[storytelling]skarb Negrasha

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Azrael
Bosman
Bosman
Posty: 2006
Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
Numer GG: 0
Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...

Re: [storytelling]skarb Negrasha

Post autor: Azrael »

Ilira

- O MATKO! TO... jest gorsze niż obleśne. - skrzywiła się, a mimo to wciąż była sexi. Może nawet bardziej niż przed chwilą. - Nawet jeśli paszczak ma coś w_kroczu to ty i tak tam malutki nie dosięgniesz! Wyobraź sobie, że... albo nie!-
skrzywiła się jeszcze bardziej - nie wyobrażaj sobie bo ja też zacznę.

- Jakim tam on jest przewodnikiem? Nie wiesz gdzie królestwo krasnoludów?

Sięgneła prawą ręką pod stół i odpieła od pasa kuszę. Pod stołem wycelowała na_razie w krocze kurdupla, ale gotowa była w każdej chwili wycelować w każdego innego siedziącego przy stole.

- Mów co masz do powiedzenia, wsiadajmy na paszczaka i jedziemy, ten cyrk trwa przydługo. Jeśli potrwa jeszcze chwilę to sie wkurwie, a jak to robię to faceci nagle zaczynają mówić cienkim głosikiem... i żałują. - naprawdę miała tego wszystkiego dość, coraz bardziej miała wrażenie, że gościu ściemnia, bądź chce iść na żywioł. Gdyby nie kodeks już dawno by poszła. - Zresztą jak sie nie pośpieszysz to zaraz tu wparują krasnale, które słyszały twoją gadkę.

Wypiła cały kubek wina lewą ręką.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie

Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Bielik
Mat
Mat
Posty: 594
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
Numer GG: 5800256
Lokalizacja: GOP

Re: [storytelling]skarb Negrasha

Post autor: Bielik »

Aleście się rozpędzili. Akurat w ten dzień kiedy miałem mało czasu :D:D

Ha'arim Elvengrace

Tjaa... Nareszcie poważna szansa na uprzykrzenie życia krasnalom i uwolnienie ziemi od balastu ich brzuchów.- pomyślał siedząc przy stoliku z resztą. Nie odzywał się za wiele był nieufny co do obcych... Jedyne słowa, które padły z jego ust były skierowane do jego "pracodawcy" i tylko on je usłyszał. Słowa te mówiły jednak tylko o jego pochodzeniu i celu dla którego się do nich przyłączył. Nasze szanse z każdą chwilą rosną...- mruknął sarkastycznie przyglądając się rozwałce czynionej przez olbrzyma....
Uaaaaaaaa....-ziewnął przeciągle zdradzając wszystkim, że jest tym wszystkim znudzony.
Może przestańmy tych grubiańskich zalotów i tworzenia niepotrzebnych problemów i przejdźmy do konkretów.- powiedział odpowiednio głośno, aby zagłuszyć resztę i patrząc na półelfa ciągnął dalej: Kiedy wyruszamy. Ile mniej więcej nam to zajmie i co jeśli by ktoś z nas "przypadkiem" odniósł poważne rany w czasie drogi?? - kończąc to spoglądał na mrocznego "kompana"
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"
Kawairashii
Bombardier
Bombardier
Posty: 827
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 17:04
Numer GG: 1074973
Lokalizacja: Sandland

Re: [storytelling]skarb Negrasha

Post autor: Kawairashii »

Tarrante nie zwracała uwagi na małego stworka, rozjuszona nadal spokojnym tonem, wrzuciła we wszechobecny motłoch.
-Z pełnym szacunkiem panowie i panie, ale nie mówcie, że zgadzacie się na taki układ, skoro nasz szanowny jegomość nie dał nam nic na zachętę. Ja osobiście nie mam ochoty nadstawiać karku dla kłamliwego Mulata… czy jak ich tam zwą tych mieszańców. Bez urazy –przerwała kierując swe słowa wyłącznie do pól-elfa- a, więc panie Przewodnik, najwyraźniej złota nie pożądasz, to my się nim zajmiemy, ale ty masz jakieś dowody, czy będziesz mi tu palcem świecił po mapce? Bo jak dla mnie to, co czeka na drodze nie ma znaczenia o ile nagroda sowita.
Jeśli Pół-elf pokazuje jakieś świecidełko, Tarrante następnie pyta o ilość na głowę.
My Anime List
Obrazek
3 weeks to AvP Release.
Keyhell
Mat
Mat
Posty: 560
Rejestracja: piątek, 30 listopada 2007, 21:19
Numer GG: 9916608
Lokalizacja: Karczma "Miś Kudłacz"

Re: [storytelling]skarb Negrasha

Post autor: Keyhell »

Keyhell Surix

Przysłuchiwał się temu wszystkiemu, raz na jakiś czas uśmiechając się, sam do siebie.
"Może i moja rasa i pochodzenie, ani tym czym się zajmuję, nie są normalne, ale przy nich, jestem chędożonym, naturalnym, ludzkim człowiekiem interesu.
Zdjął bełt z kuszy wykłócającej się kobiety i wykrzywił się chytrze do zgromadzenia.
- Spokojnie, po co te nerwy? Jest przecież duuuużo czasu. Np. Ja mam całą wieczność - kolejny uśmiech przebił na wylot towarzystwo.

Mam prośbę do graczy i MG. Nie dałoby się zrobić tak że:
1. MG czeka nwa wszystkich graczy.
2. MAX 1 post po updacie.

Jest za duże tempo.
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Re: [storytelling]skarb Negrasha

Post autor: Ant »

Daxadar Khaies

- Moja droga nie wchodzę tu w kompetencje Enchoreusa. Myślę po prostu, że ma jakiś plan jak tam możemy się dostać bez strat własnych o ile to w ogóle możliwe. Nie sądzę, by krasnale dały nam bezkarnie wejść na zamek, zabić ich króla, obrabować skarbiec i wyjść jak gdyby nic się nie stało.- stwierdził
"Coś mi się wydaje, że nie tylko ja sprawię, że Khaine dostanie nowe ofiary dla swej chwały. Nieźle jest mieć kompanów nieświadomych tego, że robią coś za mnie. "
- Jak miło, że kolega elf się odezwał. Już myślałem, że odebrało Ci mowę, tak jak Twojemu koleżce. Może byś się chociaż przedstawił nim wszyscy tutaj się powyrzynają? - powiedział z grubiańskim tonem.
"Ten jego wzrok coś znaczył. Czyżby pieprzony leśny pedałek mi groził? Czy nie wie że igra z ogniem? Chyba nie wie co mu grozi. Najwyżej znajdą jego zmasakrowane ciało jak tamtego..."
Uśmiechnął się, lecz chusta okrywająca twarz ukryła jej grymas.
"Zaraz chyba napewno wszyscy się pozabijają. Khaine będzie pewnie zadowolony."
Był gotów na wyciągnięcie mieczy, gdyby coś mu zagroziło. Zachowywał się jednak naturalnie.
"Zobaczymy, komu pierwszemu puszczą nerwy."
Obrazek
Fioletowy Front Wyzwolenia Mrówek
Klub Przyjaciół Kawy
Enchoreus
Pomywacz
Posty: 26
Rejestracja: czwartek, 24 stycznia 2008, 16:03
Numer GG: 0

Re: [storytelling]skarb Negrasha

Post autor: Enchoreus »

-Dowód-"przestając się uśmiechać, odsłonił prawy rękaw"-Czy to ci wystarczy- "pokazał znamie niewolnika z symbolem króla krasnoludów"(wiecie to co mają niewolnicy
-Jeżeli ci to nie pasuje to odejdź- Wstał-Chodźmy już, coś nie podoba mi się zostawiać tego olbrzyma samego.-


Zgadzam się z keyhell'em po jednym poscie a zwieracz juz się upił
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: [storytelling]skarb Negrasha

Post autor: Alucard »

[Ciach spam]


Goblin spojrzał na bandę debili. Podłubał w nosie i mruknał
-Spodziewałem sie czegoś ciekawego, a tu widze ni składu ni ładu... Przykro mi dziecie moje,
ale ze zwieraczem pojdziemy szukać złota tam, gdzie mozna je znmaleźć. Pa wycieczko z domu umysłowo chorych- Splunął, ziewnął i wsiadł na olbrzyma...

Oddalili się chwiejnym krokiem w dal...
W strone słońca...

Takim jak oni zawsze się udawało...

-No, może nie dziś zwieracz... Panie lektor, proszę o poprawkę...

Takim jak oni, ZWYKLE się udawało...

-Słyszałem zwieraczku o tytanach na wschodzie. Phoveny, BKi i Perzyny... podobno z nimi jest niezła zabawa... Idziemy?
-UOiiiEEEoooii
-Tak, tez mam ochote na ostra jazdę.... więc na wschód!

[Ciach spam]

[Jeśli się nie zakończy ten głupi spam w tym wątku, to wątek będzie musiał być zamknięty. - dop. fds]
A posty usuwane. Zresztą to samo nastąpi jeśli MG nie doprowadzi swojej sesji na poziom przynajmniej "znośny". Wystarczy chociażby przeczytać te kilka swych linijek i poprawić najbardziej oczywiste błędy - Phoven
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Enchoreus
Pomywacz
Posty: 26
Rejestracja: czwartek, 24 stycznia 2008, 16:03
Numer GG: 0

Re: [storytelling]skarb Negrasha

Post autor: Enchoreus »

-To kto jeszcze ma zamiar iść ze mną.-obejrzał się za nagą i goblinem-Ich strata.-
-W dzieciństwie armia Negrash'a najechała moją wioskę, nie mieliśmy żadnych szans. Zniewolili kobiety i dzieci a mężczyzn zabili. Wkrótce się wyrwałem i obiecałem, że zemszczę się na krasnoludzkim królu. Atakowałem obozy jego armii, podburzałem jego ludzi a teraz wiem już jak dostać się do jego cytadeli omijając armię. Wiem, że złoto jest celem wielu wypraw dlatego postanowiłem, że zbiorę grupkę ludzi którzy chcą się wzbogacić. Pomogą mi się dostać do Negrash'a ja go zabije, a oni wezmą sobie ten cały skarb. Teraz mi wierzycie?-Zapytał.


Co do moich krótkich wypowiedzi jest to dopiero początek wyprawy.Po za tym skoro ktoś nie chce grać niech odejdzie.

Usunalem spam i wysyłam ostrzeżenia na PW. To, że sesja wam się nie podoba nie upoważnia was, moi drodzy do bezsensownych i prześmiewczych postów. Postanowiłem pozostawić póki co sesję otwartą, jeśli MG będzie miał chetnych graczy. Jednak w przypadku dalszego zmuszania mnie do markerowania swych postów będę zmuszony zamknąć sesje/posadzić MG na CL.- Phoven
Zablokowany