[warcraft 3] Legion płynie...

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Nekonushi
Bombardier
Bombardier
Posty: 890
Rejestracja: piątek, 22 września 2006, 10:04
Numer GG: 10332376
Skype: p.kot.l.
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Re: [warcraft 3] Legion płynie...

Post autor: Nekonushi »

Pharaun

- Witajcie. Ukłonił się - Czy to wy macie mnie eskortować do miasta niedaleko stąd ?
Obrazek
Obrazek
Czerwona Orientalna Prawica
Ardel
Kok
Kok
Posty: 1015
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
Numer GG: 8570942
Lokalizacja: Shadar Logoth

Re: [warcraft 3] Legion płynie...

Post autor: Ardel »

Ariena
Orkowie zdenerwowani ruszyli za tobą. Uslyszałaś, jak jeden z nich szepnął do drugiego
-To dziwka
w swoim gardłowym języku, ale zrozumiałas, te słowa są dosyć proste.
Twoja eskorta pierwsza zauważyła słup dymu. Przyspieszyliście. Doszliście do skraju spalonego obozu. Obok was leżał trup orka z wbitą włócznią w kroczi i odciętą do połowy szyją.

Niedaleko, jakieś 50m od was ruszało się coś postury orka, a więc zapewne ork. w ręku trzymało to topór wykrzywiony i poszczerbiony. Zataczało się...

Pharaun

-Tak. Witaj Pharaunie. Zacny elfie. - paladyn ukłonił się.
-Hajo! - to była jedyna wypowiedz krasnoluda, aczkolwiek schylił swoją głowę w wyrazie szacunku.
Nekonushi
Bombardier
Bombardier
Posty: 890
Rejestracja: piątek, 22 września 2006, 10:04
Numer GG: 10332376
Skype: p.kot.l.
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Re: [warcraft 3] Legion płynie...

Post autor: Nekonushi »

Pharaun

Ucieszył się, że krasnolud i paladyn nie darzą go jakąś pogardą, czego w sumie się spodziewał. "W końcu mogli być wściekli, że dla tak błahego powodu wzywam tak ważne istoty, zwłaszcza paladyna." - Więc towarzysze, przymierze z Nocnymi elfami "lub jego brak" pomyślał - czeka, ruszajmy.
Obrazek
Obrazek
Czerwona Orientalna Prawica
Plomiennoluski
Mat
Mat
Posty: 494
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 12:49
Lokalizacja: Z Pustki

Re: [warcraft 3] Legion płynie...

Post autor: Plomiennoluski »

Popielnik

Spokojnie szedł przez las, niepokoiła go trochę mała aktywność zwierząt, żadne najwyraźniej nie chciało podzielić się z nim wiadomościami a to ju ż było niemalze wyjątkowe. Niemniej jednak szedł dalej aż do momentu, kiedy bystre oczy elfki wypatrzyły cos na kształt obozu orków. Wytężył zmysły mocno odbiegajace od wzroku żeby nieco zorienotwać się w sytuacji.
K.M.N.

Don't make me dance on your grave...
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: [warcraft 3] Legion płynie...

Post autor: Alucard »

Kapłanka Spojrzała. Wioska orków. Wybrała jedną ze strzał, wymówiła inkantację. Ta rozżarzyła si a elfka wycelowała. Jeżeli jakiś by sią napatoczył miała czysty strzał, ale wpierw chciała zamienić z nim słówko. Zmrużyła oko. Jeden zielonoskóry, drugi... Ent ciągle szedł spokojnie. Wystrzeliła. Strzała wbiła sie u stóp jednego z orków. Krzykneła
-To był strzał oszczegawczy. Przybywam w pokoju z imieniem matki natury i ojca księztyca na ustach. Nie chce walki, ale wiedzcie, że potrafię sie bronić- Czekała. Nie wiedziała, czy drzewiec popierał jej działania. Cóż. będzie musiał sie przyzwyczaić.
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Ardel
Kok
Kok
Posty: 1015
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
Numer GG: 8570942
Lokalizacja: Shadar Logoth

Re: [warcraft 3] Legion płynie...

Post autor: Ardel »

Pharaun:
-Dobrze. Jeśli jesteś gotowy do drogi, panie - paladyn był cały czas uśmiechnięty. - Mój bóg będzie nas prowadził.

Ruszyliście. Paladyn prowadził ty szedłeś za nim, a pochód zamykał krasnolud. Gdy byliście mniej więcej w połowie drogi strzała trafiła cię w goleń. A raczej musnęła. Miałeś szczęście. Paladyn szybko uzdrowił cię, a strzelec już zaczynał robić z przeciwników sieczkę. Gdy się rozejrzałeś okazało się, że jesteście otoczeni przez nieumarłych - szkielety oraz kilku innych, ale nie miałeś czasu im się przyjrzeć.

Popielnik i Tyrande
Strzała Tyrande nie poleciała dokładnie tak jakby chciała kapłanka. Ale efekt również był dobry. Musnęła ucho orka i wbiła się w tarczę stojąceg za nim wojownika.
Widzieliście, jak orkowie zaskoczeni szybko się naradzają. O dziwo ni zawołali reszty.
Jeden z nich przemówił w łamanym wspólnym:
-Jeżeli przychodzisz w pokoju czemu strzelać? Kimkolwiek jest? - jak widać on i gramatyka się nie lubili. - Nie chcem walczyć, chodź i pokaże się. Ale bez strzał.
Nekonushi
Bombardier
Bombardier
Posty: 890
Rejestracja: piątek, 22 września 2006, 10:04
Numer GG: 10332376
Skype: p.kot.l.
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Re: [warcraft 3] Legion płynie...

Post autor: Nekonushi »

Pharaun

Pharaun był szczerze zaskoczony. Cieszył się tylko, że jednak poprosił o tych wojowników. - Drogi krasnoludzki przyjacielu, zajmij się prawą flanką. Paladynie, broń nas na krótki dystans. I jeszcze jedno - zaczął przebierać w komponentach - Zróbcie mi trochę miejsca ! Wrzasnął. Następnie nie liczyło się już nic. Mógł tylko mieć nadzieję, że towarzysze obronią go. Sam zajął się przygotowaniem kuli ognia.
Obrazek
Obrazek
Czerwona Orientalna Prawica
Tomdal
Pomywacz
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 22 kwietnia 2007, 19:22

Re: [warcraft 3] Legion płynie...

Post autor: Tomdal »

Ariena
Kiedy usłyszała obrazę wypowiedzianą przez orka, wcale jej to nie zdziwiło. To tylko orki, głupie istoty o szpetnej twarzy, które nawet do 10 nie potrafią doliczyć.
Kiedy jeden z jej podwładnych zasygnalizował jej o słupie dymu, kazała biec w jego stronę. Droga ciągnęła jej się w nieskończoność, ale nareszcie dotarła na miejsce.
Widok martwego orka napełnił ją odrazą, jednak wiedziała, że każdego zielonoskórego czeka taki los.
Kiedy spostrzegła istotę przypominającą orka, błyskawicznie wydała rozkaz swojej obstawie:
-Wojownicy! Otoczcie to coś, ale nie zabijacie! Jeśli zacznie atakować, to ogłuszcie go! Ten który go zabije sam tak skończy- krzyczała.
Sama wyciągnęła sztylet i czekała na dalszy rozwój sytuacji. Nieskończoność
Obrazek
Obrazek
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: [warcraft 3] Legion płynie...

Post autor: Alucard »

Elfka zeskoczyła z drzewca ciągle trzymając napięty łuk
-Rozumiem. Przychodzę w pokoju i niose słowo kapłanów księżyca, ale palcy z cieciwy nie zdejmę z czystej ostrożności. Witam was i składam hołd waszemu władcy. Chcę jedynie dowiedzieć sie czegoś na temat pogłosek o legionie i wydarzeniach na północy. Jeżeli można chciałabym także posilic sie i napic przed dalszą drogą.- Skończyła czekała na reakcje orków. Drzewiec stał zadumany...
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Plomiennoluski
Mat
Mat
Posty: 494
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 12:49
Lokalizacja: Z Pustki

Re: [warcraft 3] Legion płynie...

Post autor: Plomiennoluski »

Popielnik

Nic dziwnego że stał spokojnie, nie chciało mu się zbytnio z nimi rozmawiać a Tyrande przejęła prowadzenie dialogu. Póki co nie miał żadnego powodu żeby zaufać orkom, nie miał też jeszcze niestety również powodu żeby ich zniszczyć. Ten hołd dla wataszki orków był jak dla niego mocną przesadą, ale cóż nigdy ie rozumiał za dobrze swoich a co dopiero innych ras. Obecnie szeptał z drzewami na temat znajdującego się przed nimi obozu. Chciał się dowiedzieć jaki jest wielki, jaki panował tu ruch i oczywiście jak się zachowywały. Okoliczne zwierzęta również był bardzo użytecznym źródłem informacji. Jeden z ptaków z jego korony wyleciał nieco pozwiedzać okolice, by niedługo wrócić i zdać śpiewną relację ze swych spostrzeżeń.
K.M.N.

Don't make me dance on your grave...
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: [warcraft 3] Legion płynie...

Post autor: Alucard »

-Chyba wygladaja przyjaźnie... Sa raczej przerażeni... Jak dzieci w nocy. Czuje to. Cos się dzieję i oni też to wyczuwają...-Powiedziała do enta.-I co Ci mówi natura... Nie znam waszej rasy dobrze, ale wiem, że możecie sie kontaktować między sobą. Czy czegos się dowiedziałeś?-W głosie kapłanki słychac było podniecenie. Możliwosć bezpośredniego kontaktu z naturą była bardzo kusząca i Tyrande zrobiłaby prawie wszystko aby ja posiąść. Zaraz sie uspokoiła.-Jak mówiłam sa po naszej stronie. Na razie nie zabijamy... nikogo. Rozumiesz? Wolę zachowac strzały na lepszy cel...
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Ardel
Kok
Kok
Posty: 1015
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
Numer GG: 8570942
Lokalizacja: Shadar Logoth

Re: [warcraft 3] Legion płynie...

Post autor: Ardel »

Pharaun

Trafił cię w głowę kamień. Jednak udało ci się skoncentrować i sześć szkieletów eksplodowało w ogniu. Paladyn połamał kolejnych dwóch. Strzelec rozwalił dwie czaszki. Nie miałeś już czarów, a w twoją stronę zmierzał ghoul...

Ariena

Orkowie na twoje polecenie orkowie zbliżyli się do tego czegoś. Po chwili zaczęli uciekać w twoją stronę.
-To nie ma twarzy! Ma ciało orka ale nie ma twarzy! - krzyknął jeden w jezyku orków.

Stwór zaczął biec w waszą stronę. Włócznicy stanęli przed tobą, ale wszyscy topornicy uciekli. Jedynie kapłan zachował się rozsądnie:
-Rozpierdzielić to? - spytał

Popielnik, Tyrande

-Chodź i pokaż nam się. - mówili orkowie. - Nie mamyy wobec ciebie złych zamiarów. ARAH!! - krzyk pełen bólu. Po chwili słowa człowieka.
-Przepraszam, że rozmawiałeś - nie poznał żeś kobietą jest - z tą tepą rasą. Chodź do nas zacny elfie.
Drzewa:
-Obóz... Duży... Topory... Zielone śmierdzące gnoje.. Ale spokój.... nie krzywda..
Tomdal
Pomywacz
Posty: 56
Rejestracja: niedziela, 22 kwietnia 2007, 19:22

Re: [warcraft 3] Legion płynie...

Post autor: Tomdal »

Ariena
"To pewnie jeden z tych cholernych nieumarłych" pomyślała. "Szkoda, nie będzie można tego przesłuchać..."
-Niech gryzie trawę- powiedziała do kapłana.
-Wracajcie tu tchórze!-krzyczała do uciekających orków -Czy tak zachowałby się wódz waszego plemienia?
Miała nadzieję, że wrócą. Jeżeli to coś okazało by się naprawdę silne, to najpierw rozwaliłoby ich a nie ją.
Obrazek
Obrazek
Plomiennoluski
Mat
Mat
Posty: 494
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 12:49
Lokalizacja: Z Pustki

Re: [warcraft 3] Legion płynie...

Post autor: Plomiennoluski »

Popielnik

Drzewiec stał w miejscu, w któym się zatrzymał. Nie miał zamiaru wchodzić do obozu, może i zachowywali sie jak dotąd spokojnie, ale z orkami nigdy nic nie wiadomo. Poza tym nigdy nie był zbyt komunikatywny więc zostawił ewentualne rozmowy elfce, ciężko powiedziec jak by zareagowali na enta w swoim obozie, wątpił żeby ich to ucieszyło. Póki co dalej wypytwał drzewa i zwierzatka, ale już nie o orków a o neumarłych i jakiekolwiek inne ciekawe rzeczy w oklicy.
K.M.N.

Don't make me dance on your grave...
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: [warcraft 3] Legion płynie...

Post autor: Alucard »

Elfka zobaczyła, ze drzewiec stanał w miejscu i znieruchomiał. Pewnie nie chciał byc wykryty. Zeskoczyła z jego konarów szybko i podeszła do rozmówcy. Ucieszyła się, że to człowiek. Wyglądał na inteligentnego i różnił sie znacznie od tępych zielonoskórych.
-Witaj. Jestem Tyrande, kapłanka księzyca. Pokłon tobie i twym przodkom. Możezz mi wyjasnić co Cie tu sprowadza i wytłumaczyć czego dotyczą ostatnio słyszane pogłoski na temat nieumarłych. Szukam odpowiedzi ale nigdzie nie moge jej znaleźć. Może ty udzielisz mi pomocy?-Skończyła. Nie lubiła się powtarzać, a pytanie o legion zadawała juz dzisiaj trzy razy. Była zniecierpliwiona jednak nie dała tego po sobie odczuć. Chciała szybko ruszyć w drogę.
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Ardel
Kok
Kok
Posty: 1015
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
Numer GG: 8570942
Lokalizacja: Shadar Logoth

Re: [warcraft 3] Legion płynie...

Post autor: Ardel »

Ariena

Początkowo orkowie nie zrozumieli o co ci chodzi, ale gdy zauważyli złość na twojej twarzy zaczęli tworzyć wokół ciebie okrąg, a kapłan zaczął inkantację. Uciekający orkowie zatrzymali sie, ale gdy spojrzeli na istotę uciekli do lasu. To coś zbliżylo się na tyle, byś mogła zobaczyć co to. Wyglądało jak ork, który ma obciętą połowę (przednią) głowy - znaczy się kompletny brak twarzy.

Gdy podszedł tuż do orków kapłan zakończył modlitwę. 'Ork' poleciał kilka metrów w tył odrzucony energią orkowego boga. O dziwo podniósł się, a obok niego wstał jeszcze jeden ze sztyl;etem wystającym z oka...

Popielnik, Tyrande (Alucard, jeśli możesz, to pisz imię bohaterki nad postem)

-Witaj - spostrzegł wypukłość twych piersi. - przepraszam, że uznałem cię za mężczyznę - ukłonił się przepraszająco. - Cześć ci. Spotkaliśmy paru nieumarłych - pokazał bliznę na szyi - i te nie były miłe. Aczkolwiek nic nie słyszałem o żadnym większym ich zgrupowaniu. Jeśli ty, elfka, uważasz, że jest to niebezpieczeństwo szczep mojego ojca będzie musiał znaleźć lepsze schronienie, najlepiej wśród swoich... - zamyślił się. Po chwili rzekł - Może potrzebujesz posilić się lub wypocząć?
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: [warcraft 3] Legion płynie...

Post autor: Alucard »

TYRANDE

-Owszem, jeżeli można chciałam napic się, posilić i uzupełnic zapasy. Musze ruszyc o zmierzchu. Jeżeli mógłbyś, to odpowiedz mi na kilka pytań. Skąd przybyli nieumarli, ilu ich było, dokąd szli, co inni mówia lub sądzą na ten temat... i czy słyszałeś coś o legionie?
Kiedy elfka skończyła mówić popatrzyła sie ukradkiem na enta. Stał ciagle spokojnie. *Jest cierpliwy... poczeka* pomyślała po czym oddaliła sie z nieznajomym.
-Wrócę. Czekaj-Powiedziała po cichu w staroelfickiej mowie
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Zablokowany