Tawerna RPG

Lepiej spać.
Bo juz niewiele mogę dać...
Sen tak miło łagodzi rany...
Jednak odpoczynek nie jest nam dany...
Gdy sie budzimy...
Szarą codzienność widzimy...
To wszystko wraca...
Choć...
Trochę słabiej. tylko troszeczkę.
Tak bym mogła dotrwać.
Do nocy.
I...Spać.
Bo tylko tam jestem wolna.

Nie to ze sam cos potrafie napisac ale cinkie to :/

To się nazywa de-pres-ja, a nie żaden sen. Tyczy się oczywiście wiersza jako ocena wartości literackiej.

Brakuje mi skali.
Nie tym razem. Zakladając, że NEP, AURORKA czy AWZ mieli u mnie często 4, musiałbym teraz urzyc liczb całkowitych.

Brakuje mi skali.
Nie tym razem. Zakladając, że NEP, AURORKA czy AWZ mieli u mnie często 4, musiałbym teraz urzyc liczb całkowitych.

Sorry, że się wtrącam, ale... "użyć", Panie Studencie filologii polskiej

Cóż, skoro sie już udzielam, uważam wiersz za słaby... Do interpretowania nie ma tu zbyt wiele, jeśli chodzi o wartości estetyczne - poza kiepskimi rymami nic tu nie ma... Ale zachęcam do pisania.

pierdolenie o szopienie

Kajam się i bije w piersi. Ort. w mojej wypowiedzi był na tyle tragiczny, że pozostaje mi popełnic harakiri.

Nie zwiększa to niestety wartości tekstu, który rozszerza moją skalę o liczbę "-1". Może ostatnio zbyt wiele czytam, może mi na poetyce czegoś natłukli, może Świetlicki i Różycki na mnie odcisnęli spore piętno... Hmmm- dla mnie to nie jest wiersz.

Alucard pisze:Hmmm- dla mnie to nie jest wiersz.

W takim razie, zdefiniuj definicję wiersza^^

A co do tekstu...nie podoba mi się. Nie umiem powiedzieć, co mi się nie pasuje w nim najbardziej. Czy zapis graficzny, czy rymy, a może po prostu nie bardzo co jest w nim interpretować. W każdym razie, 1. Acz, nie załamuj się, nie od razu Kraków zbudowano^^

'zdefiniuj definicję'

Ty z T Y C H kaczorów jesteś prawda?
Cóż pozdrów Tuska.

Hm. Tak. Popełniłem błąd. Przepraszam. A co do reszty posta.....jeżeli to pomoże uleczyć Twoją urażoną dumę nieudolnej grafomanki....ok. Pozdrowię.


EDIT: Dobra, poniosło mnie troszkę. Przepraszam.


EDIT2: @AsiaWZieleni- miło że podajesz tyle źródeł, ale ja, profan i laik zajrzałem bezczelnie do wikipedii a ta powiedziała mi, że tekst Aurory podchodzi pod wiersz. No ale nie będę się sprzeczał przecież-tzn.- nie tutaj:)

Dziękuję.

Czyż on nie jest UROCZY? :*

Kaczorku, musisz wiedzieć, że "definicja wiersza" to bardzo skomplikowana sprawa, w którą zagłębianie się to rzecz, uwierz mi, której nie chcesz robić, zwłaszcza, że temat ten nie jest odpowiednim miejscem na takie dywagacje. Jeśli Cię to jednak naprawdę ciekawi, mogę Ci polecić kilka naprawdę hardych wydawnictw, jak np. Genologia polska , Znak, styl, konwencja, jeśli dobrze pamiętam lub Problemy teorii literatury. Podejrzewam jednak, że badanie literatury nie jest tym, co Cię kręci, możesz więc sięgnąć po Pocztę poetycką Szymborskiej, która powinna zobrazować Ci, chociaż częściowo, co jest uznawane za wiersz.

Ja tylko na chwileczkę. Autora chciałbym zniechęcić do pisania. To doprawdy chujowe zajęcie, męczące, niewdzięczne, trudne, mało kogo interesujące, nieopłacalne i wypaczające.

Zamiast tego, chciałbym Autora zachęcić do myślenia! Bo przecież, omawiając powyższy tekst, nie możemy mówić o jakichkolwiek wartościach literackich; mogę jedynie napisać: myślenie ma kolosalną przyszłość! Pozdrawiam!

no dobra zmarnowałem już czas na przeczytanie to i coś wyskrobie w ramach przyzwoitości. Powinienem sobie zrekompensować moją stratę i wyżyć się na tym kto stworzył to coś- ale odpuszczę sobie.

Autorze proszę Cię jedynie o jedno nie pisz więcej.