Twór

ODPOWIEDZ

Ocena:

1
0
Brak głosów
2
0
Brak głosów
3
0
Brak głosów
4
0
Brak głosów
5
0
Brak głosów
6
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 0
Carchmage
Trocheiczny Tawerniak
Trocheiczny Tawerniak
Posty: 668
Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
Numer GG: 3654146
Lokalizacja: Inonia.

Twór

Post autor: Carchmage »

Twór

Nabierz w usta słodkiej ziemi
Dobrze nawożonej zdarzeniami
W osocze na materii
Gotowane
Wpłyń palcem
I pośliń uprzednio

Porzuć się na tak mglanych
Rozdrożach rozbetonach
Zakrwaw kolano zamaszyście
Pielgrzymując do słów

Wtedy zarzucają zawsze haki
Ciągną myślowo w domostwa
Ale kończyny tanio im
Odsprzedaj
Za pusty spokój

Słowo twoje stanie się
Nowym ciałem dla ciebie
Białym z pęcherzami
Niezdarzenia na skórze

Powietrze znów zobojętni
Płuca

Marzec '08

***

Napiszcie, co myślicie. Ja napiszę później, bo nie chcę nikogo podświadomie sugerować... ;)
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?


(Sergiusz Jesienin, 1925)
Neprijatel
Bombardier
Bombardier
Posty: 627
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
Lokalizacja: ze wszond
Kontakt:

Re: Twór

Post autor: Neprijatel »

Nie, nie, nie i jeszcze raz nie! Nikomu nie odsprzedam swoich kończyn, tym bardziej tanio, nie wezmę do ust ziemi, na dodatek dziwnie jakoś nawożonej. Nie będę się też porzucał na mglanych rozbetonach. Bo nie. I tyle. I nie chcę mieć nowego ciała z pęcherzami niezdarzenia, bo brzmi to niezrozumiale, a zatem groźnie. Nie, bo nie.

To tak żartem było, aczkolwiek ten żarcik ma drugie dno, bo tekst jest słaby, moim nieszczególnie skromnym zdaniem ;>

Mi się to, szczerze mówiąc, nie podoba wcale ;) Czuć nieautentyczność dykcji, nie podobają mi się te dziwne, karkołomne i kuriozalne wyrażenia, jak np. "ziemia nawożona zdarzeniami", irytuje patos. Coś mi się wydaje, że ten tekst wymęczyłeś, bo nie ma w nim ani grama lekkości ;> A, swoją drogą, nie lubię mentorów ;) Nie lubię jak peel mówi mi, co mam zrobić. Z chęcią za to czytam o tym, co peel robi lub przeżywa ;) Wolę, kiedy ktoś się ze mną dzieli, a nie rozkazuje. Od pouczeń mam herbertowski podmiot liryczny :P
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: Twór

Post autor: Alucard »

A ja się zgodze i nie zgodzę.
Po pierwsze Nep do Ciebie ten zarzut też się odnosi (o niezrozumiałym pisaniu), wic po co ten warkot :D Kazdy pisze w pewien sposób niezrozumiale, i to, że nie rozumiemy, choćbyśmy nie wiem jak wielkie o sobie mieli zdanie, nie obniża walorów wiersza. Co innego, gdyby autor pisał bezsensownie, ale ja tutaj widze wielie powiązań i nie widzę "pisanie tego co ślina na mózg przypieści" czy jakoś tak :P

Nie mniej tekst wydaje mi się podobnie jak przedmówcy raczej średni. Oczywiście oceniam "jak na Ciebie". Ktos zaczynający dostałby może 4. Tobie można że tak powiem pojechać, i jeszcze się ucieszysz. Taka nasza dola. Więc jadę.
Arytmicznosć to nie wada. Jakoś powoli odchodzisz od senności w strone lekkiego surrealizmu i to jest ciekawe. Nie wiem czy lepsze, ale na pewno inne, ciekawsze. Przy zmianie tej "poetyki" zmienia się środek przekazu. W ten sposób dostajemy to co Carchem nie jest i jest. Więc tak- zmiany owszem. Ta konkretna- nie bardzo

Nieco za duzo patosu. Mnie tez razi mentorstwo. Owszem, czasem PL (panieeeee.... czemu ludzie na to mówią peel... :] )może cos radzić, sugerować, czasem można mu wlozyc radę zła by go ośmieszyć, jak czynił to Herbert (bo on z mentorstwa aż tak wiele nie miał. Zauważ, że większość Pana Cogito to po prostu ironia i złośliwosć... ). Ale u Ciebie ten ton jest taki... no az za bardzo.

Ponadto odchodzisz od wiersza opartego na zestrojach akcentowych, i nawet jeżeli sie powtarzają tu, to nie az tak często. Niby fajnie, ale jakies takie to az zbyt chaotyczne, nieadekwatne do treści... czasami razi...

Bardzo spodobała mi się pierwsza strofa. Następne juz nie za bardzo...

Próbować Panie Carch. Nie tym razem, to następny,
Nie oceniam, bo nie ma sensu. I tak wiesz, co chce przekazać.

Pozdrowienia
Kacper Alucard A.
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Carchmage
Trocheiczny Tawerniak
Trocheiczny Tawerniak
Posty: 668
Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
Numer GG: 3654146
Lokalizacja: Inonia.

Re: Twór

Post autor: Carchmage »

Zgodzę się z Wami oboma. Nie chciałem tego od razu pisać, ale ten wiersz to badziew a kupa. Nie jest wprawdzie wymęczony, jak to sugerował Nep, poleciał ciurkiem - ale jest pusty. Puste frazy, bezsens, włąściwie ten wiersz jest nieszczery. Mentorski ton - poszukiwałem czegoś nowego, ale wiem teraz, że tam gdzie szukałem to nie ma za czym. ;)
Wracam do oniryzmu i zachodów słońca! ;P

Chce ktoś ten wiersz? oddam. ;PP
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?


(Sergiusz Jesienin, 1925)
AsiaWZieleni
Marynarz
Marynarz
Posty: 324
Rejestracja: wtorek, 3 maja 2005, 14:17
Numer GG: 0
Lokalizacja: z miejsca

Re: Twór

Post autor: AsiaWZieleni »

Nic do patosu nie mam, po prostu wbijam się w nastrój, który jest całkiem, całkiem. Tyle że do niczego nie prowadzi. Tutaj palec, tam kolano, trochę ust, a gdzie korpus? Bez zasadniczej części ciała nie można pielgrzymować, zwłaszcza, jeśli sprzeda się nogi tym, co chcą nas zatrzymać (za co sprzeda? za tanio? tanio czego?).
Szacunek do słów jest słuszną sprawą i warto dla niego kolana krwawić. Na rozbetonach we mgle nie każdy potrafi jednak kierunek wybrać, a ten wiersz się zdecydowanie pogubił i pewnie nikt nie da już rady go odnaleźć. Dlatego oferty nie przyjmę. Oddaj na złom.
Nie ma tego złego, co do domu poszedł
ODPOWIEDZ