**(Zapewne zdarza się, że żyję)
: czwartek, 24 kwietnia 2008, 20:58
Zapewe zdarza się, że żyję
jeszcze przez próżną
ciekawość świata i jutra,
inną ironię losu.
Zapewne żyję! - popadam w skarjności
i inne iluzje zwane uczuciami. -
Przekraczam linię, uczę się
wiary we własne kłamstwa.
Zapewne żyję jeszcze, choć
nie jestem pewna kiedy
stałam się alegorią władczyni -
moje zimne, drewniane palce rozkazują.
Zapewne żyję jeszcze,skoro
tak bardzo nie lubię świtów,
gdy słowa nieważne,uczucia milknące,
obwiniam zamiast przepraszać.
Zapewne żyje jeszcze, bo
uczę się nowych uczuć -
ostatnio padło na tęsknotę
za ulatującym życiem, pełnym bycia.
Szukam, czekam, żałuję, milknę -
kiedy nie gram,
kiedy nie rozkazuję,
kiedy nie płaczę.
Szukam,
czekam, żałuję
i milknę,
więc żyję... jeszcze.
jeszcze przez próżną
ciekawość świata i jutra,
inną ironię losu.
Zapewne żyję! - popadam w skarjności
i inne iluzje zwane uczuciami. -
Przekraczam linię, uczę się
wiary we własne kłamstwa.
Zapewne żyję jeszcze, choć
nie jestem pewna kiedy
stałam się alegorią władczyni -
moje zimne, drewniane palce rozkazują.
Zapewne żyję jeszcze,skoro
tak bardzo nie lubię świtów,
gdy słowa nieważne,uczucia milknące,
obwiniam zamiast przepraszać.
Zapewne żyje jeszcze, bo
uczę się nowych uczuć -
ostatnio padło na tęsknotę
za ulatującym życiem, pełnym bycia.
Szukam, czekam, żałuję, milknę -
kiedy nie gram,
kiedy nie rozkazuję,
kiedy nie płaczę.
Szukam,
czekam, żałuję
i milknę,
więc żyję... jeszcze.