Czilałt

Ocena:

1
1
33%
2
1
33%
3
1
33%
4
0
Brak głosów
5
0
Brak głosów
6
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 3
Neprijatel
Bombardier
Bombardier
Posty: 627
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
Lokalizacja: ze wszond
Kontakt:

Re: Czilałt

Post autor: Neprijatel »

Nie adresuję wierszy do osób w twoim wieku. Nie, żebym chciał cię obrazić czy coś, ale to nie ten target ;)

A ile masz lat? Heh, do książek z polskiego zazwyczaj trafiają poeci najlepsi, nie wydaje mi się, abym kiedykolwiek miał trafić do podręcznika ;)
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: Czilałt

Post autor: Alucard »

Nie wiesz w jakim wieku jest odbiorca? Więc czemu mówisz,że to nie ten cel. Dlatego że jest w wieku szkolnym? :P Nie jesteś w stanie okreslić targetu, bo dwudziesto- latek moze mieć większe doświadczenie życiowe niz stary wyga, a młodzik może pisac lepiej niż wieloletni mistrz.

Poza tym masz 17 (może 18) lat. nie chcę wyjśc na cwaniaczka, ale jeżeli nie do młodzieży to do kogo?Nie znam Ciebie, ale cusik mi się wydaje, że twa życiowa mądrość nie jest wiele wyższa od sprzedawcy w sklepie który juz sam siebie utrzymuje, ma rodzinę, kobietę.

Poza tym raczej okreslanie wiekowe odbiorcy jest nietrafne.Licza sie zdolności intelektualne (które TEŻ a nie TYLKO zależa od wieku.).
Nawet w bajkach dla dzieci jest wiele mądrości,które starsi mogliby sobie przyswoić ;)
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Aurora
Mat
Mat
Posty: 503
Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 15:43
Numer GG: 1668791
Lokalizacja: Ziemia Niczyja
Kontakt:

Re: Czilałt

Post autor: Aurora »

Jak wyżej

Plus

BYNAJMNIEJ to nie to samo co PRZYNAJMNIEJ

Bynajmniej to PRZECZENIE ! byle jak najmniej byle wcale oby nie... rozumiesz? :)

Pisząc 'Bynajmniej nie jest to bełkot, ale masz prawo do takiej opinii, za którą serdecznie dziękuję' w sumie przyznajesz się do tego, że utwór jest bełkotem :).


Tyle od Aurorki :D
Mój świecie rozpal duszę moją, aż do końca! Mój świecie zamień duszę w cząsteczkę słońca! Niech świeci w mroku, niech rozjaśnia dni parszywe! Chcę mięc gorączkę! (...) Ogrzej mnie, miłości, której nie znam jeszcze(...)ogrzej mnie!
Neprijatel
Bombardier
Bombardier
Posty: 627
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
Lokalizacja: ze wszond
Kontakt:

Re: Czilałt

Post autor: Neprijatel »

Aluś: wiek Arxela - na podstawie wypowiedzi - oceniam na jakieś dwanaście lat. Jasne, że mogę się mylić. Zresztą, pisząc, nie myślę o adresatach. Ale trudno mi oczekiwać, by uczniowie podstawówki czytywali poezję w sensie poezji, jaką obaj mamy na myśli ;)

Aurorka: proszę sobie wyobrazić, że doskonale znam znaczenie słowa "bynajmniej", twój komentarz zaś daje mi podstawy, by myśleć, że nie opanowałaś trudnej sztuki czytania ze zrozumieniem zdań złozonych. Z kolei twój sylogizm z bełkotem zwyczajnie nie trzyma się kupy, nie ma bowiem żadnego logicznego uwarunkowania.
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: Czilałt

Post autor: Alucard »

Ok. Teraz rozumiem o co Ci chodzi.
Ale czasami byś się zdziwił ile dzieciak i z podstawówki umieją :D Ja krzywdzę moja siostrę (13 lat) podsuwając jej bursę. Bardzo jej sie podoba, chociaz faktycznie nie wszystko czai ;)
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Arxel
Kok
Kok
Posty: 1007
Rejestracja: wtorek, 3 stycznia 2006, 17:37
Numer GG: 8564458
Lokalizacja: Z TBM

Re: Czilałt

Post autor: Arxel »

To byś sie zdziwił, że sporo tomików poezji przeczytałem. I tych łatwych i tych trudniejszych. Tak część w podstawówce :D Ale tak to jest jak się rodziców ma po humanistycznych :D A i wiek mam leciutko wyższy. Leciutko.
OŻESZ TY W PYTĘ WRÓCIŁEM NA FORUM :D!
jokemaster
Marynarz
Marynarz
Posty: 284
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 15:33
Numer GG: 4340922
Lokalizacja: Big Village
Kontakt:

Re: Czilałt

Post autor: jokemaster »

pwn pisze:bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła
To tak na marginesie
Arxel pisze:No cóż ja sie na poezji nie znam i wiersz czytam dla przyjemności czytania. A tej u ciebie niestety nie ma. Ja wiem, że te przerzutnie mogą służyć przekazaniu myśli autora czy jakiegoś obrazu ale chyba nie wyszło ci to za dobrze. Bo to nawet w książce od j.Polskiego mam przerzutnie zastosowane lepiej. A przesłanie wiersza jest tam czytelne. Bo nie żebym cię chciał obrazić czy coś ale większość osób w moim wieku stawia nie na trudne do znalezienia przesłanie czy nowoczesne formy ale na dobry do czytania wiersz z przesłaniem, które da się zrozumieć za pierwszym razem.
Neprijatel Arexl w swoim poście przedstawił opinie laika któremu nie podoba się wierszy. Swoją odpowiedzią mówisz nam że nie adresujesz wierszy do laików tylko do ludzi obeznanych z poezją ( ilu ich na tawernie mamy 4 , 5 ? ). Tak wiec wybacz mi ale ja z twojego wiersza nic nie zrozumiałem ( jesteśmy rówieśnikami jakby co i również jestem laikiem ). Mógłbyś mi go mój masterze wyjaśnić bo dla mnie jego przekaz nie był dość czytelny. ( ze zgrozą stwierdzam że po pięciu minutach po przeczytaniu nic z niego nie pamiętam )
This is it, here I stand
I’m the light of the world, I feel grand
Got this love I can feel
And I know yes for sure it is real
Neprijatel
Bombardier
Bombardier
Posty: 627
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
Lokalizacja: ze wszond
Kontakt:

Re: Czilałt

Post autor: Neprijatel »

Ech. Było na polskim uważać. Primo - żeby znaleźć przekaz, trzeba się zagłębić. Secundo - twoja interpretacja może sie znacząco różnić od mojej, więc nie mogę podać ci przekazu, bo obraziłbym cię tym. Tertio - jacha, że pisząc wiersz myślę o tych obeznanych, a nie o nieobeznanych. Celowe obniżanie standardów nie ma sensu. Nieobeznanym wystarczy Safona i reszta programu nauczania liceum. Sam mam się za obeznanego w stopniu wysoce niewystarczającym wymaganiom, jakie sam przed sobą stawiam. Widywało się nastolatki, które rzucały mięsem na twórczość Dehnela, bo jej nie rozumiały, głupków z gimnazjum śmiejących się z Wojaczka (sam kiedyś byłem głupkiem tego typu). Żeby nie było - broń Boże się nie porównuję ani niczego nie sugeruję (negacja w języku polskim, nawiasem mówiąc, wymaga formy dopełniaczowej :P). T0 tylko taka w miarę luźna dygresja. Ach, i jeszcze smutna prawda - nie piszę z myślą o TRPG. Myślę też, że inni tu publikujący nie piszą z myślą o niej.

Alucard - pokaż siostrze jeszcze obrazy Witkacego, poezję Wojaczka, puść death metal i miej potem wyrzuty sumienia :P A odnośnie rozumienia poezji - w miarę precyzyjnie wyraziłem się w felietonie z PL, a jeśli mielibyśmy o tym dyskutować, potrzebny byłby chyba osobny wątek :P

Edycja: kurde, nie mogę sie wystarczająco jasno wyrazić, potem wychodzi na to, że przeczę samemu sobie ;) Wiec precyzuję: pisząc tekst literacki, nie zastanawiam się nad jego adresatami. Koncentruję się na jak najdokładniejszym przekazie myśli i napisaniu dobrego - w wyobrażeniu zgodnym z moimi poglądami i moją wiedzą - wiersza. Ja też wielu poetów nie rozumiem i dlatego ich teksty mi się nie podobają. Mam jednak świadomość, że wina z reguły powinna leżeć po stronie mojej małej wiedzy, doświadczenia, nie neguję więc wartości wiersza. Z drugiej strony - pewne oczytanie mam i kilka rzeczy jestem już w stanie wychwycić. Uff, mam nadzieję, że nie zrozumiecie mnie opacznie.
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: Czilałt

Post autor: Alucard »

Siostra juz słucha Deathu,ale woli od tego hard rocka

A co do Ciebie to zgodze sie ze wszystkim. oprócz Safony- zrozumiec ja łatwo, bo taki antyk był, ale pojać wszelakie konteksty czy po prostu docenic piekno jej poezji może tylko człowiek obyty z literaturą. No i jest rozróznienie "czego sie ucz w szkole" a "czego się uczymy w czasie szkoly". Ja wykraczałem akurat jezeli chodzi o literature zawsze z rok czy 2 do przodu. Po prostu lubiłem to.

I też nie publikuje "dla tawerny" :D Zreszta to głupie stwierdzenie, bo jak ktoś pisze od x lat to gadanie, że tylko tawerna go obchodzi jest durne. Co nie znaczy , że nie cenie sobie zdania znajomych. Nawet laików. A moze i przedwszystkim ich?

No i nie mam targetu. Wiem, ze nie lubisz tego typu gadania, ale wypisuję po prostu "co mi w duszy gra".Ty jestes racjonalistą- ja romantykiem. Wierzę w talen, natchnienie jako dar Boski et cetera. :D Ciezka praca to 99%.Ale bez 1% talentu nawet nie ruszy się z miejsca.
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Neprijatel
Bombardier
Bombardier
Posty: 627
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
Lokalizacja: ze wszond
Kontakt:

Re: Czilałt

Post autor: Neprijatel »

Zgadzam się w całej rozciągłości odnośnie antyku. Tu nawet nie ma o czym dyskutować.

Co do oceny, TRPG jest dla mnie ważna. Cenna jest dla mnie konfrontacja opinii osób bardzo mocno obeznanych (dostęp do takiej oceny mam na NS i w swojej grupie), jak i tych stojących na moim poziomie, ale też i ludzi w ogóle nie znających się na poezji. Analizując te opinie, można dojść do wielu wniosków. Zresztą, jeszcze bardzo wiele pracy przede mną i myślę, że pewne elementy myślenia o poezji przeformatują mi się z upływem czasu.

Wiesz, z tym "co mi w duszy gra", a raczej moją opinię na ten temat, nie jest do końca tak, jak mówisz. Ja, mimo wszystko, wierzę w wielką rolę talentu, rozumiem go jednak jako pewne wrodzone zdolności, koniecznie jednak połączone z nieszablonowością wnętrza i rozsądnym myśleniem. Z talentem - imo - jest trochę tak, jak z wolnością w ujęciu koliberalnym ;) Sam powinien stawiać sobie ograniczenia, znając własną miarę i nabyte umiejętności. Ja tak właśnie robię - choć zostałem oskarżony o brak talentu, nie zgodzę się jednak z tymi opiniami (nie tylko na podstawie własnego odczucia). Żeby swojego talentu nie zatracić, staram się go racjonalnie wykorzystywać. Krótko mówiąc - mierzę zamiary na siły. Są rzeczy, które mam czelność robić w tekście, jak i takie, do których zwyczajnie brak mi odwagi. Ten podział (imo) powinien być jednak płynny i z biegiem czasu się zmieniać.
W enneagramie jestem "tragicznym romantykiem" ;) Nie odważyłbym się zaklasyfikować siebie jako ani racjonalistę, ani romantyka. Ba, w ogóle nie odważyłbym się klasyfikować siebie ani kogokolwiek innego. Wiesz, bo to jest tak - mogę sie teraz, na przykład, zarzekać, że oddałbym życie za Boga, honor, ojczyznę, ideały itd. I byłbym szczery, bo naprawdę tak myślę. Z drugiej strony mam świadomość tego, że - jeśli by przyszło co do czego - mógłbym zachować się zupełnie inaczej. W poezji też piszę to, co mi w duszy gra. Phoven pisał, że moje wiersze pozbawione są subiektywizmu emocjonalnego. Moim zdaniem po prostu wszyscy mają różne, zbliżone lub oddalone od siebie, typy wrażliwości. We wrażliwości Aurory siedzi Safona, w mojej - Świetlicki. I jest to równocenne. Wszystkie moje uwagi odnośnie dawnych wielkich tyczyły się pisania, a nie czytelnictwa.

Ach, a Karol Maliszewski mówił, że talent to 5%, a nie 1% ;) Ja jednak nie zgadzam się z żadnym z was i talentowi w moim rozumieniu przydzieliłbym znacznie więcej punktów procentowych :)
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Aurora
Mat
Mat
Posty: 503
Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 15:43
Numer GG: 1668791
Lokalizacja: Ziemia Niczyja
Kontakt:

Re: Czilałt

Post autor: Aurora »

Aurorka: proszę sobie wyobrazić, że doskonale znam znaczenie słowa "bynajmniej", twój komentarz zaś daje mi podstawy, by myśleć, że nie opanowałaś trudnej sztuki czytania ze zrozumieniem zdań złozonych. Z kolei twój sylogizm z bełkotem zwyczajnie nie trzyma się kupy, nie ma bowiem żadnego logicznego uwarunkowania.


Aj przepraszam zapomniałam, ze Ty jestes najmądrzejszy. Tysiąc mądrych słów prosto ze słownika sprawia, że powinnam upaść.

De facto zwróciłam Ci uwagę na coś, na co zwróciła mi uwagę w gimnazjum polonistka. Wydawało mi się, że w naszym języku gdzie nie ma zasady pojedynczego przeczenia jak np. w hiszpańskim, czy angielskim można sobie łączyć BYNAJMNIEJ i partykułę nie. No
i robiłam to natrętnie :D (bo lubiłam to słowo. Mam fazy na słwoa :P). I kobieta (mądra zresztą fakt i natchniona za co wielki plus :) ) powiedziała mi, że kiedyś to połączenie stosowano jednakże teraz biorąc pod uwagę to jaki wydźwięk ma to słowo i jaki daje i co sugeruje odbiorcy powinno się od tego odchodzić bo to wprowadza w błąd. Dodała też, że to, że ktoś używa dwóch przeczeń w 1 zdaniu bo może nie koniecznie jest dowodem jego leksykalnej poprawności i bezbłędności. Bo cóż... 2 przeczenia obok siebie... po co?


Zauwarz, że to samo zdanie

'Bynajmniej nie jest to bełkot, ale masz prawo do takiej opinii, za którą serdecznie dziękuję'

'Bynajmniej jest to bełkot, ale masz prawo do takiej opinii, za którą serdecznie dziękuję'

Ma to samo znaczenie a w sumie w wersji 2 jest jaśniejsze. Pod warunkiem, że znamy to słowo. A na pewno znamy N. skoro używamy prawda? :)

Ejjj w ogole to skoro masz mnie i nas za idiotów :D to dlaczego używasz słowa typu 'sylogizm' ? Mogłam Cię nie zrozumieć !!! Choć o ile się nie mylę takie było zameirzenie autora... (ten etap przechodzilam w 1 klasie gim :P). I... nie wiem czy doszukiwałabym się tutaj sylogizmów.... bo chyba jednak nie.



Swoją drogą.... zdanei 'nie piszę dla tej grupy wiekowej' było.... świetne <hahaha> musze to sobie zapisać :D będę miała ścianę w plamy i cytaty :P



"NIEOBEZNANYM WYSTARCZY SAFONA" - moja riposta - "Ignorantom wystarczy Świetlicki " :D
Mój świecie rozpal duszę moją, aż do końca! Mój świecie zamień duszę w cząsteczkę słońca! Niech świeci w mroku, niech rozjaśnia dni parszywe! Chcę mięc gorączkę! (...) Ogrzej mnie, miłości, której nie znam jeszcze(...)ogrzej mnie!
Neprijatel
Bombardier
Bombardier
Posty: 627
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
Lokalizacja: ze wszond
Kontakt:

Re: Czilałt

Post autor: Neprijatel »

Słownik PWN:
bynajmniej <<wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z
następującą partykułą nie)>>
Ojej, jakie to przykre, co, Aurorko?

I skończ z tym ad personam wreszcie, skończ. Nie będę komentował dalszej części twojego postu, bo po co? Baw się z ludźmi, których to bawi. Ja jestem w PL dla innych celów. Tyle, następne takie komentarze zostaną zbyte milczeniem.
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: Czilałt

Post autor: Alucard »

Ech. AURORA ! CICHAJ :D Nie zaczynaj, prosze ciebie, Ja w przeciwienstwie do twojego przywiazywania do łóżek i gryzienia wolespokój i umiarkowanie. Nie rozpętuj mi tu kolejnego piekiełka, co? ;)

Aha. i "zauważ" pisze sie przez żet z kropką, bo od uwaga sięto wzięło :D

A co do waszej wymiany autorów
Aurorko. Bo to jest prawda. Mozna kochac Safonę. Ba, sam ją bardzo lubię. Ale Nep napisał, że nieobeznanym WYSTARCZY Safona. I to prawda. Bo mimo polotu i liryzmu nie jest to poezja wymagająca potężnego wysiłku intelektualnego. Piekna, ale ja... lubie być zaskoczony wierszem, lubię go trochę popiescić i szukac ukrtytych znaczeń. Lubisz Safonę? Spoko, ale widocznie Ci NIE WYSTARCZA skoro sięgałaś po Tetmajera, Tuwima, Eliota, Baudelaire'a czy na końcu Wojaczka, Czerskiego et cetera ;)

Cholera, ale dyplomatycznie z tego wyszedłem...
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Aurora
Mat
Mat
Posty: 503
Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 15:43
Numer GG: 1668791
Lokalizacja: Ziemia Niczyja
Kontakt:

Re: Czilałt

Post autor: Aurora »

Z powodu słowników długo tak mówiłam :). Wydaje mi się, że kobieta jakiś cel miała w wyjaśnieniu mi tego 'po chlopsku' :).

Hm kiedyś skończe. Ale mnie to bawi. Zastanawiam sie czy kiedyś sie przyznasz do jakiegos bledu czy nie :D. Swoją drogą nie przeszkadza mi rola 'tej mlodej kretynki, amatorki, takiej prymitywnej, ktora czyta kiepska poezje' to nawet...slodkie :D.
Mój świecie rozpal duszę moją, aż do końca! Mój świecie zamień duszę w cząsteczkę słońca! Niech świeci w mroku, niech rozjaśnia dni parszywe! Chcę mięc gorączkę! (...) Ogrzej mnie, miłości, której nie znam jeszcze(...)ogrzej mnie!
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: Czilałt

Post autor: Alucard »

Ale mi przeszkadza. I reszcie czytającej również. Mówiłem od tego jest gg.
Powinienem nadac na Ciebie do Bazyla za offtopowanie. niech i mnie się dostanie za te marne próby dyplomacji, ale moze przez jakis czas będzie spokój.

A ty Nep nie nakręcaj sytuacji. Na tematy tego typu (JIZZ. Ile mozna napisać o "bynajmniej") możecie pokonwersowac na komunikatorze.
A jeżeli tutaj, to bez zbędnej agresji, ironii i nienawiści połączonej z dziecinnym udowadnianiem sobie, kto jest górą, kto lepszy.
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Aurora
Mat
Mat
Posty: 503
Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 15:43
Numer GG: 1668791
Lokalizacja: Ziemia Niczyja
Kontakt:

Re: Czilałt

Post autor: Aurora »

Kapuś :P

Dobrze wiesz, że Bazyl by mnie zjadł :( a fee...


Co do Safony...
W sumie czasem mi wystarcza tylko ona i czasem chcę tylko jej.

Bo... ja jestem kobietą ;D

no.. to by moglo wyjasnic troche...
Mój świecie rozpal duszę moją, aż do końca! Mój świecie zamień duszę w cząsteczkę słońca! Niech świeci w mroku, niech rozjaśnia dni parszywe! Chcę mięc gorączkę! (...) Ogrzej mnie, miłości, której nie znam jeszcze(...)ogrzej mnie!
Narmo
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 386
Rejestracja: czwartek, 12 sierpnia 2004, 14:56
Numer GG: 5450570
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Kraków
Kontakt:

Re: Czilałt

Post autor: Narmo »

Arxel rzadko komentuję, ale kiedy czytam brednie jakie piszesz, to mam ochotę na kilka nie do końca politycznie poprawnych zwrotów.

A kogo to obchodzi czego chce większość? Możliwe, że radę programową popularnej telewizji, ale... Żaden szanujący się człowiek, a tym bardziej poeta nie będzie schlebiał niskim potrzebom niebyt wyrafinowanej i niebyt wymagającej części społeczeństwa, która chce "wiersz z przesłaniem, które da się zrozumieć za pierwszym razem.". Wygląda na to, że na własne życzenie stałeś się reprezentantem owej "grupy".

Często dobre oznacza trudne (jedni zrozumieją za pierwszym razem, inni za trzecim, a niektórzy nigdy). Oni być może lubią oczywistości, prostotę i teksty łatwe....
Czy nie jest tak, że ludzie czytają literaturę podobną do nich samych?

Odnośnie tekstu właściwego. Nep ..wiele już zostało powiedziane, wiele krytycznych uwag popieram, choćby przerzutnie, których cel pozostaje często bardzo niejasny. Mimo wszystko mnie osobiście spodobała się sama treść, niby prosta, niby prozaiczna, ale doznaję pewnego przypływu dziwnej i "twardej" melancholii (nie tej egzaltowanej i płaczliwej) , bądź nostalgii przywołującej wspomnienia nastolatka odkrywającego życie.
"jestem dzbanem pełnym żywej i martwej wody, starczy, bym się lekko nachylił, a cieką ze mnie same piękne myśli, (...) tak więc właściwie nawet nie wiem, które myśli są moje i ze mnie, a które wyczytałem" B. Hrabal
ODPOWIEDZ