[Neuroshima] Detroit

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Mike

Szarpnięcie wyrawało go z transu.
-Jak on smie! Gdybym tylko siedział za kółkiem rasta-tira to by tak śmierdziel nie podskakiwał!
Żółw zaczął się rozglądać w poszukiwaniu czegoś ciężkiego czym udałoby się zbić szybę. Gdy tylko znalazł niepotrzebną rzecz rzucił nią w dodge'a krzycząc "Giń poczwaro!"
.
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

ekhm ekhm...
.
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

sorry, tera moja wina, ruszmy tą sesje!

Mike & Van

Mike rozglądał się chwile po czym zauważył klucz francuski leżący przy hamulcu ręcznym. zamachnął się, rzucił, i Dodge ma szybe mniej, jego kierowca został opryskany kawałkami szkła, zasłonił się po czym stracił kontrole nad kierownicą, wylądował metr na poboczu i juz raczej nie był zagrożeniem, zostało tylko jechac do mety
po chwili Mike przypomniał sobie czyj to był klucz, spojrzał na Vana o powiedział "spoko stary, odkupie ci ten klucz"

Michael

dotarliście do wyrwy, sytuacja nie wyglądał najlepiej, nad przepaścią stała rózowa Mazda RX-8 a w niej dwie zszokowane panienki które jakby sparaliżowane nie poruszały się, na drutach wystających z kawałka autostrady po drugiej stronie wisiało jakieś czarne Audi z błekitnym orłem na dzrzwiach. Kierowca chyba żył bo cos się tam ruszało i słychac było słaby jek ... pomocy!...., co do reszty to nie było się po co fatygowac, wraki ich aut walały się ponizej autostrady.

Kierownik wyprawy podbiegł do ciebie i powiedział Ej! pomóż nam przy tej maździe! jak się pośpieszysz to moze się załapiesz na to Audi Schultza! po czym wepchnął si do ręki hak, był on przyczepiony stalową liną do wciągarki umiejscowionej z tyłu auta ratowniczego, zawsze jakiś poczatek...
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Gisher
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: z buszu :)
Kontakt:

Post autor: Gisher »

Michael
Chwycił mocno hak i podbiegł do mazdy. Przyczepił hak do zderzaka, szarpnął dwa razy, żeby sprawdzić, czy zderzak wytrzyma, po czym krzyknął do gości w holowniku - Ruszajcie! - Pośpiesznie odsunął się od mazdy.
Hakuna matata!
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

Michael

zderzak wytrzyma jak ci się zdawało, zaczepiłeś hak, gościu przy wciągarce na sygnął zaczął zwijać linę, mazde gwałtownie odrzuciło do tyłu i po sprawie, samochód zabezpieczony, teraz wszyscy przygotowywali się do zejścia po gością siedzącego w Audi
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Mike

Turtle zakrzyknął dziko i zawołał do Vana: Deptaj! Deptaj po gazie!
Meta była tuż tuż. Och jak dawno nie wygrywał...
.
Myso
Pomywacz
Posty: 46
Rejestracja: piątek, 12 stycznia 2007, 00:05
Kontakt:

Post autor: Myso »

Van

Mimo iż lub ten klucz teraz nie przejął się nim zbytnio, w końcu najważniejsza była wygrana. Van zrobił tak jak powiedział Turtle - nacisnął mocno pedał gazu i zacisnął ręce na kierownicy.
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

Van & Mike

nic już nie stało wam na przeszkodzie, Van gwałtownie przyśpieszył i wjechaliście na długą prostą prowadzącą już od razu do mety, kiedy tylko dojechaliście do końcówki rozejrzeliście się po bokach i zobaczyliście wspaniały widok, na trybunach mnóstwo ludzi wiwatujacych wam jako zwycięzcom jedynym którzy dopchali się do mety. Muzyka, światło, i ten tłum, przejechaliście przez linie mety po czym jakiś dziwny mechanizm wystrzelił w waszą strone mase kolorowego konfetti (zalatywało pedalstwem odrobine ale fajnie wyglądało) a niektórzy ludzie nawet zbiegli z trybun żeby zobaczyć zwycięzców, możecie miec pewnośc że przez kilka następnych nozy bedzie o was głośno, zagwarantowaliscie sobie start, nie mozecie tej szansy zmarnować!

pierwsze co zauważyliście po przyjeździe do mety to brak michaela a druge to pędzący w waszą strone facet który zbierał kase, jak tylko was dopadł to zaczął nawijać

Hej ludzie! doskonałe zwycięstwo, cholernie sprytne z was sk***ysyny przyznam się że źle zaprojektowałem trase bo nie przewidziałem tego wypadku z autostradą że z sześciu zostanie dwóch a na mete przyjedzie jeden aczkolwiek wygraliście, macie tu fanty

Wygrana:
50 Dolców
Żelastwo (wartosć 250 gambli)


Michael
Dobudził cię głos dowodzącego wyprawy ratowniczej
Ej do cholery! pomagasz nam z tym Audi czy stoisz i grzejesz d*pę?!
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Gisher
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: z buszu :)
Kontakt:

Post autor: Gisher »

Michael
Okej, ale powiedz mi co mam robić! Nie jestem ratownikiem, tylko mechanikiem! - Odparł zdenerwowany troszkę Michael.[/b]
Hakuna matata!
Obelix
Bombardier
Bombardier
Posty: 775
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 15:18
Numer GG: 6330570
Lokalizacja: Twoja świadomość
Kontakt:

Post autor: Obelix »

Michael
Umiesz się wspinać? a zresztą nieważne, bierz ten kask i hak i razem z naszym człowiekiem zejdziecie po drutach do tego Audi, pierwsze co zrobisz to upewnisz się że wrak jest na tych odłamkach stabilny, potem otworzysz drzwi a tego człowieka w środku przewiążesz Hakiem tak żeby nie spadł, nasz człowiek będzie ciebie asekurował

gościu podszedł do jednego końca autostrady i spojrzal w strone kawałka porządnej betonowej barierki która przetrwała z Autostrady, paroma szarpnięciami sprawdzł czy jest stabilna po czym zawołał ciebie i człowieka z którym miałeś iść

dobra, zadanie znacie a teraz plan. Jedyny sposób żeby dostać się szybko do tego wozu to przejście po tej betonowej barierze, potem trzeba bedzie się przecisnąć między tymi drutami z drugiej strony, Ty przechodzisz pierwszy a za toba idzie Jack, Jack - wbijasz trzy haki, jeden tu, drugi jak przejdziecie na drugą strone wbijasz drugi, potem włazisz na góre, wbijasz trzeci hak troche po lewo nad Audi i ubezpieczasz tego dzieciaka, (teraz zwrócił się do ciebie) nie przechodzisz do wozu dopóki Jack nie bedzie mógl ciebie ubezpeczać, czy wszystko jasne?

"potrzedł" .... brak słów - dop. fds
nauka szybkiego pisania + nierozgrzane palce + niewyspanie robią swoje :P
Ostatnio zmieniony wtorek, 10 kwietnia 2007, 15:54 przez Obelix, łącznie zmieniany 1 raz.
Psychodeliczny Łowca Żelaznych Motyli Z Planety Mars
Gisher
Marynarz
Marynarz
Posty: 381
Rejestracja: piątek, 23 grudnia 2005, 13:31
Numer GG: 0
Lokalizacja: z buszu :)
Kontakt:

Post autor: Gisher »

Michael
Ok! - Założył kask i ruszył w stronę betonowej barierki. Ostrożnie przeszedł przez nią, a potem zaczął przełazić przez owe druty. Kiedy był na miejscu, otarł pot z czoła i czekał, aż Jack zrobi swoje.
Hakuna matata!
Deep
Chorąży
Chorąży
Posty: 3712
Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
Lokalizacja: Wro

Post autor: Deep »

Mike Turtle

Wdzięcznie wyszedł z auta i uśmiechnął się do wiwaującego tłumu.
- Dzięki, dzięki - powiedział tylko odbierając nagrodę. - Gdyby nie Van nie miałbym okazji teraz tutaj stać - Żółw poklepał kierowcę po plecach.
.
Zablokowany