[fun heroic]A weź się Pan ugryź w...

Miejsce na zakończone lub wymarłe sesje. Jeśli chcesz ponownie otworzyć temat to skontaktuj się z modem albo adminem.
Zablokowany
kajtek Raulin
Kok
Kok
Posty: 1025
Rejestracja: czwartek, 1 lutego 2007, 14:26
Numer GG: 0

[fun heroic]A weź się Pan ugryź w...

Post autor: kajtek Raulin »

Trochu na początek!
Tak piszemy po za sesją...
Tak jeżeli coś mówmy...
Zawsze imię postaci przed właściwą treścią posta!

Cała drużyna
Siedzicie wspólnie w karczmie.Jakiś gruby gbur wychodząc stąd krzyknął głośno "A weź się Pan ugryź...".Nie dokończył gdyż barman zza lady wyciągnął kusze a ta strzeliła magiczną strzałą +2.
Gbur nie miał szans(chyba).Jedyny ratunkiem była zbroja pogromcy snów +1 lecz nosi ją tylko Złyy Nekromanta Ghelrhul.Ghelrhul mieszka na połnoc w swej mhrocznej wieży Ghelrhula.

Ali G
Siedzisz przy stoliku w karczmie z jakimś nekromantą,zombim i złodziejem.Doskonale do nich pasujesz.Głaszczesz swe afro i nie zwracasz uwagi na innych.

Gejowy Nekrol
Twa czarna szata +3 jest lekko zabrudzona czymś w kolorze czerwieni.Jest to keczup lub krew.Siedzisz w karczmie z Twoimi towarzyszami.Tak właściwie to nie siedzisz tylko lekko lewitujesz nad krzesłem.Rozmyślasz nad swym życiem i po duższym zastanowieniu się stwierdzasz iż od dawien dawna nie dostałes żadnego kłesta(czy tam questa).Czy ludzie aż tak się Ciebie boją?

Omojebogi!
Siedzisz na krześle wraz ze swymi towarzyszami.Po kilku minutach rzucasz się na stół i zapypiasz.Cały stół jest Twój i lezysz na nim jak jakieś Panisko.Ba! Jak chrabia lub król! Nagle przypomniało Co sie iż przy pasie masz sztylet....uuupsss....sztylet wbił Ci się w noge.Nie wiem jak ale się wbił.Nie przejmujesz soię nim i dalej śnisz.Po czasie bliżej nieokreślonym wstajesz i siadasz jak gdyby nigdy nic.

Uryniel Kryształowa Szczała
Posiadasz sztylet +1 oraz zwiewną szate +0,00004584.
Siedzisz i popijasz sok z buraków.
-Chłopaki! Idziemy na kłesta...pewno potwory się zrespiły...chodźcie...
Następnie spojrzałeś z zapytaniem na swych towarzyszy.
Hiro
Marynarz
Marynarz
Posty: 374
Rejestracja: piątek, 13 kwietnia 2007, 14:16
Numer GG: 5761430
Lokalizacja: Tam gdzie Tzeentch mówi dobranoc

Re: [fun heroic]A weź się Pan ugryź w...

Post autor: Hiro »

Gejowy Nekro

Przez chwilę spoglądał spokojnie przed siebie. Lecz po dłuższej chwili dotarło do niego że na szacie ma....
-AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! SKĄD TO SIĘ WZIĘŁO! ZABIERZCIE TO! - JEBS, mag wywinął lewitacyjnego koziołka, zawadzając nogami o lampę na stole. I niby nic się nie stało gdyby nie to, że ogrzewana naftą lampa zrobiła wyskok od stołu i zbiła sie płomieniem, na części tylnej, dużej pewnego grubego jegomościa, który sączył alkoholowy trunek. I niby nic, ale wrzask który wywołał, zbił szybę na przeciwległej ścianie bugynku. I niby nic, ale kufel, który wyleciał mu z rąk przeleciał przez salę uderzając prosto w schodzącego po schodach gościa. I niby nic, ale po tym jak gościu przeturlał się przez podłogę, wprost do drzwi, blokując przejście i uderzając w beczke prochu stojącą przy drzwiach. I niby nic, ale na zewnątrz jakiś kult robił sobie ognisko, a beczka poleciała od karczmy dość daleko...
Kilka par oczu spojrzało "niezbytprzyjaźnienastawionym" wzrokiem, podczas gdy rzeczony sprawca szybko przyjrzał się swojej szacie.
-A nie, uff całe szczęście to tylko krew. A już myślałem, że jakiś robak. - jak gdyby nigdy nic powracając do poprzedniej pozycji.
-Mało coś ostatnio nam przedmiotów magicznych, wciąż brakuje mi "berła zawiązującego buty +3", oraz "podręcznego zestawu do makijażu +6". Niech elf pójdzie sie dowiedzieć coś o naszym zadaniu. - Skwitował krótko delikatnie macając wstążeczki na lasce.
PIERDUT, donośne rozległo się na dworze i przez dach wleciał jakiś osmalony kultysta, wbijając dziurę w podłodze. I niby nic, ale przy okazji rozbił kieliszek z winem, który miał zamiar wypić nekromanta.
-No wiecie co! Żeby tak ludziom wlatywać i demolować wszystko! Bezczelność! Do czego to dochodzi! - oburzony, tym afrontem czemu mnie nikt nie poprawił :P wstał i wyszedł przez drzwi. A raczej przez to co było drzwiami jakieś 2 minuty temu...
Ostatnio zmieniony środa, 19 września 2007, 14:25 przez Hiro, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
Bielik
Mat
Mat
Posty: 594
Rejestracja: środa, 7 czerwca 2006, 20:34
Numer GG: 5800256
Lokalizacja: GOP

Re: [fun heroic]A weź się Pan ugryź w...

Post autor: Bielik »

Ali G
WEST SIDE 4EVER- zawieśniaczył po angielsku uchylając się przed przysmażonym kultystom który przypominał mu gościa z East Side. Uaaa!!! Moje włosy moje włosy! AAAaaa!!! krzyknął gdy zauważył, że płomień lecący za kultystom podpalił mu włosy. Jednak jeden prosty ruch ręką, który zajął mu jakąś minutę ugasił i naprawił jego cudowną fryzurę, która po chwili była już bezpieczna pod meksykańskim kapeluszem z szerokim rondem. Po chwili mówiąc: Comprende Amigos Let's skopmy pare tyłków złych nek...-nie skończył patrząc na gejowego nekropo krótkiej chwili dodając- kolesi - wstał i wyszedł przez drzwi na chwilę się zatrzymując w progu i stojąc tyłem do wszystkich tak aby było widać napis WEST SIDE 4EVER zrobił palcami znak \,,/ jednocześnie krzycząc :WEST SIDE 4EVER- i wyszedł na zewnątrz czekając na resztę.
Stare chińskie przysłowie mówi: "Jak nie wiesz co powiedzieć, to powiedz stare chińskie przysłowie"
Nyano
Mat
Mat
Posty: 589
Rejestracja: poniedziałek, 6 lutego 2006, 11:51
Numer GG: 3030068
Lokalizacja: Z ukrycia i cienia

Re: [fun heroic]A weź się Pan ugryź w...

Post autor: Nyano »

Omojebogi!

Omojebogi! wyciągnął sztylet. Przyjrzał mu się uważnie podziwiając przy okazji malowniczy czerwony wzór na klindze. Stwierdził, że będzie musiał zdobyć do niego pochwę. Po dłuższej chwili postanowił go jednak zatknąć za pas. Ostrze gładko wjechało na powrót do rany. Jeszcze raz wyjął sztylet. Jeszcze raz wsadził go za pas, a zarazem do krwawej dziury.
Z zadowoleniem stwierdził, że jednak nie potrzebuje pochwy.
Wciągnął powietrze głęboko w nozdrza. Wypaczone kubki węchowe stwierdziły, że czują zgniliznę. Nie było w tym nic dziwnego, jako że zapachy z zewnątrz blokowała maska.
- Szanowni państwo. - Rzekł zombie obojętnie patrząc na dziejącą się wokół rozpierduchę - Wiem iż nie jest to najlepszy moment na wyciąganie pochopnych wniosków, co więcej, wiem iż może to być jedynie moja subiektywna opinia, aczkolwiek ma osoba zmuszona jest z ubolewaniem stwierdzić, że coś jej tu śmierdzi. Dziękuję.
Po tych słowach Omojebogi! niespiesznie wstał, naciągnął głębiej kaptur i wyszedł.
Bóg na Krzyżu był tylko kolejną religią, która uczyła że miłość i morderstwo są nierozłącznie związane - że w końcu Bóg zawsze pije krew
Atendi
Pomywacz
Posty: 63
Rejestracja: poniedziałek, 22 stycznia 2007, 22:25

Re: [fun heroic]A weź się Pan ugryź w...

Post autor: Atendi »

Uryniel Kryształowa Szczała

Gdy cala akcja, z latajacymi przedmiotami, wrzaskami, podpalaniem i cala reszta dziwnych wypadkow sie rozpoczela, Uryniel bardzo dziwnym trafem wyladowal pod stolem.Nie nie, Uryniel sie nie bal, on poprostu poczul wielka i nieodparta potrzebe schowania sie pod pobliskim stolem.
-"Pod naszym za bardzo smierdzi przez tego zombii" - pomyslal.
Gdy wszystko ucichlo i towarzysze zaczeli zbierac sie do wyjscia, kolejnym dziwnym trafem Urynielowi tak sie spieszylo zeby do nich dolaczyc, ze wylecial spod stolu krzyczac:
-"Tak! Tak!...Chodzmy zabijac zle i niedobre potwory!! My nic nie kradniemy, tylko zabijamy zle i niedobre potwory!"
Na szczescie tylko bardzo wprawne oko, bylo w stanie zobaczyc sakiewke w jego reku. Jednak na nieszczescie, wlasciciel owej sakiewki mial bardzo wprawne oko. Gdy cala druzyna wyszla z karczmy, uslyszeli wrzask:
-"Zlodziej!"
Po czym spojrzeli tylko na Uryniela, pokiwali glowami i cala czworka zaczela wspolnie zwiewac przed rozwscieczonymi goscmi z karczmy. Widocznie "ofiara" elfa byla "troche" wplywowa.
"Obowiązek cięższy niż góra, śmierć lżejsza od pióra"
Zablokowany