Anatema Maszerującego Świata

ODPOWIEDZ

Dzieki Phov za przypomnienie.

1
0
Brak głosów
2
0
Brak głosów
3
0
Brak głosów
4
2
100%
5
0
Brak głosów
6
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 2
Awatar użytkownika
BLACKs
Tawerniany Cygan
Tawerniany Cygan
Posty: 3040
Rejestracja: poniedziałek, 21 listopada 2005, 17:30

Anatema Maszerującego Świata

Post autor: BLACKs »

::Anatema Maszerującego Świata::
Wirują wkoło pod zdechłymi kurtynami
brzaski tysięcy hipnagogicznych obrazów,
ginący brzask niebrzaskiem pobrzask zastępuje
aż ta wizjamisja mija – świat maszeruje.
Zza szyby piaskownicy ścigam go wzrokiem,
ucieka rok za rokiem,
a ja pauzuję tamtutaj,
gdzie zmartwieniem było zadrapane kolano.

Gdy patrzę na zdarte buty, nie pojmuję, że
były dla mnie kiedyś „w sam raz”.
Gdy patrzę na nowe buty, nie zgadzam się, że
na założenie ich przyszedł czas.
Najwyraźniej mi, panie, buty niepotrzebne.
Wolę boso stąpać po swojej piaskownicy.

Dzieciątka, dobre matki, mili staruszkowie,
więźniowie ambicji, idealni mężczyźni,
zdobywcy szklanych gór i brudnych krawężników,
wszystkich ich obchodzi dlaczego korzystam z
personalnego szaleństwa a nie
maszeruję, spełniając swe chciejstwa.

Odpowiedź dam banalną, nieskomplikowaną:
przypalam petem zadrapane kolano. A
korowód najdzikszych snów wiruje wkoło wciąż.
Neprijatel
Bombardier
Bombardier
Posty: 627
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
Lokalizacja: ze wszond
Kontakt:

Re: Anatema Maszerującego Świata

Post autor: Neprijatel »

Obiecałem, że przy każdym utworze postaram się znaleźć jakieś pozytywy ;)

Nie zmienia to faktu, że zaczniemy od minusów tekstu.

1. Hmmm... śmieszy :P A konkretnie frazy takie, jak: zdechłe kurtyny (a co to są "żywe kurtyny? metafora, jasne, ale metafora musi być wewnętrznie spójna), brzask niebrzaskiem pobrzask (błysk niebłyskiem pobłysk, stal niestalą postal...), wizjamisja (jakież to niezgrabne; zresztą, nie można pisać normalnie? bez tej całej przepoezji?), szyba piaskownicy (metafory dopełniaczowe, kocham), tamtutaj (jak "wizjamisja", tylko nieco banalniej). Z frazek to tyle do śmiechu. Z konstrukcji - rozbawiły mnie rymy "zastępuje - maszeruje", "w sam raz - przyszedł czas" (wymuszasz takie śmieszne akcentowanie, przeczytaj na głos), "szaleństwa - chciejstwa" ("chciejstwo" jest śmieszne i ta gramatyka).
2. Sugeruję lżejsze potraktowanie rytmu i rymu. Dokonujesz wielu kuriozalnych przekształceń, aby się to zgrywało, a i tak nie zawsze wychodzi.
3. Chaos.

Ok, to teraz plusy...

4. Jest koncept i tekst jest w miarę sprawny

A teraz konkluzja...

5. Ale to za mało na dobry wiersz.

BLACKs, co Ty czytujesz z poezji?
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
AsiaWZieleni
Marynarz
Marynarz
Posty: 324
Rejestracja: wtorek, 3 maja 2005, 14:17
Numer GG: 0
Lokalizacja: z miejsca

Re: Anatema Maszerującego Świata

Post autor: AsiaWZieleni »

Brzmi jak piosenka. Nie chce mi się bawić w krytyka, więc bez głębszej analizy powiem, że całkiem całkiem. Trochę śmieszy, ale śmiech to zdrowie. I nie widzę w tym nic ku(cenzura)ego.
Nie ma tego złego, co do domu poszedł
krucaFuks
Tawerniany Trickster
Tawerniany Trickster
Posty: 898
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 10:35
Numer GG: 0
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Anatema Maszerującego Świata

Post autor: krucaFuks »

oceniam na cztery. Wiersz ogólnie słaby, jak pisze Neprijatel dość nieporadny. Ale...
BLACKs pisze: zdobywcy szklanych gór i brudnych krawężników,
I dzięki temu wersowi dostajesz 4 a nie 2. Krótkie i wymowne. Teraz tylko opanuj język i trzymaj ten poziom przez cały wiersz - a będziesz pisał dobre wiersze. :P
Obrazek Obrazek
ODPOWIEDZ