Krucjator [autorski]

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Gabriel-The-Cloud
Marynarz
Marynarz
Posty: 348
Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 21:29
Numer GG: 5181070
Lokalizacja: Gliwice/Ciemnogród

Re: Krucjator [autorski]

Post autor: Gabriel-The-Cloud »

Boris

Vlast kilkakrotnie pytał Kobe, czy aby na pewno wszystko w porządku, chciał ją nawet odprowadzić do kajuty, jednak zrezygnował - jeszcze uzna, że się naprzykrza.
- Idę do maszynowni - oświadczył, spoglądając na Miguela. - Sprawdzę, co się dzieje z tym cholernym światłem.
Rudowłosy Serb udał się piętro niżej, do maszynowni. W środku było cicho, jedynie lekkie buczenie przypominało o tym, że cokolwiek chodzi. Zabrał stamtąd swój pas z narzędziami i wrócił na trzecie piętro, w miejsce, które wskazał komputer. Z początku sprawdzał wszelkie widoczne przewody, jeśli tam nie znajdzie usterki, będzie musiał zacząć grzebać głębiej.
Malin
Pomywacz
Posty: 27
Rejestracja: niedziela, 25 maja 2008, 11:10

Re: Krucjator [autorski]

Post autor: Malin »

Jako że główny korytarz nie prowadził w linii prostej, tylko po okręgu, pomiędzy każdymi dwoma pokojami następującymi kolejno po sobie wzdłuż tegoż korytarza występowała trójkątna luka. To w tych lukach montowane były zwykle wszelkie przewody, kable i rury. Boris zdjął panel ochronny z jednej z takich luk znajdującej się pomiędzy składzikiem a kajutą oficerską. Kucnął by zajrzeć do środka. To, co wystawało, dawało się obejrzeć i dotknąć ręką, było całe i w idealnym stanie. Dalej niestety nawet Boris ze swoją niewielką budową ciała dostać się nie mógł. Potrzebowałby do tego celu na przykład jednego z tych małych robotów sterowanych za pomocą głównego komputera. Na pokładzie statku było ich wiele. Wykonywały różne prace począwszy od sprzątania, poprzez drobne naprawy. Byłyby właściwie samowystarczalne, gdyby nie to że kontrolę nad nimi musiał sprawować albo główny komputer, albo człowiek.

Chwilę potem Boris znalazł kilka powodów, dla których należało owych robotów użyć - szczurze bobki. Był to znak, że gdzieś w luce pomiędzy składzikiem a kajutą oficerską grasowały szczury.
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Re: Krucjator [autorski]

Post autor: Nadir »

Michajil Tigrow

Chłopak gdy nie doczekał się odpowiedzi tylko wzruszył ramionami. Właśnie dlatego nie przepadał za rozmowami z innymi. Takie życie, już się przyzwyczaił. Ruszył w stronę swojej kajuty. Może spotkam tą uroczą brunetkę i jakoś zrehabilituje wcześniejsze wpadki... pomyślał.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Ojciec Mróz
Marynarz
Marynarz
Posty: 249
Rejestracja: wtorek, 8 kwietnia 2008, 12:31
Numer GG: 2363991
Lokalizacja: Skądinąd

Re: Krucjator [autorski]

Post autor: Ojciec Mróz »

Piotr Woźniak
Po półtoragodzinnym treningu poszedł do swojej kabiny, wziął ręcznik i udał się pod natrysk. Po dokonaniu ablucji przebrał się w świeże ubranie i poszedł do ładowni, nad którą sprawował pieczę. Skontrolował stan zapasów i zmagazynowanych urządzeń za pomocą programów diagnostycznych komputera. Zadowolony z wyników (o ile można być zadowolonym z niezmienionego stanu w jakim znajdowały się części do maszyn i tym podobne cuda techniki) ruszył na obchód ładowni. Zawsze wolał osobiście upewnić się czy komputer w sposób prawidłowy ocenił stan magazynu. Mimo wielu lat "współpracy" z najnowszymi osiągnięciami nigdy nie zyskał stuprocentowego dla nich zaufania, wiedząc, że oddając się całkowicie ich władzy straciłby całkowicie kontrolę nad swoim bezpieczeństwem.
DUB W NOSIE !

Sprawozdania z Drugich Międzynarodowych Warsztatów na Temat Nagich Myszy
Ostek13
Szczur Lądowy
Posty: 8
Rejestracja: środa, 28 maja 2008, 20:07
Numer GG: 9467036

Re: Krucjator [autorski]

Post autor: Ostek13 »

Michael Strauß

Michael postanowił pójść uspokoić się pływając w basenie. Wyszedł z swojej kajuty i udał się w stronę basenu, jednak po drodze coś przykuło jego uwagę. Na podłodze statku siedział sobie chrupiąc coś szczur. Mężczyzna powoli zaczął podchodzić do stworzenia, szczur wcale się nie bał i przypatrywał się mu swoim czarnymi oczami. Kiedy był już dość blisko zwierzęcia kucnął.Zastanawiał się co to zwierzę może jeść i skąd one tu się wzięło, szczur kończył pożywiać się nieznanym pożywieniem i uciekł. Michael wcale nie zareagował, musiał koniecznie sprawdzić czy ten szczur nie pochodzi z laboratorium. „Co mogło się stać? Skąd on się wziął?”
Gabriel-The-Cloud
Marynarz
Marynarz
Posty: 348
Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 21:29
Numer GG: 5181070
Lokalizacja: Gliwice/Ciemnogród

Re: Krucjator [autorski]

Post autor: Gabriel-The-Cloud »

Boris

Serb zaklął, wycierając ludzką rękę w szmatkę. Jeśli są jakieś uszkodzenia, to można je zreperować z palcem w nosie. Wytępienie gryzoni nie jest już jednak takie łatwe. Boris posprzątał po sobie, przykręcając panel ochronny na miejsce i byle jak wtykając narzędzia w pas. Poszedł poszukać kogoś, kto pomógłby mu z obsługą robotów. Na drodze do kajut, spotkał Michajiła.
- Mamy problem - oświadczył prosto z mostu. - Problem ma cztery łapy i ogon, nazwa łacińska, bodaj, Rattus rattus. Pomógłbyś mi wytępić te szkodniki, bo nam instalację konsumują?
Malin
Pomywacz
Posty: 27
Rejestracja: niedziela, 25 maja 2008, 11:10

Re: Krucjator [autorski]

Post autor: Malin »

Uwaga ! Uwaga ! Wykryto niezidentyfikowane źródło pola grawitacyjnego. Prawdopodobnie czarna dziura. Kierunek: 3,517 stopnia w górę i 12,668 stopnia w prawo. Odległość: dwie godziny,16 minut, 40 sekund. Obiekt nie porusza się. Masa obiektu: 1,136×10 do 26-tej kg. Rozmiar: nieznany. Kształt: nieznany. Wpływ na tor lotu: 2,53 promila na godzinę. Wartość ta wzrasta dwukrotnie co 9 minut.

Za godzinę i 34 minuty przewidywana zmiana kursu wyniesie: 51 stopni w prawo i 12 stopni w górę. Przewiduje się przecięcie orbity obiektu i efekt procy, który zwiększy prędkość krucjatora o 69%. Opuszczenie orbity obiektu planowane za godzinę i 39 minut. Informację tę wyświetlam na wszystkie monitory manewrowe wraz z zalecanymi poprawkami do kursu.


- Powiedział komputer jednocześnie włączając monitory na mostku kapitańskim, w centrum zarządzania elektroniką, oraz w maszynowniach i wyświetlając na nich schemat obrazujący trasę lotu Krucjatora w kierunku orbity niezidentyfikowanego obiektu. Obiektu nie można było zobaczyć na ekranie. Jego masa była 50-krotnie większa od masy Ziemi, co jednak nie musiało wcale oznaczać, że obiekt był od niej większy. I tak właśnie było tym razem. Obiekt był bardzo mały. Miał natomiast wielką gęstość.

Informacja ta zerwała wszystkich na równe nogi. Kapitan Pavel, który przysnął w miękkim skórzanym krześle w laboratorium, obudził się i pobiegł jak poparzony na mostek kapitański. Nie przejął się tym, że wstając w pośpiechu z krzesła, strącił z długiego laboratoryjnego stołu sadzonki modyfikowanych ziemniaków wraz z małą szklaną kuwetą, w której się znajdowały. Nerwowo wciskał przycisk, by wezwać windę i udać się nią na trzeci poziom.
Ojciec Mróz
Marynarz
Marynarz
Posty: 249
Rejestracja: wtorek, 8 kwietnia 2008, 12:31
Numer GG: 2363991
Lokalizacja: Skądinąd

Re: Krucjator [autorski]

Post autor: Ojciec Mróz »

Piotr Woźniak

-Czarna dziura?! - zakrzyknął - kto do ciężkiej cholery wysterował nas na czarną dziurę?!

Zerwał się i biegiem wypadł z ładowni na korytarz, pędząc w stronę windy, którą udał się na poziom ma którym znajdowała się sterownia statku. Kiedy przybył na miejsce ujrzał, że za pulpitem komputera zasiadł już kapitan Pavel, a na korytarzu znajdowało się kilak innych osób.

-Co się dzieje? O co chodzi z tą czarną dziurą? No i co to jest ta cała proca? I czy jeśli przyspieszymy o te 70% to kurde damy radę to wytrzymać?
DUB W NOSIE !

Sprawozdania z Drugich Międzynarodowych Warsztatów na Temat Nagich Myszy
Gabriel-The-Cloud
Marynarz
Marynarz
Posty: 348
Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 21:29
Numer GG: 5181070
Lokalizacja: Gliwice/Ciemnogród

Re: Krucjator [autorski]

Post autor: Gabriel-The-Cloud »

Boris Vlastimirović

Rudowłosy Serb gwizdnął przeciągle.
- No to będzie bal - mruknął, zacierając ręce. - No to później zajmiemy się szczurami, cześć!
Boris poleciał do maszynowni, na miejscu sprawdzając, jak wygląda sytuacja. Nie wyglądało groźnie, przynajmniej na pierwszy rzut oka. Szarpnie, zatrzęsie i pewnie na tym się skończy.
Vlast uruchomił pokładowy interfejs.
- Pavel - zawołał kapitana, poprawiając spięte w kitkę włosy. - Jestem już w maszynowni, będę kontrolował sytuację, na ile będzie to potrzebne. Jakby co, to krzycz.
Malin
Pomywacz
Posty: 27
Rejestracja: niedziela, 25 maja 2008, 11:10

Re: Krucjator [autorski]

Post autor: Malin »

-Słuchaj uważnie.- Krzyczał kapitan do Vlasta, by nie musieć się powtarzać. -Będę potrzebował od ciebie informacje na temat stanu silników. - Jednocześnie ręcznie na pulpicie sterującym przełączył to co mówił na wszystkie głośniki. - Złapcie się wszyscy czegoś. Nie mam innego wyboru jak tylko odrzucić żagle słoneczne. Za 20 sekund mocno nami wstrząśnie.

Jego słowa słyszał także komputer. Natychmiast nie czekając na zezwolenie nakazał wszystkim robotom strategiczne ustawienie się tak, by nie uległy uszkodzeniu. Krótko potem Krucjatorem zatrzęsło lekko, jakby dla ostrzeżenia. Słychać było wystrzały na zewnątrz statku. To śruby i blokady mocujące żagle słoneczne zostały automatycznie odblokowane i uwolnione w kierunku przeciwnym do kierunku lotu. Kapitan ostrzegł wszystkich po raz ostatni wrzeszcząc - Uwaga! - i kurczowo chwycił się krzesła na którym siedział. Tym razem zatrzęsło o wiele mocniej. Chwilę później żagli słonecznych już nie było.

Wykonano - Poinformował krótko i rzeczowo komputer. - Uszkodzeń brak.

-Silniki jonowe główne wstecznie 10%, w lewo 30%. Wykonaj - krzyczał nadal kapitan, i słychać go było na całym statku, mimo że komputer słyszałby go dobrze nawet, gdyby szeptał. Manewr nie należał do skomplikowanych i nie był gwałtowny. Wszystko i wszyscy na Krucjatorze zostali delikatnie pchnięci w kierunku lotu. Dodatkowo w rytm obracania się statku dookoła swojej osi, zmieniał się ich ciężar - raz byli lżejsi a raz ciężsi.
-Vlast. Raportuj. - wołał Pavel.

W czasie gdy Piotr Woźniak zadawał w drodze na mostek wiele pytań, na każde z nich starał się odpowiedzieć mu komputer. Odpowiedzi były jednak bardzo złożone i niekompletne. W szczególności nikt nie znał odpowiedzi na pytanie co może się stać z Krucjatorem, gdy osiągnie prędkość 392 tysięcy km/s , czyli większą od prędkości światła i czy było to w ogóle możliwe. Tak czy siak kapitan robił wszystko, by nikt nie musiał poznać odpowiedzi na to pytanie.
Nadir
Kok
Kok
Posty: 1438
Rejestracja: wtorek, 20 grudnia 2005, 11:05
Numer GG: 3327785
Lokalizacja: 3city

Re: Krucjator [autorski]

Post autor: Nadir »

Michajil Tigrow

Wstrząs powalił chłopaka na ziemię. Podniósł się jednak szybko, i pobiegł na mostek. Służe pomoca kapitanie!-krzyknął. Przyrządy po mału wariowaly gdy statek to chciał uciec, to był wciągany po malu w kierunku czarnej dziury.
Czasami mam uczucie, że przede mną rozpościera się wielki ocean prawdy, a ja siedzę na plaży i bawię się kamykami. Ale pewnego dnia nauczę się po nim żeglować.

Don't take your organs to heaven... heaven knows we need them here.
Gabriel-The-Cloud
Marynarz
Marynarz
Posty: 348
Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 21:29
Numer GG: 5181070
Lokalizacja: Gliwice/Ciemnogród

Re: Krucjator [autorski]

Post autor: Gabriel-The-Cloud »

Boris Vlastimirović

- Prirodno - odparł krótko Vlast, po czym obrócił się przez lewe ramię i poleciał gdzieś wgłąb maszynowni.
Boris wspiął się po drabince jak małpa w zoo, na końcu mostka przełączając system chłodzenia na wyższy stopień. W tym momencie szarpnęło pierwszy raz - Serb zachwiał się, ale nie upadł. Nie chcąc niczego zerwać przy następnym szarpnięciu (a wiedział, że wkrótce nastąpi), po prostu przypadł płasko do blaszanej podłogi. Gdy wstrząsy minęły, Vlastimirović wstał podskokiem i sprawdził dane na pulpicie. Wrócił do głównej części maszynowni w chwili, gdy Pavel poprosił o raport.
- Picuś-glancuś, kapitanie - oświadczył, zeskakując na niższy poziom. - Prawy silnik trochę za bardzo się zagrzał, ale w ciągu najbliższego kwadransa wyrówna temperaturę, nic nie zostało uszkodzone.
Serb przebiegł wzrokiem po wskazaniach na panelu.
- Akumulatory potrzebują trochę oddechu - mruknął.
Samanta
Marynarz
Marynarz
Posty: 280
Rejestracja: czwartek, 10 stycznia 2008, 21:13
Numer GG: 4667494
Lokalizacja: NY
Kontakt:

Re: Krucjator [autorski]

Post autor: Samanta »

Kobieta postanowila wziac dlugi prysznic. Woda zatykajaca jej uszy uniemozliwila uslyszenie komunikatu. Po charpnieciu kobieta malo co nie upadla.
-Co do cholery?!
wyszła z pod prysznicu i zawinięta tylko ręcznikiem postanowiła pójść na gore i dowiedzieć sie o co chodzi. Przycisnęła przycisk windy i ruszyła na gore. Gdy znalazła się na trzecim pietrze tylko zapytała
-Moze mi ktoś powiedzieć o co tu chodzi?

[Przez najbliższy miesiąc będę w na wakacjach. będę miała swój laptop i na necie będę jak tylko bede miała taka możliwość. Jednak mogą nastąpić małe opóźnienia. jeśli MG sobie życzy może poprowadzić moja postać w razie potrzeby =) ]
Samanta Bloodmoon

Fire and ice, somehow existing together without destroying each other. More proof that I belonged with him.
-Bella Cullen, Breaking Dawn
Malin
Pomywacz
Posty: 27
Rejestracja: niedziela, 25 maja 2008, 11:10

Re: Krucjator [autorski]

Post autor: Malin »

Jestem zmuszony uznać tę sesję za nieudaną. Historia potoczyła się niezbyt ciekawie. Sporo w tym mojej winy - za dużo było przerw w grze. Gracze, którzy najbardziej się udzielali, mają obecnie najmniej czasu. Pozostali gracze nie udzielają się wcale. Ja zresztą też ostatnio nie dysponuję czasem. Proszę o wybaczenie i o jakieś sugestie. Szczególne podziękowania należą się Gabriel The Cloud. Vlast - przyjemnie się z Tobą gra.
Ojciec Mróz
Marynarz
Marynarz
Posty: 249
Rejestracja: wtorek, 8 kwietnia 2008, 12:31
Numer GG: 2363991
Lokalizacja: Skądinąd

Re: Krucjator [autorski]

Post autor: Ojciec Mróz »

o

szkoda
DUB W NOSIE !

Sprawozdania z Drugich Międzynarodowych Warsztatów na Temat Nagich Myszy
Zablokowany