Czytanie z umierania
Wielka cisza -
Skrzypienie setek butów ustało:
Cisza przedwieczna
Kosmiczny ideał
Nie zabijaj
Oddechy zamarzły w umyśle
Ruszyłem bezdźwięcznym krokiem
Nie byłem aniołem
One tu nie zstepują
Ktoś chciał krzyknąć:
Kamień -
Nabrał nicości w niepłuca
Kurz zasychał
W liniach papilarnych
Spojrzałem na dłoń z pytaniem
Czy Bóg ma linie papilarne
Bo chciałbym by poczuł
Ten kurz na swej dłoni
Wielka cisza -
Skrzypienie setek butów ustało
Nie płynie myśl przez umysły
Zostałem sam na sam
Z kamiennym
Ideałem
Gniewu
Krew splamiła
(oczyściła) Boże echo?
Nie chodź
Grzechom
Echom
Zgrzyt
I pierwsze krzyże
Wyrastają
A miała byc to
Niema modlitwa!
Poemat cierpień
Trójca człowieka
Skrzypi piasek i świeży śnieg
Tupot - dudni grunt od stóp tupotu
Z potu
Ocieram czoło
Kościołom!
Chylę czoło
I martwe
Spojrzenie
Boli mnie wydrapywanna
Sancta Anna
Ostrze słowa
Ora pro nobis
Napisane krwią
A gdy kapie krew
Na popioły błyszczące duchem
W gardle krwawy z krtani ryk
Spływa po łagodności
Łez ludzkich
Czy Bożych
I zrozumienie
Błyszczy jaśniej niż słońce
Niż Alfa i Omega
Na niebie
Na niebie
Oni tam są
Oglądam się za siebie
I pocisk dzwoni o żebra Śmierci
***
Prawdę mówiąc mam dość tej mojej białowierszowej pisaniny, która opiera się na wizjach, strzępkach genialnych pomysłów, niekoniecznie dobrze zaadaptowanych... Znowu długi, biały wiersz, który jest dziwny i zapewne niezrozumiały. Ale - niech poezja broni się sama.
Musze napisać jakiś ładny, rymowany wierszyk o słoneczku i drzewkach bo mnie szlag trafi. ;P
Wiersz nie do publikacji w Tawernie, tylko do oceny - info dla Narmo.
Czytanie z umierania
-
- Trocheiczny Tawerniak
- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Czytanie z umierania
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
-
- Bosman
- Posty: 2349
- Rejestracja: czwartek, 22 marca 2007, 18:09
- Numer GG: 9149904
- Lokalizacja: Wrzosowiska...
Re: Czytanie z umierania
Spokojnie.
Masz styl i to jest najważniejsze. Nie mnie oceniać, bo jak zwykle mam własna interpretację do utworu zapewne diametralnie się różniąca od twej.
Wystawiam... hmmm... no właśnie... chyba jednak 5 z maleńkim minusem.
Jak zapewne wiesz podoba mi się utwór, niektóre frazy są niemal genialne (echo i linie papilarne) a i całość dobrze skomponowana... tylko...
No wlaśnie. Jak sam zauważyleś na końcu ta oryginalnosć staje się... monotonna. Nie wiem czy do końca rozumiesz o co mi biega, ale pisząć każdy wiersz bez wyraźnych regul sprawiasz, że są one bliźniaczo do siebie podobne. Ja w sumie też często wpadam w taka pulapkę. Nie oznacza to, ze sa złe, broń Boże. Ale po tobie spodziewam się rażenia piorunem a tutaj, wybacz, go nie było.
W tym dziale jest mój wiersz- czarny ogień. Tam Phoven dał mi rewelacyjna radę. Przeczytaj ją
Masz styl i to jest najważniejsze. Nie mnie oceniać, bo jak zwykle mam własna interpretację do utworu zapewne diametralnie się różniąca od twej.
Wystawiam... hmmm... no właśnie... chyba jednak 5 z maleńkim minusem.
Jak zapewne wiesz podoba mi się utwór, niektóre frazy są niemal genialne (echo i linie papilarne) a i całość dobrze skomponowana... tylko...
No wlaśnie. Jak sam zauważyleś na końcu ta oryginalnosć staje się... monotonna. Nie wiem czy do końca rozumiesz o co mi biega, ale pisząć każdy wiersz bez wyraźnych regul sprawiasz, że są one bliźniaczo do siebie podobne. Ja w sumie też często wpadam w taka pulapkę. Nie oznacza to, ze sa złe, broń Boże. Ale po tobie spodziewam się rażenia piorunem a tutaj, wybacz, go nie było.
W tym dziale jest mój wiersz- czarny ogień. Tam Phoven dał mi rewelacyjna radę. Przeczytaj ją
Mroczna partia zjadaczy sierściuchów
Czerwona Orientalna Prawica
Czerwona Orientalna Prawica
-
- Trocheiczny Tawerniak
- Posty: 668
- Rejestracja: środa, 27 października 2004, 18:54
- Numer GG: 3654146
- Lokalizacja: Inonia.
Re: Czytanie z umierania
Właśnie - monotonia. Trzeci wiersz już tego rodzaju na tym forum.
Rada Phovena jest cudowna, pamiętam ją. ;P Musze powrócić do tego, co wcześniej.
Pozdro.
Rada Phovena jest cudowna, pamiętam ją. ;P Musze powrócić do tego, co wcześniej.
Pozdro.
Śnieżysta równina, biały krąg księżyca,
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
Całunem przykryta nasza okolica,
I zawodzą w lasach brzozy w bieli całe.
Kto zginął tu? Umarł? Nie ja sam skonałem?
(Sergiusz Jesienin, 1925)
-
- Bosman
- Posty: 1691
- Rejestracja: piątek, 21 lipca 2006, 16:39
Re: Czytanie z umierania
Wszystkie moje rady są genialne *
A tak serio: Nie zdziwię Cię jeśli powiem monotonia, prawda? Więc tego nie powiem. Właściwie nie powinienem nic mówić - Twoje poprzednie wiersze miały to coś**, ponieważ były nowe, orginalne - teraz się zaś powtarzasz - zarówno stylem wiersza, jak i tematyką. Spróbuj komentować teraźniejsze wydarzenie, wpatrywać się w historię, w poszczególne osoby - liryka wszystko może - czasem lepiej, czasem trochę gorzej.
Ale Ty masz talent
*Te o kurczakach też.
**To coś jest jak The Chosen One z Fallouta - może być sukinsynem, może być świętoszkiem, wszystko jedno aby tylko uratował Aryo. Możesz próbować wszystkiego, aby tylko było to logiczne.. zazwyczaj.
Ja mam nadzieję, że sens powyższego załapałeś
A tak serio: Nie zdziwię Cię jeśli powiem monotonia, prawda? Więc tego nie powiem. Właściwie nie powinienem nic mówić - Twoje poprzednie wiersze miały to coś**, ponieważ były nowe, orginalne - teraz się zaś powtarzasz - zarówno stylem wiersza, jak i tematyką. Spróbuj komentować teraźniejsze wydarzenie, wpatrywać się w historię, w poszczególne osoby - liryka wszystko może - czasem lepiej, czasem trochę gorzej.
Ale Ty masz talent
*Te o kurczakach też.
**To coś jest jak The Chosen One z Fallouta - może być sukinsynem, może być świętoszkiem, wszystko jedno aby tylko uratował Aryo. Możesz próbować wszystkiego, aby tylko było to logiczne.. zazwyczaj.
Ja mam nadzieję, że sens powyższego załapałeś
-
- Mat
- Posty: 526
- Rejestracja: wtorek, 10 kwietnia 2007, 17:37
- Numer GG: 9599112
Re: Czytanie z umierania
Dokladnie to co powiedzial Alucard.. Masz styl, niepowtarzalny i piekny styl, ktory natomiast jest ciezko oceniac... Dam 5... Co jest bardzo ciekawe?? A to ze twoj styl nie wymaga ulozonej rytmiki... W rytmice jest swego rodzaju chaos, ale jak sie go czyta to jest to bardzo dobrze zamaskowane.. JEdyne co to mozna pozazdroscic (chociaz zazdrosc brzydka rzecz :p)
-
- Kok
- Posty: 1015
- Rejestracja: sobota, 13 stycznia 2007, 20:32
- Numer GG: 8570942
- Lokalizacja: Shadar Logoth
Re: Czytanie z umierania
6. Bardzo dobrze mi się to czytało. I głębia wiersza też ciekawa
-
- Bosman
- Posty: 1719
- Rejestracja: sobota, 4 sierpnia 2007, 12:16
- Numer GG: 11803348
- Lokalizacja: Łóżko -> Lodówka -> Kibel -> Komputer (zapętlić)
Re: Czytanie z umierania
Naprawdę świetne. Za każdym razem równie świetnie się czyta.
6
6