(FREE) Pewnego Razu w Sycylii

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

(FREE) Pewnego Razu w Sycylii

Post autor: Blue Spirit »

okręt rozbijał fale. Wiało zdrowo od północy, mimo to kapitan statku i zarazem Pierwszy Oficer, Izaak Mayer kazał zwinąć żagle.
"Jest tu dużo raf i mielizn" - mawiał - "tutaj potrzeba sparwnych marynarzy którzy dobrze poprowadzą okręt"
Chodziło naturalnie o majtków, którzy jak jeden mąż poszli za niemym wezwaniem Izaaca. Przysiedli się na zydelkach, wzięli w garść wiosła, i okręt ruszył żwawo do przodu.
Alego - Drugi Oficer, stał na dziobie, patrzył przez lunetę. Po chwili dostrzegł to, co było ich jedynym celem.
Dostrzegł ląd.
To była wyspa, zielona, piękna wyspa, otoczona srebrnymi lagunami. Nad połacią tropikalnego lasu królowały góry, z których największa sięgała, zdawać by się mogło, nieba.
Był to zaiste, przepiekny widok.

Na Sycylię wysłał Kartagiński król dwóch oficerów i czterdzieści chłopa, zahartowanego w boju jak mało kto. Sprawa nie wyglądała groźnie: mieli dowiedzieć się czy wyspa nadaje się do eksploracji, i czy Rzymianie - rosnąca potęga - nie wiąże z Sycylią podobnych planów.

Teraz właśnie dostrzeżono wyspę. I wtedy zaczęły się kłopoty.
Okręt dobił do brzegu, do piaszczystej plaży. Izaac wyskoczył z łajby pierwszy. Za nim ruszył Alego. Ponieważ było świeżo po odpływie, grzęźli po kolana w piachu. Z trudnością dotarli do kawałka suchszej plaży, i otrzepali się z piachu.
Teraz musieli zbadać teren. Plaża była długa jak cholera, nie było sensu ją iść. Trzeba było zbadać tropikalny las przed nimi.
Wojacy rozbili się w pobliżu i odpoczywali, jeden rozniecił mały ogień.
- Co robimy? - zapytał Alego

PEWNEGO RAZU W SYCYLII: S T A R T
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
Swift
Pomywacz
Posty: 26
Rejestracja: niedziela, 8 marca 2009, 18:36
Numer GG: 0

Re: (FREE) Pewnego Razu w Sycylii

Post autor: Swift »

Izaak Mayer
-Aj waj, no to rozpoczeły się kłopoty - powiedział głośno żyd - mamy pustą plażę i nie wiemy co robić. Aj waj.
Wziął swoje manele mydlarza i poszedł wzdłóż plaży. Miał nadzieję że znajdzie jakieś rybackie chaty, w których będzie mógł coś kupić taniej i sprzedać przynajmiej dwa razy drożej, jak to uczył go stryjek Klapencajg.
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

Re: (FREE) Pewnego Razu w Sycylii

Post autor: Blue Spirit »

Izaac Mayer
Domyśliłeś się że na wyspie nie ma co liczyć na zamożnych kupców, miałeś jednak nadzieję że może są tu rybacy i ludzie żyjący z handlu, którzy akurat tu cumują. Szedłeś jakiś czas plażą, aż w końcu dojrzałeś to czego szukałeś od pewnego czasu: dwie chaty rybackie położone tuż przy niskim klifie. Były zaniedbane okrutnie, a na dodatek w powietrzu unosił się straszliwie przykry zapach ryb, tłumiony nieco przez ostry wiatr wiejący od morza.

jeśli chcesz, dziś nie musisz już dziś pisać. Jednak jeśli napisałbyś posta wieczorkiem, to sesja na pewno wystrzeliłaby do przodu (chyba że Alien nie będzie pisał)
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
Swift
Pomywacz
Posty: 26
Rejestracja: niedziela, 8 marca 2009, 18:36
Numer GG: 0

Re: (FREE) Pewnego Razu w Sycylii

Post autor: Swift »

Co za smród, toż to nie do zniesienia - Izzak pogmerał trochę w ekwipunku i z mydłem w ręku poszedł nieść ludziom cywilizacje.
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

Re: (FREE) Pewnego Razu w Sycylii

Post autor: Blue Spirit »

gdy zbliżałeś się do chat, z jednej z nich wypadł na zewnątrz człowiek odziany w piękny niegdyś strój korsarza, teraz brudny i zniszczony. To był mężczyzna o wielkiej, splątanej brodzie, i o czarnych kaprawych oczkach łypiących zza tłustych włosów.
- kto idzie?? - warknął na widok Izaaca - Jesteśmy biednymi rzymskimi handlarzami ryb, a nie widzieliśmy nikogo na tej wyspie od miesiąca! Kim jesteś? I gdzie do cholery jest Sorattes? Oddział rzymian miał tu przypłynąć za godzinę, a minęły co najmniej dwie. Ech...

tylko bez przesady z humorem. Oczywiście nie zaszkodzi, ale to w końcu poważna sesja
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
Swift
Pomywacz
Posty: 26
Rejestracja: niedziela, 8 marca 2009, 18:36
Numer GG: 0

Re: (FREE) Pewnego Razu w Sycylii

Post autor: Swift »

Izaak Swift
Podchodze pokazujac kostkę:
-Witam, witam, witam! Czcigodnego klienta... Jestem skromnym handlarzem z Jerozolimy - Abraham Bochensztauer. Chciałbym sprzedać czcigodnemu panu oto te magiczna kostkę, leczącą horoby, wzdęcia, a w duzych ilościach jest także doskonałym środkiem poronnym. Z pewnością taki mądry człowiek jak Pan, potafić będzie rozpoznawać dobrą jakość tego mydła oraz jego niespotykane w całym świecie odkarzające zalety. To ile zapakować? - usmiecham się szeroko.
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: (FREE) Pewnego Razu w Sycylii

Post autor: Alien »

Tymczasem Alego nucąc coś pod nosem poszedł szybkim krokiem w kierunku lasu po drwa na ognisko. Denerwował go ciągły brak Izaaca jak i to że ten nie poczekał na niego z poszukiwaniem chat rybackich
00088888000
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

Re: (FREE) Pewnego Razu w Sycylii

Post autor: Blue Spirit »

Izaac
- No cóż... - zastanawia się powoli rybak - W zasadzie... CO TY MYŚLISZ ŻE JA MYDŁA NIE ROZPOZNAM!? ale nie bulwersuj się dobry człowieku... kupię od ciebie jedną kostkę mydła za 5 talarów.
Nie usłyszałeś co stało się na plaży gdzie ułożyli się twoi żołnierze, wyczułeś jednak grozę wiszącą w powietrzu.
- To jak? - zapytał brudas. - Dobijamy targu, bom zmęczon a jeszcze trochę rybek nałowić muszę...
Otrząsnąłeś się z dziwnego uczucia i...

Alego
wszedłwszy do lasu, zobaczyłeś spruchniałe drzewo leżące na środku dróżki wydeptanej najprawdopodobniej przez zwierzęta. Zszarpnąłeś kilka płatów suchego drwa, i wtedy zauważyłeś odcisk stopy na miękiej trawie.
To był odcisk buta. Sandała. Rzymskiego sandała.
W tym samym momencie zabrzmiały rogi... Usłyszałeś nawoływania... i rzuciłeś się w stronę plaży
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: (FREE) Pewnego Razu w Sycylii

Post autor: Alien »

W biegu dobywam miecz za pasa. Kiedy wybiegłem z lasu co zobaczyłem??
00088888000
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

Re: (FREE) Pewnego Razu w Sycylii

Post autor: Blue Spirit »

Alego
Ku swemu zdziwieniu dostrzegasz niewielką rzymską fluitę dobijającą właśnie do brzegu, i swoich ludzi z dobytymi mieczami cofających się pod ścianę lasu.
Z okręciku nie wyskakuje jednak armia, lecz troje ludzi, w tym jeden dyktator - odziany w szaty grubas, z trzema podbródkami. Ów dyktator klnąc nieźle przez zapadający się piach, rozwinął spory kawał pergaminu i przeczytał:

Na mocy prawa ustalonego przez Zgromadzenie Ludowe
JA Wezuwiusz Socrattes wzywam wszystkich Kartagińczyków
do złożenia broni.
JA Wezuwiusz Socrattes rządam również natychmiastowego opuszczenia
wyspy przez Kartagińczyków, gdyż to wyspa rzymska i tylko JA mamże
do niej dostęp
Rzekłem
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: (FREE) Pewnego Razu w Sycylii

Post autor: Alien »

Alego próbuje dostrzec czy na pokładzie jest ktoś jeszcze. Innymi słowy mówiąc idzie w kierunku swoich ludzi,a dokładniej przed nich
00088888000
Swift
Pomywacz
Posty: 26
Rejestracja: niedziela, 8 marca 2009, 18:36
Numer GG: 0

Re: (FREE) Pewnego Razu w Sycylii

Post autor: Swift »

Izaak Swift
Groza grozą, ale targu dobić trzeba. Z zamyśleniem ważę kostkę mydła w dłoni, po czym mówię do rybaka - Cóż, mydło to robione jest z olejków z palm z tak dalekich miejsc jak brzegi Indusu... W Kartaginie to mydło nazywa się Białym Złotem i kostka kosztuję minę srebra... jednak z dobrego serca odstąpię tę kostkę za 15 talarów, jako gest dobrej woli i byście poznali dobrodziejstwa mydła, bo chyba nieznane w tych rejonach. - marszczę lekko nos.
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

Re: (FREE) Pewnego Razu w Sycylii

Post autor: Blue Spirit »

Izaac
Obawiam się że po takich słowach brudas długo się nie namyślał... W kieszeni Izaaca wylądowało 15 srebrnych monet. Brudasek poszedł się myć, a ty zadowolony z wyniku handlu, uśmiechnąłeś się szeroko.
Może czas już sprawdzić co dzieje się na plaży?

Alego
Na pokładzie dostrzegłeś z dziesięciu rzymskich żołnierzy, stojących prosto, z mieczami na pół dobytymi z pochew. Podejrzewałeś jednak że pod pokładem jest ich więcej...
Dyktator Wezuwiusz dostrzegł twoje nadejście, domyślił się że tu rządzisz.
- Czy słyszałeś, plugawy barbarzyńco? Wynocha z naszej wyspy!
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
Swift
Pomywacz
Posty: 26
Rejestracja: niedziela, 8 marca 2009, 18:36
Numer GG: 0

Re: (FREE) Pewnego Razu w Sycylii

Post autor: Swift »

No nie ma co siedzieć, czas na kąpiel w morzu! Jak mówi Żydowskie przysłowie:
"Jeśli handlujesz miodem, znajdziesz zawsze okazję do lizania.".
- I jak powiedział tak też zrobił, oczywiście z użyciem mydła. - Ciekawe czy na tej plaży nie chcieli by mydła?
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: (FREE) Pewnego Razu w Sycylii

Post autor: Alien »

Alego
Alego udaje zamyślonego, a tym czasem myśli "czy rzymianie zauważyli ich statek?" Rzymianom odpowiada zaś:
Nie mogę zostawić moich ludzi którzy poszli po zapasy drewna i jedzenia!
00088888000
Blue Spirit
Bombardier
Bombardier
Posty: 895
Rejestracja: niedziela, 15 lutego 2009, 17:50
Numer GG: 0

Re: (FREE) Pewnego Razu w Sycylii

Post autor: Blue Spirit »

Izaac
kończysz kąpiel. Wydaje ci się że pora w drogę, zwłaszcza że dobiegły cię odgłosy jakby czyjejś mowy... ale przecież nie warto się spieszyć...
A może jednak?

Dzień chyli się ku schyłkowi, gdyż gracze przybyli na wyspę około osiemnastej. Słońce powoli zniża się ku morzu, woda zaczyna nabierać ciemniejszych barw

Alego
-Nie rozumiem - odpowiada - Czyż na tej plaży nie ma wszystkich twoich wojsk? Zresztą to nieistotne. Żądam odpowiedzi! Wynoście się z NASZEJ wyspy!
" Izaacu, gdzie jesteś!" wołasz w myślach " Pomóż mi!"
Obrazek

to dalej ja, tylko mi kochany baziu ksywkę zmienił :D
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: (FREE) Pewnego Razu w Sycylii

Post autor: Alien »

Alego mówi po raz drugi że czeka na kaapitana
00088888000
Zablokowany