[Almanach] Sesja Gothic

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Grim
Marynarz
Marynarz
Posty: 346
Rejestracja: piątek, 7 grudnia 2007, 09:48
Numer GG: 0

Re: [Almanach] Sesja Gothic

Post autor: Grim »

Kalreth i Dirrerin łatwo poradzili sobie z ostatnimi strażnikami. Steve nie musiał nawet podchodzić. Kilka prostych zaklęć i ostrych strzał, załatwiło sprawę i sprawców śmierci Ratforda.Ten ostatni bulgotał jeszcze chwilę krztusząc się własną krwią. Niestety nie można mu już było pomóc. Leczenie Ciężkich Ran powinno by dać radę- pomyślał smutno Kalreth stojąc nad truchłem towarzysza.
NIe było już jednak dla niego nadziei. Wydał ostatnie tchnienie, wpatrując się zimnymi, martwymi oczami w twarz Kalretha.
W parę chwil pozbyli sie ostatniego strażnika, nad którym pastwił się Faf'ik, zachlapując przy okazji biednego Dzikuna, gęstą posoką.

Chwile później skazańcy rzucili się na truchła niczym hieny cmentarne, grabiąc i rozbierając strażników, zostawiając ich tylko w starych śmierdzących gaciach.
Kusza, i garść bełtów, 6 krótkich mieczy i jeden półtoraręczny. Zestaw lekkich zbroi strażników i jedna ciężka. Jeden pierścień siły i pierścień zręczności. Oto co znaleźli. Zaciągneli graty w poblirze zakrytego płąchtą rozklekotanego wozu i zajęli się podziałem łupów.

Podział zostawiam już wam, najlepiej zgadajcie się na GG i uzgodnijcie kto co chce. :) Miłej zabawy :D
For Honor & BIG Money!
Matt_92
Mat
Mat
Posty: 554
Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
Numer GG: 6781941
Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa

Re: [Almanach] Sesja Gothic

Post autor: Matt_92 »

Kalreth

Chłopak podbiegł do leżącego na ziemi Ratforda. Uklęknął obok niego, rozpiął jego ubranie, żeby zobaczyć ranę. Było znacznie gorzej niż myślał. Nie dysponował magią na tyle silną by uzdrowić towarzysza. Próbował w jakiś sposób zatamować krwawienie, ale nie miał możliwości aby pomóc rannemu. Kalreth czuł się strasznie gdy umierający wojownik patrzył mu w oczy, ale czuł, że nie powinien go teraz opuścić. Położył mu uspokajająco dłoń na ramieniu.
Po chwili Ratford był już martwy. Mag położył palce na powiekach martwego i opuścił je. Przez chwilę trząsł się, jakby był w szoku. Przypatrzył się swoim czerwonym od krwi rękom.
-Trzeba by go pochować.- powiedział do wszystkich. -A ciała strażników gdzieś ukryć. Jeśli ktoś ich znajdzie w takim stanie, to mogłyby zacząć się problemy. Choć jak znam życie, już teraz tkwimy po uszy w niezłym gównie.- rzekł, wstając i podchodząc do jednego z martwych żołnierzy. Zdjął z niego jego lekką zbroję i odpiął od pasa miecz. Poszedł do małego stawu przy punkcie wymian, umył ręce, a potem ekwipunek. Po chwili wrócił, odziany w czerwoną zbroję Cienia i z przypasanym u boku krótkim mieczem.
-Ta zasypana kopalnia chyba będzie dobrym miejscem na pozbycie się zwłok, nieprawdaż?- zasugerował, przy czym skinął glową w kierunku opuszczonych od dawna szybów.
A d'yaebl aep arse!
Bielik
Mat
Mat
Posty: 594
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
Numer GG: 5800256
Lokalizacja: GOP

Re: [Almanach] Sesja Gothic

Post autor: Bielik »

Dirrerin

Taak. Zawsze to kochałem. Obrabianie zwłok...- myślał sciągając z palca jednego ze strażników pierścień, który zdawał się mieć magiczne właściwości. Po uporaniu się z palcem porzyczył sobie jeszcze jego miecz i kolczugę. Po chwili odezwał się do reszty poprawiając swoją koszulę na kolczudze:
-No ludzie. Nie ma co tu siedzieć bo dam sobie łeb uciąć, że wkrótce wyślą następnych, a wtedy tak gładko może nam już nie pójść...- skończywszy przejechał wzrokiem po wszystkich, czekając na jakąś reakcję.
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"
Uriziel
Majtek
Majtek
Posty: 140
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 16:09
Numer GG: 11926008
Lokalizacja: Gniezno

Re: [Almanach] Sesja Gothic

Post autor: Uriziel »

Steve

- Racja, skoro już po wszystkim to bierzmy co się da, ukryjmy zwłoki i zabierajmy się stąd - uśmiechnął się paskudnie, ściągając lekką zbroję jednego ze strażników. Podszedł do stawu i spłukał z niej krew. Spojrzał w kierunku Kalretha
- No i trzeba pochować Ratforda, nie możemy go wrzucić do kopalni razem z tymi śmieciami. Zasłużył na lepszy pochówek. -
Steve włożył zbroję i przypasał krótki miecz, po czym spytał jeszcze pozostałych.
- Co zamierzacie zrobić potem? Nie mam zamiaru tyrać w kopalni, trzeba poszukać ciekawszego zajęcia... może nawet sposobu wydostania się stąd
Va faill, dhoine...
buek
Majtek
Majtek
Posty: 80
Rejestracja: piątek, 16 listopada 2007, 17:34
Numer GG: 4102046
Lokalizacja: Kanoha

Re: [Almanach] Sesja Gothic

Post autor: buek »

Faf 'ik

Dołącza do towarzyszy grabiących zwłoki.
- O ładny miecz półtoraręczny. Biore go. - oznajmia współwięźnią.
Rozgląda się dalej i widzi strażnika odzianego w ciężki pancerz.
Lepiej go sobie odpuścić. Możliwe że będzie trzeba wiać.
Zdejmuje lekką zbroje z strażnika i zakłada na siebie. Lepsze to niż nic.
- Do dokąd idziemy? - dodaje z uśmiechem jakby zapomniał że to on sprowokował atak strażników. Bo zapomniał.
Gabriel-The-Cloud
Marynarz
Marynarz
Posty: 348
Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 21:29
Numer GG: 5181070
Lokalizacja: Gliwice/Ciemnogród

Re: [Almanach] Sesja Gothic

Post autor: Gabriel-The-Cloud »

Dzikun

Chłopak nawet nie próbował się ruszyć - o ile nikt nie będzie próbował przebić strażnika na wylot, jemu nic się nie stanie. Tylko ta krew... Strasznie ciężko będzie ją zmyć. No trudno, przynajmniej nie była to jego krew. Klnąc, wyczołgał się spod ciała strażnika i od razu skierował się w stronę jeziorka. Woda wokół niego w mgnieniu oka stała się rubinowa. Gdy wrócił, z ekwipunku strażników zostało dla niego jeszcze kilka gratów. Przywłaszczył sobie zbroję i mieczyk - nie umiał się nim posługiwać, ale zawsze lepsze to, niż nic, zwłaszcza w starciu z dzikimi zwierzętami, bo im na plecy wskoczyć się nie da.
- Po co chcecie go chować? - zapytał zaskoczony, słysząc propozycję pogrzebania Ratforda. - Znaliście go, czy co? Lepiej schować gdzieś wszystkie ciała i pryskać stąd, bo ilość strażników będzie rosła proporcjonalnie do tego, jak długo tu zostaniemy.
Tak, rozumowanie Dzikuna było nastawione na jeden tor: przeżyć. Nigdy nie interesował się towarzyszami, którzy zostali w tyle, bo gdyby się tym przejmował, dawno by nie żył. A trupem dopiero nie ma się co interesować, i tak już się mu przecież nie pomoże.
Grim
Marynarz
Marynarz
Posty: 346
Rejestracja: piątek, 7 grudnia 2007, 09:48
Numer GG: 0

Re: [Almanach] Sesja Gothic

Post autor: Grim »

Sorry za przesunięcie odpisu w czasie, no ale ja odpisywać moge tylko w weekendy. WIęc prestensje miejcie do tych co się do tego czasu nie wywiążą ;)

Uporawszy się ze zwłokami i ograbiwszy je z wprawą godną prawdziwych chien cmentarnych, zaczęły się dyskusje. O dziwo skazańcy nie pozażynali się przy podziale łupów, a wszyscy wzięli grzecznie co im się spodobało.
Leżące wkoło trupy zdążyły się już pięknie wykrwawić, rozlewając szerokie, rubinowe kałuże. Nawet, gdyby ktoś zechciał bawić się w grzebanie, czy nawet zaciągnie ich gdziekolwiek, skończyłoby się to tylko na zostawieniu za sobą dłuuugich, krwawych śladów.
Pojawiło się zasadnicze pytanie. Co zrobić z poległym towarzyszem i martwymi strażnikami?
W czasie rozmów, stalowo-szare niebo skłębiło się paskudnie, a ciężkie chmury pognały po nieboskłonie, ciągnąc za sobą kurtyny deszczu.
Przemoczone postacie stały pod wiatr, który zciągał na nie zakosami lodowatą wodę.
Aż chciało sie stęknąć-.... Nosz Kur*a -
Desz przyniósł jednak takrze coś dobrego.
Krew mieszając się z błotem, spłynęła leniwie do jeziorka. Całe szczęście. Teraz przynajmniej chowanie trupów miało jakiś sens. Sliny wicher załopotał płachta kryjącą wóz a skazańców przeszedł zimny dreszcz. Taa, płachta nie była zbyt przerażająca, coś innego kazało ich ciałom się otrząsnąć. Dźwięk... a może przeczucie? Zimna wibracja rezonująca w ich czaszkach, uczucie podobne do tego gdy kowal wsadza wam obcęgi do ust i mówi " To nie będzie bolało". COś jak przedśmiertny pisk zarzynanego nietoperza. Nie wiedzieli co to mogło być. Jedno było jednak pewne. Nie mogli długo tu pozostawać. Robiło sie coraz mniej bezpiecznie...
For Honor & BIG Money!
Uriziel
Majtek
Majtek
Posty: 140
Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 16:09
Numer GG: 11926008
Lokalizacja: Gniezno

Re: [Almanach] Sesja Gothic

Post autor: Uriziel »

Steve

Rozejrzał się nerwowo, będąc coraz bardziej pewnym, że nie powinno go tu być. Szybkim, nerwowym krokiem podszedł do Kalretha
- Szybko, pochowajmy go i spadajmy się stąd. Może i go nie znaliśmy ale był po naszej stronie, należy mu się. Co do pozostałych trupów, to nie mój problem. W gruncie rzeczy ja nikogo nie zabiłem a trochę mi się spieszy... zbyt bezpiecznie tu nie jest

Po pogrzebaniu Ratforda Steve jeszcze chwilę poczeka, cały czas rozglądając się z niepokojem. W rzeczywistości nie miał ochoty nigdzie się ruszać sam, tym bardziej, że miał złe przeczucia.
Va faill, dhoine...
buek
Majtek
Majtek
Posty: 80
Rejestracja: piątek, 16 listopada 2007, 17:34
Numer GG: 4102046
Lokalizacja: Kanoha

Re: [Almanach] Sesja Gothic

Post autor: buek »

Spojrzał na zwłoki Ratforda.
Ciekawe co to za typ... pewnie znowu zapomniałem o czymś.
- Nie jestem pewien tego co mówie ale skoro on nie żyje, a my żyjemy to znaczy że chyba był przeciw nam. Poprawcie mnie jeśli się myle.
Potem upewnia się że ma miecz przy pasie i dodaje:
To co teraz? Spadamy stąd?
Matt_92
Mat
Mat
Posty: 554
Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
Numer GG: 6781941
Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa

Re: [Almanach] Sesja Gothic

Post autor: Matt_92 »

Kalreth

-Racja, pochowajmy go. Ale nie będziemy się bawić w kopanie w ziemi. Złóżmy go do jeziora, a potem spadajmy stąd. Nie jest tu najbezpieczniej.- powiedział Kalreth, nerwowo rozglądając się. Narzucił kaptur na głowę.
-No to pomóż mi go zaciągnąć.- zwrócił się do Steve'a.

Gdy skończą, zwoła wszystkich i zasugeruje ruszenie przed siebie, zwartą grupą, aby łatwiej było się bronić.
A d'yaebl aep arse!
Gabriel-The-Cloud
Marynarz
Marynarz
Posty: 348
Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 21:29
Numer GG: 5181070
Lokalizacja: Gliwice/Ciemnogród

Re: [Almanach] Sesja Gothic

Post autor: Gabriel-The-Cloud »

Dzikun

Młody cygan oblizał nerwowo wargi. Nie zamierzał bawić się w takie pierdoły, ale sam by sobie nie poradził po tej stronie Bariery. Szybko uciekał i umiał się bronić, fakt, ale i tak lepiej być w grupie. Widać musiał się podporządkować bandzie wariatów, którzy wpadli na pomysł chowania Ratforda. Nie pomagał, w żadnym wypadku. Wspiął się na wąską półkę skalną, z której mógł obserwować, czy ktoś nie zamierza ich zaskoczyć. Gdy skończono wszystkie korale mecyje, zeskoczył. W ten sposób nie ubrudził sobie rączek, a nie można mu było zarzucić, że nic nie robił - "w końcu stał na straży".
- Spadamy - oświadczył. - I tak za dużo czasu straciliśmy na tych szopkach.
Tak, Dzikun nie był ani trochę uczuciowy, a tym bardziej nie przywiązywał się do osób, które widział raz w życiu, na dodatek nie zamienił z nimi praktycznie żadnego słowa.
Bielik
Mat
Mat
Posty: 594
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
Numer GG: 5800256
Lokalizacja: GOP

Re: [Almanach] Sesja Gothic

Post autor: Bielik »

Dirrerin

Cholera. Co ja robię. Czuję się jakbym stał tu miesiąc a dopiero co mnie tu wrzucili...- pomyślał stojąc nad miejscem pochówku zwłok. Kręcąc pierścieniem znajdującym się na palcu zwrócił się do towarzyszy:
No to...- coś mu przerwało. Zająknął się w połowie słowa. Może to tylko złudzenie, ale coś mu mówiło, że stanie w miejscu nie jest dobrym rozwiązanie. Zaraz jednak kontynuował modulując głos jak ksiądz na kazaniu:- powodzenie na nowej drodze życia. Niewiem jakie macie poglądy na dalszą drogę i szczerze mnie to nie obchodzi.- po chwili dodał patrząc na twarze "towarzyszy" -Ale skoro chcecie podróżować razem to jestem z wami. Przynajmniej do pierwszego w miarę przyjaznego miejsca.
O ile takie tu istnieje...- pomyślał po czym dodał już (z pewną nutą sarkazmu) na głos No to panowie, ŻYJEMY,ŻYJEMY, przed siebie!
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"
Grim
Marynarz
Marynarz
Posty: 346
Rejestracja: piątek, 7 grudnia 2007, 09:48
Numer GG: 0

Re: [Almanach] Sesja Gothic

Post autor: Grim »

Niepokój zmusił w końcu skazańców do opuszczenia doliny. Wszyscy byli zmęczeni a ich ubrania plamiła krew. Wrażenie niepewności potęgował ostatni pisk. PO paru chwilach ponowił się tym razem jeszcze mocniejszy i jakby bliższy. Przełykana ślina zdawała się stawać w gardle.
Opuściwszy Miejsce Wymiany minęli stróżówkę z opuszczaną bramą, drzewo na którym wesoło dyndał wisielec. Rozglądając się czujnie Dzikun zdążył wypatrzyć przemykający po kamiennej ścianie cień. Nie potrafił rozróżnić jego barwy, ani koloru, wyglądało to, jakby fragment skały poruszał się po pionowej półce skalnej jak wielki pająk. Kształt znikł jednak równie szybko jak się pojawił.
Ścieżka powoli schodziła w dół. Na lewo rozlewała się rzeka i mała wysepka powstała z naniesionego piasku, po której łaziły nieprzyjemnie bulgocząc obrzydliwe gado podobne stwory z wyciągniętymi pyskami. Dirrerin rozpoznawał je. To były topielce, cholernie niebezpieczne bydlęta, które nawet doświadczonego wojownika mogły rozerwać na strzępy. Dlatego wszyscy myśliwi trzymali się od nich na znaczny dystans, unikając ich długich szponów i ostrych kłów.Tuż przed niewielką polanką stało dwóch odzianych w błękitne pancerze myśliwych. Obaj mieli przewieszone przez plecy długie łuki i wpatrywali się w majaczący w oddali Obóz. Wyglądał on na porządnie ufortyfikowany. Wysoka na kilka metrów palisada i wielka brama robiły wrażenie. Dalej ścieżka nieznacznie zakręcała i prowadziła przez mały mostek postawiony nad przepływającą rzeką, prosto do obozu.
Jeden z myśliwych zwrócił uwagę na zmierzającą grupkę skazańców. Mruknął coś do towarzysza, po czym krzyknął.:
-Hej wy tam! Nowi?
Po tych słowach obaj ruszyli w waszym kierunku. Wydawali się nie przejwaiać wrogich zamiarów. Dłonie trzymali swobodnie przy ciele nie dotykając zatkniętych za pas buzdyganów.
For Honor & BIG Money!
Bielik
Mat
Mat
Posty: 594
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
Numer GG: 5800256
Lokalizacja: GOP

Re: [Almanach] Sesja Gothic

Post autor: Bielik »

Dirrerin

Aż tak bardzo to widać? - powiedział uśmiechając się nieszczerze w stronę myśliwych. Zatrzymał się w miejscu i splótł ręce przed sobą.
-Mam nadzieję, że w niczym panom nie przeszkodziliśmy, a nawet jeśli to nie mieliśmy takiego zamiaru. I nie chcemy, przynajmniej ja, żadnej zwady.Głupotą by było robić sobie wrogów, wśród ludzi takich jak wy.- mówił to uważnie przyglądając się nadchodzącym mężczyznom, wypatrując jakiegoś zdradzającego ich zamiary ruchu -I.. to by było na początek. I jeśli można prosiliśmy by o wskazówki dla nowych - dodał patrząc po swoich towarzyszach.
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"
Gabriel-The-Cloud
Marynarz
Marynarz
Posty: 348
Rejestracja: niedziela, 5 sierpnia 2007, 21:29
Numer GG: 5181070
Lokalizacja: Gliwice/Ciemnogród

Re: [Almanach] Sesja Gothic

Post autor: Gabriel-The-Cloud »

Dzikun

Młody cygan cały czas szedł gdzieś z tyłu. Jego krok był naturalnie miękki, zaś oczy dokładnie badały otoczenie, jakby szukały najmniejszego bodźca, który zmusi go do działania - defensywnego, ofensywnego, jakiegokolwiek. Takim bodźcem mógł być cień na półce skalnej, jednak Dzikun szybko go zignorował - to musiało być jakieś zwierzę. Puma, czy cokolwiek. Szybko o tym zapomniał i dalej szedł za drużyną.
-Hej wy tam! Nowi?
Okrzyk sprawił, że chłopak skurczył się w sobie i cofnął nieznacznie. Patrzył się nieufnie na dwóch facetów, jednak po chwili się rozluźnił - nie wyglądali na takich, którzy ich zaatakują. Zresztą, było ich tylko dwóch. Nie odpowiedział jednak, czekając, aż zrobi to ktoś inny. Nie uważał, aby fakt, iż noszą mundury martwych strażników, działał na ich plus.
buek
Majtek
Majtek
Posty: 80
Rejestracja: piątek, 16 listopada 2007, 17:34
Numer GG: 4102046
Lokalizacja: Kanoha

Re: [Almanach] Sesja Gothic

Post autor: buek »

Faf 'ik

Myśliwi.. Kurde.. - ta myśl przeszła przez głowę Faf'ika. A miało być tak pięknie o ile pobyt w tym miejscu można nazwać pięknym. Zbroja całkiem nieźle na nim leżała, miecz dodawał mu pewności siebie.
Wkońcu lepsze to niż kilof. Towarzysze najwidoczniej zapomnieli o jego ..małej" wpadce jeśli można to tak nazwać.
- Witajcie. Tak jesteśmy nowi. Aż tak to widać?
Jak mogą wiedzieć że jesteśmy nowi skoro mamy zbroje? Jakiego skazańca wrzucają tu w zbroi?
- A wy na co polujecie?
Ostatnio zmieniony niedziela, 26 października 2008, 10:14 przez buek, łącznie zmieniany 1 raz.
Matt_92
Mat
Mat
Posty: 554
Rejestracja: sobota, 18 sierpnia 2007, 17:35
Numer GG: 6781941
Lokalizacja: Duchnice k/Pruszkowa

Re: [Almanach] Sesja Gothic

Post autor: Matt_92 »

Kalreth

*Kawałek pałki przeciwko magii i mieczowi.*- pomyślał mag i uśmiechnął się nieznacznie. *Kilku nas na ich dwóch. Raczej nie będą próbowali walczyć. Chyba że nie są sami.*- zastanawiał się i podszedł bliżej myśliwych.
-Kolega się już zdradził, więc raczej nie mamy co ukrywać.- rzekł pewnie, a uśmiech nie zniknął z jego twarzy. -Ano nowi. Niedawno nas wrzucili.- powiedział, bacznie przyglądając się myśliwym. Sprawdzał przede wszystkim czy nie szukają kogoś lub czegoś wzrokiem.
Odsunął prawą dłoń od miecza, ale lewą przysunął bliżej kieszeni w której trzymał runę z zaklęciem.
-Możecie nam opowiedzieć coś o tym miejscu? Miło byłoby wiedzieć na czym stoimy.- poprosił, oglądając się na towarzyszy.
Popatrzył na Dzikuna. Cygan wyglądał na spiętego, a przy tym oglądał swój strój strażnika. Kalreth spojrzał na swój tors. Koszulę i kurtkę przykrywał czerwony pancerz jednego z zabitych strażników.
*To prawdopodobnie mamy przechlipane.*- zastanowił się, ale gdy przyjrzał się pancerzom myśliwych odetchnął nieco.
*Ubranie zazwyczaj zdradza przynależność do grupy. Więc może jednak nasi nowi kumple i nasi starzy kumple nie są spokrewnieni. Więc chyba nie ma się o co martwić.*
-Kto rządzi w tym miejscu? Obowiązują tu może jakieś prawa, których trzeba bezwzględnie przestrzegać?- zapytał, przygryzając nieco wargę.
Miał dziwne wrażenie że jedno z nich zdążyli już złamać.
A d'yaebl aep arse!
Zablokowany