Strona 1 z 1

::Czary mary

: piątek, 13 czerwca 2008, 22:39
autor: Alucard
Z powstającego cyklu "Historia zbawienia"

::Czary mary

Nie bałem się
że jest martwy
bałem się policji
główną przyczyną zbawienia
-jest strach
przyczyną skurwienia

Ręce miałem
ciężkie od krwi i wina
wino było czerwone
a krew była po prostu
Nie znałem Lady Makbet
-a może znałem i nie wiem
sypiałem z wieloma-

więc po prostu umyłem dłonie
położyłem się spać

A właśnie
na głowie miałem kapelusz
taki jak ten gościu
-Wonder Sponder
Dirty Harry-

no ten z tego filmu
-gladził mnie cieniem po twarzy

Rano gdy szedłem wyrzucić śmieci
z siebie
zobaczyłem Dżizasa
pijany leżał na torach
mówił że tacy jak ja
nie pozwalają mu spać
że dłużej już tak nie może

Re: ::Czary mary

: piątek, 13 czerwca 2008, 22:49
autor: Neprijatel
główną przyczyną zbawienia
-jest strach
przyczyna skurwienia


Ta dydaktyka jest tania, oderwana od klimatu tekstu i banalna, przez co Twój bardzo dobry wiersz traci nieco na wartości.

Ale i tak jest świetny.

Re: ::Czary mary

: piątek, 13 czerwca 2008, 22:57
autor: Alucard
Neprijatel pisze:główną przyczyną zbawienia
-jest strach
przyczyna skurwienia


Ta dydaktyka jest tania, oderwana od klimatu tekstu i banalna, przez co Twój bardzo dobry wiersz traci nieco na wartości.

Ale i tak jest świetny.
Po pierwsze- dzięki
Po drugie- Tam miało byc PRZYCZYNĄ :D (Ot jak niedocisnięty alt i niezauważenie błędu rzutuje na interpretacje). Chciałem podkreślić cieńka linie międzi zbawieniem a upadkiem (Czytam Camusa, gdzie jest ona niemal niewidoczna)


Aha. I jakby co proszę o niepublikację :D

Re: ::Czary mary

: piątek, 13 czerwca 2008, 23:12
autor: Sihamaah
Pięć plus.

Ten wulgaryzm jakoś tak... Ale to na pierwszy rzut oka ;)

W zasadzie nie mam zastrzeżeń. Może takie, że osobiście ułożyłbym to w jakieś dłuższe strofy, zamiast takich strzępków. Co oceny i tak nie zmieniłoby, i jej nie zmienia. Wiersz klasa :) Pointa wymiata. Zapiszę go sobie gdzieś, do użytku własnego... :)

EDIT- Stwierdzam jednak też, że interpunkcji nieco by się tu przydało... :P

Re: ::Czary mary

: piątek, 13 czerwca 2008, 23:32
autor: Neprijatel
Fakt, rzutuje jak cholera ;) Teraz pobrzmiewa zupełnie inaczej i się dopełnia układem wersów.

Sih: w takiej wersyfikacji interpunkcja jest więcej niż zbędna.

Aczkolwiek, Aluś:

Nie bałem się, że jest martwy - bałem się policji.
Główną przyczyną zbawienia
-jest strach-
przyczyną skurwienia.

Ręce miałem ciężkie od krwi i wina
(wino było czerwone, a krew była po prostu).
Nie znałem Lady Makbet - a może znałem i nie wiem,
sypiałem z wieloma- więc po prostu umyłem dłonie,
położyłem się spać.

A, właśnie. Na głowie miałem kapelusz
taki jak ten gościu - Wonder Sponder,
Dirty Harry - no, ten z tego filmu
- gladził mnie cieniem po twarzy.

Rano, gdy szedłem wyrzucić śmieci z siebie,
zobaczyłem Dżizasa. Pijany leżał na torach,
mówił że tacy jak ja nie pozwalają mu spać,
że dłużej już tak nie może.


Twój zapis imo lepszy, ale kto wie - może do czegoś powyższe Ci się przyda ;)

Re: ::Czary mary

: sobota, 14 czerwca 2008, 10:54
autor: Sihamaah
No właśnie to miałem Nep na myśli, co powyżej uczyniłeś... Ale pozostańmy przy pierwotnej wersji, która jest lepsza.

Re: ::Czary mary

: sobota, 14 czerwca 2008, 15:05
autor: Aurora
Podoba mi się. Szczególnie ostatnia strofa. Miałam to uczucie, które często mi towarzyszy jak czytam wiersze, które mi się podobają - dreszcz emocji, deszcz zazdrości(bo nie wpadłam na to wcześniej, a nawet gdybym wpadła to delikatnie mówiąc zjebałabym zamiast zrobić tak :) ). Podoba mi się tak Alucardowska specyfika układu treści i nie wiem dlaczego wydaje mi się, że to po prostu musi być tak, nie inaczej. Inaczej to jest takie ugłaskane, ulizane jak włosy na brylantynie. Jednym słowem to co zrobił Nep kompletnie mnie zdegustowało. Dobrze, że jestem jeszcze naczczo, więc to przezyję bez zbędnych sensacji, ahihihi.

Owszem zmanierowana dziś jestem do głębi swojego szpiku kostnego ;*. Jednak wiecie, że za to mnie kochacie, prawda? Prawda :*.

Idąc dalej - podoba mi się ta ostra wersja ... trochę wulgarnej pieprzności. Jasne można to zrobić bez "przywalenia kurwą" jednak ... jednak czasami po prostu lepiej "przybić gwoździa". Tutaj nie jest to ani rażące, ani na siłę, ani nie wyskakuje z tekstu krzycząc "jestem tu żeby pokazać jaki autor jest YOŁ, a także iż potrafi się popisać".

Siaamah polecam troche własnych reflesksji.


Ufff dawno mnie nie było, ale za to jaka jakość xD

Re: ::Czary mary

: niedziela, 15 czerwca 2008, 16:13
autor: Neprijatel
Aurorko, zaznaczyłem, że zapis alucardowy jest o niebo lepszy i tylko w takim zapisie tekst pobrzmiewa.

Re: ::Czary mary

: poniedziałek, 16 czerwca 2008, 18:52
autor: Aurora
Ja wiem Nepuś :*

Piłam (ja ciągle pije :P) do Siha bo jako Twój
podwładny mam wrażenie, że czasem zapomina kim jest i jakie ma swoje własne zdanie. Nie obwiniam tutaj Ciebie, ale jego. Za mietki jest! MUSI WALCZYĆ I KRZYCZEĆ CO MYŚLI !

Re: ::Czary mary

: poniedziałek, 16 czerwca 2008, 20:38
autor: Sihamaah
czasem zapomina kim jest i jakie ma swoje własne zdanie. Nie obwiniam tutaj Ciebie, ale jego. Za mietki jest! MUSI WALCZYĆ I KRZYCZEĆ CO MYŚLI !
Hę? Hm, tak to jest, jak się siada do kompa zawsze w stanie, w którym powinno się być w łóżku i spać :P I to nieważne, o której porze się siada - nie w przypadku mojego (braku) rozkładu dnia. Wtedy jedyne zdanie, na jakie stać człowieka, to "tak" lub "nie"... Szczególnie, jak się nie widzi żadnej potrzeby wyrażania innej opinii.

Czyli w skrócie: tak, tak, masz rację, Auroro :roll: :P

Re: ::Czary mary

: środa, 9 lipca 2008, 22:02
autor: Eglarest
koncowka bardzo dobra, to skurwienie z poczatku opisuje dobrze calosc ;)
No autor trzyma się jeszcze poziomu ktory sam niegdyś narzucił.