[Neuroshima] Deep & Tori Story (sesja dla 1 gracza)
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Urodziłam się tutaj. Nie widziałam wiele świata a inne miejsca niż Vegas znam tylko z opowiadań klientów. - Odparła dziwczyna - Nazwyam się Alice. Pracuję tutaj... Właściwie od zawsze. Bar należy do moich rodziców a Dave, mój chłopak, bardzo chciałby przejąc ten biznes. Moi rodzice go lubią więc pewnie jak dadzą zgodę na ślub zapiszą bar na niego. - Dzieczyna przerwała -A w zasadzie kim TY jesteś?
.
-
- Bosman
- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice
Chris rozsiadł się w krzesełku i zaczął opowiadać. Nazywam się Chris Maus, jestem żołnierzem z Miami. Pałętam się tu i tam za robotą, ostatnio chroniłem dupsko jakiemuś świrowi z Salt Lake, ale to nudna robota była... Nie wiesz przypadkiem, czy gdzieś tu w okolicy jest jakaś łatwa robota? Wiesz, tu ochornić, tu zastraszyć, postrzelać... Nie potrzebujesz ochrony dla tej knajpki?
Od dziś płacę Eurogąbkami.
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Hmm.. Dziwne, że o to pytasz. W tym mieście w zasadzie nikomu nie chce się robić nic poza gambingiem. Ale skoro pytasz to szepnę słówko moim rodzicom. Może się zgodzą. Ale nie znajdziesz dobrej roboty w Vegas. Razdziłabym ci szukać czegoś gdzieś indziej. - Dziewczyna zastanowiła się chwilkę - Chociaż... Właściwie ile zamierzasz tu zostać? Kończy nam się hegemońskie piwo. Może mógłbyś pojechać tam i zobaczyć co się dizeje, że zapomnieli o moim lokalu?
.
-
- Bosman
- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Dziewczyna popatrzyła na niego ze zrozumieniem
Nie martw się, ja również nie lubię hegemończyków. Nie. Nie mogła rozumieć Żołnierza.
Ale mam nadzieję, że mimo wszystko pojedziesz tam jak tylko ukończysz kurs? - zapytała z nadzieją. - Mój chłopak oferował się, że pojedzie ale bałabym się go puścić w taką podróż. A nóż nie wytrzyma przy rozmowach z mieszkańcami Hegemonii? A taki żołnierz jak ty z pewnością sobie poradzi - Alice rozmarzyła isę nieco.
Nie martw się, ja również nie lubię hegemończyków. Nie. Nie mogła rozumieć Żołnierza.
Ale mam nadzieję, że mimo wszystko pojedziesz tam jak tylko ukończysz kurs? - zapytała z nadzieją. - Mój chłopak oferował się, że pojedzie ale bałabym się go puścić w taką podróż. A nóż nie wytrzyma przy rozmowach z mieszkańcami Hegemonii? A taki żołnierz jak ty z pewnością sobie poradzi - Alice rozmarzyła isę nieco.
.
-
- Bosman
- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice
-
- Chorąży
- Posty: 3712
- Rejestracja: niedziela, 10 września 2006, 10:31
- Lokalizacja: Wro
Pojechałbyś za paliwo i jedzenie. Ile to jest do uzgodnienia. Pojechałbyś tam i odnalazł miejsce gdzie ważą piwo - Alice zamyśliła isę na chwilkę - O ile dobrze pamiętam, to miejsce nazywa się "Beer Company Hegemonia Spółka Z.o.o." ale ta nazwa zmieniała sie juz tyle razy, że trudno to zapamiętać - Dziewczyna zaśmiała się - W każdym razie każdy Hegemończyk powinien wiedzieć gdzie to jest bo to jedyna rozlewnia piwa w tym kraju czy tam stanie. Pogubiłam sie już czy to miasto czy to kraj. - Kobieta uśmiechnęła się raz jeszcze. - Odpowiada ci to?
.
-
- Bosman
- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice
-
- Bosman
- Posty: 1759
- Rejestracja: piątek, 17 lutego 2006, 15:05
- Numer GG: 7524209
- Lokalizacja: Gliwice