[X-men] Szyderczy śmiech
-
- Bosman
- Posty: 2006
- Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...
[X-men] Szyderczy śmiech
Wiem, że większość (wszystkie?) sesje o X-menach padają w pierwszych kilku stronach, lecz mam głęboką nadzieje, że z tą będzie lepiej, a aby były tego lepsze do karty proszę podać swój adres zamieszkania, co by chłopcy ( ) mogli go najść w przypadku nieodpisywania.
Karta Postaci:
Imię i Nazwisko:
Przydomek:
Wiek: (do 20 lat)
Wygląd:
Ekwipunek:
Moc: (ma być słaba i nie rozwinięta - możecie zdecydować w którą stronę ma się rozwijać)
Historia: (kilka linijek)
Nastawienie: ( do ludzi, do Bractwa Magneto, do Xaviera)
Co lubi:
Czego nie:
Gra zaczynie się w trzy dni po waszym przyjeździe, zostaliście oprowadzeni po instytucie i
będziecie wiedzieli gdzie jest jadalnia/siłownia/wasz pokój/biblioteka itp,itd, lecz wciąż będzie on miał dla was dużo zagadek i niedomówień.
Pomimo iż będziecie znali każdego nauczyciela (naucza: Beast [już niebieski], Cyklop, MarvelGirl, Storm, Wolverin [w-f ], Angel oczywiście Xavier i kilku innych mniej ważnych) i grupe X-men ( w tej chwili oprócz nauczycieli: Colosus, Night"Clawrer?", IceMen, Gambit [raz go widzieliście i podobno nawet czegoś naucza, ale wogule się nie pojawia, ani w jadalni, ani na siłowni].
To, że jest tak dużo X-menów wypisanych u góry nic nie znaczy, "nie wiecie" co potrafią, od kiedy tu są i czy znajdują się w instytucie... a co najgorsze! Dla nich jesteście jedynie MUTANTEM jednym z wielu w tej szkole.
Myślę, że głównym błędem innych MG było bezsensowne i szybkie wyrzucanie 17'sto latków do walki z Magneto, Sentinelami i Feniksem, czego ja zamierzam uniknąć z początku gry.
Przyjmę 3-4 graczy, a wymagam minimum jednego posta dziennie. Aby sesja nie upadła gdy ktoś nie odpisze po dwóch dniach kieruje jego postacią, a po trzech ginie.
Karta Postaci:
Imię i Nazwisko:
Przydomek:
Wiek: (do 20 lat)
Wygląd:
Ekwipunek:
Moc: (ma być słaba i nie rozwinięta - możecie zdecydować w którą stronę ma się rozwijać)
Historia: (kilka linijek)
Nastawienie: ( do ludzi, do Bractwa Magneto, do Xaviera)
Co lubi:
Czego nie:
Gra zaczynie się w trzy dni po waszym przyjeździe, zostaliście oprowadzeni po instytucie i
będziecie wiedzieli gdzie jest jadalnia/siłownia/wasz pokój/biblioteka itp,itd, lecz wciąż będzie on miał dla was dużo zagadek i niedomówień.
Pomimo iż będziecie znali każdego nauczyciela (naucza: Beast [już niebieski], Cyklop, MarvelGirl, Storm, Wolverin [w-f ], Angel oczywiście Xavier i kilku innych mniej ważnych) i grupe X-men ( w tej chwili oprócz nauczycieli: Colosus, Night"Clawrer?", IceMen, Gambit [raz go widzieliście i podobno nawet czegoś naucza, ale wogule się nie pojawia, ani w jadalni, ani na siłowni].
To, że jest tak dużo X-menów wypisanych u góry nic nie znaczy, "nie wiecie" co potrafią, od kiedy tu są i czy znajdują się w instytucie... a co najgorsze! Dla nich jesteście jedynie MUTANTEM jednym z wielu w tej szkole.
Myślę, że głównym błędem innych MG było bezsensowne i szybkie wyrzucanie 17'sto latków do walki z Magneto, Sentinelami i Feniksem, czego ja zamierzam uniknąć z początku gry.
Przyjmę 3-4 graczy, a wymagam minimum jednego posta dziennie. Aby sesja nie upadła gdy ktoś nie odpisze po dwóch dniach kieruje jego postacią, a po trzech ginie.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: [X-men] Szyderczy śmiech
Albo nie. Wyślę Ci na PW.
-
- Bosman
- Posty: 2006
- Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...
Re: [X-men] Szyderczy śmiech
Nie chcę cię zawieść Brzózka, ale twoja postać jest tylko wstępnie przyjęta.
Jeśli nie zgłosi się lepsza karta to przejdziesz, lecz wygląd i zachowanie twojej postaci są obrzydliwe : / i nie za bardzo pasują do klimatu sesji.
(za to historia jest dobrA)
Jeśli nie zgłosi się lepsza karta to przejdziesz, lecz wygląd i zachowanie twojej postaci są obrzydliwe : / i nie za bardzo pasują do klimatu sesji.
(za to historia jest dobrA)
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: [X-men] Szyderczy śmiech
Myślisz że będe rzucał wodą i władał wiatrami, znikał i przechodził przez ściany? Chciałeś słabą moc to ją masz. Wygląd to wygląd, mutant wcale nie musi być nie-obrzydliwy. W końcu niewiadomo jak jego mutacja przechodzi.Jeśli nie zgłosi się lepsza karta to przejdziesz, lecz wygląd i zachowanie twojej postaci są obrzydliwe : /
-
- Bosman
- Posty: 2006
- Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...
Re: [X-men] Szyderczy śmiech
Wcale nie mam pretensji do twej mocy, chodzi o... ciągły uśmiech? fuj
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: [X-men] Szyderczy śmiech
http://www.anni80.info/movies/images/joker.jpg
Nie widzę nic obrzydliwego w ciągłym uśmiechu.
EDIT:
W gruncie rzeczy, jednak nie chcę grac w tym temacie, na zwykłą kartę postaci zareagowałes obzydzeniem, następną rzeczą jest:
Nie widzę nic obrzydliwego w ciągłym uśmiechu.
EDIT:
W gruncie rzeczy, jednak nie chcę grac w tym temacie, na zwykłą kartę postaci zareagowałes obzydzeniem, następną rzeczą jest:
Nie dziwie się że przez jeden dzien od wystawienia propozycji nikt się nie zgłosił. Wygląda na to że nie znasz dobrze świata i jego historii. Jak dla mnie widziałeś kilka komiksów i filmy. Pomysl miałeś fajny, tylko że na moje oko jesteś dzieciak.Pomimo iż będziecie znali każdego nauczyciela (naucza: Beast [już niebieski], Cyklop, MarvelGirl, Storm, Wolverin [w-f ], Angel oczywiście Xavier i kilku innych mniej ważnych) i grupe X-men ( w tej chwili oprócz nauczycieli: Colosus, Night"Clawrer?", IceMen, Gambit [raz go widzieliście i podobno nawet czegoś naucza, ale wogule się nie pojawia, ani w jadalni, ani na siłowni].
Ostatnio zmieniony wtorek, 28 sierpnia 2007, 11:37 przez Brzoza, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Bombardier
- Posty: 899
- Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
- Lokalizacja: Lublin
-
- Bosman
- Posty: 2006
- Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...
Re: [X-men] Szyderczy śmiech
Bravo za wysokie mniemanie o sobie!!! Panie Nikt. (zwróć uwagę, o której dałem posta i że o 10 dostałem KP od Hose15)Brzoza pisze:Nie dziwie się że przez jeden dzien od wystawienia propozycji nikt się nie zgłosił. Wygląda na to że nie znasz dobrze świata i jego historii. Jak dla mnie widziałeś kilka komiksów i filmy. Pomyśl miałeś fajny, tylko że na moje oko jesteś dzieciak.
Apropo znajomości świata... rzeczywiście pierwszych oryginalnych komiksów Marvela widziałem, może z 20. (filmy oglądałem, wraz z siostrzeńcem X-men evolution również mam za sobą no i jeszcze Ultimate X-men całe znam...) A przekręcenie dwóch imion, przez słabą znajomość angielskiego wcale nie jest czymś (w moim mniemaniu) strasznym.
Jak bardzo ci to przeszkadza, zamiast Wolverin będe pisał rosomak
Miuj fajni "pomyśl" to jus moja sprawa!Pomyśl miałeś fajny, tylko że na moje oko jesteś dzieciak.
Być może jestem dzieckiem, ale to już zależy od miary... Jeśli tylko dzieci się bawią to rzeczywiście jestem, i będę dzieckiem jeszcze przez następne 50lat.
Hose15 - Karta dobra/przyjęta, tylko powiedz w jaki sposób komunikujesz się ze "szpiegiem"
P.S - Komiks opowiadający historie Logana, oraz New X-men również czytałem
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
-
- Bosman
- Posty: 1796
- Rejestracja: poniedziałek, 26 lutego 2007, 10:52
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Freistadt Danzig
Re: [X-men] Szyderczy śmiech
Popytałem się o Ciebie i tak, wychodzi na to żeś dziećkowaty. Tak uważam.
-
- Bosman
- Posty: 2006
- Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...
Re: [X-men] Szyderczy śmiech
No super wielkie odkrycie:wychodzi na to żeś dziećkowaty.
Zresztą nieważne nie chce mi się o tym gadać... nie tu.jestem, i będę dzieckiem jeszcze przez następne 50lat.
Załóż temat na "Offtopic"- "Azrael to dziecko"
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
-
- Bombardier
- Posty: 899
- Rejestracja: sobota, 20 maja 2006, 10:14
- Lokalizacja: Lublin
Re: [X-men] Szyderczy śmiech
Właśnie skończcie ten Offtop. Komunikuje się z nim za pomocą specjalnego języka który znany jest tylko mi.
Czerwona Orientalna Prawica
-
- Bosman
- Posty: 1784
- Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P
Re: [X-men] Szyderczy śmiech
No to brzmi nawet dość ciekawie. Ale póki co zgłoszę się do rezerwy. Bo ostatnio jakoś brakuje mi nieco czasu.
To mnie trochę odpycha, ale cóż najwyżej wyślę tylko szkic histori. Ale postać i tak będę odgrywać według pełnej wersji.Azrael666 pisze:...
Historia: (kilka linijek)
...
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera
Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera
Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
-
- Bosman
- Posty: 2006
- Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...
Re: [X-men] Szyderczy śmiech
Nie ma sprawy, jeśli napiszesz historie na dwie strony też ją przeczytam - choć starczy 8 linijek.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
-
- Bosman
- Posty: 1784
- Rejestracja: niedziela, 28 maja 2006, 19:31
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: A co Cię to obchodzi? :P
Re: [X-men] Szyderczy śmiech
Karte mam już gotową. Wygląda na to, że razem będzie 3 graczy (a i ja nie wiem jeszcze czy będę na pełny etat, a może w rezerwie).
Czy to wystarczy, aby sesja ruszyła?
Poczekam z wysłaniem karty na większą liczbę graczy, lub na odzew MG, że zaczynamy w 3.
Czy to wystarczy, aby sesja ruszyła?
Poczekam z wysłaniem karty na większą liczbę graczy, lub na odzew MG, że zaczynamy w 3.
Ostatnio bardzo mało sesji się tu gra... ciekawe dlaczego?
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera
Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
Odnosi się wrażenie, że to forum wymiera
Ostatnio edytowano piątek, 30 luty 2012, 14:76 przez Mekow, łącznie edytowano 28 razy
-
- Bombardier
- Posty: 890
- Rejestracja: piątek, 22 września 2006, 10:04
- Numer GG: 10332376
- Skype: p.kot.l.
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
Re: [X-men] Szyderczy śmiech
Ja bym jutro napisał bo teraz nie mam jakoś weny... może być?
Czerwona Orientalna Prawica
-
- Bosman
- Posty: 2006
- Rejestracja: niedziela, 17 grudnia 2006, 11:38
- Numer GG: 0
- Lokalizacja: Nie chcesz wiedzieć... naprawdę nie chcesz wiedzieć...
Re: [X-men] Szyderczy śmiech
Zaczynamy gdy tylko dostanę kartę P.K(ot).L'a... mam nadzieje, że wraz z Mekow'em.
Grupa Nieszanowania Praw Ludzkich oraz Wspierania Bratniej Nienawiści na Tawernie
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
Azrael (Śmierć Wszechświatów) jest ich władcą. Wszystkie inne Śmierci są zależne od niego.
-
- Bombardier
- Posty: 890
- Rejestracja: piątek, 22 września 2006, 10:04
- Numer GG: 10332376
- Skype: p.kot.l.
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
Re: [X-men] Szyderczy śmiech
Zamiast typowej dla mnie pirokinezy w takich sesjach, postanowiłem się czymś wykazać. A więc :
Karta Postaci:
Imię i Nazwisko: Paul Tiges
Przydomek: jakoś tak nie mam pomysłu... niech będzie "Czarny Kot" (a bo co? Popatrzcie na moc, a ja lubię czarny...)
Wiek: 13 lat (młodzik)
Wygląd: Średni wiekowy wzrost (ok. 166 cm), lekko otyły, aczkolwiek nie ma nadwagi (z powodu niewielkiej masy mięśniowej). Ogólnie cieleśnie nie wyróżnia się zbytnio. Nosi okulary, nie jakieś druciane oprawki, ale też nie super modne - takie w sam raz kwadratowe z zaokrąglonymi rogami. Odrobinę pucułowaty. Nosi długie włosy, zaplecione w długi (do pasa) i gruby (co najmniej 10cm) warkocz. Ubiera się zawsze w to samo - długie (lub krótkie) spodnie moro (takie wojskowe, w sensie bojówy z wzorem maskującym) i koszulkę opatrzoną logiem Linkin Park, lub System of a Down, a (zależnie od pogody) na to jeszcze bluza z kapturem sygnowana logiem Metallici lub Helloween.
Ekwipunek: Plecak typu kostka, a w nim - szkicownik, minikomputer (laptop, tylko mniejszy), notes (na wypadek, gdyby komputer padł), sprzęt do kompa (między innymi bezprzewodowy internet), kilka płyt z filmami i grami, sprzęt, pendrive, własnoręcznie przyrządzana lub kupiona mrożona herbata, jakieś herbatniki. Oprócz tego w kieszeniach - odtwarzacz MP3, portfel, klucze (jak jakieś ma, np. do pokoju), komórka. W bojówach kieszeni jest sporo i są szerokie, więc ma ewentualnie gdzie chować różne rzeczy. Aha - kot, czarny dachowiec Mhroczek. Ściany w pokoju są poobwieszane plakatami zespołów metalowych i pracami fantasy
Moc: Umiejętność zmiany w kota. Na początek jest to tylko zwykły dachowiec czy inny rasowy, ale jak się postara to czasem nawet może się zmienić w rysia. Moc będzie rozwijana tak, by opanować zmiany w różne postaci, m.in. typowe tygrys, puma czy pantera, ale też później kot przystosowany do tego by na nim siadano i do szybkiego się przemieszczania, kot eteryczny, czy nawet coś takiego http://img.kalonline.com/EKal_0511/Down ... _ch_06.jpg
Historia: A tu totalnie nie mam pomysłu... żył sobie normalnie, w szkole zbierał same szóstki z informatyki i matematyki... nauczyciele myśleli, by przygotować mu specjalny program nauki dzięki któremu mógłby zacząć studia wcześniej niż inni, ale nie chciał się odróżniać, więc zrezygnował. W nocy po tym dniu zastanawiał się, czy dobrze zrobił. Gdy rano się obudził, miał skołowane nerwy. Pierwszy raz w życiu poczuł chęć napicia się mleka. Gdy zeskoczył z łóżka, poczuł, że coś nie tak. Świat wydał mu się taki... wielki, a po spojrzeniu w lustro ujrzał, że jest kotem. Miauknął tak głośno, że obudził całą rodzinę (zasypia ok. 22 i budzi się zawsze pierwszy, by móc wcześnie skorzystać z kompa - ogólnie prowadził rozrywkowe, dzienne życie). Rodzice dziwili się, że pojawił się jakiś kot, a nie było syna. Po kilku godzinach Paul wrócił do swojej formy. Tata odrazu odgadł, że syn jest mutantem, gdyż miał kolegę, który jest. Ten powiedział mu o instytucie. Paul postanowił się tam przenieść. Przez kilka ostatnich dni pakował się, planował ile potrzebuje nowych plakatów i żegnał się z kolegami, a także opanowywał nową moc.
Nastawienie: Ludzi bardzo lubi, sam chętnie byłby po ich stronie gdyby nie brak umiejętności, a także sposób postrzegania, nastawienie i chęć wykorzystania mutantów. Niektórych z ludzi magneta uważa za spoko gości, ale ogólnie organizacji nie lubi. Natomiast w instytucie Xaviera czuje się świetnie, samego Xaviera uważa za autorytet.
Co lubi:Metal (muzykę), Fantasy i RPG, gry komputerowe, Rysować, komputery, koty
Czego nie:Braku kultury, chamstwa, dresów, Rosji (nie pytajcie mnie czemu, po prostu tak ma i tyle), rasizmu (patrz poprzednie... tak wiem, postać dziwna), braku tolerancji, telenowel, marnowania czasu, jeszcze raz chamstwa
Tyle, jak ktoś mi wymyśli lepszą ksywę to zmienię.
@edit : Pod postacią kota Paul potrafi zarówno rozmawiać z innymi kotami (tzn. jako dachowiec z dachowcem, jako pantera z panterą, a jako eteryczny - ze wszystkim). Ze swoim kotem jest bardzo dobrze skomunikowany. Ostatnio coś często muszę editować...
Karta Postaci:
Imię i Nazwisko: Paul Tiges
Przydomek: jakoś tak nie mam pomysłu... niech będzie "Czarny Kot" (a bo co? Popatrzcie na moc, a ja lubię czarny...)
Wiek: 13 lat (młodzik)
Wygląd: Średni wiekowy wzrost (ok. 166 cm), lekko otyły, aczkolwiek nie ma nadwagi (z powodu niewielkiej masy mięśniowej). Ogólnie cieleśnie nie wyróżnia się zbytnio. Nosi okulary, nie jakieś druciane oprawki, ale też nie super modne - takie w sam raz kwadratowe z zaokrąglonymi rogami. Odrobinę pucułowaty. Nosi długie włosy, zaplecione w długi (do pasa) i gruby (co najmniej 10cm) warkocz. Ubiera się zawsze w to samo - długie (lub krótkie) spodnie moro (takie wojskowe, w sensie bojówy z wzorem maskującym) i koszulkę opatrzoną logiem Linkin Park, lub System of a Down, a (zależnie od pogody) na to jeszcze bluza z kapturem sygnowana logiem Metallici lub Helloween.
Ekwipunek: Plecak typu kostka, a w nim - szkicownik, minikomputer (laptop, tylko mniejszy), notes (na wypadek, gdyby komputer padł), sprzęt do kompa (między innymi bezprzewodowy internet), kilka płyt z filmami i grami, sprzęt, pendrive, własnoręcznie przyrządzana lub kupiona mrożona herbata, jakieś herbatniki. Oprócz tego w kieszeniach - odtwarzacz MP3, portfel, klucze (jak jakieś ma, np. do pokoju), komórka. W bojówach kieszeni jest sporo i są szerokie, więc ma ewentualnie gdzie chować różne rzeczy. Aha - kot, czarny dachowiec Mhroczek. Ściany w pokoju są poobwieszane plakatami zespołów metalowych i pracami fantasy
Moc: Umiejętność zmiany w kota. Na początek jest to tylko zwykły dachowiec czy inny rasowy, ale jak się postara to czasem nawet może się zmienić w rysia. Moc będzie rozwijana tak, by opanować zmiany w różne postaci, m.in. typowe tygrys, puma czy pantera, ale też później kot przystosowany do tego by na nim siadano i do szybkiego się przemieszczania, kot eteryczny, czy nawet coś takiego http://img.kalonline.com/EKal_0511/Down ... _ch_06.jpg
Historia: A tu totalnie nie mam pomysłu... żył sobie normalnie, w szkole zbierał same szóstki z informatyki i matematyki... nauczyciele myśleli, by przygotować mu specjalny program nauki dzięki któremu mógłby zacząć studia wcześniej niż inni, ale nie chciał się odróżniać, więc zrezygnował. W nocy po tym dniu zastanawiał się, czy dobrze zrobił. Gdy rano się obudził, miał skołowane nerwy. Pierwszy raz w życiu poczuł chęć napicia się mleka. Gdy zeskoczył z łóżka, poczuł, że coś nie tak. Świat wydał mu się taki... wielki, a po spojrzeniu w lustro ujrzał, że jest kotem. Miauknął tak głośno, że obudził całą rodzinę (zasypia ok. 22 i budzi się zawsze pierwszy, by móc wcześnie skorzystać z kompa - ogólnie prowadził rozrywkowe, dzienne życie). Rodzice dziwili się, że pojawił się jakiś kot, a nie było syna. Po kilku godzinach Paul wrócił do swojej formy. Tata odrazu odgadł, że syn jest mutantem, gdyż miał kolegę, który jest. Ten powiedział mu o instytucie. Paul postanowił się tam przenieść. Przez kilka ostatnich dni pakował się, planował ile potrzebuje nowych plakatów i żegnał się z kolegami, a także opanowywał nową moc.
Nastawienie: Ludzi bardzo lubi, sam chętnie byłby po ich stronie gdyby nie brak umiejętności, a także sposób postrzegania, nastawienie i chęć wykorzystania mutantów. Niektórych z ludzi magneta uważa za spoko gości, ale ogólnie organizacji nie lubi. Natomiast w instytucie Xaviera czuje się świetnie, samego Xaviera uważa za autorytet.
Co lubi:Metal (muzykę), Fantasy i RPG, gry komputerowe, Rysować, komputery, koty
Czego nie:Braku kultury, chamstwa, dresów, Rosji (nie pytajcie mnie czemu, po prostu tak ma i tyle), rasizmu (patrz poprzednie... tak wiem, postać dziwna), braku tolerancji, telenowel, marnowania czasu, jeszcze raz chamstwa
Tyle, jak ktoś mi wymyśli lepszą ksywę to zmienię.
@edit : Pod postacią kota Paul potrafi zarówno rozmawiać z innymi kotami (tzn. jako dachowiec z dachowcem, jako pantera z panterą, a jako eteryczny - ze wszystkim). Ze swoim kotem jest bardzo dobrze skomunikowany. Ostatnio coś często muszę editować...
Czerwona Orientalna Prawica