[brak]Skarby podziemi

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
kajtek Raulin
Kok
Kok
Posty: 1025
Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
Numer GG: 0

[brak]Skarby podziemi

Post autor: kajtek Raulin »

Troche na wstęp:
Zawsze przed właściwą treścią piszemy imię bohatera!
Tak po za sesją...
Tak jeśli coś mówimy...

Kod: Zaznacz cały

Tak będe pisał ja jeśli awansujecie na kolejny poziom doświdczenia...
EDIT:Daje uptade,3 graczy odpisuje i daje następny uptade!
Nie SPAMOWAĆ mi skrzynki wiadmościami "Kiedy uptade","Odpisz" itp....

Miłej gry życzę....:wink:

Opis świata:
Na powierzchni był spokój...lecz to przez kilka tygodni.
Pan Zła-Gorn powrócił i siał chaos.Płomienie sięgały każdego a demony niszczyły wszystko na swej drodze.Gorn przyzywał co raz to bardziej dzikie potwory a świat stawał się piekłem.
Ludzie w ziemi kopali schrony.Kopiąc dokopali się do tajemniczego miejsca jakim są podziemia.Pustka,cisza chroniły przed Gornem i jego demonami.
Rasa ludzka postanowaiła sie tu osiedlić.Powoli budowane były kuźnie,domy i osiedla mieszkalne lecz ludzie nie wiedzilie iż podziemia są już zamieszkiwane.
Małe stwory takie jak gobliny czy impy były przepędzane z podziemia.Ludzie zajeli większą cześć.A co z mniejszą? Tego muszą dokonać poszukiwacze przygód i dzielni bohaterzy.Muszą odkryć Podziemia.

Kawairashii
Jak zwykle siedzisz w swoim domu.Kominek pali się a drewno trzeszczy aż miło.Ty czytasz książkę.W pobliżu Twego domu znajduje się bliblioteka oraz źrodło wody.(jest to małe oczko wodne wydrążone w ziemi)

Shas'o
Siedzisz w swym domu i czutasz pradawne księgii.Twa różdżka spadłą na ziemie z hukiem.Podniosłeś ją i wróciłeś do lektury.
Przeszkadzał Ci hałas bijący z pobliskiej karczmy.

Ardel
Jako bard zabawiałeś ludzi w karczmie.Impreza była na całego.Hobbici wesoło skakali a elfki roznosiły jedzenie.Grasz właśnie wesołą melodię na swej harfie.Wchodzisz na stolik i zaczynasz śpiewać.
Okazuje się iż w karczmie jest wesele.Zamówiono Cię i spełniasz swą role.
Ostatnio zmieniony sobota, 14 lipca 2007, 19:25 przez kajtek Raulin, łącznie zmieniany 2 razy.
Ardel
Kok
Kok
Posty: 1015
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
Numer GG: 8570942
Lokalizacja: Shadar Logoth

Re: [brak]Skarby podziemi

Post autor: Ardel »

Ardel

'Wesele? Nie przypominam sobie... Może to przez to wino...'

Zaczynam grać wesołe skoczne piosenki podśpiewując...
-Wtem też różdżka się złamała
I magusia w łeb zje...ła...


Taki potok słów ciągnął się z ust barda gdy Ardel na poważnie rozważał nad trochę inną pracą. Kobiety, wino śpiew... Też piękne rzeczy. Ale lepiej zrobić coś większego dla ludzkości.

Tymczasem Ardel skończył śpiewać. Zszedł ze stołu i podszedł do jakiejś dziewczyny i poprosił ją do tańca.
-Zatańczysz piękna damo? - całuję ją opuszki palców na przywitanie

'Para młodych zaślubionych może chwilę przeżyć bez moich pieśni...'
Szasza
Bombardier
Bombardier
Posty: 639
Rejestracja: niedziela, 1 października 2006, 17:54
Numer GG: 10499479
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: [brak]Skarby podziemi

Post autor: Szasza »

Shas,o

Pośrodku wielkiej, wysokiej, pozbawionej okien sali stał zakrwawiony ołtarz ofiarny więzy które miały trzymać ofiarę zostały przepalone. Od ołtarza do wielkich wrót ciągnęła się smuga skrzepłej krwi. Siedem z ośmiu ścian pomieszczenia pokrywały półki na książki, jednak tylko na nielicznych znajdowały się jakiekolwiek zwoje lub księgi.
W pomieszczeniu panowała złowroga grobowa cisza.
Nagle z wręcz bolesnym zgrzytem rozsunęły się wrota. Do sali wsunęła( bo nie weszła) postać w cudownie zdobionej, czarno- zielonej szacie której piękno kalała wielka plama skrzepłej krwi. Obszerny, spiczasty kaptur krył jej twarz, dłonie w których dzierżył niezwykle długi kostur zakończony obsydianowym ostrzem kosy kryły doskonałej jakości rękawice. Kościste stopy upiornej istoty unosiły się pięć centymetrów nad popękaną posadzką.
Cisza panująca w pomieszczeniu ustąpiła miejsca odgłosom ciężkiego oddechu. Sala pokryła się szronem.
Lisz rozsiadł się w wielkim fotelu i zaczął rozglądać się po półkach. Wskazał palcem na brązowe ze starości kości zalegające na ziemi. Uformował się przed nim szkielet, który natychmiast rozsypał się w proch.
-Przez trzysta lat czytać w kółko "Zdechł ci zwierzak?", "Czym jest śmierć?" i " Podstawy Magii"... Zapłacą mi za to! Tchórze! Żmije!
Nareszcie udało mi się zdobyć wystarczająco dużo mocy by przełamać pieczęć!

Zaczął notować w swoim dzienniku który miał już stopę grubości. Z ołtarza na środku pomieszczenia zabrał swą maskę przedstawiającą wyidealizowaną twarz mężczyzny i opuścił bibliotekę.
Znalazł się w szerokim korytarzu wydrążonym w niezidentyfikowanym kamieniu. Co chwila mijał zardzewiałe żelazne drzwi i jarzące się słabym światłem ametysty. W końcu stanął przed złotą ścianą z wyrytym symbolem skrzydlatej kłódki i mniejszymi runami. Ściana była tak gruba że uderzenie w nią nie wydawało żadnego dźwięku. Zaczął inkantować swe zaklęcie. Po wielu godzinach wszystkie runy rozbłysły oślepiającym światłem, a ściana wybuchła.
Pozbawiony sił Lisz pospiesznie wybiegł ze swego więzienia. Teraz dopiero ujrzał jak pieczołowicie oprawcy ukryli jego dawny pałac. Został on zasypany ziemią w ten sposób że wyglądał jak wzgórze, a przez te trzysta lat zarosło ono gęstym lasem.
"Ciekawe czy ludzie nadal wzdrygają się na dźwięk mojego imienia?"
Postanowił to sprawdzić ruszając w kierunku pobliskiej tawerny.

Może być taki początek? Moja postać zmarnowała większosc swej mocy na otwarcie wrót swej siedziby. Jest również pozbawiony swej dawnej wiedzy.
Obrazek
Kawairashii
Bombardier
Bombardier
Posty: 827
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 17:04
Numer GG: 1074973
Lokalizacja: Sandland

Re: [brak]Skarby podziemi

Post autor: Kawairashii »

Kawairashii pochodziła z dalekiego wschodu, z kraju kwitnącej wiśni. Widział wiele, przeżyła tyle samo, raz była świadkiem odpędzania duchów. Jednak rozwodzenia się na temat istnienia Boga zostawiała w najniższej szufladzie, z tego, co pamiętała ci, którzy napotykali na takowy dylemat i rozmyślali, kończyli jako para dymiących się sandałów o ile cokolwiek te nie wyparują od piorunów kolistych lecących z bezchmurnego nieba.
Jak już było powiedziane, Kawairashii właśnie „siedziała w domu i czytała książkę” był to obecny bestseller (sens życia według Monty Python’a), a mieszkanie było wynajmowane, z pensji myśliciela nie da się poważnie wyżyć, zarabiałaby więcej jako nadworny filozof, jakiejś osobistości, a nie jako bezdomny tramp.
To ona stała za tak wielkimi myślami, jak „Kto rano wstaje temu aspiryna, bo przed nim ciężki dzień” albo „Kot bez jednej nogi nie zawsze spada na cztery łapy” nikt nie zapomni także o słynnym „Z pensji myśliciela nie da się poważnie wyżyć...”.
Kawairashii przekładała właśnie następną stronę irytując się faktem czytania trzeci raz tego samego słowa z powodu zamyśleni, co często bywa, gdy czeka się na przygodę, która spóźniła się na pośpieszny do teraźniejszości.
My Anime List
Obrazek
3 weeks to AvP Release.
kajtek Raulin
Kok
Kok
Posty: 1025
Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
Numer GG: 0

Re: [brak]Skarby podziemi

Post autor: kajtek Raulin »

Gramy w świcei fantasy...wątpie żeby w nim był Monty Python

Ardel
-Jasne że zatańcze...
Po czym na stół wskoczyła para krasnoludów i zaczęła śpiewać z kuflami w ręku.
-Świetnie tańczysz! Kto Cię nauczył tak tańczyć?
Po czym zacseliście tańczyć pod krasnoludzki bas.
Panna nadal czekała na Twą odpowiedź.

Shas,o
Idziesz pare minut w kierunku tawerny.Dochodzisz do drzwi i otwierasz je.
Tańczące stopy,muzyka,pieśń krasnali,biegnące kelnerki i krzyczący karczmiarz.Wesele....
-Zapraszamy do tańca!
Krzyknął Pan młody ubrany w czarną pelerynę.
-Albo niech się Pan napije piwka!
Dopowiedział karczmiarz nalewający wino elfowi.

Kawairashii
Tłumaczenie książki to nuudna robota.Znudziło Ci się i postanowiłaś przejść się po mieście.
Wychodzisz z domu a drzwi zamykasz na klucz.
Spoglądasz na budynki i na ludzi przechodzących koło źródła.
Jeden z nich pił słodką,źródlaną wodę.
Kroczysz w stronę biblioteki.....
Twa noga stanęła na czymś co zrobiło głośne
"Gzrzrzrzzr"
Poslizgnęłaś się i spojrzałaś na to coś.
Był to skrawek papieru z dziwnym i nieznanym Ci ciągiem znaków:
Obrazek
Wziełaś skrawek w ręke i spojrzałaś na niego..
"Hmmmm.....może w bibliotece będzie to można przetłumaczyć?"
Pomyślałaś i kontynuowałaś drogę do biblioteki.
Otwierasz drzwi budynku i spogladasz na stoliki.Jeden zajęty jest przez elfa,jeden przez człowieka ubranego w niebieską togę i niebieskim kapeluszem,inny zajęty jest przez elfkę skąpo ubraną.
Dwa stoliki były wolne.
-Dzięńdobry, lub jak to teraz mówią "hej!"....co dla Ciebie?
Zagadał starszy Pan stojący za ladą.Jest on bibliotekarzem.
Ardel
Kok
Kok
Posty: 1015
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
Numer GG: 8570942
Lokalizacja: Shadar Logoth

Re: [brak]Skarby podziemi

Post autor: Ardel »

Ardel

Wpadł w prędki wir tańca, że jego towarzyszka ledwo mogła nadążyć...
-Taka moja praca. Mam bawić ludzi. Więc i taniec konieczny - puszczam do niej oko i uśmiecham się rozbrajająco. - Ale mój talent jest niczym w stosunku do twojego.

Wsłuchuje się w śpiew krasnoludów i tańczy w jego rytm. Stawia przed partnerką coraz trudniejsze wyzwania ( :P ) .
Szasza
Bombardier
Bombardier
Posty: 639
Rejestracja: niedziela, 1 października 2006, 17:54
Numer GG: 10499479
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: [brak]Skarby podziemi

Post autor: Szasza »

Shas'o

Skoro tutejszym nie przeszkadza widok lewitującego psychola w zakrawionej szacie i do tego dzierżącego wielką kose
to:

Stał przez chwilę jak wryty. Przecież w czasach kiedy prowadził do zwycięstwa szare legiony za taką zuchwałość wydarłby temu prostakowi duszę i wcielił w swą kose, a jego ciało dołączy do swych milczących armii. W obecnej sytuacji wolał poczekać z zemstą aż uda mu się odzyskać chociaż namiastkę jego dawnej mocy. Postanowił dowiedziec się trochę
Spróbował wywołać ze swojej kosy ducha którego głosem miał przemówić. Nie bacząc na efekt otworzył przed panem młodym swój dziennik pokazał mu pustą kartkę, wręczył swoje pióro i rzekł:
- Przepraszam że przerywam obchody tej jakże pięknej chwili, ale przysłał mnie tu nasz władca. Musi pan uzupełnić formularz. Musi pan wpisać obecną datę, pańskie miano, wykonywany zawód i zdać sprawozdanie z obecnej sytuacji w tym regionie. Ach byłbym zapomniał jestem nieobeznany w tych ziemiach czy mógłbyś mi dobry człowieku wskazać wasze miejsca gdzie przechowujecie rękopisy.... to się chyba nazywa archiwum, albo biblo...sam nie wiem .
..................................................................................................................................................................................................................
Po akcji (jeżeli się nabrał)
Zszokowany faktem że zamiast 300 opłynęło 3000 lat od momentu jego zniewolenia. W swym dawnym pałacu nie miał dostępu do światła słonecznego więc nie mógł określać cyklu dobowego.Ludzie zaczęli mówić w inny sposób, z innym akcentem choć w tym samym dialekcie. W drodze do biblioteki( bo tak to się nazywało) martwiła go myśl że pismo mogło się zmienić
i stac się dla niego nieczytelne.
"Najwyżej odbiorę duszę ich skrybie.. "
Gdyby miał twarz. Na pewno by się uśmiechnął.
Na wszelki wypadek na zaludnionych obszarach przestawał lewitować w obawie przed tym że ludzi przerażą jego trupie stopy.
Obrazek
Kawairashii
Bombardier
Bombardier
Posty: 827
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 17:04
Numer GG: 1074973
Lokalizacja: Sandland

Re: [brak]Skarby podziemi

Post autor: Kawairashii »

Wpierw staram się przeczytać karteczkę sądząc, iż została ona napisana przez 5-ciolatka. Nie udaje mi się to, gdy księgowy/księgowa zadaje swe pytanie. Wracam pamięcią do małej karteczki, skoro ona na mnie trafiła może warto sprawdzić, co ma mi do powiedzenia. Pokazuje ją bibliotekarce/bibliotekarzowi i pytam się o jakieś sugestie, najlepiej o dziedzinę językową, w której powinnam poszperać by odnaleźć znaczenie tego słowa, bądź zdania.
Następnie, jeśli je dostaje, staram się znaleźć dane materiały i przystąpić do pracy. Jeśli nie, to zaglądam do działu języków obcych i szukam podobieństwa. Siadam przy pierwszym stoliku nie ważne czy ktoś przy nim siedzi czy nie.
My Anime List
Obrazek
3 weeks to AvP Release.
kajtek Raulin
Kok
Kok
Posty: 1025
Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
Numer GG: 0

Re: [brak]Skarby podziemi

Post autor: kajtek Raulin »

Ardel
-Odbjany!
Krzyknął jakiś krasnolud biorąc Pannę z która tańczyłeś.
Szybko wróciłeś na stół i zaczęłeś śpiewać "Złamaną strzałę"....
Po kilku minutach padłeś na podłogę.Panna młoda z Panem młodym poszli do swego domu a karczmiarz mówiąc tylko:
-Wsiubyzaawpiwkolwowwwwaa....
Walnął głową o lade.

Shas'o
Z karczmy do biblioteki jest 6 minut więc powoli szedłeś.
Dochodzisz do budynku i otwierasz drzwi.
Starszy Pan bibliotekarz spojrzał na Ciebie z przerażeniem.
-C-c-c-coo d-d-l-l-la-aa P-p-p-p-a-a-n-a?(jakanie)
Wszyscy spojrzeli na Ciebie.

Kawairashii
Pokazujesz ją bibliotekarzowi stając jak najdalej od dziwnego osobnika.
-To północne runy.5 dział,3pułka,25 księga.
Powiedział pospiesznie i dalej wpatrywał się w dziwnego osobnika.
Szykasz księgi i w 5 dziale,3 półka,25 księga...hmm...o jest!
Bieżesz ją i siadasz do stolika przy,którym siedzi skąpo ubrana elfa.
Na samej księdze widnieje napis:
Runy Północne
Otwierasz ją i porównujesz z karteczką.
1.Runa=beholder
Symbolizuje:oko,patrzyć,belholdera.
2.Runa=Ha
Symbolizuje:literę H,literę A,maszynę,budowlę.
3.Runa=Łódź
Symbolizuje:łódź,spokój,
4.Runa=Bliźniacze koła
Symbolizuje:bliźnięta,walkę,szczęście
5.Runa=Golmem
Symbolizuje:ziemie,golema,siłę
6.Runa=Ter
Symbolizuje:zniszczenie,zło,piekło,demona
Kawairashii
Bombardier
Bombardier
Posty: 827
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 17:04
Numer GG: 1074973
Lokalizacja: Sandland

Re: [brak]Skarby podziemi

Post autor: Kawairashii »

Hmm... a więc co otrzymujemy:
Obrazek
1.Runa=beholder
Symbolizuje:oko,patrzyć,belholdera.
2.Runa=Ha
Symbolizuje:literę H,literę A,maszynę,budowlę.
3.Runa=Łódź
Symbolizuje:łódź,spokój,
4.Runa=Bliźniacze koła
Symbolizuje:bliźnięta,walkę,szczęście
5.Runa=Golmem
Symbolizuje:ziemie,golema,siłę
6.Runa=Ter
Symbolizuje:zniszczenie,zło,piekło,demona


Okiem zbuduj spokojnie bliźniaczego golema zła
um... albo
Popatrz mechaniczna łódź walcząca z potężnym złem

Cokolwiek to oznaczało, tłumaczenie było za mało dokładne by zrozumieć znaczenie liściku.
Kawairashii westchnęła, po czym podniosła karteczkę do światła wpatrując się w nią i myśląc nad rozwiązaniem.
Nie trudno jest zamyślić myśliciela, wystarczy mu zaserwować zagadkę bez rozwiązania.
My Anime List
Obrazek
3 weeks to AvP Release.
Ardel
Kok
Kok
Posty: 1015
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
Numer GG: 8570942
Lokalizacja: Shadar Logoth

Re: [brak]Skarby podziemi

Post autor: Ardel »

Ardel

"Sku.....syn! Taką pannę mi odbić! No ale co tam. Pośpiewajmy..."
**************************************
Podłoga zbliżała się niewiarygodnie szybko... "Co jest do cholery? Co się dzieje? Czyżby moja zawsze wytrzymała głowa nie dawała rady? niemożliwe..." Podłoga spotkała się z Ardelem i wzięła go w objęcia.
************************************

Obudził się z mocno bolącą głową... "Dlaczego padłem?" Wciąż nie mógł uwierzyć w to, że padł po hulance i jeszcze trudniej było mu uwierzyć, że stracił wspaniałą partnerkę, z którą miał zamiar wyruszyć w podziemia... Właśnie zaświtał mu ten pomysł. Musi znaleźć paru towarzyszy.... Potrzeba nowych czynów na pieśni.... Tylko dlaczego pannę stracił??

Strasznie go suszyło. Jeżeli karczmarz stał na nogach to poprosił o piwo, a jeśli nie to sam sobie nalał.
Szasza
Bombardier
Bombardier
Posty: 639
Rejestracja: niedziela, 1 października 2006, 17:54
Numer GG: 10499479
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: [brak]Skarby podziemi

Post autor: Szasza »

Shas'o

"Już nic nie rozumiem. Prosty człowiek się mnie nie lęka, zaś uczony trzęsie się z przestrachu? Mam nadzieję że nie jedzą jakichś święconych świństw bo potem trudno takich ożywić.
Spojrzał swymi nieistniejącymi oczyma na bibliotekarza. Odezwał się głosem jednego z duchów uwięzionych w jego kosie który nie zdążył przez te tysiąclecia uciec ze swego więzienia.
-Interesują mnie księgi magiczne i zapiski o niejakim Shas'o.

Jeśli otrzymał księgi. Bez słowa wziął podane mu przez bibliotekarza księgi. Zajął miejsce przy najbliższym wolnym stoliku w czytelni i zabrał się do przeszukiwania ksiąg w celu odnalezienia podstawowych formuł czarnej magii i wiedzy na temat tego co stało się z jego dobytkiem po jego śmierci.
Obrazek
kajtek Raulin
Kok
Kok
Posty: 1025
Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
Numer GG: 0

Re: [brak]Skarby podziemi

Post autor: kajtek Raulin »

Kawairashii
Runy na kartce pod światłem stały się bardzo jasne lecz nic sie nie zmieniło.
"Zło,ziemia,belholder? Szykuje sie zagłada świata?"
Pomyslałaś i zagadałas do oboko siedzącej elfki:
-Witaj zacna Panienko!
-Witaj,witaj.Co chcesz odemnie?
-Właściwie to nic tylko tak zagadałam iż jesteś dziwnie...eee....skąpo ubrana....
Po czym spojrzałaś na ubranie elfki.Były to skórzane majtki oraz naramienniki.
-Kim jesteś?
Zapytałaś.
-Ja? Ja jestem akrobatką.Tańczę w barach czy tawernach.Pieniędzy mi nie brak.Jakoś zyję.
-Rozumiem....

Ardel
Karczmarz spał na ladzie.Sam nalałeś sobie piwo i usiadłeś cicho na najbliższym stołku.Panienka z,którą tańczyłeś spała położona na ladzie bliżej okna.
Nie pamiętasz który to Ci ją zabrał lecz napewno miał on długie czarne włosy i szatę do kostek.
Dziwny taki.Na przyjęciu dużo wypił i z wszystimi Pannami tańczył.
Pomyślałeś o towarzyszach aby wyruszyć w niezbadane podziemia.
Napewno w mieście znajdziesz takich.Na przyjęciu byli dwaj krasnoludy i topory to ho-ho mieli taki.Jeden łysy akrobata z kijem jakieś sztuczki pokazywał.
Jedna to Panienka była co dwie szable dzierzyła i tańcowała z nimi jak mało kto.

Shas'o
-Shas'o? O takim to jam słyszał.Podobno gdzieś był uwięziony.Ale to zły lisz.Ofiary robił i zaklęcia wyczyniał.Zły....
Powiedział bibliotekarz patrząc na Ciebie myśłąco.
-A po co mość Panowi takowa książką o tym złym Shas'o?
Zapytał i oparł się o lade.
-Mam księgi o nim ale zakazane są! Tylko podaj istotny powód dlaczegóż to musisz wypożyczyć księge?!
Ardel
Kok
Kok
Posty: 1015
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
Numer GG: 8570942
Lokalizacja: Shadar Logoth

Re: [brak]Skarby podziemi

Post autor: Ardel »

Ardel

Wypijam powoli piwo i rozglądam się po karczmie. Powoli [przypominam sobie ludzi, którzy na przyjęciu balowali.
-Karczmarzu, jak ci tam na imię - szturcham go łokciem w żebra. - Nie znasz może ludzi chętnych na wyprawę w podziemia? A może i ty się skusisz? Ale pewnie nie... Masz własną karczmę i byt zapewniony.

Próbuję obudzić dziewczynę (tą z którą tańczyłem) i staram się namówić ją na wyprawę. Następnie staram się odszukać akrobatę i również namówić go na eksplorację nowego świata (czyt. podziemi).
Kawairashii
Bombardier
Bombardier
Posty: 827
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 17:04
Numer GG: 1074973
Lokalizacja: Sandland

Re: [brak]Skarby podziemi

Post autor: Kawairashii »

Sama nie wiedziała, czemu to zrobiła.
Przejmowanie się liścikami z ulicy oraz gadanie z nieznajomymi.
Natychmiast sprawdziła czy ma gorączkę.
My Anime List
Obrazek
3 weeks to AvP Release.
Ardel
Kok
Kok
Posty: 1015
Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
Numer GG: 8570942
Lokalizacja: Shadar Logoth

Re: [brak]Skarby podziemi

Post autor: Ardel »

Takie pytanie... Czy sesja zdechła???
Szasza
Bombardier
Bombardier
Posty: 639
Rejestracja: niedziela, 1 października 2006, 17:54
Numer GG: 10499479
Lokalizacja: Stalowa Wola

Re: [brak]Skarby podziemi

Post autor: Szasza »

Sprawdźmy:
Shas'o

Wiedział że nie może skłamać. Gdy korzystał z mocy swej kosy mógł mówić tylko prawdę.
-Tak... yyyym.... Od tego czy wyjawisz mi gdzie zostały ukryte artefakty należące do Shas'o... Zależy życie milionów ludzi... pomyśl że z twojej winy na świat mogą powrócić jego szare legiony.
Obrazek
Zablokowany