Manifest Wieczności

ODPOWIEDZ

Manifest Wieczności

1
0
Brak głosów
2
0
Brak głosów
3
1
100%
4
0
Brak głosów
5
0
Brak głosów
6
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 1
Ifnes Amon Venoir
Szczur Lądowy
Posty: 2
Rejestracja: czwartek, 27 grudnia 2007, 23:45
Numer GG: 0

Manifest Wieczności

Post autor: Ifnes Amon Venoir »

Z bram czarnych idę Przedwiecznej Fortecy
Wśród posępnej pożogi, zeszpeconych ciał stosów
Gdzie nie ma życia, gdzie śmierć wieje w plecy
Czy to Ładu już koniec? To początek Chaosu

Przez cmentarze wędruję, przez lodowate odmęty
Wśród zapomnianych mogił, kurhanów lasu
Gdzie ciało bez duszy, gdzie Upiór Zaklęty
Czy to Śmierci już zwiastun? To symbol czasu

Nad próżnią przechodzę, nad widmem ciszy
Wśród pustych komnat, korytarzy z nicości
Gdzie milczy echo, gdzie nikt nic nie słyszy
Czy to Ładu już źródło? To Chaos. Litości!

Po traktach błądzę, po ścieżkach astralnych
Wśród czarnych świec, ołtarzy z mych kości
Gdzie umiera dusza, gdzie brak sił witalnych
Czy to Śmierci już kres? To manifest wieczności
Neprijatel
Bombardier
Bombardier
Posty: 627
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
Lokalizacja: ze wszond
Kontakt:

Re: Manifest Wieczności

Post autor: Neprijatel »

Ojej...

(tak, to jest hardkorowa teza)
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: Manifest Wieczności

Post autor: Alucard »

Jejku jej, jak zwykła krzyczeć Yennefer w wiadomych sytuacjach
(Odpowiedx na hardkorową tezę)
A mioże mi łaskawie autor napisać co przekazuje wuersz? Wtedy pokusze sie o dłuższy wpis.

Teraz pora na Phovena...
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Phoven
Bosman
Bosman
Posty: 1691
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

Re: Manifest Wieczności

Post autor: Phoven »

Też coś, postanowiłem, że nie chce mi się komentować już wierszy w PL a tak jestem zmuszony* do komentarzy bardziej ambitnych, np. tego nowego cusia od Neprijatela**. :P Ale na początku zajmiemy się powyższymi wypocinami. Na początek gratuluję, że jako jeden z niewielu młodych mrocznych*** nie produkujesz dennych wierszy białych a denne wiersze tradycyjne, to daje przynajmniej pewne nadzieje względem warsztatu. ^^ Co prawda i warsztat kuleje ale przynajmniej nie zasypujesz nas czymś w rodzaju:
Ból.
Ból nigdy się nie zmienia. (znana melodia ze starego postnuklearnego radia)

Od tysięcy lat Polską rządzą komuniści.

Bóóóóól!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! <reszta wykrzyników została wycięta by nie przesadzić z efektem dramatycznym>
Konkluzje życzycie sobie? Słowem - autor powinien publikować wiersze wyłącznie refleksyjne, chociażby nawet ten element był krańcowo minimalny. Jeśli zaś pragnie doszliwować swój warsztat na forum prosimy o zaznaczenie tego wyraźnie. :P Choć myślę, ze do tego typu celów nadaje się inne forum, a konkretnie PL:Ogólnie**** gdzie można sobie założyc temat pt. "Jak sprawić by mój warsztat był na tyle dobry zeby nawet zgredy z PL się nie przyczepiły". Kiedy juz doszliwujesz do granic możliwości swój warsztat pracy będziesz mógł bez obawy o zgnojenie zamieszczać tu utwory bez żadnego przesłania pod tak enigamtycznymi nazwami jak "sonet" albo "hymn" :P Serio, to wypróbowana metoda kiedy nie chcesz się bawić w jakąś durną spójność metaforczyną. :P

*Przez swoich fanów, of koz. ;P
**Wybacz ale nie podchodzi mi żadne zdrobnienie równie powabne co Aluś na przykład. :)
***Analogicznie do młodych gniewnych, nawet metody działania są podobne w obu tych quasisubkulturach. ;P
**** To chyba tak się nazywa, prawda? Wiecie, to takie forum podobne do Pomocnej Dłoni, IRSa czy innego tam Informatora Konwentowego. Znaczy - z tego samego sortu fór na które nikt nie zagląda. :P
Neprijatel
Bombardier
Bombardier
Posty: 627
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
Lokalizacja: ze wszond
Kontakt:

Re: Manifest Wieczności

Post autor: Neprijatel »

(Phoven: nie musisz silić się na zdrobnienia, naprawdę, nie lubię, jak faceci zwracają się do mnie pieszczotliwie ;) A Twojego odniesienie do mojego nowego cusia nie rozumiem :P)

Autorze drogi, o pseudonimie tak długim, że nie mogę go zapamiętać. Nie będę ci robił "pseudointelektualnej" analizy tekstu, bo na tym etapie - tak mi się wydaje - nie ma to sensu. Udzielę Ci jednak kilku porad:
- czytaj poezję,
- czytaj prozę,
- czytaj prasę,
- czytaj wiadomości na Onecie,
- czytaj poezję.
Pisać nie musisz, jeśli nie masz o czym. Bo w tym tekście powyżej nie ma nic.
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Ifnes Amon Venoir
Szczur Lądowy
Posty: 2
Rejestracja: czwartek, 27 grudnia 2007, 23:45
Numer GG: 0

Re: Manifest Wieczności

Post autor: Ifnes Amon Venoir »

Wybaczcie, że nie napisałem nic o otoczce wiersza, o tym w jakim celu powstał, co miał sobą zaprezentować. Tak, tak... popełniłem błąd! Więc teraz postaram się go naprawić.

Wiersz ów jest częścią profilu mojej dawnej postaci w jednej z tekstowych MMORPG. Jest w z nią ściśle związany ponieważ nakreśla on w pewien sposób jej historię, ukazuję jej stosunek do nieśmiertelności/wieczności którą postać o równie długim imieniu co mój nick już kiedyś miała na wyciągnięcie ręki. Oczywiście błędy a raczej błąd jaki popełniła (wiem, wiem... Pewnie ktoś teraz się pokusi o jakąś mało inteligentną ironię) nie pozwoliły owej istocie na to by stała się długowieczna a sama postać odkryła z czasem, że istnieją inne sposoby na to by choć jakiś odsetek jej istnienia przetrwał wieki. Oczywiście to jest tylko ogólnikowe przedstawienie wstępu do historii tego bohatera, bohatera którego już od daaawna nie rozbudowuje.
Neprijatel
Bombardier
Bombardier
Posty: 627
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
Lokalizacja: ze wszond
Kontakt:

Re: Manifest Wieczności

Post autor: Neprijatel »

Ech, i co się okazało? Okazało się, że napisałem kilka słów pod tekstem z gry MMORPG. W takich chwilach mam ochotę opuścić PL...
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: Manifest Wieczności

Post autor: Alucard »

Ifnes Amon Venoir pisze:Oczywiście błędy a raczej błąd jaki popełniła (wiem, wiem... Pewnie ktoś teraz się pokusi o jakąś mało inteligentną ironię) nie pozwoliły owej istocie na to by stała się długowieczna a sama postać odkryła z czasem, że istnieją inne sposoby na to by choć jakiś odsetek jej istnienia przetrwał wieki. Oczywiście to jest tylko ogólnikowe przedstawienie wstępu do historii tego bohatera, bohatera którego już od daaawna nie rozbudowuje.
Primo- Ja Ci dam tawernianych zgredów Phoven :D
Secundo- Npciu (Fajne, co :twisted: ), odradzam czytanie onetu. Wszak mówi się "głupie jak komentarz onetu)
Tertio- do cytatu. Czemu malo inteligentną ironię. Az tak nisko nas cenisz? Wszak wiersz nie jest zlym. Powiedziałbym nawet, że kolejne pokolenia beda sie go uczyć na pamieć. Oczywiście jeżeli do 15 stronicowego tomiku poezji dodasz ze 105 stron poszczególnych historii bohaterów, ich dylematy, momenty życia w jakich napisales dany utwór bądź informację w jaki sposób to co zjadłes wpływa na ksztalt utworu (ot taka moja mało inteligentna ironia :D ). Dobra, a teraz poważnie. Poezja ma bronic sie sama- ta się nie broni, skoro aby ja pojać potrzeba komentarzy, po których zresztą i tak nic nie wiadomo. Nie chce Cię gnoić, bo Phovenowi konkurencje zrobię, ale musisz pojąć, ze każdy wiersz cos przekazuje.

Ostatnio dałem tu wiersz- wiesz co mi powiedział obecnu wyżej Nep? Że ładny, poprawny, że środki ciekawe i jakis tam niebanalny neologizm. A podsumował opinią-iepskie. Dlaczego? Bo to był tylko obraz. Ciekawy, interesujący ale nie niosący żadnej refleksji czy przesłania obraz. Już rozumiesz o czym mówię.

Pokus sie o refleksje, to ocenie. Póki co nie jest to wiersz. To pejzarz namalowany na dodatek starymi farbami (Ha, ale mi sie to udało)
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Phoven
Bosman
Bosman
Posty: 1691
Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39

Re: Manifest Wieczności

Post autor: Phoven »

Alucard pisze:. To pejzarz namalowany na dodatek starymi farbami (Ha, ale mi sie to udało)
Te, mój ulubiony zgredzie - pejzaż chyba ;) Studiowanie polonistyki... jest ciekawe. ;> Ale ja mam nawet na koncie wpadke BAZYLa i to równie zabawną - więc nie zamartwiaj się zbytnio. ;)

A co do komentarza autora i jego.. ekhm.. tłumaczenia - jaki był cel publikowania czegoś takiego? Szczerze mówiąc napisałem już pare linijek ostrych, niezbyt przyjemnych słow ale myślę, że gnojenie mija się z celem - człowieku, napisz o czymś.. bo ja wiem - prozaicznie ciekawym? Czymś co Cię otacza, czymś co na Ciebie wpływa. Bo wybacz ale żywot Twojej postaci w jakimś tam MMO wybitnie mnie nie obchodzi, śmiem twierdzić, że wszyscy na tym forum prócz Ciebie, drogi autorze mają ją głęboko w dupie. I dlatego... <wdech> napisz o czymś <wydech> dotyczącym większą ilość osób. Bo ja wiem - o botanice sądowej? :P

Tak, wiem - nigdy nie posiąde sztuki inteligentnej ironii. I dlatego chcę czerpać z życia jak najwięcej przy użyciu pseudoironii i głupkowatego rechotu. ^^

Ps.
Npciu
Dopiero teraz to zauważyłem. ;P I cóż - brzmi trochę jak dupciu. ;P

@EDIT do postu poniżej: A wypominaj, wypominaj :D Jak ktoś mi wypomni jakikolwiek błąd to go popełniać nie będę więcej - wiec żadnej szkody dla mnie nie będzie, nawet przeciwnie. ;P A co do mojego wytykania - Alu raczej nie bedzie przeżywał jednego orta ani nie siądzie w kącie obrażony na cały świat więc raczej szczególnie wielkiej szkody nie wyrządziłem. ;)
Ostatnio zmieniony piątek, 28 grudnia 2007, 18:57 przez Phoven, łącznie zmieniany 2 razy.
Neprijatel
Bombardier
Bombardier
Posty: 627
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
Lokalizacja: ze wszond
Kontakt:

Re: Manifest Wieczności

Post autor: Neprijatel »

Hmmm. Odpieprzcie się od tych zdrobnień :P A Ty, Phoven, nie cwaniakuj z tymi ortografami :P Nie bawimy się tutaj w wyłapywanie poszczególnych błędów, bo gdybyśmy się bawili, to już dawno bym Ci wytknął nagminne pisanie "na prawdę" zamiast "naprawdę" ;p

Hahahaha! Stal!
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: Manifest Wieczności

Post autor: Alucard »

DOTYCZĄCYM WIĘKSZEJ ILOŚCI LUDZI a nie dotyczącym większa ilosc ludzi mój ty zgredzie.

Dobra. Skończmy si e lizac po... bo to się mało smaczne robi, zakładając juz, ze kiedykolwiek smaczne było :D
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Neprijatel
Bombardier
Bombardier
Posty: 627
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
Lokalizacja: ze wszond
Kontakt:

Re: Manifest Wieczności

Post autor: Neprijatel »

Właśie :> Nowy wiersz wkleiłem, proszę mnie obsobaczyć, a i Ty, Alucard, ruszyłbyś się i coś swojego opublikował :P

No i Phovenowego coś bym zobaczył, bo ja nie wierzę jego deklaracjom o niepisaniu :P
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: Manifest Wieczności

Post autor: Alucard »

Może dzisiaj popiszę... Póki co niemoc twórcza mnie chwyta. Za dużo homera, Eurypidesa i innych Sofoklesów na studiach. Juz mózg mi siada.
Spokojnie. Niedługo cos zrzucę.
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Eglarest
Chorąży
Chorąży
Posty: 3653
Rejestracja: sobota, 19 listopada 2005, 11:02
Numer GG: 777575
Lokalizacja: Poznań/Konin

Re: Manifest Wieczności

Post autor: Eglarest »

A ja wbrew wszystkim -jak zwykle zresztą zauwazam tu pozytywy.
Drugie dno i nie az tak zły warsztat widziałem gorsze wydaje mi sie ze to przynajmniej przypomina wiersz oczym nie mozna zawsze powiedziec apropo niektorych dzieł tu krytykujacych.
Jesli powaznie traktować by tytuł to cała niemal treść jest bardzo wymowna i rozpatrujac to pod tym kątem mozna odrazu wyczytac smętny lament bardzo doslowny wrecz krzyk pokrzywdzonego podmiotu, ktory skarany został wiecznoscią. Widzę tu duzo ciekawych odniesień, a nawet przestrogę
Wśród pustych komnat, korytarzy z nicości
Gdzie milczy echo, gdzie nikt nic nie słyszy
to chyba najgorszy bol wiecznosci- samotnosc, ktora dopadla i podmiot.
Przez cmentarze wędruję, przez lodowate odmęty
Wśród zapomnianych mogił, kurhanów lasu
a tu zauwazam odwolanie do wspomnien.

widzialem tu zarzuty ze to Mhroczne bodajze Phoven to pisał lecz jako wieczna jednostka tez chodził bym wsrod Kurchanow i cmentarzy pograzony w smutku, zalu i bolu. Chodził bym tam by tam odwiedzac tych ktorych musiałbym pozegnać. To jest tragedia wieczności zegnac tych co sie kocha. I nic dziwnego ze pozniej mozna uniesc sie nad pustką chodzic po pustych korytarzach patrzec na puste miejsca ktorych juz nikt nie zagrzewa.

no mi sie nawet to wszystko podoba.

Nierozumiem tylko koncowki jakos tak niepotrzebne wydaje mi sie pytanie czy to manifest wiecznosci.
ODPOWIEDZ