[Freestyle RPG dla wszystkich] Zamczysko

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: [Freestyle RPG dla wszystkich] Zamczysko

Post autor: BlindKitty »

Taos obudził się i ziewnął. Kilka minut snu na dobę wystarczało mu w zupełności. Nie zapewniało wypoczynku - dalej był niemal tak samo zmęczony - ale przynajmniej wyspany.
Wyszedł ze świątyni, spostrzegając że istota przestała udawać wilka, a zaczęła udawać człowieka. Uśmiechnął się, po czym niemal natychmiast spoważniał. Zapomniał, że nie jest już w Państwie Środka, i tutaj nie wszystko postrzegają ludzie takim, jakie jest w Niebiańskim Porządku. Tutejsze oczy są inne. Widzą nie mniej, a może nawet więcej... Ale inaczej. Zupełnie inaczej.

- Wybaczcie mi, przenajszanowniejsi państwo, czy moglibyście mi powiedzieć, gdzie tutaj można znaleźć miejsce, w którym ja, wasz niegodny sługa, mógłbym zażyć nieco wypoczynku?
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: [Freestyle RPG dla wszystkich] Zamczysko

Post autor: WinterWolf »

WW pociągneła nosem badając zapach dziwnego przybysza.
- Hmm... Że niby co? Znaczy my? - zdziwiła się słysząc przedziwne słowa. Przenaj-co? Zupełnie nie rozumiała sposobu wymowy tego dziwacznego człowieczka.
- A odpocząć! - ucieszyła się, że chyba coś zrozumiała.
- Musisz się wtarabanić przez te drzwi, przejść takim długaśnym korytarzem - wybacz, ale Pani tego zamku bardzo lubi długie, mroczne korytarze, w których panuje lekki przeciąg... Cały zamek jest ich pełen - potem skręcasz w prawo i znów korytarzem. Idziesz później w stronę schodów i tam pytasz takiego ascetycznie wygladającego gostka o pokoje. On z przyjemnością i radością wskaże ci miejsce, gdzie bedziesz mógł przekomarować. Jak będzie brzeczał coś pod nosem to go olej. On tak zawsze - wyjaśniła z szerokim, wesołym uśmiechem, ukazując przy tym długie i ostre jak brzytwa kły. Nie zawsze udawało jej sie do końca przejść przemianę. Czasem po prostu zostawało jej coś z wilka.
Przygladała się przy tym cały czas dziwnemu staruszkowi. Pachniał przedziwnie, wyglądał jeszcze dziwniej i gadał niezrozumiale. Wilczyca zachowała wobec niego chłodną rezerwę. Wyraźnie też stanęła bliżej Grimma. Wolała towarzystwo dobrze nanych sobie kompanów. Przy tym wszystkim zachowała uprzejmość i starała się być grzeczna... W miarę...
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: [Freestyle RPG dla wszystkich] Zamczysko

Post autor: BlindKitty »

Węszy?
No cóż. Widać więcej ma jednak w sobie z wilka niż z człowieka, jeśli musimy już uciekać się do takich porównań.
- Pachnę miłorzębem, pani - taos ukłonił się głęboko, po czym wyprostował z niejakim trudem. - Roślina to nieznana w tych okolicach, dlatego mój zapach wydaje się być najszanowaniejszej pani niezwykłym. Mam nadzieję, iż nie okaże się to przeszkodą nie do pokonania w nawiązywaniu stosunków między nami, i że również panowie - ukłonił się obu towarzyszom zmiennopowłokowej - nie będą mieli nic przeciwko nawiązaniu ze mną kontaktów.
Zastanowił się głęboko przez chwilę, po czym spytał jeszcze:
- Czy mogę, wasz marny sługa, zaproponować wam odrobinę mojej herbaty? Ożywia ona nadzwyczajnie ciało i umysł. Chciałem odpocząć, ale sądzę, że i tak zostanę tu na dłużej, więc mogę ją wypić, a także podzielić się z przenajszanowniejszym państwem; mam bowiem nadzieję, iż zostanie mi dozwolone wyhodowanie tu kilku roślin, które umożliwią mi zaparzenie większej jej ilości.
Z fałd szaty wyjął cztery małe czarki, z czajnika wiszącego na końcu kostura nalał do nich herbaty i podał wszystkim obecnym, po czym sam wychylił własną. W jednej chwili jego plecy wyprostowały się nieco, a postawa nabrała nowej energii, jak po dobrze przespanej nocy.
- Czy więc piją przenajszanowniejsi państwo?
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: [Freestyle RPG dla wszystkich] Zamczysko

Post autor: WinterWolf »

Wilczyca zdumiała się bardzo, gdy dostała odpowiedź na pytanie, którego nie zadała. No to już wiedziała, co to za dziwna woń... Uniosła brwi przygladając się zdziwiona temu osobnikowi, który najwyraźniej zamierzał ich czymś poczęstować. Cały czas węszyła, ale tym razem zrobiła to dyskretniej niż wcześniej, bo ten człowieczek wcześniej to zauważył i zwrócił na to uwagę. Nie był tak ślepy jak zdawało się na pierwszy rzut oka.
Gdy czarka wylądowała w jej dłoniach podniosła ją w okolice nosa by przyjrzeć się uwanie zawartości i przebadać ją zmysłami węchu i wzroku. Na koniec bezceremonialnie wsadziła do środka palec i oblizała go, by również zmysłem smaku przebadać zawartość naczynia. Wygladała prześmiesznie - niczym zaciekawione zwierzątko, które dostało nową zabawkę.
Zerknęła na starego maga. Nie zatruł się zawartością swojego naczynia. Jego zapach się nie zmienił, a tembr głosu nieco się wzmocnił. W końcu wsadziła do czarki nos i... zaczęła chłeptać zawartość. Czarka bardziej kojarzyła się z miską i być może stąd wzięło się to nieporozumienie. Czarka na koniec została wylizana do czysta i oddana staruszkowi.
- Co to było? - padło ciekawskie pytanie, gdy Wilczyca wycierała twarz w rękaw skórzanej kurtki.
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Sabrae Xoraim
Bombardier
Bombardier
Posty: 700
Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
Numer GG: 9383879
Lokalizacja: Preczów :P
Kontakt:

Re: [Freestyle RPG dla wszystkich] Zamczysko

Post autor: Sabrae Xoraim »

(Wybaczcie, w szczególności WW, że tak długo nie odpisywałem, ale z powodu pobytu w sanatorium miałem dosyc utrudniony dostęp do forum.)
Elf nie zdziwił się wcale słysząc odpowiedź WW, gdyż zdążył się przyzwyczaić do jej bardziej wilczego niż ludzkiego toku rozumowania. Miło mu było natomiast, że wilczyca zgodziła się mu towarzyszyć mimo swoich uprzedzeń. Za to zadziwiła go zarówno sama postać taosa, jaki jego słowa.
- Dziękuję serdecznie za herbatę, naprawdę smaczna - podziękował elf po skosztowaniu zawartości czarki - Jest to wywar z pewnych ziół, szczególnie popularny w państwach wschodu. - odpowiedział na pytanie wilczycy po czym zaczerpnął kolejny łyk i zwrócił się ponownie do taosa - Z zebaraniem odpowiednich ziół nie będzie problemu. Wystarczy że tego zapragniesz, a pojawią się u twych stóp czy też w rękach, a to dzięki gościnności i mocy pani tego miejsca, szlachetnej Ouzaru, którą zapewne będziesz miał okazję poznać na balu. Co do miłorzębu, to nie jest to roślina występująca na tym świecie, ani żadnym z odwiedzonych przeze mnie ostatnimi czasy, więc skąd przybywasz? Jam jest Grimm Evenwood, sługa natury, a ta pani to WinterWolf
Obrazek
(\ /)
( . .)
c('')('')
This is Bunny. Copy and paste bunny into your signature to help him gain world domination.
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Re: [Freestyle RPG dla wszystkich] Zamczysko

Post autor: BlindKitty »

Taos schylił się w stronę druida.
- To prawda, później urodzony bracie. Nie sądzę, żeby wymienianie tych ziół miało sens, bo wy, przenajszanowniejsi mieszkańcy Zachodu, z pewnością i tak większości z nich nie znacie. Ja zaś mimo wszystko obawiam się, że nie będę w stanie stworzyć tych ziół tak łatwo; moje połączenie z tym, co wy, czcigodni mieszkańcy Zachodu, zapewne nazywacie mocą, magią, czy jeszcze jakoś podobnie, zostało zupełnie przecięte - pokiwał ze smutkiem głową. Przypomniał sobie przez moment nie tak dawne czasy... Z zamyślenia wyrwało go kolejne pytanie. - Nie wiem, jak w waszym języku nazywa się miejsce, z którego pochodzę; my mówimy na nie Tiananmen, co znaczy: Plac Niebiańskiego Spokoju. To bardzo dawna nazwa, teraz już wiemy, że nasza planeta jest kulista i nie przypomina płaskiego placu; od dość dawna nie jest też naprawdę spokojna, jak niegdyś. Zostałem wygnany z tamtego świata i rzucony na ten, kiedy odcinano mnie od Tao. To druga część mojego zesłania.
Przedstawić się? Ale jak?
Staruszek zastanowił się przez moment. Aż w końcu zdecydował. Imiona nic im nie powiedzą, a zapamiętać je będzie trudno, więc należy przedstawić się inaczej.
- Kiedyś, kiedy jeszcze zdarzali się ludzie wcześniej niż ja urodzeni, nawet pośród normalnych chłopów, nosiłem imię Żelaznej Czapki. Mimo iż dawno już zmieniłem nakrycie głowy, mam nadzieję że przenajszanowniejsi państwo nie będą mieli nic przeciwko nazywaniu mnie tym imieniem...
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: [Freestyle RPG dla wszystkich] Zamczysko

Post autor: WinterWolf »

Wilczyca przewróciła bursztynowymi oczami wzdychając przy tym ciężko.
- Nie musisz mieć jakichkolwiek połączeń z magią. Wystarczy, że ma je Ouzary i że przekazała ich część swej siedzibie. Zażycz sobie czegoś, a zamek ci to dostarczy. Wyobraźnie chyba masz? - zainteresowała się uszczypliwie. Te dziwny człowieczek zdawał się zupełnie nie słuchać tego co się do niego mówi. Albo nie potrafił zrozumieć słów, które w lot złapałby zwykły szczeniak.
Wysłuchała spokojnie następnych słów.
- Niebiański Spokój? Brzmi jak nazwa domu publicznego - mruknęła mrugając oczami zdziwiona, że można tak nazwać czyjś dom... Nawet jeśli to był cały świat. Albo sporo się tam działo, albo było tam doprawdy bardzo nudno. Przekrzywiła głowę i pokręciła nosem jakby właśnie wyczuła coś paskudnego. Znowu pojawiło się w wypowiedzi starca to "przenajświetsi państwo".
- Diabli... ja nie mam nic wspólnego z żadną świętością i nie mam zamiaru mieć, więc nie mów tak na mnie. Jestem WinterWolf, a to Grimm. Tak brzmią nasze imiona. Wiedziałam, że ludzie mają dziwne zwyczaje i swoich umarłych tytułują świętymi, ale my ani nie jesteśmy martwi ani nie zamierzamy być! To raz! A druga sprawa, że nie chcę mieć nic wspólnego z waszymi wierzeniami i bóstwami oraz świętymi. Masa paplania o niczym i suszenia szkliwa oraz wyłudzania od innych tych błyszczących krążków, których nie da się zjeść - zbulwersowała się.
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Sabrae Xoraim
Bombardier
Bombardier
Posty: 700
Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
Numer GG: 9383879
Lokalizacja: Preczów :P
Kontakt:

Re: [Freestyle RPG dla wszystkich] Zamczysko

Post autor: Sabrae Xoraim »

Z każdą wypowiedzią WW uśmiech na twarzy druida poszerzał się, nie tyle w odpowiedzi Wilczycy, o ile przez kontrast między jej słownictwem a stylem wypowiedzi Taosa, zdecydowanie należeli do skrajnie odmiennych kultur.
- Musisz się przyzwyczaić do nieco wilczego toku myśli Wilczycy. Zresztą niedługo spotkasz tu istoty pochodzące z wszelkich zakamarków multiwersum. Zarówno żywych jak i umarłych. Czuj się uprzedzony. A teraz chodźmy wreszcie na ten bal. Myślę, iż Pani Ouzaru nie byłaby zadowolona gdybyśmy się tam nie zjawili. A jeżeli będziemy jeszcze dłużej tu stać i prowadzić dysputy, to doczekamy końca całej zabawy. Myślę, że powinieneś także udać się na bal chociaż żeby poznać Panią tego miejsca, Żelazna Czapko. - Tu druid zrobił minę jakby nagle sobie o czymś przypomniał, ułożył dłonie, tak, jakby trzymał w nich motyla i chwilę się koncentrował, następnie podał Wilczycy na wyciągniętej ręce parę gustownych srebrnych kolczyków zwieńczonych małymi szmaragdami. - Dzięki tym kolczykom hałas towarzyszący zabawie będzie na tyle stłumiony aby nie drażnić twych wilczych zmysłów, a jednocześnie nie zagłuszą słów wypowiedzianych do ciebie. Mam nadzieję, że wiesz jak się je zakłada? - Dodał widząc lekko zakłopotaną minę WW i wrazie potrzeby pomógł jej z poprawnym ich załorzeniem, a następnie grzecznie podał jej ramię i poprowadził na bal. Po drodze jego zwykła druidzka szata powoli przeistoczyła się w ubiur bardziej pasujący na bal, aczkolwiek raczej skromny, by nie poiedzieć ascetyczny. Fałdy tuniki przeistoczyły się w skórzane bryczesy oraz prostą białą koszulę z wychawtowanymi roślinnymi motywami.
Obrazek
(\ /)
( . .)
c('')('')
This is Bunny. Copy and paste bunny into your signature to help him gain world domination.
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: [Freestyle RPG dla wszystkich] Zamczysko

Post autor: WinterWolf »

Wilczyca patrzyła zdumiona na druida. Minę miała dość zakłopotaną. Skinęła głową w podziękowaniu. Pomoc przy zakładaniu kolczyków okazała się nieodzowna, bo WW nigdy wcześniej nie miała w uszach kolczyków. Rzeczywiście oddalały od jej wrażliwych zmysłów co bardziej denerwujące dźwięki, które w normalnych warunkach doprowadziłyby ją do szewskiej pasji. Była za to wdzięczna druidowi, że o tym pomyślał.
Sama poza tym uznała, że jej obecny ubiór mimo wszystko jest wielce niestosowny. Ciężkie, podkute metalowymi płytami buty upodabniającymi je do zbroi ustąpiły miejsca miękkim, skórzanym butom jeździeckim sięgającym aż do kolan. Czarne spodnie z dziurami na kolanach zostały zastąpione przez równie ciemne, ale znacznie stosowniejsze odpowiedniki. Już bez dziur i śladów intensywnego użytkowania. Pas opinający jej biodra stał się lżejszy i nabrał przyjemniejszego dla oka charakteru. Srebrna sprzączka przypominała zdobieniami liść czerwonego dębu. Wilczyca potraktowała to jako swego rodzaju hołd złożony druidowi. Zamiast czarnej koszuli miała teraz na sobie jej biały odpowiednik, zdecydowanie lżejszy i przyjemniejszy dla oka. Obrazu dopełniała zamszowa, prosta kurtka podbita futerkiem. Cała postać WW jakby pod wpływem nowego stroju złagodniała. Nawet miecz zniknął z jej pleców. Grimm mógł jednakże podejrzewać, że w razie czego jego towarzyszka i tak ma gdzieś schowana jakąś broń. Była zbyt wojownicza i przyzwyczajona do dźwigania żelastwa, by tak łatwo sobie darować.
Rysy jej twarzy złagodniały, oczy lekko zmieniły kolor na bardziej złotawy i zniknęły długie, wilcze kły. Tylko uszy pozostały lekko spiczaste. Może dlatego, że teraz były w nich kolczyki i WW obawiała się coś z nimi kombinować.
- Tak chyba lepiej? - zwróciła się do Grimma z promiennym uśmiechem.
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Sabrae Xoraim
Bombardier
Bombardier
Posty: 700
Rejestracja: wtorek, 1 listopada 2005, 15:50
Numer GG: 9383879
Lokalizacja: Preczów :P
Kontakt:

Re: [Freestyle RPG dla wszystkich] Zamczysko

Post autor: Sabrae Xoraim »

Grimm widział w życiu nie jedną zmianę kształtu, a sam bardzo często zmieniał wygląd, lecz zdawał się być oniemiały widząc przemianę Wilczycy.
- Wyglądasz przepięknie i bardzo stosownie. Czuję się zaszczycony, że będziesz mi towarzyszyć na balu. W postaci wilka cię podziwiałem, Pod postacią człowieczej wojowniczki byłem pod niemałym wrażeniem, ale teraz wręcz oniemiałem. Musisz być jeszscze bardziej złożoną osobą niż podejrzewałem, gdyż zazwyczaj u różnokształtnych, niezależnie od formy pozostają widoczne pewne skłonności danej osoby, takwięc nie dziwiła mnie postać drapieżnej kobiety, lecz teraz wyglądasz tak łagodnie, iż nie uwieżyłbym, że jeszcze niedawno razem polowaliśmy na gigantyczną zwierzynę w tych lasach pod postacią wilków. - Tu druid na chwilę się zamyślił skupiając wzrok na sprzączce u pasa WW, po chwili się ocknął, uśmiechnął promieniście do swoich myśli i przeszedł za plecy wilczycy. Nim zdążyła się obrucić i związał jej na szyi czarny rzenień do którego był przywieszony malutki liść dębu wykonany z różowego złota. Widząc zdziwione spojrzenie wilczycy odrazu wytłumaczył - To jedynie prezent odemnie i ozdoba, nic wielkiego, jedyna jego właściwość, to to, że nie ulega stopieniu z tobą, jak ubrania w czasie zmiany postaci, więc pozostanie na twej szyi nawet w postaci wilka, a długość rzemienia sama się dostosuje do większej szyi. Mam nadzieję, że dzięki temu nie zapomnisz o skromnym słudze natury jakiego miałaś okazję spotkać w tym pięknym miejscu. W tym momencie dotarli do drzwi prowadzących do wnętrza zamku. Druid otworzył je i przepuścił Wilczycę przodem, sam wszedł po niej i żucił okiem, czy Żelazna Czapka idzie za nimi. Na wszelki wypadek nie zamykał drzwi za sobą. Podał WW ramię i poprowadził długim i mrocznym korytarzem jakich pełno w zamku w kierunku sali balowej. Po drodze mijali piękne gobeliny powieszone na ścianach, zbroje wystawione na stojakach, a nawet ponurego kamerdynera.
Obrazek
(\ /)
( . .)
c('')('')
This is Bunny. Copy and paste bunny into your signature to help him gain world domination.
WinterWolf
Tawerniana Wilczyca
Tawerniana Wilczyca
Posty: 2370
Rejestracja: czwartek, 22 czerwca 2006, 16:47
Lokalizacja: ze 113-tej warstwy Otchłani
Kontakt:

Re: [Freestyle RPG dla wszystkich] Zamczysko

Post autor: WinterWolf »

Wilczyca bardzo się ucieszyła, że druidowi spodobała sie jej przemiana. Co prawda nadal bedzie lekko odstawać, bo zdecydowana większość kobiet na balu będzie zapewne ubrana w te powłóczyste, półprzeroczyste suknie. Ubiór WW bardziej pasował na uroczyste polowanie niz na bal, ale przynajmniej był jak najbardziej odświętny. Nawet szalone wzory tatuażu pokrywające prawą połowę jej twarzy złagodniały, zgrywając sie z jej uśmiechem. Zaczęły przypominać delikatną winorośl lub bluszcz.... Zniknął jego agresywny i wyzywający wyraz oraz nieprzyjemne kolce. Najwyraźniej sięgnęła do najgłębszych pokładów swojej ludzkiej natury i chyba już więcej z siebie nie wykrzesze...
Zdziwiła się bardzo, gdy druid nagle zniknąl za jej plecami. Jeszcze bardziej zdumiał ją jego podarunek. Spojrzała na wiosiorek potem w twarz mężczyzny.
- J... Jest piękny. Dziękuję - rzuciła mu się na szyję z niepewnym uśmiechem. Chyba była trochę speszona. Nie co dzień zdarzało jej się dostać od kogoś taki prezent, a najwyraźniej bardzo przypadł jej do gustu.
Z radością podążyła za Grimmem do zamku, a później wraz z nim skierowała swe kroki do sali balowej. Z jej ust nie schodził radosny, ciepły uśmiech. Zaszła w niej jakaś subtelna zmiana, głębiej, w samej istocie jej jestestwa. Sama jeszcze nie wiedziała co to jest, ale niebawem możliwe, że się tego dowie...
Obrazek
Proszę, wypełnij -> Ankieta
Zablokowany