[Straznicy] Sesja 2. Kamien duszy/Dyskusje.

Stare i nieaktywne wątki z Rekrutacji.
BlindKitty
Bosman
Bosman
Posty: 2482
Rejestracja: środa, 26 lipca 2006, 22:20
Numer GG: 1223257
Lokalizacja: Free City Vratislavia/Sigil
Kontakt:

Post autor: BlindKitty »

Imię: Wang Zeng Yi

Wiek: 74 lata

Wygląd: Mimo wieku trzyma się prosto, jest dość wysoki i bardzo szczupły, ale wprawne oko dostrzeże węzły mięśni ukryte pod skórą. Długie włosy (prawie do pasa) związne w siwy, cieniutki warkocz, długie, wąskie, również siwe wąsy. Szare oczy, pokryta wieloma zmarszczkami - aczkolwiek i tak jest ich mniej niż można by się spodziewać po człowieku tak starym - ale zawsze uśmiechnięta twarz. Ubrany w szarą riasę (coś pomiędzy kimonem a rzymską togą), a na nogach nosi sandały. Ogólnie wygląda na mocne 50 lat, raczej nie więcej.

Zwierze: biały tygrys

Mutacja: usprawnione oczy - widzi w każdym zakresie widma elektromagnetycznego, wedle potrzeb (od promieniowania gamma, przez mikrofale, promieniowanie Rotengena, podczerwień, światło widzialne, ultrafiolet, promieniowanie radiowe i tak dalej). Bez aktywacji - światło widzialne i ultrafiolet; ponadto dalekowidzenie.

Magia: widzi również ludzi, którzy chodzili daną ścieżką/korytarzem/czymkolwiek w przeszłości.

Opis:
Wang Zeng Yi jest wesołym, otwartym na świat i ludzi staruszkiem. Od dziecka ćwiczy walkę stylem Siwego Żurawia, dzięki temu zachował siłę fizyczną i zręczność młodzieńca. Jest dość inteligentny, optymistycznie nastawiony do świata, i wciąż nazywają go w pewnych kręgach 'psem na baby' - i to nie tylko ze względu na przeszła dokonania w tej materi.

Umiejętności:
walka wręcz
unikanie pułapek
wyplatanie koszy z wikliny (jako mnich musiał się czymś zajmować poza walką)
leczenie
skradanie się
What doesn't kill you, just makes you... Stranger.

But above all - I feel I'm still on my long trip to nothingness.
Epyon
Tawerniak
Tawerniak
Posty: 2122
Rejestracja: poniedziałek, 3 października 2005, 13:57
Numer GG: 5438992
Lokalizacja: Mroczna Wieża
Kontakt:

Post autor: Epyon »

U mnie dary = magia bodajże :P
Obrazek
Ninerl
Bombardier
Bombardier
Posty: 891
Rejestracja: środa, 3 stycznia 2007, 02:07
Numer GG: 6110498
Lokalizacja: Mineth-in-Giliath

Post autor: Ninerl »

Dobra, karta juz zmieniona:).Piszać o tym szkieleciem, miałam na myśli połączenie zwykłych kości i jakiegoś innego materiału, no nie wiem, który by tu pasował, może jakiś stop rzadkich metali albo substancja organiczna?
Jam jest Łaskawą Boginią, która daje Dar Radości sercom ludzkim; na Ziemi daję Wiedzę Wiecznego Ducha, a po śmierci daję pokój i wolność . Ani nie żądam ofiary, gdyż oto ja jestem Matką Życia, i Moja Miłość spływa na Ziemię.
Midnight
Marynarz
Marynarz
Posty: 225
Rejestracja: środa, 7 lutego 2007, 17:49

Post autor: Midnight »

Oczywiscie szkielet moze byc i jest to swietny pomysl. Co do gojenia do mozesz to sobie podpisac pod magie, ale bez regeneracji konczyn.

Ok mamy dzien zwany czwartkiem i niewatpliwy wieczor. Jak obiecalam podaje liste osob ktore sie zalapaly:
Zorin
BlindKitty
Epyon
P.K(ot).L.

oraz Ninerl

Turek przepraszam ale moze na nastepna sie zlapiesz. Stara ekipa miala miejsca zaklepane, a 5 miejsce przyznalam osobie z najlepsza karta. Niestety twoja nie wygrala starcia z Ninerl.

Zapraszam na pierwsza sesje jutro.
Now this is not the end. It is not even the beginning of the end. But it is, perhaps, the end of the beginning.
Zablokowany