Do purpury
: środa, 1 kwietnia 2009, 18:25
Jasne przezrocze Twej dłoni
Światło przełamuje
I skupia (i nic nie trwoni!)
W Twą białą źrenicę.
Tęgo sutek krzyżowany
W głąb kościoła idzie,
Przyjemnością ukochany,
W jedwabnych skarpetach.
Bóstwo! - Twoje pocałunki
Złotem strasznie cuchną.
Kocham Twój dotyk kochanki -
- sroczymi palcami.
Tylko purpurowa woda,
Purpurowe niebo.
Coś odmiennego niż zwykle. Ale możecie mnie zmieść jak zwykle. Nie obrażę się
Pozdrawiam Was moi kochani krytycy
Światło przełamuje
I skupia (i nic nie trwoni!)
W Twą białą źrenicę.
Tęgo sutek krzyżowany
W głąb kościoła idzie,
Przyjemnością ukochany,
W jedwabnych skarpetach.
Bóstwo! - Twoje pocałunki
Złotem strasznie cuchną.
Kocham Twój dotyk kochanki -
- sroczymi palcami.
Tylko purpurowa woda,
Purpurowe niebo.
Coś odmiennego niż zwykle. Ale możecie mnie zmieść jak zwykle. Nie obrażę się
Pozdrawiam Was moi kochani krytycy