[Neuroshima 1.5] The only way to survive is on your knees.

Stare i nieaktywne wątki z Rekrutacji.
Zablokowany
ElCiesiel
Pomywacz
Posty: 48
Rejestracja: niedziela, 30 listopada 2008, 16:30
Numer GG: 9555486
Kontakt:

[Neuroshima 1.5] The only way to survive is on your knees.

Post autor: ElCiesiel »

Zapraszam chętnych do sesji w klimacie Neuroshimy.

Przyjmę 3-4 graczy. W przypadku większej liczby chętnych decyduje konkurs kart, a nie kolejność zgłoszeń, więc spieszyć się na razie nie trzeba. Nie ustalam tez deadline'u co do dosyłania postaci - zaczniemy, kiedy będzie komplet graczy, a mi zachce się ruszyć tyłek i walnąć jakiś wstępniak. Możliwe, że trzeba będzie na to trochę poczekać, bo lubię robić scenariusze pod graczy, czyli po otrzymaniu kart skupię się na dopasowaniu przygody pod Was i może nawet napisaniu każdemu graczowi prywatnej notki na PW.

Przez kartę postaci rozumiem rozpisaną wersję liczbowo-cyferkową naszego bohatera, wg zasad podręcznikowych, od wyboru pochodzenia, przez wszystkie kroki tworzenia postaci, aż po ekwipunek i znajomości. Pominąć można tylko chorobę, którą wylosuję za Was. Korzystać można ze wszystkich dodatków, jednak nie posiadam "Gladiatora" więc jeśli ktoś koniecznie chce się nim posłużyć, to będzie musiał mi dokładnie wytłumaczyć o co chodzi. Jeśli ktoś chce gamblować podczas tworzenia postaci, niech opisze dokładnie co i za co kupuje - oszczędzi nam to mojego czepialstwa. Wszystko oczywiście wg zasad z podstawki.

Oprócz rozpisanych liczbowo cech i umiejętności, oraz wyboru dostępnych perków i sztuczek (btw, obok nazwy opiszcie działanie sztuczki, lub zaznaczcie przynajmniej z jakiego dodatku pochodzi, żebym się nie zmęczył zbytnio, szukając jej opisu) wymagam też wypełnienia formularza, oraz popełnienia fabularnego opisu bohatera, zawierającego jego historię, wygląd i charakter.

Co do doboru postaci macie pełną dowolność, jednak miejcie świadomość, że nie lubię szablonowych bohaterów. Kolejny spec z Posterunku czy wojownik autostrady z Detroit raczej odpada, chyba, że macie naprawdę barwny i ciekawy pomysł na tego typu ograne archetypy.

Uprzedzając pytania o kolor: Nie mam pojęcia. Tak jak pisałem wcześniej dopasowuje przygody pod graczy. Niemniej jednak moim ulubionym kolorem Neuroshimy jest rtęć z domieszką rdzy.

Karty poproszę na PW, a informację o zgłoszeniu się do sesji w tym temacie.

EDIT: Byłbym zapomniał - mechaniką, poza tworzeniem postaci nie musicie się nią przejmować. Liczbową wersję bohatera potrzebuję tylko po to, by oszacować sobie w czym jest dobry, a w czym ssie, no i może raz czy dwa rzucę sobie jakieś nasłuchiwanie lub blef, ale Wy o tym nawet nie musicie wiedzieć, więc luz. W walce też będę sobie od czasu do czasu turlał i też nie musicie się tym przejmować, jednak lojalnie informuję, że będę zwracał uwagę na to ile dana akcja zajmuje segmentów, naliczał procentowe utrudnienia i stosował przeciw wam takie rzeczy jak np reguła zasadzki, czy strzał mierzony, nie brudząc jednak tą mechaniką fabularnych opisów akcji. Jeśli wy chcielibyście użyć jakiegoś manewru czy techniki, powinienem wyczytać to z opisu działania bohatera, ale dla pewności pod postem możecie (nie musicie) mniejszymi literkami napisać co robicie używając mechanicznej terminologii. Np:

Gdy tylko zauważam, że gość ma na nosie okulary Jay'a coś we mnie pęka. Czuje jak spinają mi się mięśnie grzbietu, gdy dochodzi do mnie, że mój kumpel nie żyje. Rozsądek natychmiast poszedł w odstawkę. Wyraz zdziwienia na twarzy przeszedł w grymas czystego gniewu i szału. Dwoma szybkimi skokami dopadam do frajera. Rozerwę go! To nie jest wyrachowany pojedynek jak na ringu, tu mam jeden cel - zabić, okaleczyć... zemścić się! Zaciskając zęby z nienawiści zasypuje go gradem ciosów.

(Szarża +3 do inicjatywy, furia +2 na kości i zwiększenie tempa o jeden poziom)


EDIT2: Jestem zapominalskim bałaganiarzem. ;p
Chciałbym uzyskać częstotliwość odpisywania 1 post od każdego na dzień i będę starał się utrzymać ten poziom. Zdaje sobie jednak sprawę, że każdy, wliczając mnie, czasami doświadcza kilkudniowego porwania przez UFO, więc jak czasem ktoś nie odpisze to tragedii nie będzie... chyba, że trwa walka. W walce radzę nie ryzykować i odpisywać codziennie, bo w innym przypadku mogę uznać, że brak posta = brak akcji. Zastrzegam sobie też prawo do podjęcia akcji za nieodpisującego gracza i ogłoszenia naboru na zastępstwo, jeśli gracz nie odpisuje przez dłuższy czas. Jeśli MG nie odpisuje przez dłuższy czas, znaczy, że trzeba go pogonić. ;)

Więcej editów chyba nie będzie, czekam niecierpliwie na karty i mam nadzieję, że będziemy się dobrze bawić ;)
Come to the dark side – we have cookies.
Wevewolf
Mat
Mat
Posty: 453
Rejestracja: środa, 4 listopada 2009, 10:31
Numer GG: 0

Re: [Neuroshima 1.5] The only way to survive is on your knee

Post autor: Wevewolf »

To ja piszę kartę. ;)
Dopiero kształtuje mi się koncept, ale myślę o postaci trwale zranionej/utykającej, takiej której życie utraciło częściowo sens ;)

Rdza będzie do niego pasować.


Karta w tygodniu.
Osobiście to upek mi się podoba - wciągający i łączący wszystkie postacie :D
Ant
Kok
Kok
Posty: 1228
Rejestracja: poniedziałek, 28 sierpnia 2006, 21:54
Numer GG: 8228852
Lokalizacja: Dziki kraj pod Rosją

Re: [Neuroshima 1.5] The only way to survive is on your knee

Post autor: Ant »

A nie dałoby się wydłużyć trochę czasu odpisywania? Mam dość napięty plan zajęć w tym semestrze
Obrazek
Fioletowy Front Wyzwolenia Mrówek
Klub Przyjaciół Kawy
ElCiesiel
Pomywacz
Posty: 48
Rejestracja: niedziela, 30 listopada 2008, 16:30
Numer GG: 9555486
Kontakt:

Re: [Neuroshima 1.5] The only way to survive is on your knee

Post autor: ElCiesiel »

Jeśli raz na jakiś czas odpiszesz po 2 dniach to nic się nie stanie. Tak jak napisałem wyżej - kiedy trzeba będzie szybko pchnąć akcje do przodu, bo będziemy w jakimś nudnym momencie, przez który jednak trzeba przebrnąć, a ktoś będzie opóźniał sesje, to przejmę jego bohatera na czas jednego posta i tyle. W walce gorzej, ale na pewno da się usunąć z Twojego napiętego planu semestralnego codzienne przeglądanie demotów czy coś w ten deseń i po problemie ;)

Wevewolf - czekam na kartę. Zarys pomysłu na plus - dla mnie najważniejszy jest charakter postaci, a tu jest potencjał.
Come to the dark side – we have cookies.
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: [Neuroshima 1.5] The only way to survive is on your knee

Post autor: Alien »

Zgłaszam się oczywiście :D Czy profesje muszą być z Neuro? Bo chciałbym zagrać detektywem, ale nie ma takiej profesji...
00088888000
ElCiesiel
Pomywacz
Posty: 48
Rejestracja: niedziela, 30 listopada 2008, 16:30
Numer GG: 9555486
Kontakt:

Re: [Neuroshima 1.5] The only way to survive is on your knee

Post autor: ElCiesiel »

Alien - Sędzia z podręcznika podstawowego, albo http://neuroshima.pl/articles.php?id=783
Come to the dark side – we have cookies.
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: [Neuroshima 1.5] The only way to survive is on your knee

Post autor: Alien »

OK to biorę się za kartę :)
00088888000
ElCiesiel
Pomywacz
Posty: 48
Rejestracja: niedziela, 30 listopada 2008, 16:30
Numer GG: 9555486
Kontakt:

Re: [Neuroshima 1.5] The only way to survive is on your knee

Post autor: ElCiesiel »

Ponieważ mam kupę roboty i mało chęci, postanowiłem w ramach prokrastynacji napisać kilka zdań o tym jak ja widzę neuroshimę. Nie znoszę systemów heroic, uwielbiam systemy dark. Neuroshimę można zrobić na oba sposoby, więc odrazu rozwiewam wszystkie wątpliwości, żeby zachęcić klimatycznych graczy i odstraszyć wszystykich, którzy myślą, że na tej sesji przeżyją coś chwalebnego. Bo dobrze, jeśli w ogóle przeżyją ;p Przy okazji kilka porad co do tworzenia postaci ;)

- odpuście sobie marzenia o zbroi wspomaganej - jeśli taką zobaczycie to na pewno nie w lustrze i to nie tylko dlatego, że ciężko w obecnych czasach o lustro. Wszczepy to inna bajka - cybernetyka jest bardzo popularną nauką ostatnimi czasy. Moloch może Ci wszczepić kilka zabawek całkiem darmo, ale dostaniesz też antenkę i zaczniesz zachowywać się jak zdalnie sterowany samochodzik. A całkiem poważnie to widujesz czasami kolesi z elektronicznym okiem, czy okablowaniem wystającym z pleców. Niektórzy nawet twierdzą, że kiedyś te wszczepy działały.
- Lśniące auto? Zapomnij. W pełni sprawne auto? Zapomnij. Jakiekolwiek auto? Zap... no dobra - zapracuj. Auto wiąże się z kosztami naprawy i paliwa. Na całe szczęście OC i parkomaty to przeszłość, ale mimo wszystko dalej jest ciężko bo nawet jeśli znasz się na mechanice to brakuje części, a naprawa na gumę do żucia i kawałek drutu to rozwiązanie tylko chwilowe. Niemniej jednak lepiej mieć te kilka punktów w mechanice niż w ogóle nie ruszyć z miejsca, nie? Paliwo też nie bierze się znikąd, a ceny są wygórowane. Do tego jeśli jesteś frajerem to dostaniesz kanister brudnej wody i lepiej będzie jeśli pokapujesz się co jest pięć zanim wlejesz to do baku.
- Ogień zaporowy, korygowanie ognia ciągłego, strzał na oślep... podręcznik pełen jest tego typu nieprzydatnych zasad. No, nie mówię, że nikt na moich sesjach serią nie wali, owszem, zdarza się, ale tylko w ostateczności i raczej w wyniku napadu paniki. Jeśli masz kałacha i biegnie na ciebie mutant - walisz go kolbą, żeby starczyło ci pocisków na kolejnych sześciu, których ciemne sylwetki widzisz dalej w ruinach. I lepiej, żeby nie trzęsły ci się ręce, charakter to bardzo ważny współczynnik w mojej Neuroshimie. (Swoją drogą nie wiem jak chcesz ustrzelić sześciu mutantów czterema pociskami, mam nadzieje, że jesteś z Vegas)
- Lubisz wesołą rozpierduchę? To super, ale poświęć lepiej trochę punktów ze zręczności na percepcje, kilka punktów z walki wręcz na niezłomność i morale, a jeśli nie wiesz czy lepiej wpakować punkt w karabiny czy pistolety, to wydaj go na czujność lub odporność na ból. Przerobiłem już kilka postaci ze zręcznością na 19, budową na 20, pakietem broni strzeleckiej na 6 i całym wachlarzem sztuczek bojowych. Kiedy dochodziło do otwartej walki radzili sobie świetnie, ale kto w dzisiejszych czasach dąży do otwartej walki? Chyba tylko moloch może sobie na to pozwolić, ale z nim i tak nie macie szans. Na takich kozaków wystarczył jeden Indianin z nożem pod osłoną ciemności, czy snajper z przeciętnymi statystykami schowany gdzieś w krzakach. Na widok mutanta drżały im ręce, a po pierwszej kulce padali na ziemię płacząc jak mała dziewczynka - charakter, percepcja i spryt są czasem ważniejsze w walce niż zręczność na której testuje się trafienie. Jeśli nie masz rusznikarstwa, a zatnie ci się broń, jeśli nie masz nasłuchiwania, a poluje na ciebie bestia, jeśli nie masz postrzegania emocji, i zaufasz temu gościowi, który naprawdę wygląda całkiem w porządku - walka będzie rozstrzygnięta zanim zdążysz przetestować swoje karabiny, które wbiłeś na 6. poziom.
- Przewodnik chce zbyt dużo gambli? Nie ma czegoś takiego jak przewodnik, który chce zbyt dużo gambli. Jeśli nie wykupisz jego usług, a nie znasz terenu, on wie, że za klika dni może spokojnie wyruszyć na poszukiwania wraku waszego auta i wynieść stamtąd wszystko co wartościowe. Oferuje swoje usługi tylko dlatego, że nie lubi zapachu gnijących zwłok kiedy opróżnia bagażnik kolejnego skąpca. A skąd masz wiedzieć, że przewodnik to nie oszust jakich pełno, który ma zamiar wprowadzić cie w pułapkę? Cóż, lepiej trzymaj kciuki. Albo zainwestuj jednak w tą empatię.
- Przejąłeś się zbytnio tym co pisałem powyżej, zabrakło ci punktów i wpakowałeś walkę wręcz oraz karabiny tylko na 2? Chłopie, ale masz przesrane.

Powyższe to tak stricte a propos statystyk, ale tak jak pisałem wcześniej najważniejszy w postaci jest dla mnie jej charakter (ale nie ten przedstawiony liczbowo) i indywidualność. Nie lubię mieć w drużynie graczy, którzy znajdując w lesie przywiązaną do drzewa pobitą i zgwałconą pół mutantkę będą się zastanawiać czy ją ratować czy może lepiej okraść. Lubie graczy, których deklaracja na taki widok brzmi: "Patrzę jeszcze raz na mapę, bo najwyraźniej chodzę w kółko" ;p

Czekam z niecierpliwością na karty!

PS. Tytuł tego tematu ma niewiele wspólnego z tytułem sesji, bo sam jeszcze nie wiem w jakie maliny was wpuszczę. (Najpierw chcę zobaczyć karty.) Jest to po prostu moje motto, którym się kieruje przy pisaniu przygód do NS.
Come to the dark side – we have cookies.
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: [Neuroshima 1.5] The only way to survive is on your knee

Post autor: Alien »

Klimatyczny tekścik u góry :D W każdym razie dał mi trochę do myślenia :)
EDIT: Mam problem bo podręcznik neuro jest u wevewolfa :mad: mógłbyś mi podlinkować może miejsce skąd mogę zdobyć elektroniczną wersję ?
00088888000
ElCiesiel
Pomywacz
Posty: 48
Rejestracja: niedziela, 30 listopada 2008, 16:30
Numer GG: 9555486
Kontakt:

Re: [Neuroshima 1.5] The only way to survive is on your knee

Post autor: ElCiesiel »

Google is your friend: http://lmgtfy.com/?q=neuroshima+podr%C4 ... tawowy+pdf

Swoją drogą ciekawą informację wyczytałem z Twojego postu - moi prawdopodobnie przyszli gracze znają się w realu... mam nadzieję, że będziecie na tyle mądrzy, żeby nie wymieniać między sobą informacji skierowanych tylko do jednej postaci. Nawet po alkoholu! Takie zabiegi skutecznie psują grę i zniechęcają MG. Jeśli przez moją głowę przejdzie chociaż cień wątpliwości, że nie stosujecie się do tego zalecenia sesja będzie natychmiastowo przerwana.
Come to the dark side – we have cookies.
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: [Neuroshima 1.5] The only way to survive is on your knee

Post autor: Alien »

No znam weve'a z reala :) oczywiście że nie będę się wymieniał informacjami, które przekazane psułby sesję :) dzięki za link ( tylko że właśnie z chomika nie ściągne ( ograniczenie 50mb, a podręcznik ma więcej. Rapidshare też już mnie nie lubi :D)
00088888000
Wevewolf
Mat
Mat
Posty: 453
Rejestracja: środa, 4 listopada 2009, 10:31
Numer GG: 0

Re: [Neuroshima 1.5] The only way to survive is on your knee

Post autor: Wevewolf »

1/2 karty w bebech ;)

Jutro najdalej pojutrze jest ;)
Osobiście to upek mi się podoba - wciągający i łączący wszystkie postacie :D
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: [Neuroshima 1.5] The only way to survive is on your knee

Post autor: Alien »

Pojaw się na gg :) Nasz postacie mogą się już znać...
Tylko jak na razie tylko my chcemy grać :/
00088888000
corvus
Marynarz
Marynarz
Posty: 290
Rejestracja: poniedziałek, 29 grudnia 2008, 13:44
Numer GG: 2609448
Lokalizacja: Ostrowiec
Kontakt:

Re: [Neuroshima 1.5] The only way to survive is on your knee

Post autor: corvus »

Alien pisze:Tylko jak na razie tylko my chcemy grać :/
Ja bym się zgłosiła gdyby nie sposób pisania - jeśli MG zmieni, b. chętnie.
Jak już pisałam ja odpisywać mogę RAZ W TYGODNIU i wcale nie wiąże się to, z jak MG "mądrze" napisał, przeglądaniem komixxów i innych demotów, a z maturą i szkołą. (Wieczorem na konferencję i tworzenie wspólnego posta mogę prędzej znaleźć czas niż na produkowanie się samej z czymś dłuższym - tak jakby co)

Co do walki - zamiast sr*ć postami może MG wymyślił by GaduGadu i stosowany tu często motyw z konferencjami? Łatwiej tak, bo szybciej, niż pół dnia siedzieć i produkować posty. Potem jedna osoba ładnie zlepi to i walnie jeden a długi a nie 150 krótkich.
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: [Neuroshima 1.5] The only way to survive is on your knee

Post autor: Alien »

Hmmm rzeczywiście czas odpisów mógłby zostać wydłużony. Nie przeczytałem dokładnie rekrutki :D i zgadzam się z tym że walki lepiej pisać na gg. Więc co na to MG?
00088888000
ElCiesiel
Pomywacz
Posty: 48
Rejestracja: niedziela, 30 listopada 2008, 16:30
Numer GG: 9555486
Kontakt:

Re: [Neuroshima 1.5] The only way to survive is on your knee

Post autor: ElCiesiel »

corvus pisze:Jak już pisałam ja odpisywać mogę RAZ W TYGODNIU i wcale nie wiąże się to, z jak MG "mądrze" napisał, przeglądaniem komixxów i innych demotów, a z maturą i szkołą.
Studiuję dziennie na V roku, piszę magisterkę, pracuję i do tego prowadzę całkiem bujne życie towarzyskie. Matura to bzdura, dziękuję za uwagę. Nikogo do gry nie zmuszam, więc prosze się żalić gdzie indziej.
(tak btw to na demoty też mam czas)
corvus pisze:Co do walki - zamiast sr*ć postami może MG wymyślił by GaduGadu i stosowany tu często motyw z konferencjami? Łatwiej tak, bo szybciej, niż pół dnia siedzieć i produkować posty. Potem jedna osoba ładnie zlepi to i walnie jeden a długi a nie 150 krótkich.
alien pisze:zgadzam się z tym że walki lepiej pisać na gg. Więc co na to MG?
MG na to jak na lato. Ja nie mam czasu umawić się na gg, wole odpisać via forum wtedy kiedy mi wygodnie, czyli wtedy kiedy mam chwilę wolnego, a nie o ściśle określonej porze, gdyż jak już wspomniałem wyżej na brak zajęć nie narzekam. Krótkie posty mają też jedną zaletę, która mogłaby Was zainteresować: bez problemów można je pisać raz dziennie, w końcu to raptem kilka zdań.
alien pisze:Pojaw się na gg Nasz postacie mogą się już znać...
Wolałbym używać mojego prywatnego gg do moich prywatnych spraw - jeśli masz pytanie pisz na PW, lub tutaj - może inny gracz będzie miał podobne pytanie i oszczędzi nam to zbędnego smarowania.

Odpowiadając: Wasze postacie mogą się znac, nie widzę żadnych przeszkód. Tylko zaznaczcie to w opisie postaci.
alien pisze:Hmmm rzeczywiście czas odpisów mógłby zostać wydłużony. Nie przeczytałem dokładnie rekrutki
Ok, idę na ustępstwo: minimum 1 post na 2 dni.
Imho jest to bez sensu i niepotrzebnie wydłuży sesję, ale i tak pewnie wyjdzie, że będziecie pisali częściej.
alien pisze:Tylko jak na razie tylko my chcemy grać :/
Deadline'u przysyłania postaci nie ma, więc bez obaw, w końcu ktoś się zgłosi. Jesli jednak napotkamy na brak chętnych z ekipy forumowej, to zaproponuję grę któremuś z moich znajomych.
Come to the dark side – we have cookies.
Alien
Kok
Kok
Posty: 1304
Rejestracja: środa, 25 lutego 2009, 16:48
Numer GG: 28552833
Lokalizacja: Police

Re: [Neuroshima 1.5] The only way to survive is on your knee

Post autor: Alien »

Wolałbym używać mojego prywatnego gg do moich prywatnych spraw - jeśli masz pytanie pisz na PW, lub tutaj - może inny gracz będzie miał podobne pytanie i oszczędzi nam to zbędnego smarowania.

Odpowiadając: Wasze postacie mogą się znac, nie widzę żadnych przeszkód. Tylko zaznaczcie to w opisie postaci.
Pisałem do wevewolfa bo nie odpowiada na gg a tu zobaczy pewnie szybiciej :D
00088888000
Zablokowany