zadupie \,,/ <(^.^)> \,,/

Post autor: Kloner »

Frank

Szczur siedział dalej w swojej kryjówce czekając aż wróg przejdzie
"Lepiej Milczeć I Wyglądać Jak Idiota, Niż Się Odezwać I Rozwiać Wszelkie Wątpliwości"
Mafia Radioaktywnych Krów
ZauraK
Majtek
Majtek
Posty: 105
Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 21:07
Numer GG: 0
Lokalizacja: Świat Wynurzony

Post autor: ZauraK »

To gdzie on siedzi ??? :shock:

[Martin Trott]

- A nic takiego... No więc było dwóch mutków... A teraz idzie jeszcze tu ich spore stadko - powiedziawszy to wziął i przeładował karabin. Następnie zajął dogoną pozycję do obrony.
Gisher
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: z buszu :)
Kontakt:

Post autor: Gisher »

Frank jest kawałek od was, w miejscu, w którym zaparkowali mieszkańcy Redhill. Wy jesteście jakby w głębi ruin.
Hakuna matata!
Sabrae Xoraim
Bombardier
Bombardier
Posty: 700
Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
Numer GG: 9383879
Lokalizacja: Preczów :P
Kontakt:

Post autor: Sabrae Xoraim »

Hej MG! Narysuj nam plan sytuacyjny :wink: A tak pozatym, to udało mi sie go jakośtam opatrzyć?? Jeżeli tak to pytam: - Ej chłopaki, co tu się wogule dzieje? Co to za ludzie? Co tu robią? I co to za mutasy do licha!?!
Obrazek
(\ /)
( . .)
c('')('')
This is Bunny. Copy and paste bunny into your signature to help him gain world domination.
Gisher
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: z buszu :)
Kontakt:

Post autor: Gisher »

Faktycznie :? . Wybaczcie :(. Plan sytuacyjny:
Obrazek
Kloner
Mutanci zatrzymali się na wzgórzu przed ruinami i wyraźnie czekali na coś. Kobiety uciekły z krzykiem do ruin, w stronę, w którą poszli wcześniej baron i inni.

Sabrae Xoraim, ZauraK, BLACKSoul, Seto, Impostor (jeśli bedzie, przyjmijmy, że wyszedł z wami.)
Baron podrapał się po głowie. Ewakuowaliśmy wszystkoch rannych, chyba jest w którymś z pojazdów. Nagle z ciemności wyłoniły się biegnące w ich stronę kobiety, mieszkanki Redhill. Krzyczały, że mutanci sią już przed ruinami. Wielu, z pochodniami.
Baron rozkazał: Kobiety i dzieci do magazynu, z nmi dwóch uzbrojnych w broń ręczną. Reszta niech przyprowadzi tu pojazdy i ustawi w półkole obok wejścia do magazynu! Wszyscy rzucili się wypełniać polecenia. Baron poprosił Marcusa: Obejmiecie dowodzienie? Marcus widział, że baron trzęsie się ze strachu.
W powszechnym rozgardiaszu nikt nie odpowiedział Matt'owi. Ice jednak przechodząc obok powiedział: Źli atakują, my jesteśmy dobrzy i ci ludzie też. Będziemy walczyć ze złymi. Przygotuj swój karabin, bo będzie ostro.
Morganowi pierwszej pomocy udzielił Max, teraz potrzebny mu jest sen i spokój. Jeżeli mutanci nie pozabijają wszystkich, to Morgan przeżyje.
Szykuje się bitwa.
Hakuna matata!
Sabrae Xoraim
Bombardier
Bombardier
Posty: 700
Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
Numer GG: 9383879
Lokalizacja: Preczów :P
Kontakt:

Post autor: Sabrae Xoraim »

Mat wzruszył ramionami, *eh, chyba nic z tego nie bedziemio dane zrozumiec w najblizszym czasie. Podziękował Maxowi, przygotował karabin i czekał na rozkazy od gościa w płaszczu z pompką, prawdopodobnie dowódcy.
Obrazek
(\ /)
( . .)
c('')('')
This is Bunny. Copy and paste bunny into your signature to help him gain world domination.
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Max

Rozglądał się za jakimś dobry punktem do oddawania strzałów. Sprawdzał czy nie dało by się wspiąć po stercie śmieci na jakiś dach. Nie odzywał się i starał się nie dawać poznać po sobie strachu. Nie udawało mu się to zabradzo i mimo wszystko drgały mu ręce. Nie ma sprawy. Musisz odpoczywać -Powiedział indianin do Mata. Po wstępnym ogarnięciu terenu podszedł bliżej mężczyzny z dużą bronią*. Max nigdy wcześniej takiej nie widział, ale zdawało mu się że to coś musi mieć dużą siłe. Indianin był gotowy i czekał na rozkazy.


*-Czyli do Marcusa
Obrazek
Zablokowany