Tawerna RPG

[grudzień 2006]

Pudełko

W smutek wieczoru dorasta każde
oczekiwanie na gwiazdy

świecące tylko we wczesne lata
i tylko dla tych
co mają czyste sumienia

nie każdy może być święty
za dużo błota i pyłu włazi
w pory i w usta
gdy demony prawdy ścigają
po pustyni
proroków na szczudłach

w teatrzyku
w tekturowym pudełku po butach

oczekiwanie na gwiazdy
kończy się zamknięciem wieczka
nie będzie oświecenia

Gwiazdy, grudzień, wigilia...

czekaj, czekaj.

Opowieść Wigilijną już chyba ktoś napisał? Nie przypadkiem...ten...no ... Dickens?:D

Dla tych, co mają

hmm... Grudzień 2006, więc może mogę Ci wybaczyć brak znajomości gramatyki?

Demony prawdy! Cóż za patos! Cóż za banał!

Dobre zakończenie nijak mające się do reszty strofy.

2.

Jakże to ciężko napisać kompetentną recenzję niedojrzałego wiersza, nieprawdaż?

Prawdaż ;*

Nieprawdaż bo ja bede bronił autorki. Tego typu liryka niegdy do mnie szczególnie nie przemawiała, no ale nie mogę czegoś dyskryminowac bo wole inny styl :p

To tak:

świecące tylko we wczesne lata
i tylko dla tych
co mają czyste sumienia
Tego typu retoryce mówię Nie :p nie wynika z tej frazy potem nic. Mogę się mylic, ale to jest tutaj niepotrzebne.

nie każdy może być święty
za dużo błota i pyłu włazi
w pory i w usta DObre, chociaz nie tak swierze. Ale dobre i przydatne w całości. Szczególnie w kontekście nastepnej strofy z której wywaliłbym tylko demony i zamienił na cos bardziej przewrotnego.

kończy się zamknięciem wieczka
nie będzie oświecenia
Gra słów, piękna do tego, idealnie komponująca sie z poprzednimi frazami (święci-prorocy-oświecenie). Kupuje to. WIdac zeprzemyślane.


Moja ocena- ciche oklaski znużonego tym, co się tutj ostatnio wyprawia (nie ma Nepka, nie ma Narmo, Nie ma nawet Carcha) czytelnika