[Star Wars] Zielony Pazur

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

Wróciłem już

Najedzeni i w miarę wypoczęci dotarliście. Podczas podróży nie wydarzyło się nic ciekawego. Taris. Planeta-miasto, podobna do Coruscant. Kiedyś za czasów starej republiki zostało zamienione w popiół przez sithów, a dziś tętniło życiem. Masa pojazdów latała w koło. Wylądowaliście w dzielnicy przybyszów. Jest tu dużo ludzi. Nie widać innych ras więc znacząco wyróżniacie się z tłumu. Przez ulicę co jakiś czas przemknie ścigacz.
-Nie mam pojęcia gdzie można znaleźć naszych "przyjaciół", byłem już kiedyś na tej planecie, ale wiele się zmieniło od mojej ostatniej wizyty. -powiedział Rev i udał się do pobliskiego komputera. Stuknął kilka razy w klawisze, podpiął swój cyfronotes i wrócił z nim do was. To informację o planecie. Darowaliście sobie historię planety, i dowiedzieliście się, że planeta jest pod wpływem republiki, która ma tu swój posterunek. Taris składa się z trzech poziomów. Poziom Willowy- najbardziej zamożni mieszkańcy. Poziom centralny- największe skupisko ludzi klasy średniej. Większość zakładów pracy, barów itp. Podziemia- tam są najbiedniejsi mieszkańcy. Do tamtych regionów nie dochodzą promienie gwiazdy która pełni rolę słońca. W podziemiu można znaleźć przedstawicieli innych ras niż ludzie. Mimo iż Taris jest pod nadzorem nowej republiki, mało kto słyszał tu o tolerancji.
-Co robimy?-spytał Kel Dorianin.
Obrazek
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Post autor: Alucard »

-Na początek proponuje w miarę zaznajomic sie nieco z ta planetą... obczaic najczęściej uczęszczane bary, miejsca i co nieco podpytac się...-Muurgh zamyślił się. Nie był obeznany w wielkich sprawach spiskowych. Jego fillozofia była prosta. Atakują-strzelać, nie atakują-olać... Nie był głupi. Po prostu zycie nie zmuszało go do podejmowania złozonych i trudnych decyzji. Był pragmatykiem...
-No doba... burza mózgów. Mój pomysł znacie
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Post autor: Nadir »

Mort

Tolerancja słaba tu jest,co może być problemem. Proponuję by ludzie zajęli się poziomem willowym i centralnym, reszta niech zajmie się podziemiami. Jeżeli ktoś coś znajdzie, skomunikujemy się. Taka moja propozycja.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Kawairashii
Bombardier
Bombardier
Posty: 827
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 17:04
Numer GG: 1074973
Lokalizacja: Sandland

Post autor: Kawairashii »

Spytała skromnie.
-a cziygo szukamy?
Z założonymi ramionami stała oparta o ścianę, kapelusz ryżowy na głowie przysłaniał jej oczy.
My Anime List
Obrazek
3 weeks to AvP Release.
NW.
Majtek
Majtek
Posty: 125
Rejestracja: niedziela, 8 kwietnia 2007, 13:30
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: NW. »

Nassh'reth

Wzniósł futrzane łapska w górę i zawył żałośnie słysząc pytanie kobiety. Jego spojrzenie wyrażało dobicie, skierował wzrok w górę w niedowierzaniu. Poprawił komunikator i odezwał się. -Przecież słyszałaś że szukamy członków organizacji 'Zielony Pazur'. Może przeliterować? Najlepiej znaleźć nam, przywódców całej siatki, ale to z kolei nie będzie takie łatwe. Proponuje rozpocząć rekonesans w najniższych poziomach, to tam płotki z organizacji kręcą różne ciemne interesy i podejmują skorumpowanych polityków. Dzielnica willowa jest zbyt dobrze strzeżona abyśmy tam sobie łazili, bez żadnego wytłumaczenia dla strażników. Poziom średni też nie wydaje mi się interesujący, organizacja taka jak pazur, prawdopodobnie nie ma tam nic do roboty. Wydał odgłos który mogli zrozumieć tylko innie wookiee i spojrzał ostatni raz na dziewczynę. -Idzie ktoś ze mną do samych trzewi tej planetki?- rzucił pytanie do całej grupy. Rozejrzał się po miejscu w którym się znaleźli i sprawdził czy ma wszystkie przedmioty i broń w odpowiednich kieszeniach i kaburach.
Ostatnio zmieniony czwartek, 3 maja 2007, 22:50 przez NW., łącznie zmieniany 1 raz.
Always remember that You are weak against the power of the Dark Side.
Kawairashii
Bombardier
Bombardier
Posty: 827
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 17:04
Numer GG: 1074973
Lokalizacja: Sandland

Post autor: Kawairashii »

-Zaknij sie młotku!
Wrzasnęła jak by miała mu urwać głowę. Szybkim krokiem ruszyła ku niemu, cała naburmuszona. Mimo sporej różnicy poziomów, patrząc w górę, dziobnęła go agresywnie palcem popychając go. Wytykając mu tym samym jego głupią wypowiedź.
-Jadłam HotDogi większe od ciebie! Jak chcesz się tłuc po mieście, szukając igły w stogu siana to twoja sprawa. Ja chce znać konkrety…
(Zwróciwszy się do Rev’a)
-…jak można ich znaleźć, jakiś tatuaż, specjalny ubiór, znak szczególny, może ktoś wie gdzie ich szukać?
(Zwróciwszy się do Wookie – z ironią)
-…a może czytać szyldy na reklamach lub sklepach!? w końcu to takie małe miasteczko!!!
Co dziwne wypowiedziała to niesamowicie wyraźnie. No cóż, w chwilach ekscytacji często zachowujemy się nienaturalnie.
My Anime List
Obrazek
3 weeks to AvP Release.
NW.
Majtek
Majtek
Posty: 125
Rejestracja: niedziela, 8 kwietnia 2007, 13:30
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: NW. »

Nassh'reth

Rozbawiony popatrzył się na kruchą istotkę. Zmierzwił łapą futro na głowie i przyjrzał się jej dokładniej. -Dobra lala, jak chcesz się bić to następnym razem będą ci potrzebne kolejne metalowe łapki. Te które już masz zabiore na pamiątkę!- Wystawił kły i mlasnął jęzorem z niesmakiem pomieszanym z niezadowoleniem. -Dziewczyno jak ty przeżyłaś w galaktyce z takim charakterkiem, to cud że ktoś nie wypalił ci w główce dodatkowej dziury!- machnął łapą. -Ale dość tych bzdur, skupmy się na zadaniu, coś czuje w kościach że jeszcze dużo nas czeka.-
Always remember that You are weak against the power of the Dark Side.
scorez
Kok
Kok
Posty: 1183
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
Numer GG: 3374868
Lokalizacja: otchłań

Post autor: scorez »

Parsival Gaveriell Galadium

-Do planety środka pójdę lepiej. Dziwny przy tych ludziach wydawać się mogę i wzrok przyciągać.- Powiedział powoli patrząc rozbawiony na wookie jedząc jednocześnie prażynki.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
Kawairashii
Bombardier
Bombardier
Posty: 827
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 17:04
Numer GG: 1074973
Lokalizacja: Sandland

Post autor: Kawairashii »

-Może i nie prędko cię przeskoczę, ale Ty i tak swoich stóp, to z pewnością od lat nie widziałeś, spaślaku.
(Po chwili dodała)
-A to, co powiedziałeś o moich dłoniach oby się na tobie nie zemściło… kiedy zmrużysz oczy.
Odgryzła swoje, temat jej ramion był bardzo delikatny i nie zbyt tolerancyjnie podchodziła do wszelkich komentarzy. Pod koniec zdania skierowała swe cierpkie i mrożące krew w żyłach spojrzenie, przepełnioną gniewem drgającą brwią. Nie miała już nic do powiedzenia, poprawiła kapotę, zacisnęła zęby i skierowała się do wyjścia.
My Anime List
Obrazek
3 weeks to AvP Release.
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Post autor: Perzyn »

Kanet Devarian

Przysłuchiwał się dyskusji z pewnym rozbawieniem. Był parę razy na Taris załatwiając przewóz tego czy owego. - To ja mam taką propozycję, wy tu się nawzajem pozarzynajcie, a ja poszukam moich znajomych z branży i popytam. Sądzę, że ludzie, którzy zajmują się przemytem będą najlepszym źródłem informacji na temat szponów, w końcu trzeba trzymać rękę na pulsie. Powiedziawszy to wrócił na statek i zabrał nieco dodatkowego uzbrojenia, w tym pare granatów. - To ja wrócę za godzinkę lub dwie i powiem wam co odkryłem, a wy tu się grzecznie bawcie. Ostatnia wypowiedź skierowana była do Wookiego i dziewczyny z mechanicznymi ramionami. Następnie poszedł w kierunku poziomu centralnego żeby poszukac w barach i kantynach swoich kontaktów.
Seto
Kok
Kok
Posty: 1115
Rejestracja: niedziela, 18 grudnia 2005, 10:53
Numer GG: 0
Lokalizacja: Hrubieszów

Post autor: Seto »

-Spokojnie, nie pozabijajcie się na wzajem. Dwóch pazurów już widzieliście, sądzę, że inni mogą ubierać się podobnie. Z tego co wiem w ich szeregach są nie tylko ludzie, więc tamci powinni kręcić się w podziemiach, więc ruszajmy najpierw tam. Tam nie będziemy się wyróżniać, a potem ruszymy jeśli będzie taka potrzeba do centrum. Skoro masz tu znajomości to popytaj gdzie uważasz-powiedział spokojnie Rev, ostatnią wypowiedź skierował do Kaneta.

Wszyscy (oprucz Kaneta)
Ruszyliście. Ludzie wymijali was na drodze i dziwnie się na was patrzyli. Od czasu do czasu dało się słyszeć szepty ...takich jak oni to powinno się w klatkach trzymać... W końcu dotarliście do windy która może zabrać was do poziomu willowego i podziemi. Jak zauważyliście po dotarciu to drugie miejsce całkowicie różni się od reszty planety. Ulice, które po części bardziej przypominają wielkie kanały, są zapełnione stoiskami z jedzeniem, ubraniami, elektroniką, robotami i... bronią. Gdzieniegdzie są strzałki prowadzące do różnych miejsc: kantyny, areny, windy, garaży i mieszkań. Zdaje się, że jesteście w samym centrum tej dzielnicy.

Kanet Devarian
Poszukiwanie znajomych rozpoczęło się. Jedna z kantyn gdzie można było znaleźć kogoś odpowiedniego jest zamknięta z niewiadomych powodów. Na całe szczęście druga jest czynna. Kiedyś przesiadywał tu Seron- czarnoskóry przemytnik. Wnętrze pomieszczenia jest oświetlone niebieskim światłem. Na środku sali znajduje się bar za którym stoi średniego wieku mężczyzna ubrany w brązową kurtkę. Nie znasz go. W jednej z sal kilka osób gra w jakąś karcianą grę, może to pazzak? W drugiej sali tańczą tancerki... kobiety a nie Twi'Kelianki. Widać nienawiść rasowa posunęła się aż do tego stopnia...
Obrazek
Kawairashii
Bombardier
Bombardier
Posty: 827
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 17:04
Numer GG: 1074973
Lokalizacja: Sandland

Post autor: Kawairashii »

Para schodziła z niej powoli. Postanowiła odłączyć się od grupy, tłumacząc się smrodem Futrzaka, jak by, kto pytał. Powędrowała na swego rodzaju targ, wylany na ulicach najniższego poziomu, parę zabawek zwróciło jej uwagę, a w szczególności broń na Wookich…heh nie zamierzała jej kupić, ale jak już było wspomniane, para schodziła z niej wolno. Zrządzeniem losy natrafiła na Kanet’a(?) postanowiła go śledzić…
My Anime List
Obrazek
3 weeks to AvP Release.
NW.
Majtek
Majtek
Posty: 125
Rejestracja: niedziela, 8 kwietnia 2007, 13:30
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Post autor: NW. »

Nassh'reth

Prychnął po raz ostatni i odwrócił się plecami, zmierzając do wyjścia. Co za niedouczona smarkula, każda cywilizowana istota wie że wookiee są muskularni i mają normalną budowę. To futro powoduje złudzenie optyczne - pomyślał i poszedł w swoją stronę. Gdy całą grupą dotarli na dolne poziomy, zainteresowały go rozmaite stoiska z bronią i pancerzami. Zaczął oglądać wszystkie po kolei, starając się obejrzeć tyle na ile pozwalał czas. Do reszty ekipy rzucił -Może powinniśmy udać się do kilku kantyn, jak zasięgniemy języka to dowiemy się wielu interesujących rzeczy-. Czekał na dalszy plan działania w między czasie przewalając całe góry różnorakiej maszynerii śmierci.
Always remember that You are weak against the power of the Dark Side.
Perzyn
Bosman
Bosman
Posty: 2074
Rejestracja: wtorek, 7 grudnia 2004, 07:23
Numer GG: 6094143
Lokalizacja: Roanapur
Kontakt:

Post autor: Perzyn »

Kanet Devarian

Uśmiechnął się widząć jak daleko poszła segregacja. Nie żeby miał coś do obcych, niektórzy byli nawet w porządku a inni dawali mu pracę, po prostu jak ktoś wyżywa się na Wookich, Twilekach i całej reszcie zwierzyńca to nie ma czasu wyżywać się na kimś z ciemniejszą skórą. "Cóż, jednym strata drugim zysk." Podszedł do baru kiwając głową na powitanie barmanowi. - Kufel Ale. Nie widziałeś ostatnio Serona? Kanet miał nadzieję, że Seron wciąż żyje i, że jest na Taris. Jeśli nie będzie musiał zwrócić się do Huttów, a wtedy może się okazać, że za informacje zapłaci więcej niż może zyskać na tym całym interesie. No chyba, że zdoła się wymigać odpracowaniem, w końcu jeszcze nigdy nie spotkał Hutta, który nie miał by czegoś do przeniesienia na drugi koniec galaktyki a co nie było do końca legalne. Broń, przyprawa, igiełki śmierci, części myśliwców... Kanet przewoził już wszystko, więc wiedział co nieco o działaniu branży. Miał wrażenie, że ktoś go śledzi. Wzruszył ramionami. "Powoli popadam w paranoję, po tej robocie wezmę urlop." Wiedział, że to nieprawda bo walka o schedę po szponach będzie się toczyć naprawdę ostro, ale cóż, nie zaszkodzi pomarzyć...
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Post autor: Alucard »

Muuurgh szedł wściekły. Jeżeli mieli cos zrobić, to musieli współpracować. A tutaj ? Najpierw panna stalowe ramię wścieka się na whookiego, fytrzak robi to samo... grożą sobie, dra koty. Załamac sie idzie. Teraz jeszcze te komentarze o smrodzie z futrzaka.
-Chodźmy szybciej... mam nadezieje , że obędzie sie bez kłopotów-W togorianinie krew zawrzała... jakis idiota przechodząc obok niego napomknął cos o klatkach i dziczy. Muuurgh szybko wyciągnął spluwę i przystawił mu do głowy. Dyszał ciężko. Zauważył, że 2 innych ludzi uśmiecha sie i opiera ręce na biodrze, gdzie zapewne mieli blastery...
-Nie chcę kłopotów- powiedział Muuurgh i dołączył do grupy. Juz wiedział, że nienawidził tego miejsca. Najdziwniejsze było zniknięcie panny stalowe ramię... Togorianin miał nadzieje, że nie wplątała się w jakies kłopoty
Kawairashii
Bombardier
Bombardier
Posty: 827
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 17:04
Numer GG: 1074973
Lokalizacja: Sandland

Post autor: Kawairashii »

Sieska

Dobrze, nareszcie ten zestaw pluskw się przyda, nie po to straciła gadkę o finansach na statku by teraz nic z tego nie mieć. W każdej nowej pracy warto sprawdzić czy nie pójdzie się za nią siedzieć, bądź nie dostanie się za nią kulki w łeb. Obecnie śledziła nr. 4, wśród tego całego żelastwa nie było łatwo jej namierzyć. Kobiecy instynkt i podręczny radar musiały wystarczyć. W tych rejonach trudno o nie wpakowanie się w kłopoty, omijała zatem wszelkie plugastwo co źle im z oczu patrzy, na więcej nie mogła sobie pozwolić. Przydałyby się jakieś dachy, po których można się poruszać z dala od pieszych. Zasłaniała twarz i ciało, kto wie, co może czekać na kobietę w takim miejscu(?) *przydał by się jakiś blaster, albo jakiś goryl* może i nie należała do potulnych owieczek, ale strach robi swoje. Co chwila przechodził koło niej typ spod ciemnej latarni, z wydłubanym jednym okiem, jakimś klasterem przymocowanym do barku, w barach 2m, a w bicu więcej niż w pasie, co gorzej zdarzały się grupki takich osobników.
Przełknęła ślinę i słuchała radaru, trzymając prawą dłonią kapelusz ryżowy na tyle nisko by nie zwracać na siebie uwagi.
Murzyn rozmawiał z barmanem… *czyżby miał jakieś powiązania z tą strefą? Handlarz? Przemytnik? Łowca? A może to jego bar?*
My Anime List
Obrazek
3 weeks to AvP Release.
Nekonushi
Bombardier
Bombardier
Posty: 890
Rejestracja: piątek, 22 września 2006, 10:04
Numer GG: 10332376
Skype: p.kot.l.
Lokalizacja: W-wa
Kontakt:

Post autor: Nekonushi »

Seyll

Zaczęła iść w stronę kantyny. - Sama chętnie bym się wybrała na arenę, ale tam jest chyba większa szansa na znalezienie kogoś.
Obrazek
Obrazek
Czerwona Orientalna Prawica
Zablokowany