[Neuroshima] Okręt

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Andrew "Szczęka" McMonnty

-Spokojnie, najpierw uzgodnijmy cenę... to ile to będzie kapitanie?-Zapytał łowca mutantów. Poprawił płaszcz który zsuwał się z niego i uważnie przyglądał się stanowi kutra.
Obrazek
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

- Kapitan Jack Collins, do usług. - powiedział zalatujący samogonem kapitan - Witam na pokładzie "Rudej Bestii" - kapitan zatoczył się nieco. - Dokąd panowie sobie życzą? Do Nowego Jorku ta? - chwila ciszy. - 100 gambli i statek płynie do Jabłka.
.
koniov
Pomywacz
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek, 29 stycznia 2007, 22:45

Post autor: koniov »

Psycho zebrał całą drużynę wokół siebie z zamiarem ustalenia kilku faktów.
-To ile mamy? - Spojrzał po wszystkich znacząco.
-Bo jak nie mamy, to z kolby w łeb i... no... ktoś umie tym czymś się poruszać... jakoś?
Patrzył po członkach załogi, szacując w myślach ich wartość bojową.
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Andrew "Szczęka" McMonnty

-Wątpię żebyśmy sami tym dopłynęli do NY.-Powiedział Szczęka ściszonym głosem tak aby usłyszeli go tylko kompani. Przez chwilę zaczął szacować wartość swojego sprzętu. Następnie spojrzał na kapitana i zapytał: A nie ma dla nas jakiejś zniżki?. Kiedy tylko wypowiedział te słowa spojrzał groźnie na ich adresata.

Edit po poście Deepa
*Oby dał jakąś zniżkę, wolę nie rozwiązywać tego siłowo, chociaż ostatecznie... kto wie? W razie czego odstąpi mu się część sprzętu i po dopłynięciu na miejsce odbierze... jeśli wcześniej tego na coś nie zamieni.*
Ostatnio zmieniony niedziela, 4 marca 2007, 16:31 przez Seto, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Seto: No wiec tak:
Ubrania raczej nie sprzedawaj,
Plecak pewnie też ci się przyda,
Polarowy stary koc - 5 gambli
Lornetka - 20g
Mieso - 10g
konserwy - 3g (za sztukę)
bandarze i plastry - w sumie na 20g
leki - 12g (w sumie)
Obrzyn - 50g
maczeta - 20g
krótki nóż kuchenny - 15g
I tutaj mała nieścisłość - przy przeglądaniu karty tylko przejżaem ekwipunek nie zastanawiając się dokładnie nad nim. A ty tymczasem napisałeś "Stayr Aug". Co to?
(ceny dotyczą tego konkretnego miejsca)
.
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Źle nazwę napisałem chodziło mi o steyr aug(karabin)
Obrazek
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Ok. 100 gambli
.
koniov
Pomywacz
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek, 29 stycznia 2007, 22:45

Post autor: koniov »

- No dobra... - Powiedział ze zniechęceniem w głosie i zabrał się za szacowanie wartości swojego ekwipunku. Nie miał najmniejszej ochoty oddawać nikomu swojego karabinu. - A może by tak ich jednak... kolbą? - Powiedział nieco ciszej, szeroko uśmiechając się do kapitana.
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

Rick "Rączka" Wing
J-j-ja umiem pływac łodzią, kiedyś jak byłem u Brata detroit zanim zmarł to pływaliśmy troche po jeziorze które było niedaleko i troche mnie nauczył, t-t-to już popłyne tą waszą pseudo-łodzią pod jednym warunkiem - musicie mnie tam zaciągnąc bo ja sam tam po prostu nie wejde!

powiedział tak nie do końca krótko Rączka po czym spojrzał jeszcze raz z obrzydzeniem na kuter i wtrącił

j-j-jak już to im przywalcie, sto gambli to troche za dużo
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
koniov
Pomywacz
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek, 29 stycznia 2007, 22:45

Post autor: koniov »

Psycho przemyślał ostatnie zdanie, jakie usłyszał od Rączki. Przekalkulował, rzucił jeszcze raz wzrokiem na uzbrojenie, ilość i rozmieszczenie przeciwników.

Ilu ich jest, jaką mają broń i gdzie dokładnie się znajdują?
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Kapitan i trójka załogi. Na brzegu pełno gapiów. Broni żadnej nie widzicie ale lepiej miec się na baczności.
.
koniov
Pomywacz
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek, 29 stycznia 2007, 22:45

Post autor: koniov »

Psycho rzucił znaczące spojrzenie na towarzyszy.
-Rozwalamy?
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Andrew "Szczęka" McMonnty

Wolałbym się dogadać, ale ostatecznie... -wyszeptał Szczęka. Na prawdę nie chciał ich zabijać ale w końcu mieli ważniejsze rzeczy na głowie niż dyskutowanie na ten temat. Jedną rękę schował pod płaszcz w miejscu gdzie znajdował się karabin. Był gotowy do dobycia go. Rozejrzał się za jakąś osłoną w razie strzelaniny. A może zrobimy tak: my będziemy was ochraniać w drodze do NJ a w zamian za to przepłyniemy za darmo?- Postanowił dać ostatnią szansę kapitanowi.
Obrazek
koniov
Pomywacz
Posty: 26
Rejestracja: poniedziałek, 29 stycznia 2007, 22:45

Post autor: koniov »

Psycho stał na kutrze trzymając broń w pogotowiu. Układał w głowie plan strzelaniny, w razie, gdyby coś poszło nie tak jak.
-Radzę się zgodzić.- Wycedził przez zęby, kładąc palec na spuście.
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

Rick "Rączka" Wing
Był zeschizowany ale nie głupi tak więc zaczął rozglądać się za jakąś kryjówką i maksymalnie niewidocznie odbezpieczył pistolet żeby w razie czego pozbawić życia kolejnego psa okrętowego, przełknął ślinę i czekał na dalszy rozwój wydarzeń
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Kapitan popatrzył lekceważąco na Psycho, potem przeniósł wzrok na Szczękę a następnie spojrzał spodełba na Rączkę i prychnął.
Ochraniać? Przed czym niby? Może przed zmutowanymi wielorybami? - zapytał drwiąco Jack Collins. Zapach alkocholu zwalał was z nóg ale kapitan ciągnął dalej - Może przed pływającymi mutasami nowej generacji? A może mam uwieżyć w latające roboty Smarta? Człowieku! Kto normalny szuka czegoś na morzu!? Maszyny żadko kiedy widuję za burtą. A nawet wtedy skur**syn nie daje rady 3 osobowej załodze. Przed czym wy chcecie mnie ochraniać? Chcecie dostać się do Nowego Jorku za darmo? - Spytał z niedowierzaniem - Tylko ostatni frajer mógłby się na to zgodzić.
Nawet nie zauważyliście kiedy ale dwóch pozostałych załogantów dało wam po łbie kolbami winchesterów. Najwięcej szczęścia mial Rączka ale i jego dosięgł karabin. Leżeliście tak półprzytomni i jedyne co usłyszeliście to szyderczy głos kapitana Collinsa: - Właśnie podwyższyliście cenę o 100 gambli.
Psycho poczół ostry ból w jądrach gdy załogant Collinsa wycelował w niego kopniaka.
Wyrzucono was na piaszczyste wybrzeże. Zniknęła cała amunicja. Nad waszymi głowami słychać było zmutowane krzyki mew. Ostry ból głowy nie pozwalał wam na "bardziej zaawansowane" akcje.
.
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

Rick "Rączka" Wing
No i po jaką cholere sie targowaliśmy! trzeba było od razu dać w łeb i dobranoc, wiedziałem jak się tą łódź obsługuje. cholera, nie mam naboi, a jak wy? znacie dobrego terapeute? mam dosć tych moich schiz!!!!!!
dostał ataku nerwowego, usiadł na ziemi i patrzył się na mewy, potem spojrzał się na piękny zachód słońca nad radioaktywnym morzem i tak sie gapił bez sensu, nic go nie obchodziło co o nim teraz pmyśli reszta, siedział tak i sie gapił póki nie dostał kopniaka w twarz
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Zablokowany