Czekaliśmy na ciebie
Marchewa zamaszystym krokiem wkroczył do knajpy.
I nagle wszystko zniknęło...
- Toż to Mt. Everest! - zakrzyknął któryś ze Stickamnów.
Marchewa przytaknął
- Zgadza się Stickmanie667. To jest Małnt Eweryst. WIdzicię tę arenę? - Kapitan wskazał w kiedrunku areny, ktyóra właśnie się pojawiła. Pytanie było skierowane do Stickmana, Dantego oraz Rona. - Tutaj odbędzie się wasze stracie! ZAabici pojawią sie w bezpiecznym miejscu, gdzie zostaną ożywieni. Poczekają do końca walki. Wygrany zgarnie wspaniałą nagrodę-niespodziankę!
Marchewa ucichł czekając na rekację
- Przykro mi Stickmanie ale nie możesz zabrać ze sobą rodziny - dodał po chwili.
[Bezsystemowiec] What the hell is going on?!
-
- Marynarz
- Posty: 237
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 10:27
- Numer GG: 0
- Kontakt:
Stickman
Och co za wyzwanie! Tak, teraz stoczę pojedynek na śmierć i życie z godnym mnie wrogiem! No ale jak to tak nie pożegnać się z rodziną przed wyruszeniem w bój!
-Żegnaj Stickwoman
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman2
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman3
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman4
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman5
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman6
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman7
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman8
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman9
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman10
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman11
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman12
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman13
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman14
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman15
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman17... AAAAAAAA!!! GDZIE SIĘ PODZIAŁ STICKMAN17!?
-Rozdeptał go Ron
-Ukatrupię drania! Żegnaj Stickman18
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman19
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman20
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman21
-Żegnaj Stickman
(...)(...)(...)
-Żegnaj Stickwoman3
-Żegnaj Stickman
Teraz był gotów do walki! ARRRGH!
Och co za wyzwanie! Tak, teraz stoczę pojedynek na śmierć i życie z godnym mnie wrogiem! No ale jak to tak nie pożegnać się z rodziną przed wyruszeniem w bój!
-Żegnaj Stickwoman
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman2
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman3
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman4
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman5
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman6
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman7
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman8
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman9
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman10
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman11
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman12
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman13
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman14
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman15
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman17... AAAAAAAA!!! GDZIE SIĘ PODZIAŁ STICKMAN17!?
-Rozdeptał go Ron
-Ukatrupię drania! Żegnaj Stickman18
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman19
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman20
-Żegnaj Stickman
-Żegnaj Stickman21
-Żegnaj Stickman
(...)(...)(...)
-Żegnaj Stickwoman3
-Żegnaj Stickman
Teraz był gotów do walki! ARRRGH!
Obce lasy przemierzam, serce szarpie mi krtań!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!
Nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!
Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,
Niedobitki los cierpią sobaczy!
-
- Mat
- Posty: 440
- Rejestracja: piątek, 2 lutego 2007, 10:58
- Numer GG: 0
Dante był w kropce. Wielka kropka w podłodze, pochłaniała jego stopy i chyba zamierzała zabierać się za resztę jego ciała. Czym prędzej wyskoczył z niej chwytając za swojego Casaul ARM 454 i katanę miszcza.
-A więc będziemy walczyć! Nareszcie! Zaczynało być nudnawo. - Kropka, która pożerała Dantego, zaczęła zbliżać się do rodziny Stickmana.
-Trzymajcie się badylki! Uratuję was! -Krzyknął i ciachnął okręg kropki.
-A więc będziemy walczyć! Nareszcie! Zaczynało być nudnawo. - Kropka, która pożerała Dantego, zaczęła zbliżać się do rodziny Stickmana.
-Trzymajcie się badylki! Uratuję was! -Krzyknął i ciachnął okręg kropki.
Rób swoje! rób swoje! A szczęście będzie twoje!
Bo życie to nie bajka! Nie głaszcze cię po jajkach!
Nie tłumacz się. Przyjaciele zrozumieją.
Wrogowie i tak nie uwierzą.
Bo życie to nie bajka! Nie głaszcze cię po jajkach!
Nie tłumacz się. Przyjaciele zrozumieją.
Wrogowie i tak nie uwierzą.
-
- Marynarz
- Posty: 237
- Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 10:27
- Numer GG: 0
- Kontakt: