[Cube] Szalony wynalazek

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
szturm
Mat
Mat
Posty: 426
Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 11:56
Numer GG: 8991900
Lokalizacja: sie wial szturmis? ^^
Kontakt:

Post autor: szturm »

Jin


O matko... Co to, gluchy?!

Dobra, lamusy. Jak nie zamierzacie nic robic to chociaz tu posiedzcie. I nie ruszajcie sie! Ide do niej.

Po drabinkach wspina sie na gore, jedna reka zaczepia na szczeblu, druga otwiera wlaz, i wspina sie do pomieszczenia powyzej.
szturm! a nie Szturm -.-

Tim, tirim tim.


I think you're the same as me...
Ostrokrzew
Pomywacz
Posty: 68
Rejestracja: poniedziałek, 16 stycznia 2006, 21:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Stamtąd.

Post autor: Ostrokrzew »

Łucja

Kobieta była wtulona w kąt i trzymała skrzypce, które zdawała się traktować jako tarczę. Albo była zajebiście wyszkolonym agentem, rodem z annałów CIA, albo zajebiście przerażonym cywilem.
- Kim jesteś? - zachrypiła.
Zorin
Marynarz
Marynarz
Posty: 279
Rejestracja: wtorek, 23 stycznia 2007, 17:00
Numer GG: 9606247
Lokalizacja: Z daleka
Kontakt:

Post autor: Zorin »

Idę za kobietą. -Mam na imię Henryk, chyba będziemy przez jakiś czas skazani na siebie, ale teraz musimy się dowiedzieć czy jest tu więcej osób.
Ciekawa kobieta, lubię takie. Wspinam się tak jak ona po drabince. I niemogąc się oprzeć spoglądam na jej tyłek.
Dum spiro, spero:)

Ambitosa non est fames.

Pozdrowienia Zorin! :D :D
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

Adrian Helsztyński
Zobaczyłeś jak dziwna kobieta, która jeszcze przed chwilą groziła Ci bronią wspina się po drabince i wychodzi górnym włazem. Mężczyzna z pomieszczenia obok poszedł tam za nią.

Henryk Wojciechowski, Łucja Piekarz, Jin Beller
Jin i Henryk zaraz po wejściu do pomieszczenia przez właz ujrzeli w kącie skuloną kobietę ze skrzypcami. Wygląda na nieźle przerażoną całą tą sytuacją. Pomieszczenie jest identyczne jak wszystkie poprzednie jakie widzieliście.

Ryszard Rębowski
Usłyszałeś rozmowę pod sobą.
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
Asd7
Marynarz
Marynarz
Posty: 215
Rejestracja: sobota, 17 czerwca 2006, 23:21

Post autor: Asd7 »

Adrian Felsztyński
Ej spokojnie już wstaje tylko sie troche przeciągne. w ogóle co jest kur... aż tyle przecież nie wypiłem.
Wstał porozciągłał się i ruszył za nowo "poznanymi" ludźmi.
"Sam tu na bank nie zostane." Ma ktoś wode może?
"Nie wiem, jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na maczugi"

- Albert Einstein
szturm
Mat
Mat
Posty: 426
Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 11:56
Numer GG: 8991900
Lokalizacja: sie wial szturmis? ^^
Kontakt:

Post autor: szturm »

Jin

Spoglada wrogo za mezczyzna, ktory wspina sie za nia.
Idioto... Mowilem ci, zebys zostal. No ale trudno. W ogole, jak ja mam do ciebie mowic?
Jakby dopiero co zauwazyla kobiete patrzy sie na nia, powoli podchodzi, usmiecha sie. *spokojnie, przyjaznie*
-Nie boj sie, nic ci nie bedzie. Jak widac ktos po prostu nas tu wsadzil, i jest tu od chu... - Maniery, glupia, pomysli, ze jestes agresywna! - ze jest tu duzo takich pomieszczen. Jestem Jin Beller - Wyciaga reke, ciagle sie usmiechajac.
szturm! a nie Szturm -.-

Tim, tirim tim.


I think you're the same as me...
Zorin
Marynarz
Marynarz
Posty: 279
Rejestracja: wtorek, 23 stycznia 2007, 17:00
Numer GG: 9606247
Lokalizacja: Z daleka
Kontakt:

Post autor: Zorin »

Henryk

A więc zacząłem mówić tak aby zwrócić na siebie uwagę- A więc ja jestem bardzo znanym archeologiem. Na pewno słyszałyście moje imię w telewizji gdyż odkryłem wiele nigdy nie zbadanych przez człowieka zabytków. A mianowicie mam na imię Henryk Wojciechowski. Jeden z bardziej znanych archeologów w Polsce i wielu innych krajach. A wy piękne panie?? Powiedział to tak aby jak najbardziej zwrócić na siebie uwagę. Przecież w takim miejscu tesz chyba da się poderwać kobitkę no nie?? Mów do mnie Henry, madam


:D :D :D :D
Dum spiro, spero:)

Ambitosa non est fames.

Pozdrowienia Zorin! :D :D
Ostrokrzew
Pomywacz
Posty: 68
Rejestracja: poniedziałek, 16 stycznia 2006, 21:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Stamtąd.

Post autor: Ostrokrzew »

Łucja

Albo teraz wyskoczy coś na nas i zostaniemy pożarci, albo to dwójka psychologów i naprawdę kierowałam lunatykując, a teraz jestem w szpitalu...
- A więc ja jestem bardzo znanym archeologiem... - zaczął wywód mężczyzna, którego obycie zaklasyfikowała gdzieś między mocno podstarzałym Indiana Jonesem, Dziadkiem Mrozem (broda!), a Tym-Facetem-Który-Zawsze-Twierdzi-Że-Wyciągnął-Największą-Rybę. Jeśli nawet był lekarzem, to marnym, bo wcale nie podniósł jej na duchu.
Niewykluczone jednak, że był wariatem.
Tymczasem podźwignęła się z miejsca w swoim kąciku. Uścisnęła wyciągniętą, kobiecą dłoń, wciąż trzymając skrzypce pod pachą. Jakoś nie potrafiła ich odłożyć.
- Łucja Piekarz. Kierowca zawodowy. - Odchrząknęła, sprawiając, że głos przeszedł jej do normalnej, sopranowej tonacji. Próbowała zachować rozsądek. - Powiedziałabym, że miło mi poznać, ale czuję się tak jakby... no wie pani, tak jakby trochę porwana, nieco uwięziona, ciut zdenerwowana i mocno zdezorientowana. Mógłby mi ktoś to wszystko wytłumaczyć?
Miała nadzieję, że ta cała Jin może. W końcu wydawała się rozsądna.
No dobra. Rozsądniejsza od niej.
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

Adrian Felsztyński

Widzisz takie samo białe pomieszczenie w kształcie białego sześcianu ze śluzą na każdym boku co inni. Jesteś sam, słyszysz rozmowy za lewą ścianą.
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
szturm
Mat
Mat
Posty: 426
Rejestracja: poniedziałek, 10 kwietnia 2006, 11:56
Numer GG: 8991900
Lokalizacja: sie wial szturmis? ^^
Kontakt:

Post autor: szturm »

Jin

-Kierowca? Myslalam, ze artystka. Tak sciskasz te skrzypce. - Ponownie usmiechnela sie. - Wiesz, mi tez trudno jest to zrozumiec. Nagle, zamiast w swoim pokoju znalazlam sie tutaj. I brak mojego wygodnego lozka nie jest jedynym minusem tego miejsca. Ale jesli bedziemy trzymac sie razem, na pewno sobie poradzimy.

Nagle kobieta odwrocila sie, jej wzrok stal sie chlodny.
-Nie pytalam do cholery, kim jestes! Henry brzmi pedalsko. - usmiechnela sie zlosliwie. - Moge cie tak nazywac, pasuje do siebie. A, i nie patrz sie wiecej na moj tylek, bo oberwiesz, zboczencu. A tutaj twoja archeologia przyda nam sie bardzo. Moze cos wykopiesz, geniuszu?
szturm! a nie Szturm -.-

Tim, tirim tim.


I think you're the same as me...
Ostrokrzew
Pomywacz
Posty: 68
Rejestracja: poniedziałek, 16 stycznia 2006, 21:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Stamtąd.

Post autor: Ostrokrzew »

Łucja

Skuliła się nieznacznie, wciąż tuląc do siebie skrzypce.
- W czym poradzimy? Gdzie jest wyjście?
Zdecydowanie wolała ulice. Były prostsze w swojej złożoności. Jasne, kiedy jechało się na Domnikańską trzeba było być chamem - wpychać się na cudzy pas, tarasować podjazdy całą długością pojazdu i robić różne inne świństwa. W końcu nikt nie odważy się trąbić na autobus...
Ale problemy takie jak ten? Nigdzie nie było czerwonych świateł ani znaków zakazu. Nie było też wskazówek.
Może właśnie dlatego się bała jeszcze mocniej. Brakowało rutyny.
Zorin
Marynarz
Marynarz
Posty: 279
Rejestracja: wtorek, 23 stycznia 2007, 17:00
Numer GG: 9606247
Lokalizacja: Z daleka
Kontakt:

Post autor: Zorin »

- Spokojnie Jin, ja na twój tyłek się nie gapiłem, tylko spoglądałem do góry czy poradzisz sobie z tym włazem . A jak Ci to przeszkadza to dobra już nie będę. Ja robię tak wracam po tego gościa na dole i tam pomyślę co będę robił dalej, wy możecie iść ze mną, albo nie, ale uważam że lepiej będzie jak będziemy trzymać się razem. Boże co za kobieta, już mi się jej odechciało Wracam z powrotem do tego kolesia na dole.
Dum spiro, spero:)

Ambitosa non est fames.

Pozdrowienia Zorin! :D :D
Ostrokrzew
Pomywacz
Posty: 68
Rejestracja: poniedziałek, 16 stycznia 2006, 21:55
Numer GG: 0
Lokalizacja: Stamtąd.

Post autor: Ostrokrzew »

//Zorin, "koleś z dołu" właśnie wspina się tuż za Tobą...
Zorin
Marynarz
Marynarz
Posty: 279
Rejestracja: wtorek, 23 stycznia 2007, 17:00
Numer GG: 9606247
Lokalizacja: Z daleka
Kontakt:

Post autor: Zorin »

Ale ja o tym nie wiem.
Dum spiro, spero:)

Ambitosa non est fames.

Pozdrowienia Zorin! :D :D
Asd7
Marynarz
Marynarz
Posty: 215
Rejestracja: sobota, 17 czerwca 2006, 23:21

Post autor: Asd7 »

Adrian Felsztyński
Przechodzę przez właz zza którego dochodzą głosy i rozglądam się dookoła zanim tam wejdę.
"Nie wiem, jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na maczugi"

- Albert Einstein
Zorin
Marynarz
Marynarz
Posty: 279
Rejestracja: wtorek, 23 stycznia 2007, 17:00
Numer GG: 9606247
Lokalizacja: Z daleka
Kontakt:

Post autor: Zorin »

-Co się tak gapisz?? Włazisz czy nie?? Zwróciłem się do gościa który spoglądał do pomieszczenia. Przynajmniej nie będę musiał się po niego wlec
Dum spiro, spero:)

Ambitosa non est fames.

Pozdrowienia Zorin! :D :D
Artos
Kok
Kok
Posty: 928
Rejestracja: sobota, 17 grudnia 2005, 19:37
Numer GG: 1692393
Lokalizacja: Świnoujście - Koszalin -Szczecin
Kontakt:

Post autor: Artos »

Adrian Helsztyński, Jin Beller, Łucja Piekarz, Henryk Wojciechowski
Cała wasza czwórka jest w jednym pomieszczeniu. Łucja przypomniała sobie, że jeszcze przed chwilą ktoś mówił coś w pomieszczeniu nad nią. Nagle jednak usłyszeliście dźwięk działających silników dookoła was. Po chwili odgłos uchodzącej prawy zabrzmiał przez chwile i nastała cisza.

Ryszard Rębowski
Odgłosy rozmowy pod Tobą trwałyby jeszcze dłużej gdyby nie zaczęła zagłuszać ich zabawa trybików, kół zębatych i silników. Gdy ustała ta gra dźwięków nagle wszystko ucichło.
Obrazek
Obrazek
War, war never changes...
Zablokowany