Tawerna RPG

Jeśli dobrze zrozumiałem mamy 10 ogrów ? Przeciwko trzem łowcom wampirów i mantikorze ?

Marcusa wynajął Vinreed i jemu jest winny lojalność, bo co wart najemnik co ucieka gdy zagrożony jest jego chlebodawca ? Zostaje z ogrami (bo one raczej chyba nie uciekną )

Bełt w przywódcę trójki łowców i rapier w dłoń Post może wieczorem lub jutro.

Jeśli jednak ktoś pisać będzie post proszę uwzględnić postawę Marcusa.

A post świetny, zresztą jak i poprzednie. MG zafundował nam w szybkim czasie zgraje ogrów, łowców wampirów i mantikorę.

I na koniec pytania do MG. Jak na mantikorę reagują nasze konie ? Są niespokojne, spłoszone, spanikowane ? I w jakiej odległości są łowcy i potwora-mantikora ?

Yacek pisze:A post świetny, zresztą jak i poprzednie. MG zafundował nam w szybkim czasie zgraje ogrów, łowców wampirów i mantikorę.

I na koniec pytania do MG. Jak na mantikorę reagują nasze konie ? Są niespokojne, spłoszone, spanikowane ? I w jakiej odległości są łowcy i potwora-mantikora ?

W końcu to Nawiedzone Wzgórza, więc normalne, że dziać się będzie dużo (i jeszcze więcej, ale wszystko w swoim czasie ). Co do koni, to są mocno zaniepokojone obecnością stwora. Jeśli chodzi o mantikorę, to pojawiła się mniej więcej w połowie drogi między wami a trójką pogromców. Jest bojowo nastawiona i gotowa do ataku.

Jakieś jeszcze pytania?

Post krotki bo tu bardziej należy zareagować jakoś na te sytuacje niż sądzić sążniste opisy

EDIT Jak widzę bełt Marcusa nikogo nie trafił. Szkoda, myślałem że się sytuacja nieco zaogni

Mój post też już się pojawił i mam jakiś tam plan - tak jak pisałem na sesji, jeśli wszystko zrobimy w jednym czasie (tzn. ogry zaatakują mantikorę, a my zaszarżujemy na tych trzech pogromców) to może nam się udać uciec. Teraz właściwie wszystko zależy od MG, chyba że ktoś ma jakiś lepszy pomysł?

Yacek, z tego co zauważyłem Serge się nie 'rozbija' na mniejsze posty w czasie tury, więc czy trafiłeś pogromcę pewnie dowiesz się z kolejnego upka MG .

Hmmm no nie wiem kto tu ma uciekać, my czy oni ?
Jak dla mnie (nie wiem jak Vinnread się na to zapatruje) ucieczka nic nie rozwiąże, bo łowcy będą nas ścigać i cały czas będziemy przez nich zagrożeni.
Piszę "my" bo pewnie łowcy pomagierów wampira raczej nie pogłaszczą jak wpadniemy w ich łapy.
Jest parę możliwych wariantów rozwoju sytuacji :
- optymalny : mantikora atakuje łowców - czekamy i załatwiamy mantikorę
- średni : mantikora obserwuje nasze poczynania i czeka na rzowój wydarzeń
- najgorszy : mantikora atakuje nas. Wtedy tak jak radzi Acid, ogry na mantikore, my na łowców, ale nie po to by uciec , ale by ich wyrżnąć. Inaczej przez całą drogę będziemy się oglądać za siebie.

Nie wiem jak pozostali i Ty, Yacek, ale ja tam wolę mieć na plecach trójkę pogromców (z którymi zawsze w końcu możemy się jakoś uporać) niż bandę wiecznie głodnych ogrów, dla których walka z mantikorą może nie okazać się 'ta bitwa co oni chcieć' bo i to trzeba założyć. Dlatego ja jestem za tym, żeby ogry, mantikorę i ew. pogromców (jezeli przy szarży na nich ich nie zabijemy) zostawić wspólnej imprezie i spróbować uciec do tej dziury w ścianie. Oczywiście nie narzucam nikomu swojego planu, po prostu się zastanówmy wszyscy i postawmy na optymalne rozwiązanie .

Zastanówcie się dobrze, co chcecie zrobić i ustalcie to czy w postach, czy komentach. Muszę mieć jasność, co do Waszych działań, bo sytuacja jest dość gorąca . Jak już będę znał Waszą taktykę, wtedy zacznę pisać, zwłaszcza że trzeba jeszcze poczekać na Jabbera i Marcusa (Seba chwilowo zawiesił swoje uczestnictwo, więc będzie moim NPC-em). No i pewnie Ouzi jeszcze zabierze głos .

Popieram plan Acida Przy dobrych wiatrach ogry mogłyby się jeszcze zająć łowcami, a nasza drużyna miałaby dość czasu, by się ulotnić. No chyba że aż tak bardzo polubiliście Pitana?

A w realu też rzucilibyście się w jakiś portal nie wiedząc gdzie on prowadzi ?

Ja tam wolę już mantikorę, ogry i łowców.

Tym bardziej że jak powtarzam strzeliłem do nich już z kuszy (z jakim skutkiem ?) i Marcus jakoś nie ma zamiaru ich potem spotkać w jakiejś karczmie w Imperium i być potem spalonym, czy oczekiwać podobnych przyjemności.

Poza tym dlaczego jeśli mantikora ma zaatakować dlaczego ma się rzucić na silniejsza zdobycz ? Dla niej łatwiejszym łupem są łowcy.
Poczekajmy

Ale Marcus jest najemnikiem i wykona rozkaz Vinnreda, ale tylko jego.l

Jeśli się dogadamy co do planu tutaj, to Serge da upa nie czekając na resztę postów - wszak połowa drużyny już odpisała. Skoro Vinnred pójdzie za pomysłem Throrgrima, to Marcus też będzie musiał Anthony jest NPCem, zatem czekamy, aż Jabber i MtB się wypowiedzą w komentarzach, ew dadzą posta.
Myślę, że mantikora zaatakuje ogry, skoro one dostały rozkaz do ataku i same ją zaczepią Portal? Chyba nie o TAKI portal chodziło MG... Prawda, Serge? Ja zrozumiałam, że to po prostu łuk w ścianie, który może być wejściem do jaskini. Jeśli coś przekręciłam, to mnie poprawcie...

Nie tylko połowa odpisała.
Ja też myślę że tu chodzi o najzwyczajniejszy 'łuk w ścianie'.
Jaki portal? What the heck? Taranis jest za planem, krasnoluda. Nie napisałem tego, ale jakby co daję znać.
Co do polubienia ogrów.....
Chyba w poście dałem do zrozumienia, jak bardzo elf polubił 'urocze' towarzystwo wielkoludów.

Fakt dośpiewałem sobie ten portal


Co nie zmienia faktu ze ucieczka nie jest po myśli Marcusa. A raczej nie tyle ucieczka co potem wieczne oglądanie się za siebie. krasnoluda i elfy to mówiąc kolokwialnie "wali" ale Marcus żyje w Imperium i nie ma zamiaru zostać oskarżonym o bycie pomagierem wampira któregoś dnia.
Będzie próbował ubić łowców, a odstąpi od tego tylko na wyraźny rozkaz Vinnreda. Przypominam tez że polecenia przyjmuje TEŻ tylko od niego

Post pojawi się w ciągu trzech-czterech dni, muszę ogarnąć trochę życiowych rzeczy i nie mam za bardzo czasu na pisanie, ale nie martwcie się - sesja nadal żyje i będzie żyć .

Oczekuję cierpliwie
Zresztą pośpiech to zło! W tym wypadku rzeknę prostacko Chill out man.

Upek już jest - sytuacja znowu gorąca, dlatego RADZĘ się dobrze zastanowić, zanim podejmiecie jakieś działania. Opcjonalnie, ewentualną taktykę możecie ustalić w komentarzach. W razie pytań łapać mnie na GG albo PW.

Michaś, Ty to umiesz poprawić graczom nastrój "z rana" o_O Moja propozycja jest taka - Wy zajmijcie na chwilę trolle, a Vinnred się przemieni poszuka drogi wyjścia, żeby się można było bezpiecznie wycofać. Chyba że ktoś chce iść po ogry?

Rzeczywiście, MG nam nie chce odpuścić nawet na chwilę . Co do upka, to jestem za tym, żeby Vinn używając swoich wampirzych super zdolności (szybkość, siła itd.) zajął trolle (nie powinno mu się chyba nic stać, a nawet jeśli, to się wyleczy - nic nie działa jak okład z młody piersi panienki Ulli ) i oblał je krasnoludzką gorzałą (łatwopalną) a my potem po prostu je... PODPALIMY, używając do tego naszych łuczników i ich strzał z płonącymi grotami (owinie się jakimiś szmatami, zwilży wódką i voila). Co wy na to? . Moim zdaniem pomysł jest wart przemyślenia .