W pokoju

ODPOWIEDZ

Twoja ocena?

6
0
Brak głosów
5
0
Brak głosów
4
0
Brak głosów
3
0
Brak głosów
2
0
Brak głosów
1
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 0
Jelcyn
Bombardier
Bombardier
Posty: 643
Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
Numer GG: 9025892
Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
Kontakt:

W pokoju

Post autor: Jelcyn »

Dawno niczego tutaj nie zamieściłem, ale ostatnio napisałem coś takiego. I jestem z tego całkiem zadowolony.

Za oknem siąpi deszcz.
Chodzę po pokoju,
nerwowo bawiąc się zapalniczką.
Srebrną.
Siedzisz przy stole,
miarowo bębniąc palcami o blat.
Dębowy.
Za oknem siąpi deszcz.

Za oknem wiatr zawodzi.
Patrzę jak przygryzasz wargi.
Ja też nie wiem co powiedzieć.
Patrzę jak rozchylasz usta.
Ja też nie mogę znaleźć słów.
Zamyślona wpatrujesz się w ścianę.
Mnie również jest zimno.
Za oknem wiatr zawodzi.

Oddzieleni od siebie przepaścią jednego metra,
tak kompletnie zaskoczeni jej śmiercią.
-Nie wiem czemu nie żyje,
czasami się tak po prostu dzieje. - wymilkuje w twoją stronę.
-Wcale nie jest mi smutno - milczysz do mnie.
Ona umarła...




...nasza miłość.



Jak zwykle proszę o ostrą krytykę, jak i wszelakie inne sugestie.
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
Neprijatel
Bombardier
Bombardier
Posty: 627
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
Lokalizacja: ze wszond
Kontakt:

Re: W pokoju

Post autor: Neprijatel »

Mówisz - masz :P

Przykro mi, ale to niestety nie jest wiersz. Dlaczego? No to klasycznie, w punktach.

1. Poezja to w znacznej mierze gra obrazów, jakie autor, za pomocą słów, przekazuje odbiorcy. Ten obraz musi być absorbujący i wyrażony w interesujący sposób. To, że za oknem siąpi wiersz, nie jest absorbujące ani oryginalne. Ot, siąpi. Wiele razy już siąpił w podobnych sytuacjach.
2. Każde słowo użyte w wierszu musi mieć znaczenie, każdy zwrot powinien coś wnosić do treści, która zresztą powinna ze sobą współgrać. To, że zapalniczka jest srebrna, a stół dębowy, do tekstu nic nie wnosi, a napisane w taki sposób, jak powyżej, jest pretensjonalne i śmieszne. Bawienie się zapalniczką też nic do tekstu nie wnosi. Ogólnie rzecz biorąc, dwie pierwsze strofy nie są do przeróbki, ale do śmietnika.
3. To, co zasygnalizowałem wcześniej. Jaki ma związek zawodzenie wiatru z tym, że ona przygryza wargi? Co ma deszcz do tego, że peel chodzi po pokoju?
Zamyślona wpatrujesz się w ścianę.
Mnie również jest zimno.
Hmmm, zatem, kiedy komuś jest zimno, to sie zamyślony w ścianę patrzy? Nie wydaje mi się, aby to miało sens :P
4. W trzeciej zwrotce jest coś, dzięki czemu można by przypuszczać, że mamy do czynienia z poezją, a nie z prozą. Jednak nie jest to dobre. Metafora dopełniaczowa jest taka, jak większość metafor dopełniaczowych, tj. do bani, w tym przypadku zwłaszcza przez jej miałkość i dosłowność.
5. Neologizm "wymilkuję" jest sztuczny i jakiś taki karkołomny, przez co niedobry.
6. Wielokropek ma swoje określone funkcje w interpunkcji, dlatego używamy go zgodnie z nimi.
7. Totalnie skopany koniec. Nie pozostawiłeś czytelnikowi pola do jakiegokolwiek zastanowienia, uderzając tą "naszą miłością" wprost między oczy. Mamy też tam do czynienia z poważną chorobą zwaną enterozą. Lekarstwem na enterozę jest zastanowienie nad jej sensem :>
8. Ogólnie - styl kuleje, język jest banalny, całość utworu jest w zasadzie bez sensu, temat banalny, wykonanie nic nie wnoszące, brak przesłanek, dzięki którym utwór możemy nazwać wierszem. Pamiętaj, że wiersz ma pokazywać, a nie opowiadać i opisywać, powinien zmuszać do refleksji, odkrywać nowe przestrzenie pomiędzy czymś, co znamy. Ponadto, powinien być autentyczny - tutaj nie widzę Ciebie, nie widzę autentyczności, unikalności i tej historii, i tych przemyśleń. Widzę tylko banał, truizmy i tzw. to, co zwykle. Poeta musi być też filozofem, myślicielem. Dlatego też go nie oceniam - poczekam, aż zamieścisz wiersz. A, pamiętając inne twoje utwory, mogę powiedzieć, że masz coś takiego ;) Polecam zaznajomienie się z poezją współczesną, a także z jakąś książką na temat poezji z zakresu teorii literatury. Nie chodzi mi tu bynajmniej o zagadnienia wersyfikacji, gdyż te są dla wersologów, a nie dla wierszopisarzy.

Jeśli masz konkretne pytania, pytaj - z chęcią odpowiem ;)
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: W pokoju

Post autor: Alucard »

3. Cudów nie ma. Podpisuje sie pod kolega wyżej, ale może nie aż tak ostro. Dla mnie to może i nie jest najwyższych lotów dzieło, ale jak na początki niczego sobie.

A teraz największa:

WADA- brak pozostawienia odbiorcy pola do manewru, zamyslenia sięl Wszystko na tacy

ZALETA- Mnie tez jest zimno. W przeciwieństwie do przedmówcy mi sie to bardzo podobało.
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Neprijatel
Bombardier
Bombardier
Posty: 627
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
Lokalizacja: ze wszond
Kontakt:

Re: W pokoju

Post autor: Neprijatel »

Alucardzie, mi też najcieplej nie jest ;) Ale tutaj zajmujemy się obiektywną oceną tekstu :P
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Sihamaah
Bosman
Bosman
Posty: 1719
Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
Numer GG: 11803348
Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)

Re: W pokoju

Post autor: Sihamaah »

Nie ma czegoś takiego jak obiektywna ocena. Dla Ciebie coś jest zaletą, dla innego może jest wadą. I na odwrót.

A mi tekst się podobał mało... Zgadzam się w wielu punktach Neprijatelem. 2+

Powodzenia przy następnych wierszach. Proponuję przestać pisania białych, a zacząć rymować :P
Mów mi Sih :)
Kanał IRC Tawerny RPG: [url=irc://irc.npircs.pl/tawerna-rpg]KLIK![/url]
Link nie działa? Używaj Opery lub zainstaluj Chatzillę, jeśli używasz Firefoxa. PS.[url=irc://quakenet/tawerna-rpg]STARY KANAŁ TUTAJ[/url]
Neprijatel
Bombardier
Bombardier
Posty: 627
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
Lokalizacja: ze wszond
Kontakt:

Re: W pokoju

Post autor: Neprijatel »

Nie, kolego, istnieją obiektywne kryteria oceny wiersza. I to jest bezdyskusyjne. Zauważ, że nie pisałem o swoich odczuciach, tylko o błędach, jakie popełnił autor. A możesz mi wierzyć, że to nie ja zadecydowałem o tym, co jest błędem, a co nie, tylko wiele lat historii literatury.

Jelcyn, absolutnie nie słuchaj rady tego Araba wyżej :P Od rymów łapy precz ;)
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Alucard
Bosman
Bosman
Posty: 2349
Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
Numer GG: 9149904
Lokalizacja: Wrzosowiska...

Re: W pokoju

Post autor: Alucard »

Nepritajel

Wiersz podzielmy wstepnie na tresc i formę.

Odiektywizm tyczy się formy. Tutaj zgodziłem się z tobą, bo błędy bezbłędnie wykryłeś. I na tym obiektywność sie kończy.

Ale mamy tez tresć. Odbiór każdego jest inny. Możemu "obiektywnie" dac plusa za uzycie motywów itp., ale odczucia co do przekazu wiersza są typowo subiektywne. Sam zbiór zasad i norm nie wystarczy.

Nie powiem Ci za co kocham Wojaczka... w sumie za to coś... Czemu inni go nie lubia a ja tak? Przeciez skoro sa jedne subiektywne normy wszystkie oceny powinny być te same...
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Neprijatel
Bombardier
Bombardier
Posty: 627
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
Lokalizacja: ze wszond
Kontakt:

Re: W pokoju

Post autor: Neprijatel »

Coś pomieszałeś z tym subiektywizmem i obiektywizmem :P Ale mniejsza z tym, bo wiem, o co Ci chodzi i się z Tobą zgadzam - niekiedy coś, co pod względem formy i tzw. "walorów literackich" jest bardzo słabe, może mieć silniejsze oddziaływania na czytelnika niż coś naprawdę dobrego. Przykład? Ot, choćby Stachura, którego znaczna część twórczości zostałaby dzisiaj opatrzona naklejkami z napisem "gniot", "do śmietnika", "banał".
Oczywiście, że nie można obiektywnie ocenić jakości treści. Ale jej banalność tudzież nieprzeciętność - można. Chociaż... wszystko zależy od sposobu postrzegania rzeczywistości. Sprawiam tu wrażenie, jakbym sam sobie przeczył, ale postaram się wytłumaczyć, o co mi chodzi. Na spotkanie mojej grupy poetyckiej przyszła raz trzynastoletnia dziewczynka. Przyniosła ze sobą kajecik z wierszami - oczywiście, wierszy tam nie było ;) Kolorowymi pisakami podkreślała tytuły, przy niektórych tekstach pisała coś w stylu "dla Marka M.", a wiersze wyglądały mniej więcej tak:
Jesteś jak wulkan
gdy nie ma mnie przy Tobie
wybuchasz

Jasne - mizeria, na pewno to nie jest wiersz. Wiadomo, że banał, że nic nowego, nic odkrywczego, nic interesującego. Ale dla niej z pewnością było to coś takiego.
Konkluzja? Człowiek patrzy na świat subiektywnie, poprzez pryzmat własnej osobowości i doświadczenia; z obiektywnego punktu widzenia natomiast jego sądy wcale nie muszą być słuszne.

(Jelcyn, nie myśl, że porównuję Cię do tej dziewczynki :P)
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
Jelcyn
Bombardier
Bombardier
Posty: 643
Rejestracja: niedziela, 12 czerwca 2005, 15:41
Numer GG: 9025892
Lokalizacja: Bydgoskie przedmieścia mrokiem zalane...
Kontakt:

Re: W pokoju

Post autor: Jelcyn »

Spoko, choć teraz, po przeczytaniu waszych postów przyznaje, że miernota mi wyszła. Siedzę teraz i zastanawiam się co mnie tknęło, żeby to w ogóle napisać. Dzięki za ostrą krytykę i wytknięcie błędów, może nie jest dla mnie jeszcze za późno.
"It is often said that before you die your life passes before your eyes. It is in fact true. It's called living."
-- Terry Pratchett
"Z głupotą się nie walczy, głupotę się omija"
Neprijatel
Bombardier
Bombardier
Posty: 627
Rejestracja: wtorek, 22 listopada 2005, 18:30
Lokalizacja: ze wszond
Kontakt:

Re: W pokoju

Post autor: Neprijatel »

Taka mała rada ode mnie, poza warsztatem ;) Poczekaj, aż to minie, i dopiero wtedy o tym pisz. Wówczas będziesz miał znacznie szersze spojrzenie.
leżę, patrzę w podłogę i nie chcę.
ODPOWIEDZ