[Naruto] Dziwna organizacja..

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
Nekonushi
Bombardier
Bombardier
Posty: 890
Rejestracja: piątek, 22 września 2006, 10:04
Numer GG: 10332376
Skype: p.kot.l.
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Re: [Naruto] Dziwna organizacja..

Post autor: Nekonushi »

Uchiha Dragonis

"Długo to nie trwało, ale zawsze jakiś początek..." Odchodząc skojarzył dwa fakty - spieszący się Kakashi i wydana niedawno nowa książka z serii 'Icha-Icha'. "Ech ty stary zboczeńcu..." Na moment powrócił jeszcze do pogrzebu. Źle się stało, że ona odeszła. Ale cóż począć - czas dotyka nas wszystkich.
"Hmm... skoro brakuje mi tej czakry, to będę musiał pomyśleć nad inną techniką. Może nawet teraz..." powoli zaczął iść w kierunku domu ciągle myśląc. Gdzieś tak w połowie drogi prawie nieświadomie skręcił w kierunku dawnego domu klanu Uchiha, a następnie równie prawie nieświadomie - nad jezioro. Wrócił jednak do świątyni, mając nadzieję znaleźć zapiski o technikach ognia.

***
Nawet jeśli nic nie znalazł, to przypomniał sobie co nieco - był gotów do treningu. Stanął z powrotem nad jeziorem i formując pieczęci rozpoczął dalszą naukę technik ognia, a także po części poprawiał te, które już znał.

Ja mam tylko te z rekrutacji, czyli:
1 - Katon, Gokakyuu No Jutsu (Grand Fireball Technique);
2 - Mizu Bunshin No Jutsu (Water Clone);
3 - Sharingan (1 poziom);
4 - Henge no jutsu (Transformation technique);
5 - Katon, Ryuuka no Jutsu (Dragon Fire Technique);
6 - Fire Element, Phoenix Fire (Katon Housenka no Jutsu)


A oprócz tego w trakcie gry doszło mi "Poprawione Taijutsu"

Aha - jeszcze jedno: jest szansa, że przypadkiem zauważyłem, że jedna płyta - ta pod którą były informacje o Mangekyou Sharingan - przypadkiem mi się rzuciła w oczy :P ?
Obrazek
Obrazek
Czerwona Orientalna Prawica
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Re: [Naruto] Dziwna organizacja..

Post autor: Ant »

Hagane Izumo

Genin przestał na chwilę trening.
" Skoro moje nogi nie są zbyt szybkie to trzeba je odciążyć... "
Chłopak ściągnął buty.
" Powiadają, żeby leczyć się tym czym się truje... Nie mogę więc przestać... Zakwasy dadzą po sobie znać jak przestane ćwiczyć, aż do znieczulenia. Hmm... a gdyby jeszcze się jakoś wspomóc? "
Izumo podwinął spodnie i ściągnął koszulkę by nie blokowały mu w żaden sposób ruchów.
" Szybkość osiąga się z czasem, więc... Skupię się na technice... Będę kopał wolniej, za to bardziej techniczne, a z czasem przyjdzie i prędkość. "
Złożył swoje rzeczy pod jednym z drzew, po czym usiadł tuż obok w nich i wyobraził sobie ruchy jakie potrzebuje wykonać, po czym wstał, oddalił się na kilka metrów z tamtego miejsca i rozpoczął trening tak jak wcześniej go zaplanował.

Techniki początkowe:
Shadow Leaf Dance (Kage Buyou)
Shadow Shuriken (Kage Shuriken no Jutsu)
Body substitute skill (Kawarimi no jutsu)
Clone skill (Bunshin no jutsu)
Shadow Shuriken Clone Skill (Shuriken Kage Bunshin no Jutsu)
Transformation skill (Henge no jutsu)
Techniki wyuczone:
Taren Ken
Techniki aktualnie trenowane:
Taren Kikku
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: [Naruto] Dziwna organizacja..

Post autor: BlindKitty »

Togashi Kyouko

Podniosła wzrok znad książki. Nie wszystko było łatwe do zrozumienia.
"Ścieżka do oświecenia ma trzy kroki. Pierwszym jest zabicie rodziców, drugim zabicie nauczyciela, a trzecim zabicie siebie."
Zrozumienie pewnych słów... Było za trudne.
Powiodła oczami dookoła. Tulące się do siebie parki na ławkach.

Natychmiast zatopiła wzrok z powrotem w książce. Nie mogła patrzeć na nich spokojnie. Jednak teraz litery skakały jej przed oczami, znaki alfabetu mieszały się ze sobą i zlewały w jedno. Muszę się uspokoić, powiedziała do siebie. Skupiła się z powrotem na literach, oczyszczając umysł.
Ja też kiedyś będę szczęśliwa.

Ale na razie... Muszę już iść na spotkanie z sensei.

Techniki:
70% nauki Traktatu Półksiężyca
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Hose15
Bombardier
Bombardier
Posty: 899
Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
Lokalizacja: Lublin

Re: [Naruto] Dziwna organizacja..

Post autor: Hose15 »

Uchiha Dragonis
Gdy znajdowałeś się w starym dojo klanu Uchiha dziwnie się poczułeś. Tak jakby ktoś Cię obserwował. Zrobiło się jakby chłodniej i bardziej tajemniczo. Niektóre domki popadły w całkowitą ruinę. Konoha niedbała o tą część. W sumie czemu się dziwić. Ludzie boją się kolejnego mordu. Logo klanu całkowicie sie zmazało. Ściany były zmurszałe. Gdy byłeś w świątyni i próbowałeś coś znaleźć nagle ktoś dotknął twojego ramienia.
Hagane Izumo
Rzeczywiście. Ściągnięcie ubrań trochę pomogło. Miałeś większą swobodę ruchu a co za tym idzie również szybciej mogłeś trenować. Po chwili z domu wybiegł Kotetsu.
- Onii - chan! Za pół godziny masz spotkanie z Keizu! Pamiętaj o tym!
Togashi Kyouko
Pary na ławkach nie wywoływały zbyt dobrych emocji. Poza tym nie mogłaś się skupić. Gdy wychodziłaś z parku na spotkanie coś Cię ruszyło. Czułaś, że będzie coś nie tak. Mimo to po kilku minutach byłaś na ulicach Konohy by spotkać się z Keizu Maru. Kazał on spotkać się na Placu Głównym.
Czerwona Orientalna Prawica
Nekonushi
Bombardier
Bombardier
Posty: 890
Rejestracja: piątek, 22 września 2006, 10:04
Numer GG: 10332376
Skype: p.kot.l.
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Re: [Naruto] Dziwna organizacja..

Post autor: Nekonushi »

Poprowadzę dwuwątkowo. Mam nadzieję, że w tym co się dzieje w dniu pogrzebu nie będzie czegoś, co miałoby zmienić to, co się dzieje później.

Uchiha Dragonis


Obejrzał się, jednocześnie zaciekawiony i przestraszony. Instynktownie sięgnął ręką do pokrowca na noże kunai w obawie, że może to być jakiś przeciwnik.

***

Następnego dnia w trakcie czytania książki rozmyślał nad tym, co się stało poprzedniego. Pogrzeb... i nie tylko. Powoli kierował się w kierunku placu, na którym mieli się spotkać.
Obrazek
Obrazek
Czerwona Orientalna Prawica
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Re: [Naruto] Dziwna organizacja..

Post autor: Ant »

Hagane Izumo

- Pamiętam Nii-san! Za jakiś czas skończę i pójdę od razu do Keizu. - odpowiedział genin
Izumo ćwiczył jeszcze przez około 20 minut, po czym przez kolejne pięć medytował, by przemyśleć swoje dokonania i błędy w technice której się uczył.
"Przydałby się jakiś nauczyciel Taren Kikku. Hmm... Może po misji poproszę Kotetsu, by mnie nauczył podstawowych ruchów."
Potem założył buty i w biegu zakładając koszulkę pobiegł na miejsce spotkania
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: [Naruto] Dziwna organizacja..

Post autor: BlindKitty »

Togashi Kyouko

Schowała księgę do torby. Powolnym krokiem wyszła z parku, patrząc w niebo.
Całą siłą woli powstrzymywała się, żeby nie patrzeć na tych ludzi...
Dlaczego ludzie tak bardzo lubią rozdrapywać swoje rany? Przecież to bez sensu. Nie zmienia niczego na lepsze, wyłącznie na gorsze. A ludzie mimo to dłubią w ranach. Zarówno metaforycznych, jak i rzeczywistych.

Doszła na plac główny. Oparła się o ścianę i czekała, polerując blachy na rękawiczkach. Wkrótce wszyscy powinni się zebrać.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Hose15
Bombardier
Bombardier
Posty: 899
Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
Lokalizacja: Lublin

Re: [Naruto] Dziwna organizacja..

Post autor: Hose15 »

Uchiha Dragonis
To co teraz napiszę, będzie miało wpływ na to co się stanie jutro.
Wyjąłeś kunai lecz zostało to zauważone przez nieznajomego.
- Chyba nie chcesz żebyśmy pozostali w nieprzyjemnych stosunkach...Dragonis?
O nie! Poznałeś ten głos. To....To...Uchiha Sasuke. Nie wiedziałeś co robić. Płyty których nie zdążyłeś obejrzeć stały się teraz nie ważne. Jakim sposobem Sasuke dostał się do centrum Wioski...
Hagane Izumo
Po treningu straciłeś trochę energii. Pot zaczął okrywać twoje ciało. Przebrałeś się i pobiegłeś na miejsce spotkania. Dzisiaj, tak jak wczoraj było słonecznie. To dzisiaj ma zostać wybrany nowy Hokage. Każdy mieszkaniec Wioski o tym plotkował. Każdy miał swojego kandydata. Jednak to Rada wybierze tego właściwego. Ciekawe kogo wybrał by Kotetsu...
Po mniej więcej 15 minutach byłeś na Placu Głównym. Ledwo co mogłeś znaleźć Keizu w gęstym tłumie. Obok niego stała Kyouko.
10% Taren Kikku
Togashi Kyouko
Gdy doszłaś na Plac Główny Keizu powitał Cię krótkim Ohayo. Czekałaś jakieś 15 minut. Zjawił się Izumo. Był trochę zdyszany. Chyba dziś trenował. Tłumy ludzi rozpraszały jakąkolwiek uwagę. Dziś było bardzo tłoczno. Gdzie ten Dragonis...
Czerwona Orientalna Prawica
Nekonushi
Bombardier
Bombardier
Posty: 890
Rejestracja: piątek, 22 września 2006, 10:04
Numer GG: 10332376
Skype: p.kot.l.
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Re: [Naruto] Dziwna organizacja..

Post autor: Nekonushi »

Uchiha Dragonis

Oto przed nim stała legenda rodu Uchiha. Jego starszy brat, potężniejszy od niego o wiele. Nie wiedział, czego chce. Bał się go, a jednak stał.

Chciał uciec. Nie zdążyłby.

Chciał walczyć. Nie miał siły.

Chciał krzyczeć o pomoc. Nie miał głosu.

Chciał donośnym głosem spytać czego chce. Też mu nie wyszło.

Zamiast tego cieniusieńkim głosem spytał.
- Czego chcesz - przełknął ślinę - Sasuke-nii-chan?
Obrazek
Obrazek
Czerwona Orientalna Prawica
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Re: [Naruto] Dziwna organizacja..

Post autor: Ant »

Hagane Izumo

Widząc Kyouko na zmęczonej twarzy Izumo pojawił się szczery uśmiech.
Oparł dłonie na kolanach, odpoczął chwilę, złapał oddech.
- Witajcie! Przepraszam was za moje spóźnienie. Zacząłem trenować, a wiecie, że czas wtedy szybko mija i jakoś się zapomniałem. - Powiedział, udając, że spóźnienie nic nie znaczy.
- A tak w ogóle... Widział ktoś tego idiotę Dragonisa? Zwykle nie spóźnia się... Jak sądzicie? Czy znowu wpakował się w jakieś kłopoty? On przecież ma naturalny talent do znajdowania wrogów... I to naprawdę wszędzie -
- Keizu-san. Jaka czeka nas misja? - spytał po chwili swojego nowego sensei
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: [Naruto] Dziwna organizacja..

Post autor: BlindKitty »

Toagshi Kyouko

Uśmiechnęła się na widok Izumo. Kaizu jak Kaizu, ale Izumo zdążyła już polubić.
- Ohayo, Izumo! - rzuciła, kiwając lekko głową.
- A tak w ogóle... Widział ktoś tego idiotę Dragonisa? Zwykle nie spóźnia się... Jak sądzicie? Czy znowu wpakował się w jakieś kłopoty? On przecież ma naturalny talent do znajdowania wrogów... I to naprawdę wszędzie - spytał Izumo.
- To prawda, na ogół się nie spóźnia, ale tym razem jak widać zrobił wyjątek.

Sama nie spytała o misję, czekając na pozostałych, żeby zaoszczędzić sensei konieczności mówienia tego samego dwa czy nawet trzy razy. A Izumo o tym nie pomyślał. To niedobrze...

Pokręciła głową. Skupiała się na szczegółach, żeby zatracić obraz całości, gdyż całość nie była wesoła.
Całość obejmowała zwłoki Tsunade i parki na ławce w parku, złamane kości przyjaciół i zwłoki zwierząt na murach wiosek...
Obrazy z przeszłości, trudej przeszłość jej wioski znów nawiedziły umysł.

Skup się na szczegółach. Na ogół przyjdzie czas.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Hose15
Bombardier
Bombardier
Posty: 899
Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
Lokalizacja: Lublin

Re: [Naruto] Dziwna organizacja..

Post autor: Hose15 »

Uchiha Dragonis
Usłyszałeś cichy śmiech Sasuke. Puścił już twoje ramię.
- Dragonis...Czego się boisz? Jestem twoim krewnym dlatego nie ma powodów do obaw. Czego od Ciebie chce? Hmm, chcę byś dołączył do mnie i Itachiego oraz reszty Shinobi którzy chcą przywrócić chwałę i siłę klanowi Uchiha. Czy tego chcesz, Dragonis...?
Hagane Izumo, Togashi Kyouko
Keizu pod napływem pytań podrapał się po głowie.
- Chwila moment. Nie tak szybko. Po pierwsze nie nazywajcie tak Dragonisa. To przecież poczciwy chłopak. Fakt, że czasami jest trochę mniej inteligentny ale myślę, że nadrobi siłą i sprytem. Co do misji to nie chcę Wam zdradzać szczegółów. To będzie swego rodzaju niespodzianka. Nie bez powodu zjawiliśmy się tutaj. Na Placu.
Czerwona Orientalna Prawica
Nekonushi
Bombardier
Bombardier
Posty: 890
Rejestracja: piątek, 22 września 2006, 10:04
Numer GG: 10332376
Skype: p.kot.l.
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Re: [Naruto] Dziwna organizacja..

Post autor: Nekonushi »

Uchiha Dragonis

Naprzeciw siebie stało dwóch członków Uchiha. Jeden z nich był doświadczonym, potężnym shinobi. Drugi, był młodym, słabym nowicjuszem. Jednak to nie była jedyna różnica między nimi - jeden był dobry, drugi zły. O ile w ogóle można mówić o ludziach w kategorii zła i dobra.

Przecież zło i dobro, to rzecz względna.

Młody Uchiha stał i rozmyślał. Rozluźnił się, nawet nie myślał o obronie - wiedział, że gdyby brat chciał go zabić, już by to zrobił.

Myślał. Zastanawiał się. Uważał, że zgadzając się przeżyje. Ale nie mógł być tego pewien. Nie mógł być też pewien, czy zginie odpowiadając negatywnie.

Pomyślał o tym, co go czeka, gdy się zgodzi. Ucieknie z wioski i będzie działał ramię w ramię, czy też - pod zwierzchnictwem - członków swego klanu. Nikt też lepiej nie nauczy Uchihy, niż inny Uchiha.
Pomyślał też co się stanie, gdy zostanie. Kyouko, Kakashi... może nie miał wielu przyjaciół, ale przynajmniej mógł na nich liczyć. Izumo... na nim akurat nie mógł polegać, ale też był dla opoką.

Pomyślał o swych braciach - Sasuke, zdrajca, uciekinier - a jednak zaszedł tak wysoko - być może wyżej niż mógłby zostając.
Itachi - ten wymordował prawie cały swój klan by dowieść przed sobą swej siły. I choć był bezdusznym zabójcą, nie psychopatycznym mordercą - jasne było, że wolałby go mieć jako swego przyjaciela niż jako wroga.

Właśnie, kiedy oni się pogodzili? Jak chcieli przywrócić chwałę klanu?

"Nie myśl teraz o tym." zganił się. "Będzie jeszcze czas na myślenie - teraz jest czas działania."

I choć jeszcze chwilę myślał, miał już gotową odpowiedź.

Pochylił głowę i wyszeptał
- Tak, chcę. - Przerwa - Chcę, by klan Uchiha odzyskał chwałę i siły.

I nagle podniósł głowę, z błyskiem w oku i siłą w głosie syknął
- Ale nie w sposób, jaki wy mi oferujecie. Zdradzanie swych przyjaciół, opuszczanie wioski, zmiana swego postępowania - to wszystko nie jest sposobem. Zmarkotniał, uspokoił się. - Przynajmniej teraz tak uważam...

Miał nadzieję, że jego brat opuści go. Że puści go wolno.

I że w przyszłości da mu jeszcze jedną szansę wyboru.
Obrazek
Obrazek
Czerwona Orientalna Prawica
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Re: [Naruto] Dziwna organizacja..

Post autor: Ant »

Hagane Izumo

Genin zaczął rozmasowywać mięśnie nóg po treningu.
"Co to za sensei, który nie ma podzielności uwagi? Żeby nie móc odpowiedzieć na kilka pytań to trzeba być poniżej poziomu akademii..."
- Mówię o Dragonisie tak jak go odbieram i jak uważam, tak go nazywam...- odezwał się po słowach Keizu
"Zresztą szybko się przekonasz czemu tak mówię."
Przestał, stanął wyprostowany i rozglądnął się po Placu.
"Ciekawe co to za zadanie, że musimy tutaj czekać nie wiadomo na co. Po co te podchody? Oby ta niespodzianka była tego warta... Gdzie ten gamoń Uchiha?"
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: [Naruto] Dziwna organizacja..

Post autor: BlindKitty »

Togashi Kyouko

Zamyśliła się nieco...
Nad kolejnym zdaniem z Traktatu.

Czy czas pomaga czy przeszkadza wędrowcom?

Wiedziała że większość tych zagadek pozostanie przez nią jeszcze długo nie rozwiązana. Większości nie rozwiąże nigdy - nie służą do tego, by być rozwiązanymi, raczej do tego, by się nad nimi głowić, dążąc do doskonałości. Miały otworzyć przed nią drogę.
Było ich tylko kilka w całej książce. Większość poświęcona była dużo bardziej praktycznym opisom. Ale kształcenie umysłu jest tak samo ważne, jak kształcenie ciała.

Czekała aż na miejsce zbiórki dotrze Dragonis.
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Hose15
Bombardier
Bombardier
Posty: 899
Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
Lokalizacja: Lublin

Re: [Naruto] Dziwna organizacja..

Post autor: Hose15 »

Teraz odpisuje tylko Dragonis. Musi nadrobić stracony czas.
Uchiha Dragonis
Sasuke zaśmiał się.
- Naprawdę nie chcesz? Znam wiele potężnych technik. Moim asem w rękawie jest...Mangekyou Sharingan. Czy nie korci Cię by poznać tą sekretną broń? Zastanów się. Przyłączenie się do nas da Ci bardzo dużo siły i mocy. Jeśli teraz nie zechcesz to trudno. Twoja sprawa. Lecz wiedz, że będę miał Cię na oku.
Czerwona Orientalna Prawica
Nekonushi
Bombardier
Bombardier
Posty: 890
Rejestracja: piątek, 22 września 2006, 10:04
Numer GG: 10332376
Skype: p.kot.l.
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Re: [Naruto] Dziwna organizacja..

Post autor: Nekonushi »

Uchiha Dragonis

"To ten kawałek z kuszeniem" pomyślał młody Uchiha, choć nie miał nawet siły pośmiać się ze swego dennego żartu. "Czego on jeszcze chce..."
- Wydaje mi się, że znasz już moją odpowiedź. - odpowiedział odrobinę śmielej i pewniej, aczkolwiek nadal nie mógł uwierzyć, że stoi przed nim ten, kogo widzi. - Jeśli twierdzisz, że przyłączenie się da mi moc, może okazać się, że zostanie da mi równie wielką, albo i większą. - uśmiechnął się - Sprawdzimy, jakby to było z tobą? - chwilę potem znów zmarkotniał. - W wiosce Konoha też jest mnóstwo potężnych ninja - stwierdzisz z pewnością, że ty, Itachi czy inni o których mówiłeś są silniejsi? Uroczyście dodał
- Znasz już moją odpowiedź na teraz.
Obrazek
Obrazek
Czerwona Orientalna Prawica
Zablokowany