[sapkowski] Rzeczna przeprawa
-
- Kok
- Posty: 1228
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
- Numer GG: 8228852
- Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją
Eltharond el'Thardithene
- Wiecie co? Przestała mnie interesować praca w Zin'Carli. Po co właściwie tam płyniemy, a nie porzukamy czegoś tutaj? - Stwierdził elf po krótkim zastanowieniu.
- Właściwie to po co tam płynąć? Można pójść lądem. Bedzie o wiele bezpieczniej. -
Wyszedł ze statku i zaczął szukać wiedźmina. Przy nim napewno byłoby dla niego ciekawiej
- Wiecie co? Przestała mnie interesować praca w Zin'Carli. Po co właściwie tam płyniemy, a nie porzukamy czegoś tutaj? - Stwierdził elf po krótkim zastanowieniu.
- Właściwie to po co tam płynąć? Można pójść lądem. Bedzie o wiele bezpieczniej. -
Wyszedł ze statku i zaczął szukać wiedźmina. Przy nim napewno byłoby dla niego ciekawiej
-
- Kok
- Posty: 1183
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
- Numer GG: 3374868
- Lokalizacja: otchłań
Parsival Gaveriell Galadium
Chłopcy? Chcecie zobaczeć wiedźmina w akcji raząbywania kolejnego wąpierza?- po czym krzyknął. -Jutro! Jutro wieczorem! Zabiję wąpierza! Kto chce zobaczeć ten pół srebrnego wrzuci do tej sakwy!- Odsupłał drugą sakwę którą miał pustą. -Kto chce zobaczeć jak zły nie-ludź ginie!- Krzyknął. Spojżał wymownie na elfy. Wiedział, że w ten sposób przyciągnie lud. Pomyślał że jak elfy też to zrobią to ludzie zaczną chętniej dawać pieniądze. -Dawajcie pieniądze dobzi ludzie! To konkludywna składka na ogromnom krucjatę na złych nie-ludzi!- *Będzie super jak elfy się przyłączą.*
Chłopcy? Chcecie zobaczeć wiedźmina w akcji raząbywania kolejnego wąpierza?- po czym krzyknął. -Jutro! Jutro wieczorem! Zabiję wąpierza! Kto chce zobaczeć ten pół srebrnego wrzuci do tej sakwy!- Odsupłał drugą sakwę którą miał pustą. -Kto chce zobaczeć jak zły nie-ludź ginie!- Krzyknął. Spojżał wymownie na elfy. Wiedział, że w ten sposób przyciągnie lud. Pomyślał że jak elfy też to zrobią to ludzie zaczną chętniej dawać pieniądze. -Dawajcie pieniądze dobzi ludzie! To konkludywna składka na ogromnom krucjatę na złych nie-ludzi!- *Będzie super jak elfy się przyłączą.*
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
-
- Kok
- Posty: 1015
- Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
- Numer GG: 8570942
- Lokalizacja: Shadar Logoth
-
- Marynarz
- Posty: 381
- Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
- Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"
-
- Bombardier
- Posty: 729
- Rejestracja: wtorek, 6 grudnia 2005, 09:56
- Numer GG: 4464308
- Lokalizacja: Free City Vratislavia
- Kontakt:
-
- Kok
- Posty: 1228
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
- Numer GG: 8228852
- Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją
-
- Marynarz
- Posty: 381
- Rejestracja: czwartek, 18 sierpnia 2005, 15:41
- Lokalizacja: Z miasta w którym "Gotyk (jest) na dotyk"
-
- Kok
- Posty: 1183
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
- Numer GG: 3374868
- Lokalizacja: otchłań
Parsival Gaveriell Galadium
Zaczął mruczeć pod nosem. On nie miał czasu na sen. W nocy miał najwiękrze szanse znaleźć wampierza. Postanowił że pójdzie zobaczeć jak się ten wampir miewa. -Dobra, chłopaki. Ja idę do pracy.- Powiedział po czym ruszył w stronę gdzie pokazano mu gdzie jest wampir.
Zaczął mruczeć pod nosem. On nie miał czasu na sen. W nocy miał najwiękrze szanse znaleźć wampierza. Postanowił że pójdzie zobaczeć jak się ten wampir miewa. -Dobra, chłopaki. Ja idę do pracy.- Powiedział po czym ruszył w stronę gdzie pokazano mu gdzie jest wampir.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
-
- Kok
- Posty: 1183
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
- Numer GG: 3374868
- Lokalizacja: otchłań
Parsival Gaveriell Galadium
Wyciąga buteleczkę z białą mewą i upija łyk. Tyle żeby działało na jakieś półtorej godziny. Wyciąga srebrny miecz który trzyma opuszczoną prawą ręką. Lewą złożył w znak Ard i wycelował w ziemię... czekał na moment aby go jeszcze zakreślić. Wiedział, że wampirą szkodzi na wzrok zwykły kurz który dostaje się do oczu. Napar zaczął już działać. Lekkie otępienie w głowie. Poczuł jak jego magia rośnie... rósł także refleks i siła. Ścisnął mocniej rękojeść miecza. Palce mu naraz pstryknęły. Wszedł do pomieszczenia.
Wyciąga buteleczkę z białą mewą i upija łyk. Tyle żeby działało na jakieś półtorej godziny. Wyciąga srebrny miecz który trzyma opuszczoną prawą ręką. Lewą złożył w znak Ard i wycelował w ziemię... czekał na moment aby go jeszcze zakreślić. Wiedział, że wampirą szkodzi na wzrok zwykły kurz który dostaje się do oczu. Napar zaczął już działać. Lekkie otępienie w głowie. Poczuł jak jego magia rośnie... rósł także refleks i siła. Ścisnął mocniej rękojeść miecza. Palce mu naraz pstryknęły. Wszedł do pomieszczenia.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
-
- Kok
- Posty: 1015
- Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
- Numer GG: 8570942
- Lokalizacja: Shadar Logoth
Parsival
Znak ard uderzył w ziemię oślepiając ciebie wraz z wampirem, który stał tuż za drzwiami. Zdążył on jednak wyryć ci szramę na twarzy swoimi pazurami i przeciąć pas trzymający twoje miecze. opadły na ziemię, lecz miecz, który trzymałes pozostał w twojej dłoni. Rzucił się na ciebie z długimi zębami, ale odskoczłeś na bok i zdzieliłeś go pięścią w bok.
Znak ard uderzył w ziemię oślepiając ciebie wraz z wampirem, który stał tuż za drzwiami. Zdążył on jednak wyryć ci szramę na twarzy swoimi pazurami i przeciąć pas trzymający twoje miecze. opadły na ziemię, lecz miecz, który trzymałes pozostał w twojej dłoni. Rzucił się na ciebie z długimi zębami, ale odskoczłeś na bok i zdzieliłeś go pięścią w bok.
-
- Kok
- Posty: 1183
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
- Numer GG: 3374868
- Lokalizacja: otchłań
Parsival Gaveriell Galadium
Odwinął się wampirowi w paradzie. Próbował choć tknąć go mieczem. Wiedział że sam dotyk poraża stworzenia z innych poziomów egzystencji. Rozpalił miecz znakiem Igni. Zapłonął jaskrawym blaskiem. Wiedźmin wypadł na dwór i pchnął w stronę stodoły znak ard aby zakurzyć wampira. Była noc.
Odwinął się wampirowi w paradzie. Próbował choć tknąć go mieczem. Wiedział że sam dotyk poraża stworzenia z innych poziomów egzystencji. Rozpalił miecz znakiem Igni. Zapłonął jaskrawym blaskiem. Wiedźmin wypadł na dwór i pchnął w stronę stodoły znak ard aby zakurzyć wampira. Była noc.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
-
- Kok
- Posty: 1015
- Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
- Numer GG: 8570942
- Lokalizacja: Shadar Logoth
-
- Kok
- Posty: 1183
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
- Numer GG: 3374868
- Lokalizacja: otchłań
Parsival Gaveriell Galadium
Przygryzł wargi. Zaczął odmawiać modlitwę do wszystkich bogów. I... rzucił w wampira mieczem iak toporem aby ostrze wgłębiło się ostrzem w ciało. Jeżeli się tak nie zrobiło to dobijam wampira pięśćmi. (Mam srebrne okucia <Jak Geralt>).
Przygryzł wargi. Zaczął odmawiać modlitwę do wszystkich bogów. I... rzucił w wampira mieczem iak toporem aby ostrze wgłębiło się ostrzem w ciało. Jeżeli się tak nie zrobiło to dobijam wampira pięśćmi. (Mam srebrne okucia <Jak Geralt>).
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E
-
- Kok
- Posty: 1015
- Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
- Numer GG: 8570942
- Lokalizacja: Shadar Logoth
Parsival
ostrze trafiłoby wampira, lecz ten odskoczył w bok, przez co drasnąłeś go w nogę. Skręcił się na ziemi i powoli zaczął wstawać, gdy ty rzuciłeś się na niego i przygniotłeś go do ziemi. uderzyłeś go w twarz kilka razy, zdołałeś dosięgnąć miecza i obciąłeś mu głowę. Niestety sam też zostałeś poraniony - szrama na udzie, na twarzy oraz mocne drapnięcie na latce piersiowej, wszystko prawdopodobnie zatrute. Mieszczanie rzucili w ciebie monetami - łącznie 2 złote korony.
ostrze trafiłoby wampira, lecz ten odskoczył w bok, przez co drasnąłeś go w nogę. Skręcił się na ziemi i powoli zaczął wstawać, gdy ty rzuciłeś się na niego i przygniotłeś go do ziemi. uderzyłeś go w twarz kilka razy, zdołałeś dosięgnąć miecza i obciąłeś mu głowę. Niestety sam też zostałeś poraniony - szrama na udzie, na twarzy oraz mocne drapnięcie na latce piersiowej, wszystko prawdopodobnie zatrute. Mieszczanie rzucili w ciebie monetami - łącznie 2 złote korony.
-
- Kok
- Posty: 1183
- Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 13:55
- Numer GG: 3374868
- Lokalizacja: otchłań
Parsival Gaveriell Galadium
-Jak to było?- Powiedział. -Stosować wewnętrznie i zewnętrznie.- To mówiąc Polał sobie rany wódką i upił porządny łyk. *Co by się nie zmarnowało.* Potem upił słabszą odtrutkę. Wiedizał że musi być na nogach. Obejżał rany i w razie czego zaczął je opatrywać.
-Jak to było?- Powiedział. -Stosować wewnętrznie i zewnętrznie.- To mówiąc Polał sobie rany wódką i upił porządny łyk. *Co by się nie zmarnowało.* Potem upił słabszą odtrutkę. Wiedizał że musi być na nogach. Obejżał rany i w razie czego zaczął je opatrywać.
jak piszę ortografy to nie poprawiaj... po wkurzamy BAZYL'E