Zginiesz

[Misunderstood]

Nie zawiniłeś, a zginiesz
Już się nie ukryjesz
Zmierzam w Twą stronę
Dźwigam swą koronę

Cięciem topora
Już mnie nie pokonasz!
Zginiesz z mej ręki
Śmiercią pełną męki

Jednym skinieniem
Złowieszczym westchnieniem
Oddechem zmrożonym
Zostaniesz zniewolony

Padnij na kolana
Ucz się śmierci kłaniać!
Wiesz co Cię czeka
Nie masz gdzie uciekać

Zadaję torturę
Nad życiem króluję
Czyżby bolało?
Chyba zbyt mało!

Zadany ostateczny cios
Taki koniec przyniósł Ci los

Umierasz powoli
A śmierć mękę koi

[Neprijatel]

Eeeee...


(tak, to jest hardkorowa teza )

[Misunderstood]

Wiem... Pocieszna rymowanka.


"Zawsze warto próbować. A nóż znajdzie się masochista , któremu to się spodoba."

[Neprijatel]

Pocieszna? Użyłbym innego sformułowania.

A nóż się znajdzie, oj znajdzie. Może ten morderca ma gdzieś ukryty?

[Alucard]

eeee...

(Odpowiedź Pana "A" na hardkorowa tezę)

WTF? Nie no bez jaj Po w miare udanym debiucie zamieszczsz cos takiego? Sam wiesz, co mam na myśli...

[Phoven]

^_-
Wiesz, sprawiłeś mi przykrość. Nie mam innego wyjścia jak tylko zgodzić się z duetem Alu&Neprij - a to na prawdę psuje mi image. ;P

Ps. Hmm.. w poprzednim poście pisałem coś o niepublikowaniu szlifierskich bredni ;P

[Neprijatel]

Dokładnie - ja też kiedyś pisałem sonety do wyimaginowanych dziewcząt

(Dobra, mam dość ;p Jak widzę, że staję się Nepritajelem czy skraca się mnie do "Neprij" - wystarczy "Nep" )

Zgodzenie się i z Alucardem, i ze mną, było doprawdy szokujące

[Gurewicz]

Noooooo...
(Wyjatek w zwyczajowych odpowiedziach na "hardkorowa teze")
Czy powinienem cokolwiek dodawac; p?

[Eglarest]

no okropna rymowanka zdesperowanego psychopaty

zupełnie zabużyła moje poczucie estetyki

[Ardel]

ekhm...
Nierytmiczne dość...

a reszta to
eeee